- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (73 opinie) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (66 opinii)
- 3 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (39 opinii)
- 4 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (163 opinie)
- 5 Lechia prawie w ekstraklasie (300 opinii) LIVE!
- 6 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (43 opinie)
Czy Mila miałby z kim grać w Lechii?
Lechia Gdańsk
"Trener Jerzy Brzęczek potrzebuje czasu, by poukładać Lechię po swojemu. Stabilizacja to jest to, czego brakuje gdańskiej drużynie po burzliwym okresie transferowym i kolejnych zmianach szkoleniowców. Warto zastanowić się, którzy piłkarze czują się w Lechii dobrze i będą oddawali dla niej serce na boisku zamiast powtarzać formułki w wywiadach. Jestem przeciwny kolejnej rewolucji, ale jeśli jednym z zimowych wzmocnień miałby być Sebastian Mila, to taki zawodnik musi mieć równorzędnych partnerów" - uważa Jerzy Jastrzębowski, który w 1983 roku pokierował gdańszczan do triumfu w Pucharze Polski, a niespełna dwie dekady później wprowadzał Milę do seniorskiej piłki w II lidze.
LECHIA NA REMIS Z JAGIELLONIĄ W DEBIUCIE BRZĘCZKA
Pierwsze minuty gdańszczan pod wodzą Brzęczka wyglądały bardzo optymistycznie. Spotkanie z Jagiellonią Lechia rozpoczęła z zębem. Widać było, że chcą coś zmienić. Niestety, później wszystko wróciło do normy.
Nowego trenera nie możemy oceniać po jednym meczu. Lechii potrzebna jest stabilizacja. Czas skończyć z eksperymentami. Mam na myśli zarówno te dotyczące rotacji w składzie, przerzucania zawodników na kolejne pozycje, czy wreszcie zmian szkoleniowców.
Nowy trener zawsze wprowadza swoje metody, daje coś nowego drużynie i każdy zawodnik ma okazję na nowy start. Jednak ile razy w ciągu jednego sezonu można liczyć na efekt nowej miotły? Tu nie chodzi o personalia, ale mam nadzieję, że trener Brzęczek będzie mógł pracować ze spokojną głową w przeciwieństwie do Tomasza Untona czy Joaquima Machado, którzy z mediów dowiadywali się o szykowanych dla nich następcach.
Kolejna kwestia dotyczy samych piłkarzy. Ich wypowiedzi w mediach są praktycznie takie same: "tak, wiemy że zawaliliśmy, ale dajemy z siebie wszystko, ciężko pracujemy".
Czas skończyć z mówieniem, bo za to nikt nie daje punktów. Piłkarze muszą utożsamiać się z Lechią i wcale nie chodzi mi o to, że ktoś musi być wychowankiem albo mieć kilkuletni staż w zespole. To ma być widać na boisku, a szczerze mówiąc, nie każdy sprawia takie wrażenie. A piłkarzy pamięta się przecież z gry, a nie z deklaracji.
PAWŁOWSKI: CZUJĘ, ŻE TRENER WE MNIE WIERZY
Zawodnik musi czuć się pewnie w drużynie i zostawiać dla niej serce na boisku, a nie poprzestawiać na słowach, które brzmią jak puszczane z magnetofonu. Trener Brzęczek ma czas na to, by do zimy stwierdzić kto mu się przyda w tej drużynie, a kto nie. Nie spodziewałbym się kolejnej rewolucji kadrowej, bo nie ma sensu sprowadzanie kolejnych 20 zawodników. Warto jednak może pozbyć się tych, którzy nie sprawdzają się w III lidze. Zdrowa rywalizacja polega na walce o skład, a nie walce o przetrwanie w klubie, który ma fajne warunki i jest z pięknego miasta.
Jeśli trener Brzęczek uzna, że ta kadra mu wystarczy, w porządku. Jeśli stwierdzi, że potrzebuje wzmocnień na dwóch czy trzech pozycjach, to będzie oczywiste co należy zrobić. Inicjatywa musi wyjść jednak od niego, a nie od ludzi z zewnątrz.
Tymczasem zaraz po zakontraktowaniu szkoleniowca pojawiły się kolejne plotki transferowe, na przykład te dotyczące Sebastiana Mili czy Jakuba Koseckiego. Znowu słyszymy, że ktoś chce kogoś wepchnąć do Lechii. Zresztą wydaje mi się, że Kosecki ma inne plany. Gdyby miał opuścić Legię to mógłby na przykład trafić do hiszpańskiej Osasuny do trenera Jana Urbana.
JERZY BRZĘCZEK O SWOJEJ WIZJI LECHII
Co do Mili to nie wątpię, że chciałby wrócić do Gdańska, gdzie zaczynał przygodę z piłką. Sam zresztą miałem okazję wprowadzać go do II ligi. Pod kątem PR byłby to świetny ruch, ale czy sam byłby w stanie zmienić oblicze drużyny? To jest temat do zastanowienia. W Śląsku ma do pomocy braci Paixo czy Roberta Picha, a kto wyróżnia się w Lechii poza Antonio Colakiem? Oczekiwania w przypadku transferu Mili będą ogromne i jeśli tak się stanie, lepiej żeby miał z kim współpracować.
Jerzy Brzęczek potrzebuje czasu, by spokojnie poukładać zespół po swojemu. Ostatnie miesiące pokazały, że rewolucje czy to w kadrze czy w sztabie szkoleniowym nie przyniosły wiele dobrego. Po tym burzliwym okresie, stabilizacja jest w mojej opinii jedyną rozsądną drogą dla Lechii.
Typowanie wyników
Jak typowano
26% | 121 typowań | Podbeskidzie Bielsko-Biała | |
27% | 122 typowania | REMIS | |
47% | 217 typowań | LECHIA Gdańsk |
Osoba
Jerzy Jastrzębowski
Urodzony 14 stycznia 1951 roku w Gdańsku.
Piłkarz Lechii w latach 1967-74, grający na pozycji pomocnika. Następnie trener. Pierwszą drużynę Lechii prowadził aż trzykrotnie w latach: 1982-84, 1999-2000 (jako Lechię/Polonię) oraz 2003-04.
Największy sukces odniósł podczas pierwszej kadencji. W 1983 roku doprowadził gdańską drużynę do zdobycia Pucharu Polski oraz meczów w Pucharze Zdobywców Pucharów z Juventusem Turyn, a w 1984 roku wprowadził biało-zielonych do ekstraklasy. W ostatniej kadencji przy Traugutta dołożył swoją cegiełkę do marszu klubu z A klasy do ekstraklasy. Potem prowadził jeszcze oldbojów Lechii, m.in. w meczach Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.
Ponadto był trenerem w następujących klubach: Gryfie Słupsk, Igloopolu Dębica, Arce Gdynia, Miedzi Legnica, Pegrotourze Dębica, Pomezanii Malbork, Polonia Gdańsk, Pomezanii, Jezioraku Iława, Sparcie Brodnica, Unii Tczew, Sparcie, Jezioraku, Bałtyku Gdynia, Orle Trąbki Wielkie, Kaszubii Kościerzyna, Cartusii, Gryfie Tczew, Stolemie Gniewino i Powiślu Dzierzgoń.
Jerzy Jastrzębowski - inne felietony:
- Jerzy Jastrzębowski: Lechia Gdańsk cieszy, ale będzie coraz trudniej (12 marca 2024)
- Lechia Gdańsk musi wzmocnić te pozycje. Jerzy Jastrzębowski ocenia (6 grudnia 2023)
- Jerzy Jastrzębowski o III lidze. "Gedania 1922 bliżej awansu, niż Bałtyk utrzymania" (18 maja 2023)
- Jerzy Jastrzębowski: Lechia Gdańsk musi pocierpieć do zimy. Potrzebne transfery (17 października 2022)
- Jerzy Jastrzębowski zna przyczynę, dlaczego Lechia Gdańsk przegrywa na wyjazdach? (5 kwietnia 2022)
Kluby sportowe
Opinie (72) 8 zablokowanych
-
2014-11-25 19:48
No to zaczynamy konkurs: kto byłby partnerem dla Mili?
Zacznę z grubej rury: Pietrowski!
- 6 2
-
2014-11-25 19:55
(2)
a co z Wilkiem ?
- 2 1
-
2014-11-25 21:01
podobno go ponieśli...
- 2 1
-
2014-11-26 08:23
ciii
to jeszcze nie sezon
- 1 0
-
2014-11-25 20:39
Zacznijmy od tego, iż Mila mógłby zagrać od nowego sezonu w Lechii....
Wątpie, że będzie chciał grać w 1 lidze...
- 10 1
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2014-11-25 21:05
Oszaleliście z tym Milą
Dziennikarzyny piszą jakieś brednie a wy to podłapujecie i się podniecacie , a to tylko temat zastępczy , aby nie pisać za dużo o ciągłych kłopotach Lechii
- 9 0
-
2014-11-25 22:34
Jaki trzeba reprezentowac niski poziom wiedz o pilce,zeby..
pisac,ze Mila jest cienki i moze dwa razy prosto kopna pilke!Seba ,to przed Euro bil na glowe statystykami jako pomocnik wszystkich w ekstraklasie,a uparty smuda go olal,potem tez dale gral b. dobrze i wreszcie Trener Nawalka go powolal!i wiedzial doskonale co robi
- 4 1
-
2014-11-25 22:46
Co to za tekst? Mila? Przecież to łamaga z jedną nogą. (1)
Zero kiwki, zero odejścia. Dobrze, że miśka zrzucił to jeszcze jako tako biega.
- 4 2
-
2014-11-26 09:30
strzelił bramkę w reprze i normalnie mistrz świata!
- 2 0
-
2014-11-26 06:06
Lechi jest
potrzebny porządny kop w d*pę a nie dewagacje panowie muszą sobie uświadomić że są piłkarzami i dojrzeć do tego mentalnie . I oczywiście najważniejsza sprawa Pietrowskiego wytransferować do Jaguara gdzie jego miejsce biorąc pod uwagę fakt że tam najpierw musiy powalczyć o skład , dla mnie ten człowiek (nie myląc z piłkarzem ) powinien już teraz zabrać sie za amatorskie kopanie !
- 5 1
-
2014-11-26 06:38
Mandziaro i spóła jest interes do zrobienia
Legia sprzedaje kogoś kto nazywa się Żyro kupcie go (tylko 5 mln euro) co to dla takiego bossa jak Franz Jozef .
- 4 0
-
2014-11-26 08:22
"Friesenbichler to typowa 9"
ja cię proszę "typowa" ? :>
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.