Grand Prix Europy w Chorzowie ropoczną się zmagania o tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu. W turnieju wystąpi czterech Polaków, stałych uczestników cyklu, i dwóch z dzikimi kartami. Początek zawodów w sobotę o godz. 19.00. Transmisje przeprowadzi Canal+.
Po zakończeniu ubiegłorocznego cyklu organizatorzy (firma BSI) zapowiedzieli zwiększenie liczby turniejów. Z ambitnych planów nic nie wyszło i w tym roku będzie dziewięć imprez.
Do grona głównych faworytów zaliczani są medaliści sprzed roku.
Tony Rickardsson, ma szanse zrównać się w liczbie tytułów mistrza świata z
Ivanem Maugerem. Apetyt na zdetronizowanie Szweda mają Australijczycy -
Jason Crump i
Ryan Sullivan. Ten drugi przed rokiem nabawił się kontzuji w Chorzowie, a teraz wystąpi kilkanaście dni po złamaniu obojczyka.
Na Stadionie Śląskim zaprezentuje się sześciu Polaków. Jak co roku, największe nadzieje kibice i fachowcy wiążą z
Tomaszem Gollobem. Bydgoszczanin od wielu lat utrzymuje się w czołówce, ale nigdy jeszcze nie zdobył złotego medalu. Udany, ale pechowy był ubiegłoroczny występ w Chorzowie
Krzysztofa Cegielskiego. "Cegła" zajął miejsce 5-6., jednak doznał kontuzji.
- Do startu w Chorzowie podchodzę optymistycznie. Mam nadzieję, że problemy sprzętowe są już za mną. Dobrym prognostykiem były udane występy w ostatnich turniejach. Chciałbym zajść jak najdalej i spełnić nadzieje kibiców - powiedział nam "Cegła".
Pełnoprawnymi uczestnikami cyklu są również
Piotr Prtasiewicz i
Tomasz Bajerski. "Pepe" dotychczas startował w GP bez sukcesów. Bajerski debiutuje w stawce rywalizującej o tytuł mistrzowski i trudno mówić o jego szansach. Dzikie karty od organizatorów otrzymali
Rafał Kurmański i
Sebastian Ułamek.
- Otrzymanie szansy występu w Grand Prix było dla mnie ogromnym wyróżnieniem. Postaram się wypaść jak najlepiej. Chciałbym przejść turniej eliminacyjny i awansować do turnieju głównego - powiedział "Głosowi" zielonogórzanin.
Początek sezonu obfitował w groźne kontuzje. Poważnego urazu doznał
Mark Loram. Anglik ma jednak przyjechać do Chorzowa, chociaż jego start w sobotnich zawodach jest wykluczony. Nie w pełni sprawnym jest Sullivan. Na start nie zdecydował się
Andreas Jonsson, który - podobnie jak Australijczyk - złamał obojczyk. Zastąpi go
Peter Karlsson. Jeszcze przed rozpoczęciem cyklu z udziału w nim zrezygnował Billy Hamill. Amerykanin stwierdził, że finansowo nie podoła trudom rywalizacji.
1. Tony Rickardsson (SZW),
2. Jason Crump (AUS),
3. Ryan Sullivan (AUS),
4. Leigh Adams (AUS),
5. Mikael Max (SZW),
6. Greg Hancock (USA),
7.
TOMASZ GOLLOB (POL),
8. Mark Loram (ANG),
9 (25). Hans Andersen (DUN),
10. Lukas Dryml (CZE),
11. Rune Holta (NOR),
12. Nicki Pedersen (DUN),
13. Scott Nicholls (ANG),
14 (26). Peter Karlsson (SZW),
15. Todd Wiltshire (AUS),
16.
KRZYSZTOF CEGIELSKI (POL),
17. Lee Richardson (ANG),
18. Bohumil Brhel (CZE),
19.
PIOTR PROTASIEWICZ (POL),
20. Bjarne Pedersen (DUN),
21.
TOMASZ BAJERSKIN (POL),
22. Jason Lyons (AUS),
23.
RAFAŁ KURMAŃSKI (POL),
24.
SEBASTIAN UŁAMEK (POL).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
