• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szyfr do walki

Jacek Główczyński
16 kwietnia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Rozmowa z Karoliną Chlewińską, brązową medalistką

Karolina Chlewińska powróciła do młodzieżowych mistrzostw świata po dwuletniej przerwie. Poprzednio dwukrotnie startowała jako kadetka. We włoskiej Trapani zadebiutowała w kategorii juniorek. Tym większą radość sprawił 20-letniej podopiecznej Longina Szmita brązowy medal. Do pełni szczęścia zabrakło gdańskiej florecistce krążka z turnieju drużynowego. Polki uplasowały się na czwartej pozycji.

- Co prawda, wygrałaś ostatnie zawody Pucharu Świata w Walkirch, ale mistrzowskiego medalu bardziej oczekiwaliśmy od Katarzyny Kryczało. Lubisz startować, gdy nie na tobie ogniskuje się uwaga?
- Coś w tym musi być. Gdy debiutowałam jako kadetka, zajęłam 14. miejsce. Rok później jechałam na Węgry z medalowymi nadziejami, ale skończyło się przegraną walką już w 1/32 finału. Teraz nikt nie wywierał na mnie presji i udało się zdobyć medal. To moje największe osiągnięcie. Wcześniej na międzynarodowej arenie miałam tylko brąz w drużynie z mistrzostw Europy juniorek.
- Czy droga na podium była trudna?
- W eliminacjach przegrałam tylko jedną walkę, zresztą z bardzo dobrą znajomą, dziewczyną z Wenezueli, która na co dzień trenuje w Gdańsku. W pucharowej drabince wszystkie walki miałam raczej wyrównane. Gdy w ćwierćfinale los skojarzył mnie z Rosjanką, nie wierzyłam, że uda mi się przejść tę rywalkę.
- Przegrana, i to wyraźna, przyszła dopiero w półfinale. Czyżby zdobycie medalu tak cię zdekoncentrowało, czy też może zabrakło ci sił?
- Może sił, może umiejętności? Nie wiedziałam, co mam robić na planszy. Trudność polegała na tym, że Azjatki nie jeżdżą na zawody Pucharu Świata, a zatem nie ma kiedy rozszyfrować ich stylu walki. Poprzednio z zawodniczką z tego kontynentu walczyłam tylko raz. Było to trzy lata temu w mistrzostwach świata kadetek. Przegrałam z reprezentantką Japonii.
- Przed wyjazdem do Włoch Longin Szmit typował, że będzie na pewno jeden medal i był skłonny dawać wam więcej szans w turnieju drużynowym niż indywidualnym. Dlaczego zawiodłyście trenera?
- Także dla nas czwarte miejsce było sporym zawodem. Najłatwiej byłoby wszystko zrzucić na zawodniczkę spoza Gdańska, czyli Joannę Bórkowską, która nie miała najlepszego dnia. Jednak żadna z nas nie może mieć czystego sumienia. Jeśli jeszcze można wytłumaczyć porażkę w półfinale z Rosją, to meczu o trzecie miejsce z Amerykankami nie powinnybyłyśmy przegrać. Rywalki był od nas teoretycznie słabsze i należało już w pierwszych walkach zdobyć przewagę, aby odebrać im ochotę do walki. Szkoda, że nie udało mi się w przedostatnim pojedynku utrzymać przewagi. Przegrałam 1:4 i rywalki wyrównały na 36:36. W ostatniej walce nie powiodło się Kasi Kryczało, która przegrała dwoma trafieniami.
- Startem we Włoszech zakończyłaś występy w gronie juniorek. Czy zamierzasz podjąć walkę z seniorkami?
- Liczę, że ten medal będzie dobrą przepustką do starszej kategorii, może kilka spraw mi ułatwi.
- A czy sport nie będzie kolidował z nauką. Jak na florecistkę, wybrałaś nietypową uczelnię?
- Rzeczywiście studiuję w Akademii Morskiej, a moją specjalizacją jest biznes elektroniczny. Mam nadzieję, że uda mi się pogodzić obie sprawy.

Zobacz także

Opinie (6)

  • brawo Karolina!!!

    moje gratulecje, oby tak dalej

    koleżanka z Alpatu i z biznesu elektronicznego

    • 0 0

  • Brawo Karolina!!

    Normalnie jestem miło zaskoczony Twoim medalem:)))
    Chyba musimy się umówić na oblanie trzeciego miejsca;)

    • 0 0

  • brawo karolina!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    gratulacje za zwycięstwo. miło mieć taką koleżankę.

    • 0 0

  • Brawo Karolina!!!

    Pojechalas ze wszystkimi jak z dziecmi! Taki power przez caly turniej, nono, nie poznaje kolezanki ;)
    Szkoda tylko tej druzynowki, co?

    • 0 0

  • !!!

    Gratulacje!!!
    Trzymamy kciuki za za dalsze wygrane!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • chodzę już od 1 roku

    lubie bujideb frew

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane