Dla PGE Atomu Trefla sezon bez półfinału play-off to sezon stracony. Od kiedy występuje w Orlen Lidze, za każdym razem dochodził co najmniej do tej części sezonu. Przegrał tylko raz, w 2014 roku z Impelem Wrocław. Z tym samym rywalem zacznie półfinał w środę. Gra toczyć się będzie do dwóch zwycięstw. Pierwszy mecz w Ergo Arenie rozpocznie się o godz. 18.
Relacja LIVE
-
IMPEL
23 marca 2016, godz. 18:00
Sopocki klub gra w Orlen Lidze od sezonu 2010/2011. Już w pierwszych rozgrywkach awansował do półfinału. Do zeszłego sezonu były one drugą runda play-off i grano w nich do trzech zwycięstw jednej z drużyn. Do pokonania pierwszego rywala w historii tej fazy sopocki klub potrzebował czterech meczów. Sezon zakończył z wicemistrzostwem.
W drugim sezonie tak jak rok wcześniej
PGE Atom Trefl trafił w półfinale na Tauron MKS Dąbrowa Górnicza. Atomówki wygrały 3:2, a następnie sięgnęły po mistrzostwo Polski.
Sopocki klub tylko raz musiał uznać wyższość rywala na tym etapie zmagań. Było to dwa sezony temu, gdy drużynę bez powodzenia prowadził
Teun Buijs, który nie dotrwał na swoim stanowisku do końca rozgrywek. Wówczas PGE Atom Trefl trafił po raz pierwszy na Impel Wrocław. Rywalki wygrały w czterech meczach 3:1, a sopociankom pozostała walka o brąz, który ostatecznie zdobyły.
W 2014 ROKU IMPEEL POKONAŁ PGE ATOM TREFL W PÓŁFINALE PLAY-OFFPółfinały play-off Orlen Ligi PGE Atomu Treflasezon, rywal, wynik2010/2011 Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:1
2011/2012 Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:2
2012/2013 Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 3:2
2013/2014 Impel Wrocław 3:1
2014/2015 Polski Cukier Muszynianka 3:1
Od początku obecnych rozgrywek trener
Lorenzo Micelli podkreślał, że jego zespół walczy o 2. miejsce w sezonie zasadniczym. Chemik Police wydawał się być poza zasięgiem i rzeczywiście się tak stało. Taka pozycja dawała miejsce w półfinale play-off.
W tym sezonie rozgrywki zostały skrócone ze względu na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Dlatego brakuje ćwierćfinałów, a pierwsza faza play-off rozgrywana jest tylko do dwóch zwycięstwa.PIĘĆ SOPOCKICH SIATKAREK ODPOCZYWAŁO W OSTATNIM MECZU RUNDY ZASADNICZEJ ORLEN LIGI- Każda z nas miała w sobie jakąś, chociaż małą nadzieję, że zakończymy rundę na pierwszym miejscu. Teraz powtórzyłyśmy rezultat z ubiegłego sezonu. W tym roku Chemik Police wiódł prym właściwie przez cały czas i ciężko było go prześcignąć, ale mimo tego sądzę, że każda z nas po cichu liczyła, że może uda się powędrować gdzieś wyżej - mówi dla oficjalnej strony klubu Katarzyna Zaroślińska, liderka PGE Atomu Trefla.W sezonie zasadniczym sopockie siatkarki dwukrotnie rozprawiły się bez problemów z Impelem. W pierwszym starciu we Wrocławiu wygrały 3:1 następnie w Ergo Arenie pokonały zespół ze stolicy Dolnego Śląska 3:0.
W TYM SEZONIE WE WROCŁAWIU PGE ATOM TREFL WYGRAŁ 3:1- Nie możemy sobie pozwolić na jakąkolwiek wpadkę. Teraz trenerzy przygotowania fizycznego i cały nasz sztab dbają o to, żebyśmy były w najlepszej formie na nadchodzące, najważniejsze mecze. My tak naprawdę robimy to, co mamy robić. Ja zawierzyłam naszemu sztabowi. Ostatnim razem, gdy miałyśmy moment naprawdę bardzo dobrej, stabilnej gry, wiązało się to ze świetnym przygotowaniem fizycznym i regularnymi treningami - twierdzi Zaroślińska.W ERGO ARENIE ATOMÓWKI POKONAŁY PO FANTASTYCZNEJ GRZE IMPEL 3:0- Później to się trochę rozchwiało, także przez liczne podróże związane z Ligą Mistrzyń, ale nie narzekamy na to, bo te rozgrywki po prostu tego wymagają. Wtedy miałyśmy lekki spadek formy, a przynajmniej uważam, że nasza gra mogła wyglądać sporo lepiej. Teraz mamy odrobinę czasu, aby wejść na ten najwyższy poziom w całym sezonie i liczę, że właśnie tak się stanie - dodaje.Zachwianie formy widać było u atomówek w końcówce sezonu zasadniczego. Nawet już po nim, w ćwierćfinale Pucharu Polski wicemistrzynie Polski nie wyglądały lepiej. Choć pokonały Legionovię 3:0, to nie bez problemów.
- Rundę oceniłabym na czwórkę, bo miałyśmy dwie duże wpadki - jedną na samym początku z dąbrowiankami, a teraz pod koniec drugą z BKS Aluprof Bielsko-Biała. Ogólnie cieszymy się jednak z drugiego miejsca, więc czwórka jest tutaj moim zdaniem odpowiednia - twierdzi Maja Tokarska, środkowa sopockiej drużyny.Najskuteczniejszą siatkarką wrocławskiej drużyny jest
Katarzyna Skowrońska-Dolata - 290 pkt. Atakująca reprezentacji Polski gra jednak nierówno. W żadnym z meczów z PGE Atomem Treflem nie potrafiła stworzyć przewagi dla swojej drużyny. W ofensywie wspomagają ją
Karolina Costagrande - 194 pkt oraz
Kristin Hildebrand - 182 pkt. Warto dodać, że Impel w dwóch meczach z PGE Atomem prowadzili różni trenerzy. Najpierw był nim
Nicola Negro, który w trakcie rozgrywek został zastąpiony przez... prezesa klubu
Jacka Grabowskiego.
Drugi mecz półfinału zaplanowano na 9 kwietnia we Wrocławiu. Jeżeli po nim będzie remis w zwycięstwach wtedy decydujące o awansie do finału starcie odbędzie się 16 kwietnia w Ergo Arenie.
Za nami już pierwszy mecz półfinału w parze Chemik Police - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza. Mistrzynie Polski wygrały na własnym boisku 3:0 (25:21, 25:21, 25:20). Drugie spotkanie tej pary odbędzie się także 9 kwietnia.
Playoff
Półfinały
| Chemik Police |
1 |
| Tauron MKS Dąbrowa Górnicza |
0 |
| PGE ATOM TREFL SOPOT |
1 |
| Impel Wrocław |
0 |
Finał
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
