Latem Lechia poważnie przymierzała się do wykupienia z Bełchatowa Michała i Mateusza Maków, ale kwota po 500 tysięcy euro za każdego z bliźniaków okazała się być zaporową. Gdańszczanie zatem zdecydowali się wzmocnić atak, sięgając pod koniec okna transferowego po zagranicznych napastników i dokonując bezpłatnych wypożyczeń. W niedzielę w wyjazdowym meczu z GKS Antonio Colak i Kevin Friesenbichler będą mogli konfrontować się tylko z pierwszym z wymienionych braci, bo drugi leczy uraz kolana.
MACHADO: BĘDĘ ZWYCIĘŻAŁ Z LECHIĄBeniaminek z Bełchatowa stracił pozycję lidera, ale nadal ma miano drużyny z najszczelniejszą defensywą. Do siatki rutynowanego
Arkadiusza Malarza wpadły tylko trzy gole. Jednak najgłośniej w kontekście GKS zawsze mówiło się i mówi o braciach Makach.
JAKI TRENER NAJLEPSZY DLA LECHII? ZAGŁOSUJWszystko wskazuje na to, że klub zrobił na nich doskonały interes, płacąc zimą 2012 roku około 100 tysięcy euro za transfer obu tych graczy z Radzionkowa. 23-letni skrzydłowi nie tylko podnieśli jakość gry zespołu, ale przede wszystkim już latem GKS żądał za nich milion euro!
I nie jest to kwota przesadzona. Bardzo zbliżone wyceny prezentuje portal Transfermarkt. Wartość Mateusza szacuje na 500, a Michała na 400 tysięcy euro.
COLAK NAJLEPSZY W JEDENASTCE KOLEJKIDla porównania nowi snajperzy Lechii są znacznie tańsi.
Antonio Mirko Colak to zdaniem niemieckiego portalu wartość 150 tysięcy euro, a
Kevin Friesenbichler - 100 tysięcy euro. W dodatku za pozyskanie tych piłkarzy gdańszczanie na razie nie zapłacili ani złotówki.
WICEPREZE JUSKOWIAK: WITTMANN NIE BIERZE PROWIZJI MENEDŻERSKIEJAndrzej Juskowiak, wiceprezes Lechii przyznaje, że w przypadku każdego wypożyczonego piłkarza gdański klub ma po zakończeniu sezonu prawo pierwokupu, ale też zdradził, że w dwóch przypadkach dotychczasowego kluby zastrzegły sobie, iż będą mogły zablokować jednak sprzedaż.
-
W dwóch przypadkach jest klauzula, że klub wypożyczający ma 2 tygodnie na to, aby skorzystać z opcji zatrzymania jednak u siebie piłkarza. Wówczas zapłaci nam kwotę odstępnego. Nie chciałbym jednak zdradzać takich szczegółów i odnosić się do tego, czy te zapisy dotyczą właśnie napastników. Na razie niech obaj koncentrują się na tym, by regularnie strzelać bramki, a po sezonie zastanowimy się co dalej - mówi nam wiceprezes gdańskiego klubu.
Teoretycznie zatrzymanie Colaka (ma kontrakt w Norymberdze do 2016 roku) i Friesenbichlera (kontrakt z Benfiką Lizbona do 2018 roku) nie wyklucza w przyszłości starania się ponownie o braci Maków, którzy umowy w Bełchatowie mają ważne do końca 2015 roku. Wszystkich dałoby się pomieścić w "11" i nie musieliby konkurować ze sobą o miejsce w składzie.
Chorwat i Austriak najlepiej czują się w roli najbardziej wysuniętych piłkarzy drużyny, Austriak może grać także jako cofnięty napastnik. Takie ustawienie właśnie pozwoliło dogonić remis w meczu z Ruchem
Joaquim Machado z tego wariantu może zatem skorzystać od początku niedzielnego spotkania w Bełchatowie.
Natomiast Makowie co prawda mogą grać na każdej z trzech pozycji w ataku, ale najlepiej czują się jako skrzydłowi. "Bracia ksero" jak niekiedy się o nich mówi obstawiają obie flanki. Michał najchętniej atakuje lewą, Mateusz prawą.
Jednak Lechii ze strony tego ostatniego zapewne w najbliższym pojedynku nie będzie grozić niebezpieczeństwo. Mateusz boryka się z kontuzją kolana. Dlatego jego bilans sezonu to trzy mecze oraz po jednym golu i asyście.
Natomiast z pewnością kiepsko spisująca się ostatnia defensywa biało-zielonych musi się mieć na baczności przed Michałem. 23-latek w ekstraklasie ma już 5 asyst oraz 2 gole.
FRIESENBICHLER: W EKSTRAKLASIE TRZEBA GRAĆ TWARDOCzy w niedzielę w ofensywie mogą go przyćmić Colak i Friesenbichler? Juskowiak, który w przeszłości sam był reprezentacyjnym napastnikiem, liczy, że z każdym kolejnym meczem ci napastnicy potwierdzać będą swoją klasę i nie okażą się meteorami.
SPRAWDŹ, JACY ZAGRANICZNI PIŁKARZE STRZELALI GOLE DLA LECHII W EKSTRAKLASIE-
Jeśli napastnik ma umiejętności to nie potrzebuje pół roku na aklimatyzację, a od początku będzie dobrze grał. Gdy przyszła oferta odnośnie Colaka, byłem zdecydowany po pięciu minutach. Obserwowałem bowiem tego napastnika wcześniej w Norymberdze, gdyż grał razem z Mariuszem Stępińskim, którego przymierzaliśmy do młodzieżówki. Chorwat jednak tam strzelał bramki, a Polak nie. Na podstawie tych obserwacji byłem pewny, że w ekstraklasie się sprawdzi. To piłkarz otwarty, z charakterem, który nie tylko jest snajperem, ale potrafi pracować dla drużyny. Do Lechii wszedł równie dobrze jak zimą Leković czy Vranjes - ocenia Juskowiak napastnika, który w dwóch ligowych spotkaniach w Polsce strzelił dwa gole.
W debiucie w Lechii bramkę strzelił także Friesenbichler, co powinno pomóc Austriakowi odbudować się pod względem psychologicznym. To jest bowiem właściwie jedyny czynnik, który może przeszkadzać napastnikowi w ekstraklasie.
-
Kevin to typowy snajper. Już w meczu z Ruchem pokazał, że w polu karnym ma olbrzymi spokój, potrafi zachować zimą krew, co nie wszystkim się w takich sytuacjach udaje, a ponadto ma bardzo dobrą lewą nogę. Pracujemy nad nim, aby zapomniał o transferze do Benfiki. Nie tak wyobrażał sobie pobyt w Lizbonie, spodziewał się, że będzie miał możliwość gry w pierwszej drużynie. Liczę, że po takim wejściu do ekstraklasy potrafi skupić się tylko na Lechii. Nie będzie już rozmyślał o tym co wydarzyło się w Portugalii. Rozmawiałem z nim zresztą o tym. Przypomniałem, że takie klubu jak Benfika potrafią co okna sprowadzić do drużyny rezerw po 10 nowych piłkarzy na przemiał. Mówiłem, że warto, aby w polskiej lidze strzelił kilkanaście bramek, bo wtedy znów pokaże się na rynku, także międzynarodowym - dodaje Juskowiak.
Typowanie wyników
14 września 2014, godz. 18:00
3 pkt.
GKS Bełchatów
LECHIA Gdańsk
Jak typowano
| 18% |
99 typowań |
GKS Bełchatów |
|
| 22% |
115 typowań |
REMIS |
|
| 60% |
326 typowań |
LECHIA Gdańsk |
|
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
