• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaostrza się spór o sopockie korty

Piotr Weltrowski
11 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Spór między Sopockim Klubem Tenisowym a miastem toczy się od kilkunastu lat. Spór między Sopockim Klubem Tenisowym a miastem toczy się od kilkunastu lat.

Przedstawiciele skonfliktowanego z miastem Sopockiego Klubu Tenisowego w niedzielę nad ranem weszli na teren kortów i okupują je od tego czasu. Miasto twierdzi, że wdarli się na tam bezprawnie, oni sami z kolei twierdzą, że wcześniej bezprawnie ich wyrzucono. Kilkukrotnie wzywana na miejsce policja tylko spisała uczestników zajścia.



Czy sopockie korty powinny pozostać własnością miasta?

Historię trwającego od kilkunastu lat sporu o sopockie korty tenisowe opisaliśmy dość dokładnie w czerwcu ubiegłego roku. W sporze tym chodzi o działkę, na której mieszczą się same korty, budynki klubowe i hala. Konflikt wybuchł, gdy klub postanowił przejąć użytkowane wcześniej przez kilkadziesiąt lat tereny w użytkowanie wieczyste.

Już w 2009 roku ostateczny i korzystny dla klubu wyrok w tej sprawie wydał Sąd Najwyższy, do dziś jednak formalnie nie stał się on właścicielem kortów. Przez blisko 9 lat nie dokonano bowiem skutecznego wpisu do ksiąg wieczystych.

W międzyczasie - na wniosek prezydenta Sopotu - sąd zawiesił zarząd klubu. Po początkowych porażkach, SKT zaczęło jednak uzyskiwać korzystne dla siebie orzeczenia sądów. Na przedstawiciela klubu wyznaczono byłą minister sportu w rządzie PiS - Elżbietę Jakubiak, a w innym postępowaniu sąd administracyjny nakazał miastu przekazanie syndykowi dokumentów pozwalających mu dokonać wpisu do ksiąg wieczystych.

Działka, na której mieszczą się korty, budynki klubowe i hala - to kwestia jej własności stanowi oś konfliktu. Działka, na której mieszczą się korty, budynki klubowe i hala - to kwestia jej własności stanowi oś konfliktu.
Miasto jednak dokumentów tych nie przekazało, zamiast tego zaskarżyło wyrok i równocześnie wydzierżawiło teren nowemu podmiotowi o nazwie Sopot Tenis Klub. W maju sąd wyższej instancji odrzucił skargę miasta. Teraz zaś konflikt zdecydowanie zaognił się.

Wtargnięcie na teren kortów

W nocy z soboty na niedzielę na teren kortów weszło kilkadziesiąt osób związanych z SKT, nie pozwolili oni na rozpoczęcie pracy osobom związanym z nowym Sopot Tenis Klub, zaś obiekt i sąsiadującą z nim ulicę zamknęli.

- Działacze klubu w upadłości od lat dążą wszelkimi sposobami do przejęcia terenów kortów w celu budowy tam Aparthotelu. Oprotestowali wpis do rejestru zabytków, a teraz posunęli się do działań bezprawnych i nocnego włamania z użyciem siły, z pomocą kilkudziesięciu mężczyzn przypominających chuliganów. Zrobimy wszystko, aby korty pozostały własnością mieszkańców i służyły rozwojowi tenisa, który w Sopocie ma tak długą tradycję - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Przedstawiciele SKT widzą jednak sprawę inaczej.

- Mamy wyrok Sądu Najwyższego, mamy decyzję sądu administracyjnego, który ostatecznie odrzucił skargę miasta, to nie my działamy tu bezprawnie - twierdzi Bartosz Białaszczyk, prezes SKT.
Jak dodają przedstawiciele klubu, na teren kortów weszli, aby... odbyć zaplanowane wcześniej statutowe spotkanie członków stowarzyszenia.

Przedstawiciele miasta wezwali na miejsce policję i złożyli zawiadomienie dotyczące, włamania, naruszenia miru domowego i bezprawnego wtargnięcia. Policjanci jednak nie wyprosili członków SKT z terenu kortów.

- Funkcjonariusze wylegitymowali ponad dwadzieścia osób oraz zebrali materiały, w tym także dokumenty. Przyjęli też zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Będziemy badać tę sprawę - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Rezolucja radnych: korty dla mieszkańców

W poniedziałek straż miejska na polecenie prezydenta Sopotu odblokowała ulicę przy kortach - miała do tego prawo, bo ulica ta stanowi pas drogowy. Jeżeli chodzi o same korty, to ich przyszłość jest niejasna.

Podczas poniedziałkowej sesji radni wszystkich sopockich klubów (Platforma Sopocian, Kocham Sopot oraz Prawo i Sprawiedliwość) jednogłośnie przyjęli rezolucję wzywającą władze miasta do uczynienia wszystkiego, aby korty pozostały terenem miejskim.

Co jednak władze miasta mogą zrobić w tej sytuacji? Na pewno grać na czas i zwlekać z przekazaniem dokumentów syndykowi (to on - a nie SKT - jest aktualnie podmiotem upoważnionym do dokonania wpisu do ksiąg wieczystych, a gdy tego dokona... to korty trafią na sprzedaż).

Karnowski zresztą wprost przyznał podczas sesji, przy aplauzie tłumnie zgromadzonych przedstawicieli Sopot Tenis Klub, że tak właśnie zamierza uczynić. Zapowiedział również, że złoży skargę na działania policji, która jego zdaniem zignorowała to, że na teren kortów włamano się.

Kluby sportowe

Opinie (167) ponad 20 zablokowanych

  • tenis (3)

    tenis piekna idea ale faktem jest jak tu ktos wspomnial ze z sopotu zaden liczacy tenisista sie nie wywodzi, co wiecej zawsze od dawien dawna bylo to miejsce dla wybranych, nie dla zdolnych, pamietam jak za dziecka chcielismy sie zapisac- zapomnij nie masz rodzicow w towarzystwie znanych- fora ze dwora, na szczescie w trojmiescie jst duzo miejsc do grania innych i da rade potrenowac, a to sopockie w sumie to dla emerytow i starzejacych sie sporstmenow- rozwojowe miejsce to nigdy nie bylo i raczej nie bedzie biorac pod uwage otoczenie materialistyczno tandetnego pseudo uzdrowiska......

    • 19 7

    • Prawde piszesz !

      Mam takie same wspomnienia z dziecinstwa.

      • 1 0

    • (1)

      Wyglada na to, ze talentu Panu zabrakło ;) wystarczy poczytać by wiedzieć ilu wybitnych tenisistów wychował Sopot... i kim byli bracia Kornelukowie. Taka ignorancja to nie powód do dumy, raczej do wstydu

      • 7 6

      • Lewandowskiemu też mówili w Legii że mu talentu brakuje...

        • 5 0

  • trójmiasto to mała Sycylia, prezydenci robią co chcą. (5)

    Na jesień koniec!

    • 37 51

    • nudne sa te wasze teksty o Sycylii, wymyslcie trole cos nowego

      • 5 5

    • nie ! jareczek !

      • 3 4

    • kacperek?

      • 7 4

    • Pomyliłeś artykuły

      • 15 5

    • uwaga PiSowski troll

      • 17 13

  • A ja powiem inaczej (11)

    Marnotrawstwem jest przeznaczenie najbardziej prestiżowych i najdroższych terenów miejskich pod teren zabaw dla małej garstki klubowiczów.

    Oczywiście jeśli chcą, to proszę bardzo - niech się złożą na wykup od miasta w cenie rynkowej tego terenu i wtedy niech sobie tam organizują korty.

    Natomiast miasto powinno ten teren po prostu sprzedać temu kto da więcej - jeśli to będzie deweloper, to ok. Miastu potrzebne są pieniądze na inwestycje.

    Natomiast na korty tenisowe szanowni państwo dadzą radę dojechać i grać sobie gdzieś indziej niż w najdroższej części Sopotu.

    • 12 55

    • Głos Developera W Twoim Domu. (1)

      • 5 1

      • dokladnie.

        • 2 0

    • (3)

      Pewnie, niech zabetonują wszystko i wszystkich. Te korty są zabytkowe, były tu 100 lat temu. I będą dalej. Bez nich dolny Sopot straci dużo ze swojego charakteru.

      • 15 2

      • (1)

        wielkie mi co - 100 letnie korty...

        Miasto musi iść do przodu

        • 1 6

        • Nuż masz dworzec "do przodu". Idź tam i się pozachwycaj.

          • 3 0

      • rok zalozenia : 1890

        • 2 1

    • Myślisz, że błysnąłeś? To ci powiem, że nie ....

      • 1 1

    • (1)

      tak i proponuje wszystkie 1 - 2 piętrowe kamieniczki wyburzyć w Sopocie a na ich miejsce postawić 13 piętrowe apratamentowce ponieważ to będzie bardziej opłacalne

      • 14 2

      • O, i to jest słuszna koncepcja

        • 3 1

    • Co za pierdoły Ty se dojedz na marsa kretynie

      • 4 1

    • widać żę pisze typowy słoik nie mający pojęcia o specyfice Sopotu,spadaj koleś ze swoimi teoriami skąd przyjechałeś

      krissopot

      • 22 2

  • A ja bym chciał tam duży burdel a nie hotele czy korty jakieś. (3)

    • 13 10

    • to nie jest wcale smieszne ! (2)

      • 3 1

      • Burdel z kasynem i knajpą da dużo pieniędzy, (1)

        miasto zarobi na podatku od nieruchomości. Im wyższy budynek tym więcej m2. Korty w tym miejscu to marnowanie pieniędzy. Nawet dojazd wujowy i nie ma parkingów. Korty zróbcie gdzieś dalej, większe i lepsze.
        Myślcie ekonomicznie.

        • 3 2

        • Nie z kasynem

          Chodzi o taki duży burdel cało dniowy a'la market. Tanio i dużo, dostępny dla każdego żeby można było cały dzień spędzić a nie godzinę czy dwie. Z siłownia, kreglami ewentualnie w czasie wolnym. Idziesz rano, oplacasz, korzystasz cały dzień. Taki burdel z prawdziwego zdarzenia.

          • 1 0

  • Z jakiej racji SKT ma dostać ten teren??? (1)

    Z jakiej...

    • 31 4

    • Sadu się spytaj...

      • 1 0

  • Polityka jest ohydna (1)

    A gdzie w tej sytuacji jest Pan Kacper Płażyński? Czy już nie włączy o dobro mieszkańców trójmista niczym Robin Hood? Kapitał polityczny już zebrany? Czy po prostu łatwiej walczyć tylko przeciwko PO, a już przeciwstawić się PiS to za dużo jak na takiego męża stanu?

    • 6 8

    • Kacper działa w Gdańsku. Znajdźcie sobie kogoś takiego w Sopocue to wam pomoże.

      • 4 0

  • (1)

    Walczą o to kto w przyszlosci wezmie wziątkę

    • 84 7

    • PiSuar patrzy co jeszcze można ukraść w tym kraju!

      Elżbieta J. jest z PiSuaru!

      • 2 5

  • Ktoś chce wziąść łapówkę za działkę pod budownictwo (3)

    • 112 6

    • wziąć (2)

      nie pisz jak pawłowicz

      • 11 9

      • Wiadomo kto chce położyć łapę - PiSuary!

        • 4 8

      • Adamowicz.?

        • 8 8

  • Bialaszczyki chca przejac

    Dzialke za frajer.
    Kazdy o tym wie. Ciekawe tylko, ze poslanka Jakubiak w tym uczestniczy w ramach dobrej zmiany :-)
    Smiech na sali.

    • 16 2

  • jak nie wiadomo o co chodzi

    to chodzi o kasę!!!!!

    ot całe zamieszanie...

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane