- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (57 opinii)
- 2 Neptun gotowy już na derby. A ty? (97 opinii)
- 3 Lechia dostała licencję, ale i karę (86 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (43 opinie) LIVE!
- 5 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (49 opinii)
- 6 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (3 opinie)
W sobotę towarzysko z Żalgirisem Wilno
Lechia Gdańsk
Lechia ma w tym sezonie najwyższą frekwencję w ekstraklasie. Średnio mecze gdańszczan ogląda ponad 23 tysięcy widzów. Korzystając ze sprzyjającej koniunktury na PGE Arenę, biało-zieloni zdecydowali się zorganizować w przerwie ligowej mecz towarzyski. W sobotę o godzinie 20.00 biało-zieloni zmierzą się z Żalgirisem Wilno.
Lechia gra słabiej niż w poprzednim sezonie, ale dochody z organizacji meczów są dużo wyższe. Jest szansa na to, że klubowi uda się zebrać z biletów siedem milionów złotych, co założono w budżecie na ten sezon, wobec tylko 3 milionów, gdy zespół grał na Traugutta.
W poprzednim sezonie tylko mecze z Arką i Wisłą zgromadziły w Gdańsku ponad 10-tysięczną widownię. Teraz na najsłabiej obsadzonym meczu widownia wynosiła prawie 18 tysięcy. Co ciekawe, na czterech meczach ligowych z przeciwnikami, którzy przecież nie należą do ligowej czołówki (Cracovia, ŁKS, Górnik, Bełchatów) było tylu ludzi, ilu w poprzednim meczu obejrzało 13 spotkań Lechii w roli gospodarza!
Łączna liczba widzów od początku sezonu przekroczyła 93 tysiące. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie w sobotę na trybunie zasiądzie widz numer 100 tysięcy na meczu piłkarzy Lechii. Specjalnie podkreślamy, że chodzi o mecz biało-zielonych, bo na stadionie frekwencja przekroczyła już 100 tysięcy, gdyż gościliśmy na nim mecz Polska - Niemcy.
Sobotnie spotkanie ma charakter towarzyski, ale gdańszczanie doceniają klasę rywala. Tomasz Kafarski ma wystawić najsilniejszy skład, na jaki pozwolą mu absencje, które są wywołane reprezentacyjnymi powołaniami (Ivans Lukjanovs, Abdou Razack Traore, Lewon Hajrapetjan, Vytautas Andriuskievicius, Rafał Janicki, Wojciech Pawłowski) oraz kontuzjami. Obecnie najbardziej poszkodowani to Krzysztof Bąk, Luka Vućko, Mateusz Machaj i Josip Tadić.
Ich gra w sobotę jest wątpliwa. Dlatego do zajęć z pierwszą drużyną włączeni zostali Jakub Kamiński i Sebastian Kądziela. Od wczoraj do treningu wrócił ponadto Sebastian Małkowski, który w ostatniej kolejce ligowej nie mógł grać z powodu choroby.
Z Żalgirisem biało-zieloni grali w lipcu ubiegłego roku. Wówczas na wyjeździe uzyskali bezbramkowy remis, a spotkanie wchodziło w program obchodów 600-lecia bitwy pod Grunwaldem. Żalgiris to w języku litewskim właśnie Grunwald. Rywal Lechii zajmuje w rodzimej lidze drugie miejsce. W 29 meczach zespół z Wilna uzbierał 66 punktów.
Kibice, którzy posiadają karnety na spotkania ligowe potyczkę z Żalgirisem mogą zobaczyć za darmo. Jednak w związku z tym, że do dyspozycji będą miejsca tylko na dolnych poziomach trybun oznaczonych literami, niektórzy nie będą mogli zająć swoich standardowych miejsc, a przejdą w te sektory, które będą dostępne w sobotę.
Pozostali mogą nabywać wejściówki w cenie: 5 złotych (do lat 13 oraz kobiety), 10 zł (dla posiadaczy karty kibica), 20 zł (bilet normalny) i 50 zł. W sobotę kasy stadionowe czynne będą od 10.00, a w piątek pracować one będą do 18.00.
Niezbyt miła niespodzianka czeka na kibiców zmotoryzowanych. W związku z tym, że zakończono prace związane z systemem informatycznym na parkingu czas bezpłatnego pozostawiania samochodu pod stadionem się skończył. Począwszy od soboty i meczu z Żaglirisem parking P4, który był dotychczas ogólnodostępny, przekształcony zostanie w parking płatny. Za pozostawienie pojazdu w sobotę na tym placu trzeba będzie zapłacić 5 zł. Natomiast na mecze ligowe ta opłata ma wynosić 10 zł.
Kluby sportowe
Opinie (85) ponad 10 zablokowanych
-
2011-10-07 11:01
Kibice Lechii byli do niedawna aż nazbyt wyrozumiali dla swoich piłkarzy i trenera.
Sztab i kadra mają wszystko. Dobre pieniądze, wyjazdy, hotele, super autokar, przepiekny stadion, prawdziwych i licznie przychodzących na mecze kibiców. Zaś gra po prostu jest beznadziejna. I pretensje za zaistniałą sytuacje można mieć tylko do nich. Czas na zmiany bo bedzie za późno...
- 56 2
-
2011-10-07 10:51
Ciekawe jaka mega taktykę dziś wymyśli nasz treneiro
Pewnie znowu będzie po Kaszëbskô.
- 19 4
-
2011-10-07 10:39
Pewnie znowu zabraknie ostatniego podania...
Jednak po wygranej w Skarszewach można powiedzieć, że forma idzie w górę hehe Do boju pogromcy Wietcisy! :) Ole!
- 35 2
-
2011-10-07 10:31
Co to ma znaczyć?
''Sobotnie spotkanie ma charakter towarzyski ale gdańszczanie doceniają klasę rywala...'' hahahahahahahahhaha....... dobre. Z taką formą to w optymalnym składzie dostaliby baty a co dopiero w rezerwowym. Ceny biletów też nie zachęcają aby oglądać taki skład węgla i papy
- 38 2
-
2011-10-07 10:17
Z Żalgirisem? To Kafar z Kucharem nie boją się, że to za wysokie progi?
Bo może być manto jak z Limanovią. W tym wszystkim tylkoi kibice się spisują na medal. Najwyższa frekwencja mimo takiej gry brzmi dumnie.
- 62 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.