- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (31 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (46 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (50 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
- 6 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
Pieszczek nie będzie jeździł w Wybrzeżu
Energa Wybrzeże - żużel
Krystian Pieszczek chce unieważnienia kontraktu z Wybrzeżem. Żużlowiec złożył do Trybunału Polskiego Związku Motorowego wniosek o rozwiązanie kontraktu, który miał obowiązywać jeszcze rok. - Najzwyczajniej nie będzie nas stać na to, aby dokładać do jeżdżenia, a na taką sytuację zanosi się w Gdańsku - wyjaśnia menedżer żużlowca Paweł Noga.
PIESZCZEK POTRZEBUJE PIENIĘDZY, BO CHCE PRZEJŚĆ NA ZAWODOWSTWO
18-latek wciąż tego jednak nie uczynił i uczynić nie zamierza. Nadal czeka na wypłatę z klubu zaległych ok 150 tys. zł, które zarobił w minionym sezonie, a w dodatku zdecydował się na skierowanie wniosku o unieważnienie kontraktu z GKŻ Wybrzeże. Pismo rozpatrzy trybunał Polskiego Związku Motorowego.
- Za zobowiązania wynikające z kontraktu Krystiana solidarnie odpowiada klub i stowarzyszenie oraz są inne zapisy kontraktu, które nie zostały spełnione. Dlatego zdecydowaliśmy się na podjęcie takich działań - stwierdził menedżer zawodnika Paweł Noga w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu.
Bez względu na treść orzeczenia trybunału PZM, Pieszczek może zażądać wypożyczenia do dowolnego, innego klubu. Jeśli takiej zgody nie otrzyma, zrezygnuje ze startów w lidze polskiej.
- Najzwyczajniej nie będzie nas na to stać aby dokładać do jeżdżenia, bo nie to jest naszym celem. Będziemy jeździć zagranicą dla utrzymania formy i od przyszłego sezonu będziemy mieli możliwość wolnego wyboru klubu jak skończy się kontrakt ze stowarzyszeniem - wyjaśnia Noga.
Dla Wybrzeża, któremu po okresie transferowym i tak mało kto daje szanse na utrzymanie w elicie, strata Pieszczka to potężny cios. Wówczas teoretycznie najsilniejszą parą juniorską gdańszczan byłby duet Dominik Kossakowski - Patryk Beśko.
pisownia oryginalna, wyróżnienia pochodzą od redakcji
Nie wiem kto i w jakim celu przekazał informacje do mediów, że Krystian złożył dokumenty w Polskim Związku Motorowym. Zgodnie z tym, co już wcześniej mówiliśmy, chcieliśmy aby cała ta sprawa do czasu wyjaśnienia odbyła się w spokoju bez zbędnych emocji. Mleko jednak się rozlało i kilka zdań wyjaśnienia należy się kibicom.
Warunki kontraktu w Gdańsku są ustalone, jednak brak podpisu pod aneksem powodowany jest obawami o możliwości i kondycję finansową klubu. Krystian od sezonu 2014 chce przejść na kontrakt zawodowy, a co za tym idzie musi zabezpieczyć finanse dla swojego teamu na cały sezon. Na starcie sezonu musi być przygotowany sprzętowo i kondycyjnie. Do tego musi zabezpieczyć środki na mechaników, logistykę, hotele, itd. Na torze będzie zarabiał na remonty, nowy sprzęt i na siebie.
Wiem, ze każdego interesują kwoty i warunki finansowe oraz że budzi to sporo emocji, jednak ten obszar jest sprawa prywatna każdego zawodnika i tak samo jest w przypadku Krystiana. Mogę powiedzieć tylko tyle, że Krystianowi nie uderzyła "sodówka" do głowy, jak to niektóre redakcje próbują opisywać. Krystian wchodzi w nowy etap swojego życia, zarówno prywatnie, jak i sportowo. Skończył 18 lat, przechodzi na kontrakt zawodowy, chce ścigać się z najlepszymi i im dorównać lub być lepszym.
Chcemy aby rozpoczął karierze zawodowca na solidnych podstawach, a nie od pierwszego dnia zastanawiał się skąd zebrać pieniądze na starty. Niestety, sytuacja w Gdańsku jest trudna i stąd całe to zamieszanie. Wspieram Krystiana zarówno jako menedżer jaki i sponsor i wiem, ile kosztowały nasz team zdobyte punkty szczególnie w najtrudniejszych meczach na zakończenie sezonu. Żużel to niestety bardzo drogi sport.
Gdyby ktoś spokojnie przeanalizował cała sytuację to zapewne zrozumiałby, że nie chodzi tu o wyrwanie jak największych pieniędzy, ale chodzi o stabilność. Krystian ma świadomość tego jakim jest zawodnikiem, w jakim miejscu swojej kariery się znajduje i dokąd zmierza. Dlatego właśnie chce przejść na kontrakt zawodowy. Jeszcze daleka droga do największych sukcesów i tytułów, ale żeby tam dojechać potrzebne są środki i możliwości rozwoju.
Do grudnia wierzyliśmy, ze klub w Gdańsku ma pomysł na finansowanie i zabezpieczenie stabilności. Dlatego pomimo możliwości prawnych i zapisów kontraktu, nie podejmowaliśmy żadnych działań, bo chcieliśmy uniknąć spekulacji i ataków na Krystiana. W momencie gdy okazało się, że klub nie otrzymał licencji (co było do przewidzenia, ale to nie nam oceniać) podjęliśmy kroki przewidziane regulaminem i zapisami kontraktu, które pozwalają na rozwiązanie kontraktu. Odpowiednie dokumenty zostały złożone, zarówno do stowarzyszenia jak i do PZM. Za zobowiązania wynikające z kontraktu Krystiana solidarnie odpowiada klub i stowarzyszenie oraz są inne zapisy kontraktu, które nie zostały spełnione. Dlatego zdecydowaliśmy się na podjecie takich działań.
Rozwiązanie kontraktu i zatwierdzenie tego faktu nie powinno jednak budzić wątpliwości Komisji i Trybunału GKSŻ. Formalnie kontrakt został rozwiązany przez zawodnika, jednak z uwagi na zapisy regulaminu musimy jeszcze poczekać na ocenę tego faktu przez PZM. Takie są wymogi regulaminu. Mam jednak nadzieje, ze Komisja GKSŻ i Trybunał potwierdzą stanowisko Krystiana i stanie się on wolnym zawodnikiem bez przynależności klubowej.
Oczywiście powyższe działania nie są skierowane przeciwko GKS, ale dają nam możliwość swobodnego wyboru klubu i warunków sportowo-finansowych. Trudno jednak prowadzi się rozmowy jeśli jedna ze stron dysponuje argumentami, które nie powinny nigdy być podstawą tych negocjacji. Chcemy być równym partnerem tych rozmów i negocjacji, bez żadnych podtekstów. W dalszym ciągu Krystian chciałby jeździć w Gdańsku i od samego początku to podkreślamy. Jednak z drugiej strony cały czas obawiamy się o kondycje klubu na starcie sezonu jak i w jego trakcie. Nie wspominając o zaległościach.
Twardo stąpamy po ziemi i zdajemy sobie sprawę, że w klubie z dnia na dzień nie pojawi się duży sponsor. Dlatego też przygotowujemy się na najczarniejszy scenariusz jakim jest pauza w polskiej lidze, w przypadku gdyby Komisja GKSŻ nie przychyliła się do naszych argumentów. Najzwyczajniej nie będzie nas na to stać aby dokładać do jeżdżenia, bo nie to jest naszym celem. Będziemy jeździć zagranicą dla utrzymania formy i od przyszłego sezonu będziemy mieli możliwość wolnego wyboru klubu jak skończy się kontrakt ze stowarzyszeniem. Oczywiście jest to najgorsze, co mogłoby się przytrafić Krystianowi.
Komisja będzie analizowała nasz wniosek i podejmie decyzję. Drużyna w Gdańsku jest skompletowana, wiec zwolnienie Krystiana nie będzie ze szkoda dla Klubu (obecnie nie jest on i tak jego zawodnikiem). Oczywiście będzie to strata dobrego juniora, jednak w tym konkretnym przypadku najbardziej poszkodowany będzie zawodnik. Pozostanie w Gdańsku i brak wywiązywania się Klubu ze swoich zobowiązań będzie działało tylko na szkodę zawodnika i na pewno nie przyczyni się do jego rozwoju. Brak sprzętu i frustracja ze słabszych występów nie są chyba jego podstawą.
Jeśli zaś chodzi o kwestie ekwiwalentu za wyszkolenie, proszę zwrócić uwagę na fakt, że Krystian odrobił i to z nawiązka zainwestowane w niego pieniądze. Proszę sprawdzić ile punktów przywiózł w tym i w poprzednim sezonie, jakie miejsce miał w drużynie i ile razy ratował wynik. Myślę, że były to najlepiej zainwestowane pieniądze GKS-u w ciągu ostatnich lat, które już się zwróciły. Oczywiście teraz każdy chciałby więcej, bo taka ludzka natura, ale zawodnik nie jest niewolnikiem, ani maskotką.
W tej chwili sytuacja jest bardzo niekomfortowa, bo z jednej strony klub jest w tarapatach i trzeba mu pomoc, z drugiej jednak władzom klubu nie udało się pozyskać żadnych dużych firm z Trójmiasta i okolic, co w mojej ocenie wygląda dość dziwnie. Wsparcie miasta i spółek miejskich oraz firm Pana Zdunka nie zamknie budżetu i nie pozwoli na odjechanie sezonu do końca.
Inne inicjatywy, które nie są związane z klubem i jego bezpośrednia ofertą nie mogą być traktowane jako zabezpieczenie finansowania sezonu. Życzę działaczom jak najlepiej i oby turniej, o którym mówią, doszedł do skutku jednak uważam, że w żadnym wypadku nie może on być traktowany jako fundament biznesplanu klubu, a jedynie jako dodatkowe źródło, które będzie wsparciem budżetu na kolejne lata.
Dlatego tez podjęliśmy takie działania, które mają zabezpieczyć przede wszystkim rozwój zawodnika, a finanse są na dalszym miejscu. Całemu zespołowi jest bardzo trudno pogodzić się z tym co się dzieje, ale wiemy, że jest to dla dobra kariery Krystiana. Nie możemy dopuścić do "przegrzania" głowy młodego juniora. Już teraz próbuje się wywierać presje na zawodnika i obciążać go różnymi sprawami, a to nie sprzyja spokojowi.
Składy drużyn w ekstralidze są praktycznie kompletne dlatego trudno będzie znaleźć dobry i stabilny klub. Wiem jednak, ze znajda się zespoły które będą zainteresowane pozyskaniem takiego juniora i zapewnieniem mu porządnych warunków do dalszego rozwoju. Stanowisko PZM i Komisji GKSŻ będzie odpowiedzią, na ile w sporcie żużlowym liczy się rozwój polskich talentów i działanie zgodnie z wytycznymi regulaminów.
Przy okazji chciałbym w imieniu całego Teamu Krystiana złożyć Kibicom i Czytelnikom Wszystkiego Dobrego w nadchodzącym 2014 roku.
Paweł Noga.
Kluby sportowe
Opinie (347) ponad 20 zablokowanych
-
2013-12-30 12:52
Na Pieszku sie swiat nie konczy . (2)
Nie ma ludzi nie zastapionych .Jest ciezko -zgoda ! Ale damy rade !
- 4 9
-
2013-12-30 15:28
według jednego takiego w okularkach na Lotosie też się świat miał nie kończyć...
a jak jest widać...
- 2 0
-
2013-12-30 13:56
No cóż jak zdecyduję , że nie jest na siłach to co poradzisz. Pytanie takie czy on musi być zawodowcem ?
Ma kontrakt amatorski to niech jeszcze ten rok pojeździ jako amator i po 2014 przechodzi na zawodowca.- 4 1
-
2013-12-30 15:00
(1)
Krystian blisko Wrocławia ale najpierw sprawa rozwiązania kontraktu. Info w nowinach Wrocławskich.
- 0 2
-
2013-12-30 15:22
Tyle aż uzbierali do puszki ?
- 0 0
-
2013-12-30 15:21
Cały sport,
to handel żywym towarem.
- 1 1
-
2013-12-30 15:19
Wpadnijcie do drugiej ligi
Tu jest fajnie i bezpiecznie
Tu się nie spada
WANDA- 4 1
-
2013-12-30 14:10
on ma menagera
ale ten meneger nie bardzo dobrze mu radzi oby wyszedł na swoje ja tam mu nie wróg
- 7 1
-
2013-12-30 13:53
Ja tam nie wiem czy to dobry pomysł czy nie ale może tak jak Lechia kombinuje z tymi akcjami trzeba by zrobić . Wydrukować odpowiednią ilość i sprawę załatwić w ten sposób.
- 2 2
-
2013-12-30 07:29
Wszystko na to wskazuje, (1)
że klub wreszcie umrze godnie śmiercią głodową. Zaś miasto będzie miało wreszcie wolną rękę żeby opylić teren pod budowę porządnej, intratnej galerii handlowej. Wreszcie Rosjanie nie musieliby się tułać po całym Trójmieście, tylko mogliby wygodnie robić zakupy w jednym miejscu.
- 11 2
-
2013-12-30 13:49
Teren i tak należy do miasta więc w każdej chwili mogło by opylić jak piszesz.
Tak więc mylisz się.
- 0 1
-
2013-12-30 13:22
Grunt , że bracia Szymko zostają z nami na razie po warszawsku ale może już niebawem tak normalnie , oni rozumieją że rozliczenie po sezonie. Beśko , Kossakowski + ci inni mają szansę ale czy ją wykorzystają ?
- 4 3
-
2013-12-30 12:01
(2)
Wystawić na allegro to całe WYBRZEŻE , może znajdzie się ktoś kto to kupi ?
Druga opcja dodrukować akcje i zamiast pieniędzy dać zawodnikom i będzie ok.- 5 3
-
2013-12-30 13:20
Jest jeszcze taki serwis http://www.za10groszy.pl . Pomysł dobry ale czy znajdzie się jakiś łoś ?
- 6 0
-
2013-12-30 12:48
I Ciebie pjacu !
Za sprzedac na allegro ! Moze ktos kupi takiego capa do zagrody .
- 1 4
-
2013-12-30 09:19
(1)
Prawda jest taka , że Robert T. to wytrawny gracz i przetrzyma Pieszczków a Zdunek ze swoim adwokatem udowodni , że kontrakt Krystiana jest przestrzegany zgodnie z umową i chłopak zmięknie. Myśli , że sobie pojeździ za granicą ale kto mu da na to zgodę ???
Krystian my cie rozumiemy ale niestety ty masz kontrakt i dopiero za rok możesz sobie odejść a teraz to my możemy się zgodzić albo nie zgodzić. Za rok oczywiście jak nie będzie pasować to możesz odejść ale ktoś musi za Ciebie zapłacić 5 X 120 tys zł za wyszkolenie czyli 600 tys. złotych netto.- 12 4
-
2013-12-30 13:13
Hahahahaha
Ale sie usmialem
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.