- 1 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (48 opinii)
- 2 Klindt: Mecz nie powinien się odbyć (57 opinii)
- 3 Arka przedłużyła umowę z ważnym graczem (44 opinie)
- 4 Cztery polskie sztafety na igrzyskach (2 opinie)
- 5 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (130 opinii)
- 6 Lechia rozbita. Zmiana lidera (25 opinii)
Lechia zrezygnowała z pięciu piłkarzy
Lechia Gdańsk
Władze Lechii Gdańsk postanowiły uciąć spekulacje transferowe, które są związane z klubem. Głos zabrał prezes Adam Mandziara, który zapewnił inne drużyny ekstraklasy, że nie stara się o żadnego z zawodników, których nazwiska dotychczas padały w kontekście gry w Lechii. Do tego dowiadujemy się, że biało-zieloni nie przedłużą wygasających kontraktów: Piotra Grzelczaka, Mateusza Możdżenia, Mavroudisa Bougaidisa, Henrique Mirandy i Filipa Malbasicia. W klubie zapewniają, że nie zamierzają sprzedać Rafała Janickiego, ani innego kluczowego piłkarza.
WYBIERZ NAJLEPSZEGO, TRÓJMIEJSKIEGO PIŁKARZA WEEKENDOWEJ KOLEJKI EKSTRAKLASY, I I III LIGI. WŚRÓD NOMINOWANYCH SZEŚCIU PRZEDSTAWICIELI LECHII
Zbliżający się sezon transferowy sprawił, że pojawiły się pierwsze plotki związane z transferami z i do Lechii. I tak Rafałem Janickim miałby interesować się trzy niemieckie kluby: Hamburger SV, FC Koeln i Hannover 96 oraz szkocki Celtic Glasgow i belgijski Gent. Środkowy obrońca, który został powołany przez Adama Nawałkę do szerokiego składu reprezentacji Polski, ma kontrakt z biało-zielonymi ważny do końca czerwca 2016 roku. I w klubie z Gdańska twierdzą, że Janicki powinien wypełnić umowę.
- Mogę powiedzieć tyle, że plany klubu związane z nowymi transferami dotyczą docelowych wzmocnień na konkretnych pozycjach. Przy tej okazji mogę też uspokoić inne kluby Ekstraklasy, że nie mamy na celowniku zawodników z ich drużyn, tych o których dotychczas media spekulowały, podając nazwiska. O nowych zawodnikach w Lechii informować będziemy tylko i wyłącznie po sfinalizowaniu transferów - mówi Adam Mandziara, prezes Lechii.
DWA TYGODNIE TEMU INFORMOWALIŚMY, ŻE GRZELCZAK MOŻE OPUŚCIĆ LECHIĘ
Klub podał za to nazwiska piłkarzy, z którymi nie planuje przedłużać umów. Znalazł się na niej Piotr Grzelczak, który jest w Lechii od wiosny 2012 roku, z półroczną przerwą na wypożyczenie do Polonii Warszawa. Dla biało-zielonych strzelił w tym czasie 11 bramek. Do Gdańska przychodził jako napastnik, a może opuścić Trójmiasto jako lewy obrońca.
PIOTR GRZELCZAK ZMIENIA POZYCJE JAK ŁUKASZ PISZCZEK
Do tego uznania w oczach włodarzy klubu i trenera Jerzego Brzęczka nie znaleźli: Mavroudis Bougaidis, Henrique Miranda, Filip Malbasic. Z trójki obcokrajowców oglądaliśmy w pierwszej drużynie głównie tylko Bougaidisa. Grek zagrał w 12 meczach ekstraklasy, spędzając na boisku 821 minut, w czasie których dostał 3 żółte i jedną czerwoną kartkę. Miranda zagrał 33 minuty z pierwszą drużyną, a Malbasić 90 minut w dwóch meczach.
Dodatkowo Lechia nie wykorzysta opcji przedłużenia umowy z Mateuszem Możdżeniem. Były piłkarz Lecha przychodził do biało-zielonych z nadzieją na zapewnienie sobie stałego miejsca w pierwszym składzie. W sumie zagrał w 22 meczach ekstraklasy jako piłkarz Lechii. 13 razy był podstawowym graczem. Nie zdobył gola, dostał za to dwie żółte kartki.
- Dla młodych zawodników najbardziej istotne dla rozwoju jest zbieranie nowych doświadczeń na boisku i o to chcemy też zadbać myśląc o takich wypożyczeniach - dodaje Mandziara.
Kluby sportowe
Opinie (74) ponad 10 zablokowanych
-
2015-05-31 10:05
walka o utrzymanie
tak czy siak utrzymają się za rok w lidze i o to chodzi
- 0 0
-
2015-05-31 11:12
biały lew
Porąbany pomysł Mandziary aby ogłosić kto odchodzi, do tego w najważniejszym okresie sezonu. Grzelczak wnosi trzy razy więcej do drużyny niż Bąk i Wiśniewski razem wzięci(za zasługi to medale się daje a nie kontrakty). Na pewno nie jako lewy obrońca, ale wolę Grzela na skrzydle niż przewracającego się co chwilę Nazario. No ale miejsce w kadrze trzeba zrobić na 10 transferów, a młodzież musi szukać innego klubu na zbieranie doświadczenia.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.