• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sport Talent. Oriana Gniewkowska, czyli tenisistka inna niż pozostałe

Damian Konwent
27 czerwca 2023, godz. 06:00 
Opinie (3)
  • Oriana Gniewkowska.
  • Oriana Gniewkowska.
  • Oriana Gniewkowska.

Oriana Gniewkowska to 17-letnia tenisistka, która jest w czołówce rankingu polskich juniorek. Sporo czasu poświęca treningom, ale mimo to nie grozi jej "wypalenie", czy - co gorsza - depresja, jak to bywa w przypadku niektórych młodych sportowców. Rodzice i współpracujący z nią uznani trenerzy uważają, że to zasługa objęcia innego toru prowadzenia kariery niż u większości juniorów. Poznaj historię kolejnej bohaterki cyklu Sport Talent. Poprzednio pisaliśmy o Pawle Miklikowskim. Natomiast 11 lipca zaprezentujemy triathlonistę Michała Jańczaka.



Poznaj poprzednich bohaterów cyklu Sport Talent



Oriana Gniewkowska ma 17 lat i trenuje tenis ziemny w Gdańskiej Akademii Tenisowej. Jej trenerką jest doświadczona Marina Jagiełło. Ponadto swoją wiedzą wspomaga ją dr hab. prof. nadzw. Władysław Jagiełło.

- Moja przygoda z tenisem zaczęła się, gdy miałam siedem lat. Zainspirowali mnie rodzice, którzy sami byli sportowcami. Na początku to była zwykła zabawa. Mimo zwycięstw w turniejach, nie myślałam o tym na poważnie. Dopiero później rodzice dostrzegli we mnie talent i myślę, że fajnie się to rozwinęło. Cały czas czerpię z tego frajdę. Miałam słabsze momenty, gdy byłam zmęczona, ale tenis powracał. Nikt nie spodziewał się, że to tak się potoczy - mówi nasza bohaterka.
- Sytuacja jest taka, że jeśli masz takiego sportowca w domu, to determinuje życie całej rodziny. Wszystko jest podporządkowane. Dobrze wiemy, że sport w życiu jest bardzo ważny. Dlatego chcieliśmy, aby nasze dzieci go uprawiały. W przypadku Oriany to wyszło trochę przypadkowo, bo wspólna decyzja zapadła podczas oglądania meczu Sereny Williams - dodaje tata Marek Gniewkowski.
  • Oriana Gniewkowska (z prawej) i trenerka Marina Jagiełło (z lewej).
  • Oriana Gniewkowska (z lewej) i trenerka Marina Jagiełło (z prawej).


W ciągu 10 lat zmieniło się bardzo wiele. Oriana jest dziś jedną z czołowych juniorek w Polsce, znajdując się w pierwszej "10" krajowego rankingu. Jednak geny sportowca to nie wszystko. Ciężko pracuje, aby wejść na sam szczyt. Na korcie oraz w siłowni spędza ok. 15 godzin tygodniowo.

- W tenisie najbardziej podoba mi się to, że jest dyscypliną indywidualną. Nigdy nie przepadałam za sportami drużynowymi. Tu mogę polegać tylko na sobie. Lubię rywalizację, różnorodność. Zawsze jest dużo wyzwań, dużo pracy, ale na końcu to przynosi oczekiwane rezultaty - uważa 17-latka.


Warto podkreślić, że treningi nie przeszkadzają naszej bohaterce w uzyskiwaniu dobrych ocen w XXIV Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku. Jest to godne podkreślenia tym bardziej, że jest jedną z nielicznych, jeśli nie jedyną tenisistką z polskiej "czołówki", która uczy się stacjonarnie.

- Mogłam wybrać zajęcia online, ale doszłam do wniosku, że szkoła pozwoli mi zachować równowagę emocjonalną. Jestem skupiona na treningu, więc żeby zachować świeżą głowę, muszę też zmieniać środowisko. Muszę podziękować szkole, bo dużo zawdzięczam pani dyrektor Marzenie Majerowskiej i wychowawczyni Annie Olechnowicz. Bardzo mi pomagały. Na treningi jeżdżę po lekcjach. Przyzwyczaiłam się do tego stylu życia - wyjaśnia.
Najstarszy tenisista w Polsce i na świecie. 100-latek zdradził receptę na długowieczność Najstarszy tenisista w Polsce i na świecie. 100-latek zdradził receptę na długowieczność

Zresztą nauczanie to nie jedyny aspekt, który odróżnia Orianę od rówieśniczek grających w tenisa. Jej kariera od samego początku jest mądrze prowadzona. Świadczy o tym m.in. brak kontuzji przez 10 lat. Ponadto trenerzy oraz rodzice robią wszystko, aby uniknąć przykrych sytuacji, które zdarzają się niekiedy w przypadkach młodych sportowców.

- My idziemy torem innym, niż absolutna większość juniorów w Polsce. Do 11-12. roku życia jest parcie na granie juniorskie. Wydawane są ogromne pieniądze i pojawia się presja, która powoduje wiele negatywnych rzeczy. Dzieci zwyczajnie nie wytrzymują, szybko diagnozowana jest depresja. Przychodzi moment 16-17 lat, a spektakularnych sukcesów nie ma. Wtedy zaczynają się dramaty. My z rodziną tworzymy fajną drużynę. Mam nadzieję, że córka też to czuję. Ze wszystkim się zgadzamy. Jeżeli córka chce, więc gra. Jeśli powie, że to koniec, to nie może być dramatu. To jej wybór, a my musimy to uszanować i cieszyć się jej szczęściem - tłumaczy ojciec.
  • Oriana Gniewkowska.
  • Oriana Gniewkowska.
  • Oriana Gniewkowska.


- Miałam do czynienia z sytuacjami, o których mowa. Aby tego uniknąć, potrzebny jest balans. Tenis uczy ciężkiej pracy, mentalnie kształtuje człowieka na sukces. Jednocześnie daje też możliwość dobrej edukacji. Większość tenisistów nie ma problemu ze stypendiami w Stanach Zjednoczonych. To jest przygoda, ale trzeba brać pod uwagę, że coś może pójść nie tak. Potrzeba naprawdę wielu czynników, żeby grać na wysokim poziomie - uważa trenerka Jagiełło, która z tenisem związana jest od 30 lat, a w przeszłości pracowała m.in. z reprezentacją Polski.
17-latka ma zapewnione wsparcie na każdej płaszczyźnie, również finansowej. To ważne, bo przecież tenis ziemny uznawany jest jako jedna z najdroższych dyscyplin do trenowania.

- Każdy tenisista marzy, aby otrzymać pomoc ze strony Polskiego Związku Tenisowego. Jednak w 99 proc. obciążani są rodzice. Dobre wyniki przyczyniły się do dostrzeżenia Oriany przez markę Wilson. Dzięki temu córka ma cały ubiór, sprzęt, rakiety i naciągi. Dodam tylko, że buty wytrzymują do pięciu tygodni, a koszt wynosi 700-800 zł. Przyznam szczerze, że naszej sytuacji trzeba liczyć się z wydatkiem solidnych kwot pięciocyfrowych w skali półrocznej. Żeby zacząć profesjonalnie trenować na poziomie podstawowym, trzeba wejść w kwoty sześciocyfrowe. Do opłacenia są: treningi, trenerzy, wyjazdy za granicę - mówi tata Marek.


To jednak wydaje się już trudniejsze do zrealizowania. Dlatego w tej sytuacji potrzebne jest już wsparcie z zewnątrz, więc kluczowa okazałaby się pomoc potencjalnych sponsorów.

- Bardzo mi zależy, aby firmy czy instytucje zauważyły, że nie tylko jest Iga Świątek. Żeby zostać mistrzem, trzeba być dobrym juniorem. Chcę grać na największych arenach, ale potrzeba jeszcze zainwestować - dodaje 17-latka.
Dzięki temu Oriana będzie mogła nie tylko realizować marzenia, ale i wypłynie na szerokie wody.

- Wchodzę w seniorskie turnieje. Chcę zagrać na Wimbledonie, wielkich szlemach. Dążę do tego i zawsze będę, bo to moje marzenie - mówi tenisistka, której idolem jest Roger Federer.
  • Oriana Gniewkowska.
  • Oriana Gniewkowska.
  • Oriana Gniewkowska.


- Oriana jak na swój wiek, jest bardzo dobrze przygotowana od strony technicznej i taktycznej. Sporo potrafi, ma dużo uderzeń w portfolio. Mamy mało wybitnych tenisistów i tenisistek, bo w wieku juniora grają mnóstwo turniejów, ale później przychodzi moment poważniejszego grania i wtedy mało co umieją. Oriana idzie inną drogą, pozostaje jej tylko ogrywanie. Warto podkreślić, że omijają ją kontuzje, bo jeśli czuje się zmęczona, to wycofujemy ją z treningu - dodaje Marina Jagiełło.
Widzimy więc, że nasza bohaterka jest zwyczajnie skazana na sukces. Świadczy o tym również fakt, że amerykańskie uczelnie wysyłają już propozycje kontynuowania edukacji właśnie za oceanem. To przywilej dla najlepszych młodych tenisistek i tenisistów.

Sport Talent. Maksym Powszuk trenuje golf w Hiszpanii, ale reprezentuje Polskę Sport Talent. Maksym Powszuk trenuje golf w Hiszpanii, ale reprezentuje Polskę

Jednocześnie Oriana ma przygotowany plan awaryjny na wypadek, gdyby - odpukać - coś poszło nie tak.

- Tenis zawsze był na pierwszym miejscu, ale mam też plan B. Lubię robić też inne rzeczy, jak na przykład malowanie, rysowanie. Dlatego też w przyszłym roku chcę aplikować na studia związane z techniką komputerową lub architekturą - kończy nasza bohaterka.

Cykl Trojmiasto.pl Sport Talent



Co drugi wtorek w serwisie sportowym Trojmiasto.pl prezentujemy młodych sportowców z rozmaitych dyscyplin sportowych. Pisząc o ich początkach, treningach, sukcesach, ale i wyrzeczeniach, a także nakładach finansowych, które ponoszą ich rodzice, nie tylko będziemy towarzyszyć w drodze nastolatków na sportowe szczyty, ale również na ich przykładzie zamierzamy przedstawiać realny obraz sportu młodzieżowego.

W naszym zamyśle jest nie tylko cykl, który służy nadaniu rozgłosu i przysporzeniu satysfakcji tym, którzy już mocno zaangażowali się w sport i mają pierwsze osiągnięcia, ale na ich przykładzie chcemy pokazać, jakie aspekty pod uwagę muszą wziąć ci, którzy dopiero zastanawiają się, jaką ewentualnie drogę aktywności fizycznej wybrać dla swojego dziecka.

Oczywiście czekamy na wasze opinie, sygnalizowanie spraw, które w tej kwestii najbardziej was interesują, czy też dyscyplin, o których najbardziej chcielibyście przeczytać. Jesteśmy również otwarci na zgłoszenia kolejnych kandydatów z Trójmiasta, którzy chcieliby zaprezentować się w tym cyklu.

Kontakt mailowy: sport@trojmiasto.pl z dopiskiem "Sport Talent".

Opinie (3)

  • No tak wydatek kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie na tenis

    może wprowadzić w stany depresyjne

    • 4 0

  • a gdzie jest podany wzrost tej pani?

    • 0 0

  • A czy nie wygodniej prosić trenera o poradę i więcej trenować.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane