- 1 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (38 opinii)
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (54 opinie)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (7 opinii)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
- 6 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
Godek na 5. miejscu w mistrzostwach świata
Jarosław Godek zajął piąte, a Miłosz Jankowski i Przemysław Borchardt ósme miejsca w mistrzostwach świata w koreańskim Chungju. Te wyniki dają wioślarzom AZS AWFiS stypendia na przyszły rok. Jedyny medal dla Polski zdobyła czwórka podwójna kobiet, która wywalczyła brąz.
Jarosław Godek osiągnął najlepszy wynik w historii swoich startów w mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich. 32-letni wioślarz AZS AWFiS poprawił osiągnięcie z Aten (2004), gdy zajął 6. miejsce. Na razie medale (złoto, trzy srebrne) podopieczny Witolda Srogi zdobywał tylko na mistrzostwach Europy.
W Korei Południowej przedstawiciel gdańskiego klubu pływał z Wojciechem Gutorskim (Bydgostia). Była to zaledwie jedna z trzech biało-czerwonych osad, która przebiła się do walki o medale. Apetytów, nawet na podium, narobiła w półfinale, który wygrała.
DWÓJKA BEZ STERNIKA WYGRAŁA W PÓŁFINALE
Wyścig finałowy Polacy rozpoczęli bardzo dobrze. Po 500 metrów wiosłowali na 3. miejscu za Nowozelandczykami i Hiszpanami. Potem Nowozelandczycy odpływali coraz dalej, a nasi reprezentanci i Hiszpanie zmieniali się lokatami, ale już tylko w przedziale 4-5. Od półmetka na drugą pozycję wyszli Francuzi, a na trzecią Holendrzy, którzy na pierwszym punkcie pomiaru czasu, zamykali stawkę. Nic nie zmieniło się już do mety. Biało-czerwoni finiszowali z 5. lokatą ze stratą ponad 8 sekund do podium.
Kolejność w finale A dwójek bez sternika
1. Nowa Zelandia 6:34.98
2. Francja 6:41.74
3. Holandia 6:45.67
4. Hiszpania 6:48.29
5. POLSKA 6:50.15
6. Włochy 6:52.23
Dwaj pozostali zawodnicy AZS AWFiS Gdańsk startowali w mistrzostwach w wadze lekkiej. Obaj podopieczni Piotra Bulińskiego zakwalifikowali się do finałów B, dających prawo walki o miejsca 7-12 w końcowej klasyfikacji.
W sobotę na dwójce podwójnej popłynął Miłosz Jankowski, mając za partnera Artura Mikołajczewskiego (Gopło Kruszwica). Tej osadzie do awansu do finału A zabrakło zaledwie 0,4 sekundy.
DWÓJKA PODWÓJNA WAGI LEKKIEJ UŁAMKI SEKUNDY OD FINAŁU
W ostatnim starcie na mistrzostwach Polacy potwierdzili dobre przygotowanie. Biało-czerwoni prowadzili przez 1500 metrów. Na finiszu pozwoli zaś wyprzedzić się tylko Holendrom, odpierając atak Austriaków.
Kolejność w finale B dwójek podwójnych wagi lekkiej
1. Holandia 6:33.89
2. POLSKA 6:35.33
3. Austria 6:35.86
4. Ukraina 6:40.56
5. Dania 6:40.72
6. USA 6:42.15
W niedzielę również po 8. miejsce na czwórce bez sternika wagi lekkiej popłynął Przemysław Borchardt. Gdańszczanin wraz z Łukaszem Pawłowskim (AZS UMK Energa Toruń), Pawłem Cięszkowskim oraz Tomaszem Zagórskim (obaj AZS Szczecin) w finale B przez cały dystans utrzymywali się za Włochami.
Na 500 metrów przed metą strata do liderów wynosiła zaledwie 0,22 sekundy. Jednak na finiszu zamiast walczyć o wygraną, nasi reprezentanci musieli bronić się przed atakiem Hiszpanów, którzy zdecydowanie ruszyli na końcówce, choć przez większą część dystansu plasowali się na 5. pozycji. Biało-czerwoni z tą osadą wygrali o 0,21 sekundy.
Kolejność w finale B czwórek bez sternika wagi lekkiej
1. Włochy 5:56.01
2. POLSKA 5:57:86
3. Hiszpania 5:58.07
4. Australia 5:58.74
5. Czechy 6:00.49
6. Holandia 6:01.33
Jedyny medal dla Polski w Korei Południowej zdobyła żeńska czwórka podwójna. Magdalena Fularczyk-Kozłowska, Natalia Madaj (obie RTW Lotto Bydgostia), Joanna Leszczyńska i Sylwia Lewandowska (obie WTW Warszawa) zajęły trzecie miejsce.
Podopieczne trenera Marcina Witkowskiego uzyskały czas 6:46.27, odpierając na finiszu atak Holenderek i z łatwością wyprzedzając Włoszki, które nie wytrzymały tempa. Złoto zdobyły Niemki (6:41.86), a srebro Kanadyjski (6:45.02).
Natomiast tuż poza podium znalazła się męska ósemka. Polacy z czasem 5:35.59 zajęli czwarte miejsca za Brytyjczykami (5:30.35), Niemcami (5:30.89) i Amerykanami (5:33.92).
Kluby sportowe
Opinie (4) 3 zablokowane
-
2013-08-31 18:21
W Atenach Godziu był 6 ale na czwórce bez sternika. W Pekinie płynął na dwójce z innym partnerem czyli z Hojką ale był 14. Pozdrawiam.
- 2 0
-
2013-08-31 22:48
GODEK...
Szacun dla Godka i Wojtka....
- 4 0
-
2013-09-01 10:39
(1)
Warto napisać, że dwójka Godzia z Guciem nie cieszyła się uznaniem władz związku ale teraz pewnie Rychu będzie sobie przypisywał 5 miejsce na świecie.
- 2 0
-
2013-09-01 10:40
pisali juz o tym kilka razy zerknij w archiwum
ile mozna
wszyscy wiedza- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.