• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sebastian Mila: Oszczędzę nerwów kibicom i sobie

Jacek Główczyński
5 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Lechia Gdańsk

Ostatnim sprawdzianem formy dla piłkarzy Lechii przed inauguracją ekstraklasy będzie sparing z Zawiszą Bydgoszcz. Sebastian Mila (z piłką) uważa, że z formą biało-zielonych jest wszystko w porządku. Ostatnim sprawdzianem formy dla piłkarzy Lechii przed inauguracją ekstraklasy będzie sparing z Zawiszą Bydgoszcz. Sebastian Mila (z piłką) uważa, że z formą biało-zielonych jest wszystko w porządku.

Piłkarze Lechii Gdańsk w sobotę mieć będą ostatnią szansą, aby zimowych sparingów nie zakończyć bez wygranych. O godzinie 16 przy ul. Traugutta zmierzą się z I-ligowym Zawiszą Bydgoszcz. Dla kibiców wstęp wolny. Poniżej przedstawiamy wywiad z Sebastianem Milą, który składa się z fragmentów rozmów, które przeprowadziłem z kapitanem biało-zielonych przed pierwszym tegorocznym treningiem oraz po środowym pojedynku z Olimpią Grudziądz.



Jacek Główczyński: Gra Lechii przeciwko Olimpii Grudziądz wskazywałaby, że jest duża różnica pomiędzy pierwszą i drugą "11". Podziela pan ten pogląd?

Sebastian Mila: Ciężko mi to ocenić. Nie widziałem drugiej połowy, gdyż w tym czasie miałem dodatkowy trening. Natomiast uważam, że w pierwszej połowie zagraliśmy naprawdę bardzo przyzwoicie, a nawet po tych obciążeniach, które mieliśmy w ostatnim czasie, można powiedzieć, że dobrze wyszła nam ta połówka. Co prawda nie ustrzegliśmy się błędów i straty bramki, ale to już za nami. Myślami jesteśmy przy kolejnym spotkaniu.

Czy na kilkanaście dni przed inauguracją ekstraklasy forma Lechii jest właściwa?

Myślę, że jest OK. Jestem zadowolony z przebiegu zgrupowania. Dobrze się czujemy. Uważam, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani. Mam nadzieję, że jak jeszcze szczęście się do nas uśmiechnie, to i lidze będzie dobrze.

PIOTR NOWAK: WIĘCEJ STRZELAĆ PRZY LEPSZEJ SKUTECZNOŚCI

Gdy trenowaliście w Turcji dochodziły do kraju informacje, że trenujecie ciężko. Pan jak doświadczony zawodnik, który podobne okresy treningowe przechodził pod okiem różnych szkoleniowców, może sprecyzować, czy było bardzo ciężko, czy może tylko trochę?

Gdy przychodzi nowy trener, to każdy może ćwiczy nie tylko z większym zaangażowaniem, co chce się od razu pokazać z jak najlepszej strony. Dlatego mogę potwierdzić, że na zgrupowaniu ciężko pracowaliśmy.

Piotr Nowak jest kolejnym w pańskiej karierze trenerem, który jako piłkarz grał jako rozgrywający. Czy pracując z takimi szkoleniowcami zyskuje pan więcej niż, gdy są to byli obrońcy czy bramkarze?

Rzeczywiście mam szczęście do takich trenerów. Lubię bowiem szkoleniowców, którzy wcześniej sami grali na wysokim poziomie. Na pewno z nimi łatwiej złapać kontakt, gdyż znają smak szatni, wiedzą jak zachowują się piłkarze, czego im potrzeba. Trenera Nowaka pamiętam z boiska, jak grał w reprezentacji Polski.

Tak prezentowała się "11" Lechii Gdańsk na 10 dni przed inauguracją ekstraklasy



Po wodzą tego szkoleniowca Lechia gra w nowym ustawieniu. Jak się pan w nim odnajduje?

Pozytywnie. Uważam, że gramy dużo ofensywniej, stwarzamy sobie coraz więcej sytuacji. W pierwszej połowie z Olimpią mieliśmy z 6-7 okazji, po których mogliśmy zdobyć gole. I nie powstały one po zagraniu długą piłką, ale dochodziliśmy do nich po akcjach, w których dłużej posiadaliśmy piłkę, odpowiednio je przygotowaliśmy. To nastraja optymistycznie na przyszłość.

Odzyskał pan kapitańską opaskę. Jakie ma to dla pana znaczenie?

To wyjątkowa sprawa i coś niewiarygodnego. Nie tylko mogę grać w swoich ukochanym klubie, ale być jeszcze kapitanem. Będę się starał, aby drużyna pod moją wodzą coraz lepiej wyglądała. Mam nadzieje, że to się uda.

Zawodnik

Sebastian Mila

Sebastian Mila

ur.
1982
wzrost
178 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Jesienią były kolejki, w których nie było dla pana miejsca nie tylko w "11", ale nawet na ławce Lechii. Przezwyciężył pan ten kryzys tylko poprzez trening, czy były inne sposoby jak na przykład dieta, czy zmiana trybu życia?

Każda nowa sytuacja wymaga nowych rozwiązań. Wiele różnych rzeczy trzeba było zmienić. I tak też to zrobiłem. Wybrałem dobrą drogę, bo daje ona efekty. Już w ostatnich kolejkach jesieni wyszedłem na prostą.

Był to podobny moment jak w Śląsku, gdy trener Tadeusz Pawłowski odsunął pana od gry i pozbawił funkcji kapitana?

Trudno powiedzieć, która sytuacja była trudniejsza. Na pewno obie były nieprzyjemne. Od początku musiałem się zbierać, wszystko od nowa zbudować. Ale jestem na tyle doświadczonym, przetartym w bojach zawodnikiem, że umiem sobie i z takimi sytuacjami radzić.

Nawet w tych gorszych miesiącach nie odwrócił się od pana Adam Nawałka. Czy to wraz z golem, którego strzelił pan Niemcom, może przeważyć na pana korzyść, gdy selekcjoner będzie wybierał kadrę na Euro 2016?

To będzie wyjątkowa impreza. Każdy marzy, że znajdzie się w drużynie. Ale tylko dobra gra w klubie wiosną może sprawić, że trener zatrzyma się przy tym, czy innym zawodniku. Myślę, że selekcjoner już dał się poznać z tego, że sentymenty nie mają dla niego znaczenia. Dlatego i gol, którego strzeliłem Niemcom, nie będzie aspektem, który może ważyć. Selekcjoner to fachowiec, który bardzo wiele wymaga od swoich piłkarzy, słynie z twardej ręki i wie, co jest potrzebne jego drużynie.

Mówi się, że w zimowych sparingach wyniki nie są najważniejsze, ale źle wyglądają, gdy się nie wygrywa. Może pan teraz zapewnić kibiców Lechii, że nie mają powodu do niepokoju?

Pewnie nikogo nie interesuje, co teraz powiem, czy będę uspokajał, czy nie. Tak naprawdę wszyscy rozliczą nas po pierwszym meczu. Dlatego teraz oszczędzę nerwów tym, co to czytają, a i sobie też.

W sezonie 2013/14 zdobył pan w ekstraklasie 7 goli i 14 asyst, a Marco Paixao w lidze i pucharach strzelił wówczas łącznie 27 bramek. Czy wiosną w Lechii możecie panowie znów być tak skuteczni?

Każdy rywal wie, że więcej czasu musi poświęcić, by zatrzymać najlepszych piłkarzy. A Marco takim właśnie jest. Gra z nim to nie tylko więcej alternatyw zagrań do niego i z nim, ale także pozostałym piłkarzom gra się łatwiej, mają więcej czasu i miejsca, gdyż przeciwnik koncentruje się na Paixao.

Kluby sportowe

Opinie (36) 9 zablokowanych

  • Walduś

    Czy już można śmiać sie z Lechii? Znowu zabłysnąłeś "złotą myslą".

    • 19 8

  • Dla mnie to mecz towarzyski a nie sparing. A jak nie i ktoś zna te 2 definicje to niech mnie oświeci, czym dokładnie jest sparing, a czym mecz towarzyski!

    • 11 1

  • Bańka mydlana

    Niepokojące są dotychczasowe osiągnięcia drużyny, niepokojąca jest forma w okresie przygotowawczym, niepokojące są osłabienia drużyny, niepokojąco mało czasu został do nowej rundy, niepokojąca jest mała (2pkt) przewaga nad ostatnim w tabeli. Wydaje mi się, że po sezonie wszystko pęknie niczym bańka.

    • 12 3

  • Sebastian Mila: Oszczędzę nerwów kibicom i sobie .... czemu brakuje na końcu - słowa : "odchodzę" ??

    • 20 8

  • oszczędzam

    a co rozwiązuje kontrakt i odchodzi....

    • 14 6

  • nikt nie będzie płakał jak oddacie serce na boisku. ale jak bedziecie se człapać po boisku to będą blachy na ryj !!!! t

    tak jak ostatnio kolejny imprezowicz miał rozmowe wychowawczą w sopocie

    • 11 2

  • Kto wierzy Mili. (2)

    Ja nie, wielokrotnie zapewniał o dobrej formie, o oddaniu dla Lechii,tymczasem był bez kondycji,nie przygotowany do gry na odpowiednim poziomie.
    Teraz zaczyna znowu wszystkich chwalić, robić słodkie miny a no boisku zobaczymy drepczącego zawodnika, spóznionego do piłki i wykłócającego się z sędziami.

    • 12 6

    • (1)

      sory ale pierwsza połowa z Olimpią wyglądała dobrze (przynajmniej w ofensywie). Seba kondycyjnie wyglądał ok.

      • 5 5

      • Ale formy brak!

        • 4 4

  • A ja już myslalem

    Że powie to nie ma sensu nic tu nie z dzialamy więcej idę odpocząć pokopie jeszcze w B - klasie

    • 11 4

  • Znowu sieje propagandę sukcesu

    wszystko jest dobrze, OK , a taki trener to same plusy. Zmień płytę Seba, to jest dobre dla Kotów Północy, a nie dla rozumnych kibiców

    • 18 4

  • Zal Mila sluchac cie i blazenskich twoich wypocin typu- nie pozwole sie smiac z lechii clownie

    • 10 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

78% LECHIA Gdańsk
13% REMIS
9% GKS Tychy

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 30 18 5 7 50:26 59
2 Arka Gdynia 30 17 7 6 50:31 58
3 GKS Tychy 30 16 3 11 40:34 51
4 GKS Katowice 30 14 8 8 51:31 50
5 Wisła Kraków 30 13 10 7 56:37 49
6 Odra Opole 29 13 7 9 36:28 46
7 Górnik Łęczna 30 11 13 6 30:26 46
8 Motor Lublin 29 13 7 9 39:36 46
9 Wisła Płock 29 12 9 8 41:39 45
10 Stal Rzeszów 30 12 6 12 45:47 42
11 Miedź Legnica 30 10 11 9 39:32 41
12 Znicz Pruszków 30 11 4 15 28:37 37
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 30 8 10 12 43:45 34
14 Chrobry Głogów 29 9 7 13 30:45 34
15 Polonia Warszawa 30 7 9 14 36:44 30
16 Resovia 30 8 5 17 34:54 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 4 10 16 24:50 22
18 Zagłębie Sosnowiec 30 2 9 19 19:49 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 30 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Resovia 3:2 (2:1)
  • Stal Rzeszów - LECHIA GDAŃSK 4:2 (1:0)
  • Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 (2:1)
  • GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
  • Polonia Warszawa - GKS Katowice 1:2 (1:0)
  • Miedź Legnica - Znicz Pruszków 1:2 (0:0)
  • Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:1 (0:0)
  • poniedziałek
  • Odra Opole - Motor Lublin
  • Chrobry Głogów - Wisła Płock

Ostatnie wyniki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
7% Stal Rzeszów
15% REMIS
78% LECHIA Gdańsk
Polonia Warszawa
93% LECHIA Gdańsk
4% REMIS
3% Polonia Warszawa

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 31 63 64.5%
2 Łukasz Gawlik 31 62 58.1%
3 Mariusz Kamiński 31 61 61.3%
4 Mirosław P. 31 60 64.5%
5 Mateo Wycz 31 60 61.3%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane