- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (43 opinie) LIVE!
- 2 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (60 opinii)
- 3 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (121 opinii) LIVE!
- 4 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (3 opinie)
- 5 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (109 opinii)
- 6 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (115 opinii)
"Tablet(ki) na samotność" pomagają pacjentom w kontakcie z bliskimi
Epidemia koronawirusa znacznie ograniczyła możliwości kontaktu bliskich z pacjentami przebywającymi na szpitalnych oddziałach. W tej sytuacji z cenną inicjatywą wyszła Fundacja prof. Ciekawskiego, która organizuje zbiórkę pieniędzy na zakup tabletów. Pierwsze urządzenia trafiły do chorych hospitalizowanych w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Gdańsku.
- Pacjenci pozostali osamotnieni, bez rodzin, bez przyjaciół czy wolontariuszy, którzy umilali im czas w trakcie ciężkich, przewlekłych chorób - wskazuje Szymon Paprocki, prezes fundacji Profesora Ciekawskiego. - Brak odwiedzin, brak możliwości zobaczenia drugiego człowieka i rozmowy spowodował, że nie tylko smutek zagościł w oczach pacjentów, ale nastąpiło wyraźne pogorszenie stanu zdrowia fizycznego i psychicznego. Ci pacjenci ze względu na aparaturę, która pozwala im oddychać, nie mogą być wypisani do domów, często ich stan zdrowia nie pozwala nawet na rozmowę telefoniczną. Podłączona aparatura nie pozwala mówić, a często samo trzymanie telefonu przy uchu to wręcz niemożliwy do pokonania wysiłek.
Czytaj też: "COVID to czysty chaos i straszna choroba". Relacja pacjenta szpitala tymczasowego
Projekt "Tablet(ki) na samotność"
Niestety ograniczone kontakty wpływają na kondycję psychiczną pacjentów i tym samym rzutują na proces terapeutyczny. Z tym problemem próbuje zmierzyć się Fundacja prof. Ciekawskiego, która prowadzi zbiórkę pieniędzy na zakup tabletów umożliwiających nie tylko usłyszenie głosu bliskich, ale również realizację połączenia video. Dwa takie urządzenia w ramach projektu "Tablet(ki) na samotność" dotarły do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Gdańsku, który prowadzi Copernicus. Leży tutaj 32 pacjentów, a część z nich wymaga mechanicznej wentylacji.
- To dzięki otwartej postawie personelu oddziału na potrzeby jakości życia pacjentów możliwe było zaimplementowanie urządzeń do zdalnych kontaktów z rodzinami pacjentów. Zdążyliśmy przed Wielkanocą - dla wielu pacjentów kolejną spędzoną z zakazem odwiedzin wprowadzonym przez stan pandemii - informuje Szymon Paprocki i podkreśla, że fundacja otrzymuje wiele pozytywnych sygnałów, że projekt działa i łączy rodziny.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Oprócz tabletów na oddział trafiły również specjalne uchwyty i obudowy, a także wzmacniacze dźwięku, ponieważ część pacjentów ma problemy ze słuchem. Bydgoska fundacja cały czas zbiera fundusze na kolejne urządzenia, które pomogą pacjentom hospitalizowanym w innych ośrodkach w całej Polsce.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-04-11 09:35
Tablety (1)
Tablety powinni kupować rodziny ! które chcą zobaczyć członka rodziny Nikt Inny !
- 2 9
-
2021-06-04 21:36
dzidek
i**ota
- 0 0
-
2021-04-11 16:22
Chce plakac jak to widze i czytam. Coraz gorzej czasu czeka na nas.
Coraz mniej kontakt mamy z bliskimi, coraz mniej kontaktów międzyludzkich.
- 4 0
-
2021-04-11 12:31
A kto jest autorem zdjęć? Lekarz, inny pacjent? Bo rozumiem, że skoro rodzina nie może odwiedzać bliskich, to fotograf z zewnątrz tym bardziej? Z ciekawości pytam.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.