Bardzo ważne spotkanie czeka żużlowców Wybrzeża. W niedzielę o godz. 18.00 gdańszczanie podejmą na stadionie przy ul. Długie Ogrody Włókniarza Candela Częstochowa. W przypadku zwycięstwa podopieczni trenera Romualda Łosia mogą awansować na szóste miejsce w tabeli.
Żużlowcy ekstraligi mają za sobą półmetek sezonu. Do zakończenia pierwszej fazy rozgrywek zostały cztery kolejki. Gdańszczan czekają dwa mecze u siebie (z Włókniarzem i Unią) i dwa na wyjeździe (w Pile i Bydgoszczy). Po ostatnich dobrych występach podopiecznych trenera Łosia realne stało się utrzymanie miejsca w ekstralidze. Kolejnym krokiem do realizacji tego celu byłoby zwycięstwo nad Włókniarzem.
To będzie bardzo ważne spotkanie dla obu ekip, które mają w tym sezonie odmienne cele. Częstochowianie walczą o pierwszą czwórkę i medal mistrzostw Polski, gdańszczanie - o jak najlepszą pozycję przed fazą play off i meczami o utrzymanie. Obie drużyny w rundzie rewanżowej radzą sobie bardzo dobrze. Wybrzeże odniosło dwa zwycięstwa, zanotowało remis w ostatniej kolejce w Gorzowie i jest... najlepszym zespołem drugiej rundy. Włókniarz przegrał w Toruniu, ale wygrał z Unią, a tydzień temu po zaciętym meczu pokonał w Pile Polonię, co bardzo ucieszyło także kibiców w Gdańsku.
W pierwszej rundzie gdańszczanie przegrali pod Jasną Górą 31:59. W niedzielnym spotkaniu nasz zespół wystąpi w bardzo zmienionym składzie w porównaniu do kwietniowego meczu. Nie pojadą Andrzej Korolew i Maciej Kierzkowski (kontuzja). W składzie zgłoszonym do programu nie ma Adama Fajfera i Pawła Duszyńskiego. Zamiast nich wystartują:
Krzysztof Pecyna, Tomasz Cieślewicz, Tomasz Piszcz i Henka Gustafsson. W ekipie częstochowskiej Grzegorz Walasek zastąpi Karola Malechę.
Kiedy w gdańskich barwach pojawił się Henrik Gustafsson, nasi przestali przegrywać. Szwed, którego wielu już przekreśliło, stał się dobrym duchem drużyny. W dotychczasowych występach nie zawiódł i jest pewnym punktem zespołu trenera Łosia. O pozycję krajowego lidera walczą starszy z braci Cieślewiczów i Pecyna. Ci trzej zawodnicy zdobywają około 30 punktów w każdym meczu. Na gdańskim torze dobrze czuje się także drugi Szwed w naszej drużynie. Andersson zdobywa w granicach 8-9 "oczek". Równo punktuje Marek Cieślewicz. Jeśli nasi zawodnicy pojadą tak, jak w ostatnich spotkaniach, to dwa punkty mogą zostać nad morzem.
- To będzie bardzo trudny mecz - powiedział nam trener
Romuald Łoś.
- Włókniarz jest silnym zespołem i ma w składzie dobrych zawodników. Pojedziemy w najsilniejszym zestawieniu, a ostateczny skład będzie znany w sobotę. Jesteśmy w pełni przygotowani do meczu. Mamy szanse, po raz pierwszy w tym sezonie, znaleźć się na bezpiecznym miejscu - dodał szkoleniowiec gdańszczan.
Niewątpliwą atrakcją zawodów będzie występ Australijczyka
Ryana Sullivana. Lider cyklu Grand Prix od początku sezonu utrzymuje się w znakomitej formie. Jest najskuteczniejszym zawodnikiem ekstraligi i jeździ równie skutecznie w Częstochowie, jak i na obcych torach (17 punktów w Pile). Oprócz "kangura" w częstochowskim zespole startuje jeszcze trzech uczestników Grand Prix - Grzegorz Walasek, Rune Holta i Andreas Jonsson. Zawodnicy ci znacznie lepiej czują się na swoim obiekcie. Na wyjazdach ich dorobek punktowy nie jest największy. Najsłabszymi ogniwami w zespole gości powinni być Artur Pietrzyk i junior Adam Pietraszko.
W pozotsłych meczach jedenastej kolejki zmierzą się: Point S Polonia Bydgoszcz z Apatorem Adrianą Toruń, Stal Pergo Gorzów z Unią Leszno i Atlas Wrocław z BGŻ S.A. Polonią Piła.
Włókniarz Candela Częstochowa
1. Rune Holta
2. Artur Pietrzyk
3. Grzegorz Walasek
4. Andreas Jonsson
5. Ryan Sullivan
6. Adam Pietraszko
Wybrzeże Gdańsk
9. Tomasz Cieślewicz
10. Tomasz Piszcz
11. Stefan Andersson
12. Krzysztof Pecyna
13. Henrik Gustafsson
14. Mirosław Giżycki
Tomasz Łunkiewicz
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
