- 1 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (95 opinii) LIVE!
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (34 opinie) LIVE!
- 3 Kibice Legii na KSW? Tajne ważenie (51 opinii)
- 4 IV Liga. Jaguar liderem, Bałtyk gubi punkty (10 opinii)
- 5 Arka nie będzie świętować w niedzielę (142 opinie)
- 6 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (261 opinii)
Wybrzeże kusi wicemistrza świata juniorów
Energa Wybrzeże - żużel
- Odbyliśmy z działaczami niezobowiązujące rozmowy dotyczące mojego powrotu do Gdańska. Jestem tym zainteresowany, ale mam również kilka innych propozycji - mówi świeżo upieczony wicemistrz świata juniorów na żużlu, Krystian Pieszczek. - Muszę przyznać, że przed sezonem taki wynik brałbym w ciemno, ale pozostaje pewien niedosyt - ocenia wychowanek Wybrzeża, który na zakończenie startów w tej kategorii wiekowej uznał tylko wyższość Australijczyka, Maxa Fricke.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z NIEDZIELNYCH ZAWODÓW, KTÓRE ZADECYDOWAŁY O PODZIALE MEDALI INDYWIDUALNYCH MISTRZOSTW ŚWIATA JUNIORÓW
Michał Kozłowski: Czy jest pan w stanie powiedzieć, w barwach którego polskiego klubu występować będzie w roku 2017?
Krystian Pieszczek: Nie ukrywam, że mam kilka propozycji i niedługo podejmę decyzję, z którym klubem zwiążę swoją przyszłość.
Ewentualny powrót do Gdańsk wchodzi w grę?
Jak najbardziej. Czekam na ruch działaczy i na to, co mi zaproponują. To zależy również od tego jakie klub ma aspiracje i czy będzie chciał awansować do ekstraligi. Na razie odbyliśmy niezobowiązujące rozmowy. Za kilka dni wszystko będzie jasne, ponieważ wciąż mam ważny kontrakt z klubem z Zielonej Góry.
Jakie uczucia towarzyszą panu po zejściu z drugiego stopnia podium?
Z pewnością niedosyt, ale cieszę się z tego, co jest. Ja i cały mój team wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Były momenty, w których się gubiliśmy, ale potrafiliśmy szybko zapanować nad sytuacją. Muszę przyznać, że przed sezonem taki wynik brałbym w ciemno. Do złota czegoś zabrakło, ale nie potrafię odpowiedzieć czego.
WYCHOWANEK WYBRZEŻA W TYM SEZONIE PREZENTOWAŁ ŻYCIOWĄ FORMĘ
Losy mistrzostwa wyjaśniły się w biegu półfinałowym, w którym spowodował pan upadek Dimiria Berge. Czy nie za szybko chciał pan uporać się z Francuzem?
Myślę, że nie. Na starcie podnosiło mi motocykl, przez co musiałem gonić rywali. Wchodząc w drugi łuk byłem bardzo napędzony i nie mogłem nic zrobić.
Sytuacja przed turniejem w Gdańsku mogła wyglądać inaczej gdyby nie defekt na punktowanej pozycji w biegu 15. podczas drugiego turnieju w Pardubicach.
Nie chcę tego rozpamiętywać. Może gdybym w Pardubicach po rundzie zasadniczej miał więcej punktów i szybciej wybierał pole startowe, to wszystko potoczyłoby się inaczej? To tylko gdybanie. W każdych warunkach trzeba umieć wygrywać i nie mogę się w ten sposób tłumaczyć.
Krystian Pieszczek triumfuje w finale mistrzostw ekstraligi
Czy czuł pan dodatkową presję związaną z tym, że zawody odbywają się w Gdańsku, a kibice przyszli na stadion zobaczyć triumf wychowanka Wybrzeża?
Podszedłem do tych zawodów jak do każdych innych. Dla mnie nie ma znaczenia, czy impreza odbywa się w Gdańsku czy w innym mieście. Tor był równy dla każdego, choć szyki trochę pokrzyżowała aura. Nigdy w przeszłości nie jeździliśmy tutaj w godzinach wieczornych przy tak niskiej temperaturze. Nie ma jednak co szukać usprawiedliwień. Dziś wygrał lepszy.
KRYSTIAN PIESZCZEK MISTRZEM EKSTRALIGI
Wcześniej zdobył pan złoto drużynowych mistrzostw świata seniorów i juniorów, brąz z Falubazem Zielona Góra, a także zwyciężył pan w Srebrnym Kasku. Ten medal wywalczony w Gdańsku można z pewnością uznać za zwieńczenie udanego roku i całej kariery juniorskiej.
Przede wszystkim to dla mnie fajna nagroda za cały sezon. Bardzo ciężko pracowałem przez ostatnie miesiące i to dało efekt. Udało się przejechać cały rok bez kontuzji mimo że zaliczyłem kilka upadków, ale wychodziłem z nich obronną ręką. To pomogło mi utrzymać formę.
No właśnie, czy ma pan lekką obawę wynikającą z zakończenia wieku juniorskiego i rozpoczęcia ścigania jako senior?
Nie mam takiej obawy. Zaczyna się nowe wyzwanie i nowa zabawa. Najważniejsze żeby podejść do tego z głową. Wiem, że mogę wygrywać z każdym, co udowodniłem na mistrzostwach Ekstraligi w Gdańsku. Można powiedzieć, że od przyszłego sezonu odpadnie mi po prostu bieg juniorski. Właściwie już rozpoczęliśmy przygotowania. Powoli kompletujemy sprzęt i kombinujemy, co można by zmienić w przyszłym sezonie.
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (60) 1 zablokowana
-
2016-10-04 14:09
Polecam SF .
Oby sie tylko dogadali z Dobruckim.
- 5 5
-
2016-10-04 14:50
nnn
Podobno hancock już klepniety
- 10 2
-
2016-10-04 15:49
(1)
Jakiś bus pod stadionem widziałem stoi jak szłem do lydla.
- 2 4
-
2016-10-04 15:55
Cały czas do przodu
Pewnie Dobruckiego
- 4 0
-
2016-10-04 16:33
(1)
Skoro Kryjom się nie zgodził na warunki zdunka,to Dobru mi tym bardziej nie przyjdzie.moim zdaniem będzie to ktoś z dwójki żyto,skornicki
- 2 4
-
2016-10-05 20:59
Tylko Adam S.!
Chciałbym zobaczyć wtedy miny betardziuchów z młynka :)
- 0 0
-
2016-10-04 16:56
Szkoda że Lebiedev nie będzie u nas jeździł.
- 7 0
-
2016-10-04 18:39
(1)
PISZCZEK WRÓĆ
- 1 0
-
2016-10-04 21:51
I Błaszczykowski
- 1 1
-
2016-10-04 21:54
Chciałbym żeby Pieszczek wrócił, ale nie sądzę że to się stanie, nie teraz.
Teraz jest czas na rozmowy kontraktowe. My z Lotosem jeszcze nic nie mamy podpisane, także zaraz już nie będzie tematu Pieszczka, bo on nie będzie czekał bóg wie jak długo.
- 1 1
-
2016-10-06 13:31
GKS (1)
Krycha wracaj do Gdanska
- 1 0
-
2016-10-06 13:43
nie ma to jak w Trójmieście
- 0 0
-
2016-10-19 10:25
Trener i skład
Trener sprawa banalnie prosta Zorro Super atmosfera i ogromna wiedza, a skład panowie piszecie o bankomacie pamiętajmy jakie sceny były 2 lata temu wnioski są jasne tylko przelew!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.