Lechia rozbiła w sparingu Koreańczyków

Piłkarze Lechii efektownie zakończyli cykl sparingów przed rundą wiosenną. Na pożegnanie Turcji biało-zieloni rozbili koreański zespół Gyeongnam FC 4:0 (1:0). Najskuteczniejszym piłkarzem okresu przygotowawczego został Patryk Tuszyński, który w czwartek podwoił swój wcześniejszy dorobek, dobijając do czterech goli. O jedno trafienie mniej zaliczył Piotr Grzelczak, który znów popisał się uderzeniem z woleja. Natomiast w Gdańsku stawił się serbski obrońca Filip Mladenović, który w piątek przejdzie testy medyczne.

Bramki:
Tuszyński 59, 77 (obie z karnych), Wiśniewski 23, Grzelczak 83

LECHIA: Kaniecki - Deleu (82 Stolarski), Madera (83 Kamiński), K.Bąk (51 Pietrowski, 74 Garbacik), Pazio (70 Jagiełło) - Dawidowicz, Zyska - Frankowski (80 Grzelczak), Wiśniewski, Makuszewski (46 Oualembo) - Tuszyński

Na pożegnanie Turcji Lechia zmierzyła się z 11. drużyną Korei Południowej. Gyeongnam FC w minionym sezonie uplasował się w najwyższej klasie rozgrywkowej tego kraju tuż nad strefą spadkową w 14-zespołowej tabeli, a w 38 meczach straciła aż 55 goli.

Również biało-zieloni wykorzystali braki rywali w defensywie. Lechia objęła prowadzenie już w 23. minucie po strzale Piotra Wiśniewskiego.

Natomiast po przerwie Koreańczycy nie mogli upilnować Patryka Tuszyńskiego. Napastnik wypracował dwa karne, a potem - wbrew piłkarskiemu powiedzeniu, że gracz faulowany nie strzela, celnie uderzał z jedenastek.

Tym samym Tuszyński został najskuteczniejszym gdańskim piłkarzem w sparingach. 24-latek zdobył cztery bramki. Co ciekawe strzelał tylko w tych grach kontrolnych, które biało-zieloni wygrywali i to bez straty gola. Wcześniej miało to miejsce w spotkaniach z Dolcanem Ząbki i rumuńskim Brasovem.

Oby tę formę strzelecką Tuszyński przełożył także na ekstraklasę. Na razie w barwach Lechii w 18 oficjalnych występach nie strzelił żadnego gola.

O miano najskuteczniejszego snajpera sparingów do końca z Patrykiem rywalizował Piotr Grzelczak. Ostatecznie zdobył trzy gole w trakcie przygotowań zimowych, wcześniej posyłając piłkę do siatki m.in. innej koreańskiej drużyny - Yonsei. W czwartek to on właśnie ustalił końcowy rezultat meczu z Gyeongnam. Napastnik popisał się swoim firmowym już uderzeniem, z woleja.

Asystę zaliczył Aleksander Jagiełło, który mimo że do drużyny dołączył we wtorek, to rozegrał już drugi sparing w biało-zielonych barwach.

Mniej zadowolony opuszczał boisko Krzysztof Bąk. Stoper nabawił się urazu. Przypomnijmy, że wcześniej podczas gry kontrolnej kontuzja wykluczyła z gry Pawła Buzałę.



Mecz z Gyeongnam był ostatnim występem Lechii w Turcji, a zarazem 12 i również ostatnim sparingiem w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej. W piątek drużyna wraca do kraju. W przyszłym tygodniu piłkarze mogą spotkać się z... byłymi reprezentantami Polski, którzy przymierzani są do wysokich stanowisk w gdańskim klubie.

BYLI REPREZENTANCI POLSKI KANDYDATAMI DO PRACY W LECHII

Ponadto dokonany zostanie remanent w pierwszej drużynie. W Turcji, po dołączeniu do ekipy pozyskanego z Wisły Kraków Pawła Stolarskiego oraz wypożyczonych Macieja Makuszewskiego i Jagiełły, trenowało aż 31 piłkarzy.

Ponadto do Gdańska ma przyjechać: rosyjski napastnik, Zaur Sadajew, a w piątek testy medyczne przejdzie serbski obrońca Filip Mladenović. Już jesienią podpisano kontrakt z japońskim pomocnikiem Tsubasem Nishi, który miał wejść w życie 1 lutego. Ponadto rehabilitację przechodzi Jarosław Bieniuk, który z powodu kontuzji nie brał udziału w żadnym z dwóch zimowych zgrupowań.

Trwają też cały czas poszukiwania nowych kandydatów do gry w Lechii. Polski rynek może być atrakcyjny dla piłkarzy z lig Europy Zachodniej, gdzie okienko transferowe jest już zamknięte. Natomiast ci gracze, którzy nie mają możliwości gry w dotychczasowych klubach, jeszcze do końca lutego mogą być rejestrowani w polskiej ekstraklasie.