Łukasz Trałka opuści Lechię. Pomocnik uzgodnił warunki kontraktu z Polonią. W Warszawie reprezentant Polski ma zarabiać trzy razy więcej niż w Gdańsku! W najbliższych dniach rozstrzygnie się, czy "Czarne Koszule" na transfer zdecydują się już teraz, czy też odczekają do wakacji, aby pozyskać 25-latka za darmo. Jeśli Łukasz odejdzie już zimą to do biało-zielonych trafić może Jerzy Brzęczek
.
Dla Trałki przygotowania do rundy wiosennej zaczną się 9 stycznia w Gdańsku, albo trzy dni później w Warszawie. Piłkarz porozumiał się z Polonią odnośnie trzyletniego kontraktu. Miał takie prawo, bo jego umowa z Lechią wygasa 30 czerwca. Teraz biało-zieloni stoją pod ścianą. Albo przyjmą ofertę stołecznego klubu i sprzedadzą pomocnika już teraz, albo też ją odrzucą i Łukasz wiosnę spędzi w Gdańsku, a po sezonie odejdzie za darmo.
Na razie zanosi się na ten pierwszy wariant.
Lechia potrzebuje gotówki, aby mocniej zaistnieć na rynku transferowym, a ponadto pojawił się kandydat na miejsce zwalniane przez kadrowicza Leo Beenhakkera. To były reprezentant Polski, kapitan wicemistrzów olimpijskich z Barcelony (1992)
Jerzy Brzęczek. 38-latek ma jeszcze przez pół roku ważną umowę z Górnikiem Zabrze, ale z pewnością klub chętnie się z nim rozstanie, jak ostatnio uczynił to z innym weteranem, Tomaszem Hajto.
Brzęczek z dobrej strony zaprezentował się podczas sylwestrowego turnieju w Gdańsku. Nie brakowało głosów, że to on, a nie jego siostrzeniec - Jakub Błaszczykowski - powinien otrzymać nagrodę dla najlepszego gracza zawodów.
Przypomnijmy, że Lechia przygotowania do sezonu rozpocznie 9 stycznia. Na razie ustalono, że z nowych graczy mają być jedynie
Piotr Trafarski (napastnik Olimpii Elbląg) oraz
Dawid Szufryn (obrońca Sandecji Nowy Sącz). Pierwszy kosztował gdańszczan 100 tysięcy złotych, drugi jest do wzięcia za 50 tysięcy.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
