- 1 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (93 opinie)
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (69 opinii)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (9 opinii)
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (8 opinii)
- 5 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (159 opinii)
- 6 Trefl gotowy na Europę. Bilety na play-off (12 opinii)
Chciały go Lechia i Arka, zagra w Bałtyku
Energa Bałtyk Gdynia
Piotr Ruszkul już przed blisko dekadą przymierzany był do Lechii Gdańsk, a następnie do Arki Gdynia. Jednak dopiero teraz trafił do Trójmiasta, by wzmocnić atak III-ligowego Bałtyku Gdynia. Nie jest już zdolnym i obiecującym napastnikiem, a osobą, która realizuje się nie tylko na piłkarskim boisku. - Przeniosłem się tu ze względów zawodowych i rodzinnych. Piłka obecnie jest dla mnie dodatkiem do pracy, ale to nie znaczy, że będę przyjeżdżał na treningi, aby sobie pokopać jak z kolegami na podwórku - zapewnia 31-latek, który w szczytowym okresie kariery zaliczył 3 występy w ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze.
Rafał Sumowski: Dlaczego nie zagrał pan w Lechii ani Arce?
Piotr Ruszkul: Byłem nawet na testach w Gdańsku prawię dekadę temu, gdy odradzająca się Lechia walczyła o powrót do ekstraklasy. Grał tam wtedy Hubert Wołąkiewicz, z którym znałem się z Amiki Wronki czy Krzysztof Brede. Z "Heńkiem" grałem później w Grudziądzu. Była też propozycja z Arki, ale nic z tego nie wyszło, nie pamiętam szczegółów. W końcu wyszło jednak tak, że w Trójmieście wylądowałem za pracą, a w piłkę jednak i tak tu pogram.
RUSZKUL PODPISAŁ KONTRAKT Z BAŁTYKIEM I OD RAZU STRZELIŁ GOLA
Dlaczego akurat pana wybór padł na Bałtyk?
Zdecydowały o tym sprawy zawodowe i prywatne. Sprowadziłem się do Trójmiasta i nadarzyła się okazja pograć jeszcze w III lidze, która ze względu na reformę rozgrywek będzie dużo silniejsza. Tak się ułożyło, że już zdążyłem przywitać się z Gdynią golem. Bardzo się cieszę, mamy tu fajną grupę piłkarzy.
Sezon 2009/10 - 12 goli w II lidze dla Unii Janikowo i Olimpii Grudziądz. Następnie 15 goli na tym samym poziomie dla Olimpii. Kolejne sezony w Grudziądzu już na zapleczu ekstraklasy to odpowiednio 7, 8 i 3 trafienia. Później były mniej udane okresy w Wiśle Płock i Wigrach Suwałki, a wiosnę spędził pan w IV-ligowej Tęczy Biskupiec. Czy już na dobre skończył pan z poważnym graniem w piłkę?
Pół roku temu wróciłem do domu po rozwiązaniu umowy z Wigrami. Stwierdziłem, że wystarczy. Pograłem dla Tęczy, gdzie szkoleniowcem jest mój znajomy trener Wojciech Jałoszewski. Poprosił mnie abym się trochę z nimi poruszał. Dojeżdżałem na treningi i mecze 20 kilometrów, a jednocześnie starałem się o angaż w straży granicznej, ale się nie udało. Z rodziną podjęliśmy decyzję o przenosinach, gdy pojawiła się oferta pracy z Trójmiasta. Na miejscu stwierdziłem, że przy okazji spróbuję swoich sił i pomogę chłopakom z Bałtyku.
Czego zabrakło panu, by mocniej zaistnieć w ekstraklasie?
Trudno powiedzieć, teraz to gdybanie. Na pewno były jakieś błędy czy złe decyzje, których teraz bym już nie podjął. Jestem jednak szczęśliwym człowiekiem. Nie grałem może w wielką piłkę, ale jakiś tam solidny poziom w I lidze zaliczyłem. Teraz chcę układać sobie życie w Trójmieście.
Nie za wcześnie zrezygnował pan z gry na wyższych szczeblach?
Najważniejsza dla mnie jest rodzina i poczucie bezpieczeństwa. Moja córka, która ma 3 latka mieszkała w swoim życiu już w trzech różnych miejscach. Nie chcę fundować jej takiej huśtawki. Mam 31 lat i czas skupić się na jednym. Wiecznie w piłkę grał nie będę, a ostatnie lata wyglądały słabiej. Miałem dosyć półrocznych wyjazdów. Teraz mam stałą pracę, a piłka będzie dodatkiem.
W Bałtyku nie boją się chyba jednak o to, że takie podejście do sprawy wpłynie niekorzystnie na pana formę?
Nie deklarowałem, ile to goli strzelę, ale na pewno nie jest tak, że będę przyjeżdżał na treningi żeby sobie pokopać jak z kolegami na podwórku. Życie mnie nauczyło, że jeśli do czegoś się zobowiązuję to daję z siebie sto procent zaangażowania. Zarząd nie postawił przed nami konkretnego celu, ale dużo słyszałem o poprzednim sezonie, wiem jakie były nadzieje i co z nich wyszło. Na pewno będziemy starali się grać jeszcze lepiej niż w poprzednich rozgrywkach, tym bardziej, że konkurencja będzie silniejsza.
BAŁTYK ROZGROMIONY W ELBLĄGU
W jakiej roli czuje się pan obecnie najlepiej na boisku?
Nic się nie zmieniło w tej kwestii. Zdarzało się, że grywałem na innych pozycjach, ale generalnie zawsze byłem "dziesiątką" i na tej pozycji czuję się najlepiej.
W Bałtyku spotkał pan już jakieś znajome twarze?
Z Wojciechem Zyską byłem w Wiśle Płock. Z kolei trenera Marcina Martyniuka znam jeszcze z czasów, gdy występował na boisku jako stoper. Graliśmy przeciwko sobie. Muszę przyznać, że był strasznie nieprzyjemnym rywalem. Na szczęście teraz spotykamy się po jednej stronie barykady i wierzę, że będę miał z nim nowe, dobre wspomnienia. Ma fajne podejście do piłki i liczę, że dzięki naszej ciężkiej pracy gra Bałtyku będzie wyglądała tak jak to sobie planujemy. Potrzebujemy tylko troszkę czasu.
Kluby sportowe
Opinie (26) 8 zablokowanych
-
2016-07-18 15:19
Prawidłowe podejście do życia (2)
powodzenia w Bałtyku !
- 67 10
-
2016-07-18 19:01
? (1)
Lat 31 .
Stawiamy na wychowanków, młodziez !- 2 9
-
2016-07-19 12:15
No wiesz, ta młodzież musi też rozwijać się i uczyć od kogoś lepszego i doświadczonego.
Na pewno to nie nastąpi, jak będą sami wychowankowie.
- 5 2
-
2016-07-18 15:21
LG (5)
Lechia Gdansk życzy powodzenia Baltykowi !!!!!
- 70 20
-
2016-07-18 15:41
szkoda że nie Gedanii... (1)
- 22 16
-
2016-07-18 15:51
Gedanii również :-)
- 30 6
-
2016-07-18 17:30
Pozdrowienia z Płocka do gdańska.
- 11 6
-
2016-07-18 18:04
(1)
a Bałtyk Lechii nie !!!
- 8 16
-
2016-07-18 18:21
NIE PODSZYWAJ SIĘ RYBI ŁBIE POD KADŁUBÓW
- 26 2
-
2016-07-18 15:59
biało-niebieska S.
barwy klubu
barwy miasta- 40 14
-
2016-07-18 16:10
(1)
Ruszkul,Bejuk,chyba wreszcie sprawny Rzepa, z tego co wiem przymierzany jest podstawowy obrońca z GKS Przodkowo..Słaba na razie pomoc,silna obrona,może warto grać systemem 4-3-3 czyli wysoko...?
- 10 10
-
2016-07-18 16:27
Bla bla bla
- 4 4
-
2016-07-18 17:41
(1)
Facet otwarcie przyznaje że będzie pogra dla bałtyku w wolnym czasie po pracy, jak przyprowadzi dziecko z przedszkola, a żonę podrzuci do kosmetyczki. Żenada
- 6 29
-
2016-07-18 20:26
A czego Ty oczekujesz w 3 lidze czyli na 4tym poziomie? Zawodowstwa i życia tylko z piłki? Trochę lodu na głowę. To jest poziom amatorski lub pół amatorski. Widać że masz słabe rozeznanie że tak pleciesz. Żenada
- 11 0
-
2016-07-18 18:05
Bałtyk jako klub to tam ale tych paru 20-50 kibiców sks to porażka ..!! (4)
- 8 38
-
2016-07-18 21:18
Ty weź odejdź od komputera zakompleksiony zbieraczu kapsli
- 13 1
-
2016-07-18 22:09
Dzisiaj twoi koledzy w 300 w Niecieczy ! Widziałeś ?
Beka ,.takich tłumów dawno nie było,rekord !!!
- 10 3
-
2016-07-18 23:13
rozumiem waszą frustrację, gdynianie z Redy (1)
dzisiaj wam słoń na płetwy nadepnął...
- 13 4
-
2016-07-19 08:37
ach te lęborskie bałtyniaki
- 4 2
-
2016-07-18 19:04
Bałtyk (3)
jedyny prawdziwie gdyński klub
- 42 10
-
2016-07-19 08:39
2 z Szemudu, 3 z Rumi, 1 z Luzina, 2.5 z Lęborka, 1.33 z Sopotu, 0.5 z Chwaszczyna (1)
- 3 8
-
2016-07-19 12:14
i 200 tysięcy z Gdyni
- 11 1
-
2016-07-19 14:02
bałtyk w Gdyni to tylko.. morze .....
a paru frustratów sikkaesu sika ze strachu......
- 0 10
-
2016-07-19 14:04
bałtyk w Gdyni to tylko.. morze ..... (1)
i paru frustratów po stoczni im.Komuny Paryskiej działaczy komuny WSTYD !!
- 2 16
-
2016-07-19 14:08
gdyński Bałtyk to jest potęga
gdyński Bałtyk najlepszy jest
- 12 1
-
2016-07-19 23:42
w tej lidze do 40 można grać ,jak ktoś jest dobry
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.