To będzie święto futbolu w Gdańsku. W ostatnim meczu tego sezonu przy ul. Tragutta, w sobotę o godzinie 17.00 Lechia ugości Wisłę Kraków. Kibice obu klubów przyjaźnią się od lat. Zgoda zostanie podkreślona m.in. okolicznościowymi koszulkami z Neptunem i Smokiem Wawelskim. Jednak na boisku nikt nikomu nie odpuści. Gospodarzom punkty są potrzebne do utrzymania, a przyjezdnym zaś do zdobycia kolejnego tytułu mistrza Polski.
To ma być ostatni mecz sezonu, ale nie ostatni w ekstraklasie w... tym roku. Na spotkanie, na którym spodziewanych jest około 1,5 tysiąca kibiców "Białej Gwiazdy", kluby wyprodukowały specjalne koszulki. Poza emblematami klubów znajdują się tam symbole Gdańska - Neptun oraz Krakowa - Smok Wawelski.
Powiększy się również Aleja Gwiazd. Odsłonięte zostaną pamiątkowe tablice na cześć
Huberta Kusza i
Władysława Musiała. Ten pierwszy uczestniczył w inauguracyjnych spotkaniach Lechia - Wisła w ekstraklasie, które w 1949 roku zakończyły się dotkliwymi przegranymi gdańszczan 1:5 i 0:4. Drugi z kolei strzelał gole na wagę zwycięstw (2:0 w 1956 i 2:0 w 1958 roku) oraz remisu 1:1 w 1961 roku. Generalnie z historii można wyciągnąć bardzo pozytywne wnioski dla biało-zielonych.
W meczu ligowym Wisła nie wygrała przy Traugutta od 14 października 1962! Co innego w Pucharze Polski. Takie mecze w Gdańsku grała cztery razy i wszystkie wygrała, w tym we wrześniu ubiegłego roku z Lechią II 3:0. Gdańska młodzież utrzymywała wówczas remis do 63. minuty.
-
Na pewno nie podejmiemy otwartej gry. Musimy zagrać z konsekwencją w defensywie i spróbować wyprowadzić kontrę. Mecz w Poznaniu pokazał, że potrafimy już grać z czubem tabeli, a jesienne niepowodzenia to zamierzchła przeszłość - mówi
Tomasz Kafarski, gdy przypominamy, że w poprzedniej rundzie nie tylko Wisła u siebie strzeliła gdańszczanom trzy gole, ale również po trzy bramki w Gdańsku zdobywały Legia i Lech, inni pretendenci do mistrzowskiego tytułu. Z drużyn czołówki czyste konto przy Traugutta udało się jedynie utrzymać z Polonią Warszawa (0:0).
-
Skoro w Poznaniu radziliśmy sobie i z Rengifo, i Lewandowskim, to tym bardziej nie możemy bać się jednego Brożka - zapewnia
Hubert Wołąkiewicz, jedyny piłkarz z defensywny Lechii, który grał w niefortunnych meczach z Legią i Lechem jesienią. -
Obrona jest nowa, ale gramy w tym ustawieniu już od pewnego czasu i nie mam mowy o braku zgrania - zapewnia stoper.
Defensywa na Wisłę ma zagrać w optymalnym ustawieniu, którego od początku samodzielnej pracy z drużyną trzyma się trener Kafarski. Po chorobie wraca na lewą obronę
Arkadiusz Mysona, a na środku zagra
Peter Ćvirik. Co prawda słowacki stoper do środy trenował indywidualnie, bo w Poznaniu doznał urazu łydki, ale na sobotę będzie przygotowany do gry.
-
Wolę zagrać słabiej, jeśli wygra drużyna niż odwrotnie - nie bez racji deklaruje
Paweł Kapsa. -
Brożka znam niemal od dziecka, bo wspólnie wywodzimy się z okręgu świętokrzyskiego. Razem zdobywaliśmy mistrzostwo Europy do lat 18 oraz graliśmy w reprezentacji olimpijskiej. Ponadto musimy uważać przy stałych fragmentach gry na Marcelo. Każdy wie, że Brazylijczyk potrafi strzelać gola w takich sytuacjach, ale niewielu udało się go powstrzymać - mówi bramkarz Lechii, która zaliczył bardzo dobry mecz przed tygodniem w Poznaniu.
Po pauzie za kartki do gry pali się
Maciej Rogalski. Przed rokiem to gol skrzydłowego dał Lechii awans do ekstraklasy. Teraz nie ma on nic przeciwko temu, aby swoją bramką pogrążyć Wisłę. -
W ekstraklasie nie strzelam już tak często jak w II lidze, bo poprzeczka poszła w górę. Jednak kiedy udało mi się posłać piłkę do siatki jesienią, to Lechia wygrywała. Oby było tak i w tym sezonie. Pauza za kartkę sprawiła, że odpocząłem, ale się w tym czasie nie leniłem. Jestem w stu procentach przygotowany do gry - zapewnia Rogalski.
Jego wejście za
Piotra Wiśniewskiego lub
Marcina Kaczmarka oraz wspomnianego Mysony kosztem
Artura Andruszczaka to zapewne jedyne roszady w "11" w porównaniu z ostatnią kolejką, które zaproponuje gdański szkoleniowiec.
Osiemnastka na WisłęBramkarze: Paweł Kapsa,
Sebastian MałkowskiObrońcy:
Krzysztof Bąk, Hubert Wołąkiewicz, Peter Ćvirik, Arkadiusz Mysona,
Artur Andruszczak,
Jacek ManuszewskiPomocnicy:
Piotr Wiśniewski, Maciej Rogalski,
Marcin Kaczmarek,
Karol Piątek,
Łukasz Surma,
Andrzej Rybski,
Marko BajićNapastnicy:
Jakub Zabłocki,
Paweł Buzała,
Maciej Kowalczyk.
Tabela po 28 kolejkach
Piłka nożna - Ekstraklasa
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Wisła Kraków
|
28
|
17
|
7
|
4
|
47-19
|
58
|
|
2
|
Lech Poznań
|
28
|
16
|
9
|
3
|
46-19
|
57
|
|
3
|
Legia Warszawa
|
28
|
17
|
6
|
5
|
47-15
|
57
|
|
4
|
Polonia Warszawa
|
28
|
14
|
8
|
6
|
36-20
|
50
|
|
5
|
GKS Bełchatów
|
28
|
16
|
2
|
10
|
37-27
|
50
|
|
6
|
Śląsk Wrocław
|
28
|
11
|
11
|
6
|
39-31
|
44
|
|
7
|
Jagiellonia Białystok
|
28
|
9
|
7
|
12
|
28-31
|
34
|
|
8
|
Odra Wodzisław
|
28
|
8
|
8
|
12
|
22-36
|
32
|
|
9
|
ŁKS Łódź
|
28
|
9
|
5
|
14
|
25-41
|
32
|
|
10
|
Polonia Bytom
|
28
|
9
|
5
|
14
|
29-44
|
32
|
|
11
|
Ruch Chorzów
|
28
|
8
|
7
|
13
|
19-28
|
31
|
|
12
|
Piast Gliwice
|
28
|
8
|
6
|
14
|
15-24
|
30
|
|
13
|
Lechia Gdańsk
|
28
|
8
|
5
|
15
|
26-40
|
29
|
|
14
|
Cracovia
|
28
|
7
|
7
|
14
|
22-38
|
28
|
|
15
|
Górnik Zabrze
|
28
|
7
|
7
|
14
|
20-32
|
28
|
|
16
|
Arka Gdynia
|
28
|
6
|
8
|
14
|
24-37
|
26
|
Tabela wprowadzona: 2009-05-17
W Gdańsku zapowiada się dobry i zacięty mecz, bo żadna z drużyn nie może sobie pozwolić na porażkę. Wiśle tylko zwycięstwo pozwoli zachować pierwsze miejsce. Natomiast trzy punkty dla Lechii to niemal pewne utrzymanie bez względu na wynik za tydzień w Gliwicach.
Remis pozwoli biało-zielonym utrzymać 13. miejsce, ostatnie bezpieczne, jeśli w meczu Cracovia - Górnik padnie również podział punktów. Wyłonienie zwycięzcy w tej grze sprawi, że do 30. kolejki Lechia przystępować będzie z miejsca barażowego.
Nawet po przegranej w sobotę Lechia nie znajdzie się na dwóch ostatnich pozycjach w tabeli w żadnym z trzech możliwych wariantów. Przedstawiamy je poniżej:
1. Jeśli w Krakowie padnie rozstrzygnięcie, to gdańszczanie z 29 punktami będą
na 14. miejscu, zostawiając za sobą przegranego z tego meczu (28) oraz Arkę bez względu na wynik gdynian, bo mają z tą drużyną lepszy bilans.
2. Jeśli w Krakowie padnie remis, a Arka nie wygra w Bełchatowie, to wówczas
o kolejności na miejscach 13-15 decydować będzie mała tabela uwzględniająca wyniki meczów Lechii, Cracovii i Górnika. Kolejność będzie następująca: 13. Cracovia 7 punktów, 14. Lechia 6, 15. Górnik 4.
3. Jeśli w Krakowie padnie remis, a Arka wygra w Bełchatowie to wówczas
o kolejności na miejscach 13-16 decydować będzie mała tabela uwzględniająca wyniki meczów Lechii, Arki, Cracovii i Górnika! Kolejność będzie następująca: 13. Lechia 12 punktów, 14. Cracovia 8, 15. Arka 8, 16. Górnik 5. "Pasy" lepsze od żółto-niebieskich różnicą bramek (+1 do -2).
Wszystkie mecze 29. kolejki rozpoczną się w sobotę o godzinie 17.00. Poniżej zestaw pozostałych par:
GKS Bełchatów - Arka Gdynia
Polonia Bytom - Jagiellonia Białystok
Cracovia Kraków - Górnik Zabrze
Polonia Warszawa - Lech Poznań
Odra Wodzisław - Piast Gliwice
Ruch Chorzów - ŁKS Łódź
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
