- 1 Arka zapisała się w historii (45 opinii)
- 2 Podrażniony piłkarz Lechii (21 opinii)
- 3 Bardzo ważna wygrana koszykarzy Arki (11 opinii)
- 4 Szkółka żużla ma być najlepsza w kraju (29 opinii)
- 5 Lechia straciła sponsora premium (122 opinie)
- 6 Opuści Arkę. "Nie kalkulowałem" (19 opinii)
Atom Trefl przez Wrocław do finału?
Ograniczyć własne błędy do minimum. Taki cel muszą postawić sobie przed poniedziałkowym i wtorkowym meczem półfinału play-off Orlen Ligi siatkarki Atomu Trefla. Właśnie złe zagrania wybijały je z rytmu i frustrowały podczas dwóch pierwszych spotkań serii do trzech zwycięstw z Impelem, po których jest remis 1:1. - Ucieknie nam piłka, zdarzy się błąd, oglądamy się i wynik jest już bardzo niekorzystny - uważa Zuzanna Efimienko, środkowa mistrza Polski. Oba starcia we Wrocławiu rozpoczną się o godz. 20:30.
W półfinale Atomówki oddały już 50 punktów Impelowi. To oznacza, że rywalki, z 5 wygranych setów, dwa dostały w prezencie od mistrzyń Polski. Sopocianki nie mogą czuć się jednak aż tak stratne, gdyż rywalki po błędach straciły jedynie punkt mniej. Dlatego też tak ważne wydaje się opanowanie na boisku i ograniczenie strat. Która z drużyn zrobi to szybciej, ta powinna awansować do finału.
- Po ostatniej wygranej nie możemy być do końca zadowolone. Przy prowadzeniu 2-0 okazało się, że przestoje, które dokuczały nam we wcześniejszej części sezonu, powracają i strasznie nas frustrują - uważa Zuzanna Efimienko.
ATOM TREFL WYRÓWNAŁ STAN PÓŁFINAŁU
Półfinałowe starcie Atomu Trefla z Impelem nie jest jak dotąd wielkim widowiskiem. Więcej w nim czekania na błędy rywalek niż ładnej gry. Pomimo tego najlepszymi zawodniczkami pierwszy dwóch spotkań uznano rozgrywające: Frauke Dirickx i Izabelę Bełcik.
W Atomie Treflu wciąż widać problem z czystymi atakami. Kilka zdarzyło się podczas drugiego starcia półfinału. I wtedy można było postawić pytanie. Czy lansowana przez trenera Teuna Buijsa taktyka z kombinacyjną grą w ataku nie powinna ustąpić miejsca tak mocno odtrącanej przez niego, a jednak przynoszącej oczekiwane skutki w zeszłym sezonie, częstej grze z atakującą poprzez dostarczanie jej wysokiej piłki? W poprzednich rozgrywkach takie piłki świetnie wykańczała Rachel Rourke. W drugim meczu półfinału Judith Pietersen udowodniła, że gdy tylko dostanie takowe zagranie potrafi uderzyć z ogromną siłą, a rywalki mogą jedynie rozłożyć bezradnie ręce. Ta prosta gra przyniosła efekty w dwóch pierwszych setach ostatniego spotkania. Później niestety została odsunięta na dalszy plan. A przecież Pietersen weszła do gry jako rezerwowa i to głównie dzięki niej odmienił się obraz meczu.
- Trzymamy się bardzo dobrze jako drużyna. Każdy daje z siebie wiele w każdej akcji i chce jak najbardziej pomóc zespołowi. Taki duch drużynowy sprawia, że i my czujemy się świetnie i potrafimy udźwignąć ciężar gry w różnych sytuacjach - uważa holenderska atakująca.
PÓŁFINAŁ ATOM TREFL - IMPEL W LICZBACH
Atom Trefl Impel
Punkty zdobyte atakiem 90 95
Asy serwisowe 8 14
Bloki punktowe 25 22
Punkty po błędach przeciwnika 49 50
Punkty atakujących 41 31
Punkty przyjmujących 49 51
Punkty środkowych 27 41
Punkty rozgrywających 6 8
Sopocki klub kreśli w tym sezonie scenariusz identyczny jak w poprzednich trzech półfinałach. W sezonie 2010/2011 Atomówki przegrały pierwsze spotkanie z Turonem MKS Dąbrowa Górnicza, a następnie wygrały trzy następne.
Sezon 2011/2012, to kolejna potyczka na tym etapie rozgrywek z zespołem z Dąbrowy Górniczej i ponownie przegrana w inaugurującym serię meczu na własnym boisku. Wówczas sopocianki uległy także w trzecim starciu 0:3, ale i tak zdołały wejść do finału.
TUTAJ ZNAJDZIESZ RELACJE, WYNIKI I TABELE ZE WSZYSTKICH WYSTĘPÓW ATOMU TREFLA W KRAJOWEJ ELICIE
W minionych rozgrywkach Atom Trefl tradycyjnie przegrał w pierwszym meczu półfinału, tym razem jednak w Muszynie. Rywalki wygrały także spotkanie nr 3, ale na końcu i tak świętował Atom Trefl. Co ciekawe, mając w pamięci dwa ostatnie półfinały, sopocki klub już zarezerwował Ergo Areną na 10 kwietnia (termin piątego meczu półfinału), a do Hali 100-lecia przenieśli się koszykarze Trefla, którzy w tym czasie grają ligowe spotkanie.
KOSZYKARZE USTĘPUJĄ MIEJSCA SIATKARKOM
W finale na rywalki czeka już Chemik. Zespół z Polic pokonał w sobotę na wyjeździe Tauron 3:2 (24:26, 25:18, 19:25, 25:22, 15:11) i tym samym bez przegranego spotkania awansował do serii o złoto.
Typowanie wyników
Jak typowano
52% | 199 typowań | Impel Wrocław | |
48% | 184 typowania | ATOM TREFL Sopot |
Playoff
Ćwierćfinały
Chemik Police | 3 |
Siódemka SK Bank Legionovia | 0 |
ATOM TREFL SOPOT | 3 |
Beef Master Budowlani Łódź | 0 |
Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza | 3 |
Aluprof Bielsko-Biała | 0 |
Impel Wrocław | 3 |
Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS | 0 |
Półfinały
Chemik Police | 3 |
Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza | 0 |
ATOM TREFL SOPOT | 1 |
Impel Wrocław | 2 |
Finał
Chemik Police | |
Kluby sportowe
Opinie (15) 1 zablokowana
-
2014-04-06 11:53
Bedzie ciezko !!!! Ale zycze powodzenia i 3mam kciuki
- 19 2
-
2014-04-06 12:39
(1)
Pietersen i Podolec nie mają takiego zasięgu ani dynamiki jak Rachela i nad wysokim blokiem ze świeczki nie zaatakują więc skończmy bajdurzenie o tym by grać taktyką sprzed roku. Żeby zdobywać punkty musimy mijać blok i stąd taka taktyka w ataku, a nie inna.
A co będzie we Wrocławiu ?
Nie mam pojęcia. Ale liczę na piąty mecz.- 13 4
-
2014-04-08 14:51
To nie kwestia dynamiki.
Rourke też takowej nie miała dlatego potrzebowała "świeczek" w rozegraniu. Jej atutem był sposób ułożenia nadgarstka w ataku. Mimo dużego zasięgu nie ściągała ona piłki w dół, wręcz przeciwnie delikatnie liftowała ją pod górę. To dlatego potrafiła atakować nawet nad bardzo dobrze postawionym blokiem.
- 0 0
-
2014-04-06 14:13
(7)
Już się powoli godze z utratą mistrzostwa , tak to będzie że poprzedni final to w tym sezonie mecz o trzecie miejsce , śmieszne tylko że Impel nic nie gra i tyle wystarczy na Atom.W tym sezonie tylko słysze problem , problem z przyjęciem, problem z rozegraniem , problem z trenerem i już jest prawie po sezonie a oni dalej mają problem i ciągle naprawiają , no ile można ??.Chemik bierze wszystko oni nie mają problemów albo sobie lepiej radzą , nawet jak ostatnio widziałem mają lepszego wodzireja od Dąbrowy ....przyznam że długo dochodziłem do siebie po jego występach .....Zresztą po co być w finale żeby tylko statystowac butnemu Chemikowi ??, któremu już wszyscy już włożyli korone na głowe.Atom to taki uśpiony niedźwiedź , każda z tych zawodniczek mogła by w pojedynke wygrywać mecze , dlaczego tego nie robią....?...
- 14 4
-
2014-04-06 20:35
?
Nie zgadzam się z twierdzeniem, że w tym sezonie mecz o trzecie miejsce. Jeszcze wszystko możliwe, zarówno finał jak i mistrzostwo. Zarówno Impel jak i Chemik przegrały już z Atomem w tym sezonie. Problem jest z mało motywującym zawodniczki trenerem. Jednak w tej fazie rozgrywek chyba same zawodniczki czują już "powera". Trener powinien już nie eksperymentować na linii Hill i Molnar podcinając w ten sposób obydwu skrzydła. Jest za późno. Teraz zostaje grać w optymalnie najsilniejszym składzie. Z Chemikiem wystarczy "zatańczyć" w pierwszym meczu i pod presją "wkładanej już korony" może się "zagotować". Atom stać na wygraną i już raz to uczynił. Potrzebna tylko powtórka.
- 5 1
-
2014-04-06 22:43
(5)
I właśnie o to chodzi że mało niestety już jest możliwe , wiadomo kibic wierzy do końca ale to naiwna wiara , lepiej chyba pozytywnie być zaskoczonym tylko z pustego się nie naleje trzeba cudu ...sam pamiętam te ostatnie piłki z Dąbrową , siedziałem nad KK i choć za nimi nie przepadam na meczach nie ma mowy o animozjach , równo walilem w klaskacz :), wyjechał podest wszyscy spojrzeli się nerwowo panowie z Dąbrowy w garniturach już przybijali piątki po meczu ich mina z opowiadań kogoś kto byl blisko bezcenna , wstałem podszedłem bliżej schodów oczywiście długo nie czekałem na reakcje pani ochroniarz , schodami przez hol i na drugą stronę tam gdzie Atomówki , spotkałem kolege , tam to była nerwówka , jak przyszedłem było cicho i smutno po kilku piłkach hala huknela dopingiem i stal się cud , uściski ,radość nadzieja , po kolejnym cudzie zszedłem do zawodniczek , zapłakana Nuszel udziela wywiadu , kibice Dąbrowy zamurowani , znajomy Marioli podchodzi i się pyta ..czy nie można normalnie ?? a ona w śmiech , z Muszynianką powyżej 4 tys, doping, dziewczyny walczą , po przegranym meczu facet podchodzi i z pewnością oznajmia że tam spokojnie wygrają , po obu meczach z Węglarkami na kilka godzin prawie traciłem głos .Ta drużyna nie przypomina tamtej , na półfinałach z Impelem coś powyżej tysiąca !?, a gdzie pozostałe trzy tysiące ?, ceny te same , choć na drugi mecz z MKS już można było wejśc za 10 zł , tak samo powinno być na drugi mecz z Impelem , to pokazuje ile zostało napsute przez zarząd od tranferow po trenera i ..bilety , gadanie o pogodzie to śmieszne u nas lata już nie tak ciepłe , często pada deszcz , a zanim Bałtyk się nagrzeje to ho ho więc co dopiero na początku kwietnia więc ludzie owszem poszli na rolki , rower . i na plaże połazić ale i też poprostu ten Atom olali.Za Grabowskiego też nie było super ale wypaliło , potrafił motywować brać czasy i podejść emocjonalnie szczególnie przy ostatnich piłkach mistrzowskich w Dębowym Mieście .Co do wiecznych zmian to musi tak być bo naprawde niewiadomo kto co może zagrać ,raz Molnar wykończy Chemik , raz Pietersen uratuje mecz z Impelem .Patrze też na zawodniczki i niektóre nie chcą umierać za Atom , typowe najemiczki , brak związku emocjonalnego sama Iza nie wystarczy .Jeśli do poniedziałku nie zmieni się mental Atomu, pozostaje mecz o brąz a Negro nie odpuści.Za najlepszy oczywiście nie cały mecz uważam... mecz z Chemikiem , jak się wzięły w garść to zaczęły rąbać ten Chemik jak pierun samotne drzewko , bardzo szybko się przypomniało Glinkom i Werblinskim że są w Trójmieście i grają z Mistrzem Polski , miny Chemiczek bezcenne .Taki Atom i taki finał chce oglądać na Ergo Arenie w obecności 4 tys.ludzi bo jak ta hala huknie przy takiej grze to dziewczyom z Chemika wybije się z głowy mistrzowskie plany , ale lepiej nie być naiwnym , lepiej być miło zaskoczonym.
- 6 0
-
2014-04-06 22:50
(1)
I oprócz tego Gedania juniorki oczywiście w składzie z zawodniczkami z ATS 2 mistrzyniami Polski , gratulacje , one napewno by walczyly, umierały za Atom .
- 2 1
-
2014-04-07 08:26
racja - Gedanistki wstawić do składu
- 2 0
-
2014-04-06 23:02
Będzie dobrze...
...napisałbym jeszcza czas jakiś temu gdy była Szeluchina, dziś nie wiem, na Impel może starczy ale na Chemika może być za mało.
- 3 1
-
2014-04-07 10:51
Książki powinieneś pisać.
- 1 1
-
2014-04-07 12:34
No te obronione piłki mistrzowskie w Sopocie to było coś :-). To wtedy tak naprawdę Dąbrowa została złamana i zdecydwało się mistrzostwo. Po takim tiebreak'u dziewczyny z Dąbrowy już się nie odbudowały i pewność siebie wyparowała. Ten mecz i półfinałowy słynny tiebreak (sezon wcześniej) wyciągnięty z 8:0 zostaną mi w pamięci do końca życia.
- 3 0
-
2014-04-06 20:49
Trochę pokory i racjonalnej oceny sytuacji - gramy padakę i tyle (1)
- 10 6
-
2014-04-06 22:22
no fakt, gracie kiepsko ale głowa do góry Aniu i do boju jutro
- 8 0
-
2014-04-07 10:24
Poziom gry faktycznie faluje, ale wierzę że jak dziewczyny się zmotywują to nawet trener im nie przeszkodzi :-)
- 8 1
-
2014-04-07 21:00
pierwszy set w Wrocławiu padlina co było do przewidzenia będzie lanie 3;0 i jutro również 3;0 ta drużyna nie wyciąga żadnych wniosków z popeliny ale jaki prezes taki trener i drużyna.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.