Lechia ma coraz mocniejszą pozycję w futbolu w naszym kraju i zanotowała ponad 25,5 miliona złotych przychodu. W raporcie "Ekstraklasa piłkarskiego biznesu 2013" gdańszczanom przyznano 3. miejsce, mimo że ostatni rok finansowy zakończyli się stratą ok. 1,2 mln złotych, a sezon pod względem sportowym z 8. lokatą. Ponadto prezes klubu - Bartosz Sarnowski został wybrany do Rady Nadzorczej spółki Ekstraklasa SA.
Po raz piąty eksperci z firmy doradczej EY i spółki Ekstraklasa S.A przygotowali raport "Ekstraklasa piłkarskiego biznesu". Przy klasyfikowaniu klubów wzięto pod uwagę
7 kryteriów: wysokość przychodów, koszt zdobytego punktu (stosunek kosztów operacyjnych do liczby punktów zdobytych we wszystkich rozgrywkach), poziom dywersyfikacji przychodów, rentowność, obciążenie majątku zobowiązaniami, wskaźnik płynności i dynamika przychodów.
Po nadaniu tym wskaźnikom odpowiednich wag powstał ranking 18 zespołów, czyli uczestników ekstraklasy w sezonie występujących 2012/2013 oraz dwóch beniaminków 2013/2014. Kolejność powstała na podstawie średniej punktów.
W poprzednich zestawieniach trzykrotnie wygrywał Lech Poznań, a raz Zagłębie Lubin. Teraz po raz pierwszy triumfowała
Legia Warszawa, a bardzo wysokie, trzecie miejsce otrzymała Lechia Gdańsk. Te kluby przedziela Lech.
Jak podkreślają autorzy raportu pod adresem biało-zielonych: "
zmieniły się wprawdzie niektóre kryteria oceny i klasyfikacji, niemniej jednak imponuje fakt, że polityka finansowa klubu pozwoliła mu na wskoczenie na podium finansowe, które jeszcze kilka sezonów temu wydawało się nieosiągalne".
W przypadku Lechii analizowano tzw. rok obrotowy, czyli okres od lipca 2012 do czerwca 2013 roku. W tym okresie
przychody klubu przekroczyły 25,5 miliona złotych.Przypomnijmy, że w lipcu eksperci Deliotte przychody Lechii szacowali na blisko 24 miliony złotych. Jednak w tamtym zestawieniu nie uwzględniano wpływów z transferów, a na przykład za
Ricardinho zarobiono 350 tysięcy euro.
PRZYCHODY LECHII WEDŁUG DELOITTEEksperci szacują, że możliwość
na zwiększenie przychodów Lechii leży w:
"lepszej formie sportowej (co może skutkować dodatkowymi przychodami z udziału w rozgrywkach europejskich) lub dobrej polityce szkolenia młodzieży (co może w przyszłości przynieść dodatkowe wpływy z transferów)".
Na razie motorem napędowym klubu są
wpływy ze sponsoringu i reklamy, które stanowią połowę deklarowanych przez klub przychodów.
Eksperci chwalą również Lechię za
przychody z działalności handlowej, w tym ze sprzedaży klubowych pamiątek. W przypadku gdańszczan, w roku 2012/2013 stanowiły one około 5% całych przychodów.
Natomiast wśród
niepokojących tendencji wymieniają przede wszystkim
spadek przychodów z dnia meczu. Autorzy raportu tak postrzegają to zjawisko.
"Po bardzo dobrym wyniku osiągniętym w roku 2011/2012, w sezonie 2012/2013 wpływy z tego tytułu znacząco zmalały. Wpływ na to może mieć zmiana modelu operatorskiego PGE Arena. Zarządzanie stadionem przejęła od klubu spółka komunalna. W efekcie niektóre przychody z dnia meczu, w szczególności ze strefy VIP nie są już przychodami klubu. Drugim zjawiskiem może być spadek frekwencji. Widać, że kibice, po zachłyśnięciu się w pierwszym sezonie piękną nową areną sportową, w kolejnym roku już nie tak chętnie gościli na gdańskim stadionie".
Na wysokie miejsce Lechii w rankingu nie położył się cieniem
kolejny rok, który piłkarska spółka zakończyła stratą. Za rok obrachunkowy 2102/2013 wydatki przekroczyły przychody o ok.
1,2 miliona złotych.
Autorzy w tym względzie są wyrozumiali, pisząc:
"Lechia zakończyła rok finansowy ze stratą, jednak stosunkowo niewielką w stosunku do wolumenu przychodów. Stąd wskaźnik rentowności netto, pomimo że ujemny, daje Lechii wysoką pozycję w stosunku do pozostałych klubów". Zatem w tym segmencie gdańszczan ratuje to, że w innych klubach na ogół jest jeszcze gorzej.
Jednak z drugiej strony eksperci nie kryją zawodu, jeśli chodzi o bilans Lechii. W ubiegłym roku strata wynosiła bowiem jedynie 90 tysięcy złotych.
"
Kiedy w roku 2011/2012 gdański klub otarł się o dodatni wynik finansowy (Lechia w roku 2011/2012 odnotowała jedynie 90 tys. PLN straty) - pojawiła się nadzieja, że w kolejnym sezonie będziemy mieli w lidze jeszcze jeden dochodowy klub. Niestety, Lechii nie udało się utrzymać w ryzach wszystkich kosztów i zakończyła rok 2102/2013 ze stratą ok. 1,2 mln PLN - podsumowuje raport.
Lechia nie tylko cieszy się wysokimi ocenami ekspertów, ale również po raz pierwszy
zdołała wprowadzić swojego przedstawiciela do Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA. Przypomnijmy, że to spółka, funkcjonująca od 2005 roku, która zarządza rozgrywkami krajowej elity.
Akcjonariuszami spółki jest 16 klubów ekstraklasy (każdy 5,8% akcji), posiadający ogółem 92,8% akcji spółki), pozostałymi akcjami (7,2%) dysponuje Polski Związek Piłki Nożnej.
Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy właśnie powołało na nową, roczną kadencję Radę Nadzorczą kstraklasa S.A. Zgodnie ze statutem spółki weszli do niej: przedstawiciele czterech pierwszych klubów z tabeli za poprzedni sezon, reprezentant PZPN oraz dwóch członków wybieranych przez 12 pozostałych klubów.
Z wyboru mandat do tego gremium zdobyli:
Bartosz Sarnowski, prezes zarządu Lechii oraz Tomasz Młynarczyk, przewodniczący Rady Nadzorczej Górnika Zabrze.
Ponadto w Radzie Nadzorczej będą zasiadać: Bogusław Leśnodorski (Legia Warszawa), Maciej Wandzel (Lech Poznań), Mariusz Walkiewicz (Śląsk Wrocław), Grzegorz Jaworski (Piast Gliwice), Zdzisław Drobniewski (PZPN).
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
