Pokazy zwieńczyły kolejny udany sezon gdańskich gimnastyków sportowych. Zawodnicy zrzeszeni pod szyldem MKS AZS AWF Gdańsk na mistrzowskich imprezach w kraju zdobyli 58 medali (26 złotych, 11 srebrnych, 21 brązowych). Dorobek jest lepszy o jeden krążek niż poprzednio. Ten rekord nie będzie już poprawiony. W 2002 roku dojdzie do rozwodu, przynajmniej formalnego. Klasa I i mistrzowska startować będzie wyłącznie w akademickich barwach, a młodsi reprezentować mają MKS.
- Nasze sukcesy to efekt systematycznego szkolenia od grup naborowych począwszy, poprzez klasy sportowe w SP 75, SMS, na AWF i ośrodku przygotowań olimpijskich kończąc. Przy tej okazji chciałbym złożyć podziękowania wszystkim trenerom i nauczycielom naszych podopiecznych - zachwalał
Józef Karniewicz, prezes MKS, a następnie wręczył wyróżniającym się zawodnikom plecaki i podkreślił, że "to torba na medale".
Pokazy, w których w roli konferansjera wystąpił trener
Adam Koperski, rozpoczął elementami z ćwiczeń wolnych
Dawid Reginiak. Na grzybku wystąpił m.in.
Patryk Jędrzejewski, na koniu z łękami zaprezentował się
Piotr Sawicki, na poręczach ćwiczył
Krystian Nowicki, a na drążku
Roman Kulesza. W skoku przez konia oczywiście nie mogło zabraknąć
Leszka Blanika. Wicemistrz Europy i Igrzysk Dobrej Woli, brązowy medalista olimpijski zaprezentował... pół ewolucji, którą zamierza podbić świata. Po odbiciu od odskoczni 24-letni gdańszczanin wykonał jedno salto i opadł na materace, które - ułożone jeden na drugim - znacznie przewyższały wysokość konia do skoków.
- Aby z jeszcze większym powodzeniem rywalizować w najpoważniejszych zawodach, muszę mieć dwa skoki oceniane do 10 punktów. Ten, który przygotowuję, spełnia ten warunek - mówi Blanik, którego w tym roku czekają starty, zarówno na mistrzostwach świata, jak i Europy.
Poza zawodnikami
Wojciech Przybylski, prezes AZS AWF i dziekan oliwskiej uczelni, oraz
Aleksander Drobnik i
Andrzej Lisiewicz, wiceprezesi MKS, nagrodzili gdańskich trenerów:
Stanisława Sawczyna, Krzysztofa Potylickiego, Adama Koperskiego, Tomasza Dancewicza, Piotra Mikołajka, Marię Skwarczyńską, Andrzeja Kaśkowa, Dariusza Kruczkowskiego i
Roberta Kornatowskiego.