• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najlepszy układ gier dla dochodów Lechii

Jacek Główczyński
13 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Lechia Gdańsk

W maju na PGE Arenie stawią się trzej atrakcyjni rywale. Jednak to, czy trybuny stadionu wypełnią się w znacznie większym stopniu niż na ostatnich meczach, zależeć będzie nie tylko od klasy przyjezdnych, ale także, a może przede wszystkim od gry i wyników Lechii. W maju na PGE Arenie stawią się trzej atrakcyjni rywale. Jednak to, czy trybuny stadionu wypełnią się w znacznie większym stopniu niż na ostatnich meczach, zależeć będzie nie tylko od klasy przyjezdnych, ale także, a może przede wszystkim od gry i wyników Lechii.

Piłkarze Lechii zrobili dokładnie to, co sugerowaliśmy już w ostatnią środę. Pozostanie na 8. miejscu po rundzie zasadniczej sprawia, że w drugiej fazie sezonu do Gdańska przyjadą najatrakcyjniejsi rywale z możliwych w grupie mistrzowskiej. W maju, na PGE Arenie biało-zieloni zmierzą się z dwiema obecnie najsilniejszymi drużynami ekstraklasy: Legią Warszawa i Lechem Poznań, a z własną widownią pożegnają się spotkaniem przyjaźni z Wisłą Kraków. Jest zatem szansa na dobrą frekwencję na trybunach i podreperowanie klubowych finansów dochodami z tzw. dnia meczowego.



Jaka będzie średnia frekwencja na meczach Lechii na PGE Arenie w drugiej fazie ekstraklasy?

Już 9 kwietnia przedstawiliśmy zasady tworzenia terminarza na drugą część sezonu, z których jasno wynikało, że z punktu widzenia klubowych finansów lepiej się stanie, jeśli Lechia awansuje do grupy mistrzowskiej z 8. niż z 7. czy 6. miejsca. Najwyraźniej z tego samego założenia wyszli także w Zabrzu i Bydgoszczy, gdyż Górnik i Zawisza wysoko przegrywały przed własną publicznością w sobotę, ale ataku na ich pozycje ze strony gdańszczan nie było.

ÓSME MIEJSCE LEPSZE NIŻ SZÓSTE - SPRAWDŹ DLACZEGO?

Natomiast przez kilkadziesiąt sekund po zakończeniu meczu we Wrocławiu, który biało-zieloni przegrali 0:1, było nerwowe oczekiwanie na rozstrzygnięcie z Białegostoku. O awansie Lechii rozstrzygnęło... kilka centymetrów. W doliczonym czasie meczu Jagiellonia - Piast właśnie tyle zabrakło Bekimowi Balajowi, aby zdobyć gola na wagę "8" dla nowej ekipy trenera Michała Probierza. Albańczyk zamiast skierować piłkę do siatki, posłał ją z pola bramkowego w słupek!

TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ LECHII WE WROCŁAWIU ORAZ PRZEBIEG 30. KOLEJKI - WYSTAW OCENY BIAŁO-ZIELONYM

- W związku z dobrymi rezultatami, które padły na innych stadionach, awansowaliśmy do czołowej ósemki. Nie chcieliśmy jednak liczyć wyłącznie na szczęście - zastrzegał się na klubowej stronie internetowej Piotr Grzelczak.

KTO ZWYCIĘZCĄ CZWARTEGO NOTOWANIA JEDENASTKI KOLEJKI? - OSTATNIA SZANSA NA GŁOSOWANIE

- Tak na gorąco nie ma w nas wielkiej radości, gdyż przegraliśmy bardzo ważny dla nas mecz. Styl, w jakim zagraliśmy we Wrocławiu, nas nie zadowala. Cały zespół miał słabszy dzień - dodawał inny gdański skrzydłowy, Maciej Makuszewski.

To że Lechia przegra ze Śląskiem, a mimo to znajdzie się w "8", jeszcze przed tygodniem dla naszych czytelników było mało realne. Taki wariant wydarzeń w ostatniej kolejce wybrało tylko 2 procent z około 750 głosujących. Zdecydowana większość, bo aż 57 procent, liczyła na... wygraną.

CO WYDARZY SIĘ W 30. KOLEJCE? - WYNIKI GŁOSOWANIA

- Zagraliśmy słaby mecz. Śląsk zdominował nas przede wszystkim w środkowej strefie boiska. Nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić - tak przyczyny porażki widział Marcin Pietrowski, który z konieczności, wobec kontuzji piłkarzy grających na bokach defensywy, cały mecz spędził na prawej obronie.

- To duże ostrzeżenie dla nas na przyszłość, w kontekście gry w górnej połówce tabeli. W poprzednich spotkaniach mieliśmy sporo szczęścia - przyznał na pomeczowej konferencji Ricardo Moniz, który zaznał pierwszej przegranej jako trener Lechii.

Tabela po 30 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny Punkty
1 Legia Warszawa 30 20 3 7 60:30 63 (32)
2 Lech Poznań 30 15 8 7 56:34 53 (27)
3 Ruch Chorzów 30 14 8 8 40:38 50 (25)
4 Pogoń Szczecin 30 11 14 5 47:38 47 (24)
5 Wisła Kraków 30 12 9 9 38:30 45 (23)
6 Zawisza Bydgoszcz 30 11 9 10 43:37 42 (21)
7 Górnik Zabrze 30 11 9 10 42:46 42 (21)
8 Lechia Gdańsk 30 10 10 10 38:37 40 (20)
9 Cracovia 30 11 6 13 37:43 39 (20)
10 Jagiellonia Białystok 30 10 9 11 46:43 39 (20)
11 Korona Kielce 30 9 10 11 36:41 37 (19)
12 Śląsk Wrocław 30 7 13 10 38:40 34 (17)
13 Piast Gliwice 30 8 10 12 29:47 34 (17)
14 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 6 13 11 27:39 31 (16)
15 Zagłębie Lubin 30 7 8 15 31:40 29 (15)
16 Widzew Łódź 30 5 7 18 26:51 22 (11)
Tabela wprowadzona: 2014-04-13

Wyniki 30 kolejki

  • Śląsk Wrocław - LECHIA GDAŃSK 1:0 (0:0)
  • Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 1:1 (0:1)
  • Korona Kielce - Cracovia 1:0 (0:0)
  • Górnik Zabrze - Lech Poznań 0:3 (0:2)
  • Pogoń Szczecin - Widzew Łódź 1:0 (0:0)
  • Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:1)
  • Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 1:3 (0:3)
  • Zawisza Bydgoszcz - Ruch Chorzów 0:3 (0:1)













Do drugiej części sezonu, w dniach od 25 do 28 kwietnia, biało-zieloni przystąpią z 8. pozycji w tabeli i dorobkiem 20 punktów. Już dzisiaj nie muszą oglądać się za siebie, gdyż niżej w końcowej punktacji nie spadną, a mogą tylko awansować.

O tym, że właśnie z tą lokatą zagra Lechia w drugiej części sezonu było przekonanych aż 41 procent naszych czytelników. Natomiast 28 procent uczestników ankiety nie widziało biało-zielonych w "8".

KTÓRE MIEJSCE ZAJMIE LECHIA PO 30. KOLEJCE - SZCZEGÓŁOWE WYNIKI GŁOSOWANIA

Pod względem marketingowym Lechia lepszego układu gier w drugiej rundzie nie mogła zakładać. Każdy z trzech meczów, które w tych rozgrywkach gdańszczanie zagrają jeszcze na PGE Arenie, może być niezwykle atrakcyjne dla publiczności. Jest szansa, że średnia frekwencja tego sezonu, która oscyluje wokół 11,5 tysiąca widzów, zostanie poprawiona.

U siebie biało-zieloni w maju kolejno zmierzą się z: Legią Warszawa (3), Lechem Poznań (16) i Wisłą Kraków (28).

Na wyjeździe Lechię czekają cztery mecze. Gdańszczanie pojadą do: Ruchu Chorzów, Pogoni Szczecin, Zawiszy Bydgoszcz i Górnika Zabrze.

Typowanie wyników

27 kwietnia 2014, godz. 18:00
3 pkt.
Ruch Chorzów
LECHIA Gdańsk

Jak typowano

35% 186 typowań Ruch Chorzów
28% 150 typowań REMIS
37% 196 typowań LECHIA Gdańsk

Twoje dane



ZESTAW PAR RUNDY FINAŁOWEJ
31.kolejka: 25-28 kwietnia
GRUPA A
Ruch Chorzów - LECHIA GDAŃSK - 27.04, godzina 18:00

Legia Warszawa - Zawisza Bydgoszcz
Lech Poznań - Wisła Kraków
Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze

Grupa B
Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Śląsk Wrocław - KGHM Zagłębie Lubin
Korona Kielce - Widzew Łódź
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice

32.kolejka: 3-6 maja
GRUPA A
LECHIA GDAŃSK - Legia Warszawa, 3.05, godzina 18:00

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin
Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań
Górnik Zabrze - Ruch Chorzów

Grupa B
KGHM Zagłębie Lubin - Korona Kielce
Widzew Łódź - Cracovia
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Jagiellonia Białystok

33.kolejka: 9-12 maja
GRUPA A
Pogoń Szczecin - LECHIA GDAŃSK - 10.05, godzina 18:00

Legia Warszawa - Wisła Kraków
Lech Poznań - Górnik Zabrze
Ruch Chorzów - Zawisza Bydgoszcz

Grupa B
Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Jagiellonia Białystok - KGHM Zagłębie Lubin
Śląsk Wrocław - Widzew Łódź
Cracovia - Piast Gliwice

34.kolejka: 16-19 maja
GRUPA A
LECHIA GDAŃSK - Lech Poznań 16.05, godzina 20:30

Górnik Zabrze - Legia Warszawa
Ruch Chorzów - Wisła Kraków
Pogoń Szczecin - Zawisza Bydgoszcz

Grupa B
Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała
KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia
Korona Kielce - Piast Gliwice
Widzew Łódź - Jagiellonia Białystok

35.kolejka - 22-25 maja
GRUPA A
Zawisza Bydgoszcz - LECHIA GDAŃSK

Legia Warszawa - Ruch Chorzów
Wisła Kraków - Górnik Zabrze
Lech Poznań - Pogoń Szczecin

Grupa B
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Widzew Łódź
Cracovia - Korona Kielce
Piast Gliwice - KGHM Zagłębie Lubin
Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław

36.kolejka
GRUPA A: 28 maja
LECHIA GDAŃSK - Wisła Kraków godzina 20:30

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa
Lech Poznań - Ruch Chorzów
Zawisza Bydgoszcz - Górnik Zabrze

Grupa B: 27 maja
Widzew Łódź - Piast Gliwice
Śląsk Wrocław - Cracovia
Jagiellonia Białystok - Korona Kielce
Podbeskidzie Bielsko-Biała - KGHM Zagłębie Lubin

37.kolejka
GRUPA A: 1 czerwca
Górnik Zabrze - LECHIA GDAŃSK, godzina 18:00

Legia Warszawa - Lech Poznań
Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin
Wisła Kraków - Zawisza Bydgoszcz

Grupa B: 31 maja
KGHM Zagłębie Lubin - Widzew Łódź
Cracovia - Jagiellonia Białystok
Korona Kielce - Śląsk Wrocław
Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała

WSZYSTKIE WYNIKI I RELACJE Z MECZÓW LECHII W TYM SEZONIE

Kluby sportowe

Opinie (129) ponad 20 zablokowanych

  • LECHIA LECHIA LECHIA

    śpiewa cała gdynia

    • 30 9

  • Teraz już na luzie! (1)

    Nawet same porażki nie odbiorą nam 8 miejsca w Ekstraklasie!!!!!

    • 13 14

    • Nie negować bo taka prawda!!!

      • 3 10

  • Taraz w każdym meczu Lechia nie będzie już niestety w roli faworyta...

    Jakakolwiek zdobycz punktowa będzie miłą niespodzianką!

    • 17 11

  • BILETY PROMOCYJNE

    POWINNI otworzyć górną trybunę zielona po 15 zł na wszystkie mecze a resztę zostawić jak jest

    • 15 3

  • Czyli Lechia już nie spadnie?!!!!!

    • 8 7

  • Przy odrobinie szczęścia Lechię stać nawet na 5 miejsce!!!

    Ale i ôsme nie będzie złe!!!

    • 15 9

  • (1)

    Ale płacze o ceny biletów..... połowa kibiców pali jak lokomotywa i nie narzekają na ceny fajek a to cena kolo 15zł za paczkę a jak już bilety po 20zł to źle...... bez przesady 20zł raz na 2 tyg chyba możecie wydać więc płacz off!

    • 31 6

    • Chłopie obudź się

      Na prostą normalnie jest 35zł, a z tym paleniem to grubo Cię poniosło. Widać, że jeszcze w gimnazjum garujesz.

      • 0 3

  • SUPER

    Tak, to prawda nie kazdy zespół stać na zajęcie 8 miejsca w ekstraklasie . Brawo

    • 12 4

  • to tak na chłodno:

    na Piasta zawsze można liczyć,
    na przyjaciół nigdy!!!!

    • 37 1

  • Ósemka jest i to jest najważniejsze! (5)

    Gdybyśmy wygrali we Wrocławiu frekwencja byłby na pewno dużo, dużo wyższa, co nie oznacza, że przyjdzie mniej ludzi niż po wygranej we Wrocławiu.
    Większość kibiców prawdziwych kibiców nie będzie zwracać uwagi na koszt biletów oczywiście bez przesady ale tak czy inaczej nie będą zwracać uwagi czy bilety będą po 20 czy 35 złoty, to oczywiście tylko przykład.
    Ale jest tez grupa kibiców którzy niską ceną biletów będą bardziej zmotywowani żeby obejrzeć Lechię walczącą w grupie Mistrzowskiej z takimi drużynami jak Legia Warszawa, Lech Poznań czy Wisła Kraków.
    Szkoda tylko, że w związku z incydentami w Poznaniu nie będziemy mogli wesprzeć nasz zespół w Bydgoszczu (Bydgoszczy) czy w Szczecinie!
    Wczorajszy mecz pokazał, że we Wrocławiu nie potrafimy wygrać (pomijając jedną wygraną) ale nie, to było dla mnie aż takim problemem.
    Większym problemem był styl który przypominał mi ten z przed lat. Nie wiem czym to było spowodowane ale naszej drużynie nic nie wychodziło dosłownie nic.
    Zawodnicy którzy w poprzednich meczach wykazywali duże umiejętności nie byli widoczni ja tak na dobrą sprawę mogę pochwalić tylko Levkovića który od samego początku gdy przybył do nas mnie nie zawodzi.
    Więc zastanawiam się co mogło być spowodowane tym stanem rzeczy.
    Błąd trenera (zła ocena dyspozycji piłkarzy)?
    Długa podróż?
    Głowa piłkarzy?
    Brak szczęścia?
    Piłkarze chowali się nie wychodzili do podań mało tego tak preferowany przez Moniza styl ofensywny był praktycznie nie widoczny.
    Piłkarze nie nadążali za akcjami przyjęcia piłek na poziomie juniorskim (zresztą jak nasi zawodnicy przyjmowali piłkę ta odskakiwała im na dobre kilka metrów jak by była za mocno napompowana i to nie był jeden czy dwa przyjęcia tylko kilkanaście.
    W wypowiedzi po meczowej Moniza możemy przeczytać, że chciał zaskoczyć Śląsk kontrami.
    I nie wiem czy przypadkiem ten wariant nie zawiódł, bo co prawda w ostatnich meczach w ten sposób zdobywaliśmy bramki ale, był tez widoczny atak pozycyjny (Jedenaści celnych strzałów z Zagłębiem) i to atak pozycyjny w wykonaniu zespołu potrafił przejąć inicjatywę i konsekwencji prokurował kontry.
    Tak czy inaczej dostaliśmy się do pierwszej ósemki i jest, to zasługa Moniza, bo wygrał dwa (jak się dzisiaj lub jak kto woli wczoraj) kluczowe spotkania które dały nam pozycję w pierwszej ósemce.
    I nastroje były by o wiele lepsze gdybyśmy (przypuśćmy) przegrali z Piatem Gliwice wygrali z Zagłębiem i we Wrocławiu.
    Taki scenariusz byłby przyjęty z ogromna euforią, bo praktycznie przed meczem ze Śląskiem nie mieli byśmy większych szans na awans a tu proszę!
    Ale przegraliśmy we Wrocławiu i nie oszukujmy się bardzo słabym stylu porównując poprzednie spotkania.
    Tylko, że na dzień dzisiejszy liczy się pierwsza Ósemka do której się dostaliśmy dzięki dwóm wcześniejszym wygranym naszego zespołu i tego nikt nam ani zawodnikom nie odbierze.
    To nie my dostaliśmy frajerskiego walkowera tylko zdobywaliśmy punkty na boisku.
    I jestem wręcz przekonany, że z Probierzem nie zdobylibyśmy tak wymarzonego ósmego miejsca w rundzie zasadniczej!
    Więc wszyscy skupmy na przyszłych meczach a resztę pozostawmy za sobą.
    Pozdrawiam

    • 21 10

    • (3)

      bo liga jest słaba! zobacz gola Makuszewskiego z Zagłębiem, idzie nasza kontra, niecelne podanie Tuszyńskiego, gościu piłe przejmuje, ale ona mu się odbija od nogi, Tuszyński wygrywa przebitke i akcja leci dalej, a potem jest gol. w polskiej lidze najwięcej goli pada po przechwytach lub po stałych fragmentach, tak samo jest w lepszych ligach, ale chodzi o to żeby piłki nie tracić w środku i nie prokurować stałych fragmentów gry, ale do tego trza grajków, a nas na to nie stać! pozdro

      • 5 5

      • Ósemka jest i to jest najważniejsze! (2)

        Tak kolego miras masz racje.
        Można by powiedzieć "Sorry ale taka mamy ligę".
        Słabą dlatego, że od co najmniej kilku dziesięciu lat zespoły (czytaj zawodnicy) nie poznali walki na boisku, bo nie musieli.
        Większość spotkań była ustalana długo przed spotkaniem pod stolikiem czy jak kto woli w "kole zapasowym'.
        Większość zespołów uczestnicząca w tym haniebnym procederze pozorowała grę w piłkę nożną i nie miało to nic wspólnego z walką na boisku.

        Wracając do naszego zespołu.
        Tak kolego miras, to była przypadkowa akcja (pamiętam ją dokładnie) błąd obrońcy w przyjęciu piłki (ta odskoczyła mu na tyle mocno, że Tuszyński który był dość daleko zdążył do niej doskoczyć i fartem piłka znalazła się za obrońcą którą mógł przejąć Tuszyński i podać Frankowskiemu).
        Tylko, że piłka nożna m.in polega na tym kto w danym meczu popełni mniej błędów.
        Co prawda w meczu z Zagłębiem my wcale tych błędów nie popełniliśmy mniej ale jak to mówią szczęście sprzyja lepszemu.
        A ten błąd wcale nie musiał przynieść nam zwycięskiej bramki żeby to Makuszewski nie popisał się pięknym strzałem.
        Więc powtórzę faktycznie nasza liga nie stoi na zbyt wysokim poziomi.
        I tu zadaję sobie pytanie czy jesteśmy już gotowi na grę w Pucharach, bo nie chciałbym żeby nasz zespól (oczywiście dostając się strefy pucharowej) zbłaźnił się jak większość naszych zespołów w poprzednim sezonie!
        Czy moim zdaniem jesteśmy gotowi na grę w pucharach?
        Obawiam się, że nie.
        Wiem można się dostać do tej strefy i okienku transferowym się wzmocnić, ale tak to za zwyczaj nie działa nawet dobre transfery nie dadzą gwarancji, że zespół się ukształtuje na tyle żeby zawodnicy mogli się rozumieć bez "słów".
        Dlatego ja bym raczej w przyszłym sezonie ( po trafnych wzmocnieniach) skupił się na grze o Mistrzostwo Polski dosłownie o Mistrzostwo by zespół nabrał pewności siebie i ogrania.
        Pewnie niektórzy powiedzą co ja pieprzę a męcz z Barceloną?
        Zapewniam większość tych którzy się ze mną nie zgadzają, że gdybyśmy w tamtym czasie grali z Barceloną w meczu pucharowym ten wynik nie wyglądałby jak wyglądał.
        Pozdrawiam miras Ciebie jak i wszystkich kibiców Lechii.

        • 5 2

        • (1)

          co do Barcelony jak by był to mecz pucharowy to by był dwumecz i na wyjeździe by się skończyło tak jak z Juventusem z 7 bramek w plecy.
          Co do pucharów to nawet jak nie ma szans by wygrać trzeba grać z każdym poznać piłkę jaka jest w Europie bo każdy kraj gra inaczej(np anglia- siłowo)i uczyć się na błędach, to nie jest to samo co sparingi bo można coś osiągnąć i zarobić a każdy da z siebie więcej. Dlatego nawet sroga lekcja jest potrzebna by to piłkarze pojęli to że to może być ich krok do prawdziwej kariery. A bez takich meczy to nawet nie wiadomo jaki skład robić bo na naszej lidze europy się nie podbije gdyż nasi grajkowie uważają się za pępek świata.

          • 5 2

          • Ósemka jest i to jest najważniejsze!

            Tak kolego Anonimie, to jest dobry argument przytoczony przez Ciebie w komentarzu.
            Tylko ja pisząc o Pucharach miałem na myśli osiągnięcie jakiegoś dobrego wyniku sportowego, ale jeśli chodzi o ogranie i doświadczenie na pewno TAK jestem jak najbardziej ZA taką formą nabierania doświadczenia, bo mecze z Europejskimi drużynami o punkty są w Polskiej Lidze (zespoły z Ligi Polskiej) rzadkością i za zwyczaj (w ostatnich czasach) nie trwają zbyt długo.
            Ale nie ulega wątpliwości, że są bezcenną lekcją dla każdego zespołu która tylko może pomóc zespołowi, a nie mu zaszkodzić.
            Pozdrawiam.

            • 3 2

    • Brawo

      Super analiza. Jestem ZA. Brawo!!!

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Stal Rzeszów
trwa
27 kwietnia 2024, godz. 17:30
7% Stal Rzeszów
15% REMIS
78% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Łukasz Gawlik 30 65 60%
2 Piotr Matusiak 30 63 66.7%
3 Karol Zubel 30 62 56.7%
4 Mariusz Kamiński 30 61 63.3%
5 Wojciech Tabis Tabis 30 61 63.3%

Ostatnie wyniki Lechii

Polonia Warszawa
93% LECHIA Gdańsk
4% REMIS
3% Polonia Warszawa
Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
14% Górnik Łęczna
26% REMIS
60% LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane