Po przerwie na eliminacje mistrzostw świata seniorów i juniorów żużlowcy powracają na ligowe tory. Podopieczni
Grzegorza Dzikowskiego rundę rewanżową zainaugurują w Lublinie. Mecz Lotosu z TŻ Sipmą rozpocznie się w niedzielę o godz. 18.00.
W pierwszej kolejce rundy rewanżowej spotykają się drużyny, które rywalizowały ze sobą dwa tygodnie temu. Gdańszczanie wybierają się do Lublina. Konfrontacja z TŻ Sipmą rozpocznie sesję wyjazdową podopiecznych Grzegorza Dzikowskiego. Kolejne spotkanie Lotosu odbędą się w Gorzowie i Ostrowie. Na własnym torze gdańszczanie zaprezentują się dopiero 27 czerwca.
Dwa tygodnie temu gdański team bez problemów rozprawił się z drużyną
Janusza Stachyry. Lublinianie sami nie wierzyli w szansę przywiezienia znad morza korzystnego wyniku i stawili się na stadionie przy ul. Długie Ogrody bez
Petera Karlssona. Dodatkowym osłabieniem "Koziołków" był brak podstawowych juniorów -
Dawida Stachyry i Daniela Jeleniewskiego. Obaj nie wystąpili z powodu kontuzji. Do niedzieli mają jednak dojść do pełnej sprawności. W rewanżu lublinian wzmocni Karlsson. Obecność Szweda, przy solidnej zdobyczy punktowej, będzie psychologicznym wzmocnieniem gospodarzy. Oprócz szwedzkiego "Okularnika" najwięcej będzie zależało od postawy
Tomasza Piszcza i Dariusza Śledzia. Jeśli któryś z krajowych liderów zawiedzie, gospodarzom trudno będzie myśleć o wygranej.
- Na razie nie mogę podać składu, bo mamy jeszcze kilka treningów - stwierdził Janusz Stachyra.
- Chłopaki się zjeżdżają i kombinują ze sprzętem. Do startu powinni być gotowi podstawowi juniorzy. Przyjedzie Karlsson. Będziemy w najsilniejszym składzie. Mecz zapowiada się interesująco. Jakim wynikiem się zakończy? Na dwoje babka wróżyła - zakończył szkoleniowiec lublinian.
Gdańszczanie mają jedną zmianę w składzie w porónaniu z meczem sprzed dwóch tygodni. Zamiast
Krzysztofa Pecyny wystąpi
Brian Karger. Trener Dzikowski powrócił również do sprawdzonego ustawienia par.
Tomasz Chrzanowski pojedzie z
Krzysztofem Stojanowskim, a
Robert Kościecha z
Krzysztofem Jabłońskim. Duńczyk będzie jeździł z juniorem. O formę liderów Lotosu możemy być spokojni. "Kostek", "Chrzanik" i Karger to ścisła czołówka pierwszej ligi pod względem średniej biegowej. Lepszy od gdańszczan jest tylko... Karlsson. Dużo będzie zależało od postawy pozostałych jeźdźców. Jeśli bracia Jabłońscy i "Stojan" będą tak skuteczni jak u siebie, to dwa punkty powinny paść łupem Lotosu.
Na pewno nie będzie to dla nas łatwy mecz. Lublinianie na swoim torze są bardzo groźni. Przekonał się o tym KM Intar Ostrów przegrywając tam 22 punktami. Z drugiej strony, bliscy wywiezienia punktów z Lublina byli grudziądzanie, którzy jeżdżąc bez Hamilla przegrali kilkoma "oczkami".
Kibice Lotosu z uwagą będą nasłuchiwali wieści nie tylko z Lublina, ale również z Grudziądza, gdzie Kunter GTŻ będzie podejmował Stal Gorzów. Ze zrozumiałych względów gdańszczanie będą trzymali kciuki za podopiecznych Lecha Kędziory. Niektórzy fani Lotosu rozważają nawet wyjazd do Grudziądza i wsparcie GTŻ dopingiem.
W sobotę we Wrocławiu odbędzie się trzeci turniej z cyklu Grand Prix. W Grand Prix Europy zobaczymy pięciu Polaków. Oprócz stałych uczestników pojadą
Wiesław Jaguś i Grzegorz Walasek, którzy otrzymali dzikie karty. Zawody będzie można obejrzeć w gdańskim Barze 501.
TŻ SIPMA LUBLIN - LOTOS GDAŃSKPeter Karlsson 1. Tomasz Chrzanowski
Dariusz Śledź 2.
Krzysztof StojanowskiTomasz Piszcz 3. Robert Kościecha
Grzegorz Knapp 4.
Krzysztof JabłońskiMariusz Franków 5. Brian Karger
Daniel Jeleniewski 6. Mariusz Pacholak
(prawdopodobny, bez numerów)
Tomasz Łunkiewicz
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
