• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

To była egzekucja

jag.
11 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 

Lechia Gdańsk

Kapitalnie zagrali podczas inauguracji rundy wiosennej piłkarze Lechii. Gdańszczanie rozbili na własnym boisku Unię Janikowo 5:1 (3:1). I choć to goście strzelili przy ul. Traugutta jako pierwsi gola, to powinni się cieszyć, że nie przegrali wyżej i to nie tylko dlatego, iż kończyli grę w dziesiątkę. Biało-zieloni są obecnie drużyną, która w II lidze zdobyła najwięcej bramek i ma najlepszy bilans bramkowy!

Bramki: Piotr Cetnarowicz 22 i 39, Maciej Rogalski 42, Krzysztof Brede 73, Piotr Wiśniewski 81 - Damian Staniszewski 17

LECHIA: Sobański - Fechner, Manuszewski, Brede, Kosznik - Wiśniewski, Pawlak (75 Szulik), Miklosik, Rogalski, Kalkowski (68 Buzała) - Cetnarowicz (83 Kazubowski).

UNIA: Wróbel - Szeremet (57 Kubisz), Szwed (21 Warczachowski), Bekas, Drajer - Staniszewski, Jacek, Mysiak, Wilk (45 Kalinowski) - Rasic, Tyc.

Sędziował: Aleksandrowicz (Radom). Żółte kartki: Fechner, Cetnarowicz (Lechia), Szwed, Jacek, Staniszewski, Tyc (Unia). Czerwona kartka: Warczachowski (73. minuta - za zagranie ręką). Widzów: 7 500.

Rozpoczęło się źle. Najpierw Sławomir Wojciechowski najwyraźniej na znak protestu, że nie znalazł się w pierwszej "11", zamiast wyjść na rozgrzewkę, samotnie siedział na ławce rezerwowych. Natomiast w siedemnastej minucie gry Unia zdobyła pierwszego gola wiosny przy ul. Traugutta. Staniszewski wyprzedził Rafała Kosznika, a Dominik Sobański, który nie potrzebnie wyszedł z bramki, też nie sięgnął piłki. Gdańszczanie najwyraźniej nie wyciągnęli wniosków z pierwszej minuty, kiedy to zostawili w polu karnym Macieja Mysiaka. Ekslechista miał dużo czasu, aby precyzyjnie przymierzyć, ale posłał futbolówkę nad poprzeczką. W 13. minucie jego wyczyn skopionał inny piłkarz, który przed rokiem nie przebił się w Lechii, a teraz szuka szczęścia w Janikowie - Piotr Wilk.

Początek gry to była swoista wymiana ciosów. Miejscowi też mieli swoje szanse. Michał Wróbel odbijał przed siebie strzały Arkadiusza Miklosika i Cetnarowicza, ale nikogo nie było z dobitką. Natomiast w 9. minucie Maciej Kalkowski za długo holował piłkę, choć gdańszczanie szli z kontrą 2 na 1 i tę akcję przerwał faulem Rafał Szwed. Obrońca Unii kopał tak niefortunnie, że sam nabawił się... kontuzji. Gdy opuścił boisko po dwudziestu minutach gry, defensywa gości się rozsypała. Już pierwsza akcja po tej zmianie dała Lechii wyrównanie. Mariusz Pawlak z własnego przedpola bardziej wybijał piłkę niż rozpoczynał akcję ofensywną, ale mocno uderzona futbolówka przeleciała nad wszystkim obrońcami rywali i sam na sam z bramkarzem znalazł się Cetnarowicz. Napastnik strzelił płasko, między nogami Wróbla do siatki. W 29. minucie jeszcze raz Pawlak, tym razem w sposób w pełni przemyślany, znalazł w "16" Rogalskiego, ale ten przy próbie minięcia golkipera stracił piłkę. Po pół godzinie gry ta sytuacja mogła się zemścić. Unia zdobyła rzut wolny dwadzięścia metrów od bramki Lechii. Branko Rasic kopnął futbolówkę w poprzeczkę.

Gdańszczanie zdobyli prowadzenie w zadawałoby się niegroźnej sytuacji. Kalkowski tym razem zauważył w polu karnym Cetnarowicza, ale ten był spychany przez Tomasza Warczachowskiego. "Cetnar" kopnął piłkę, zapewne spodziewając się, że wywalczy róg, ale janikowski obrońca nie zdążył z blokiem. Futbolówka po jego nodze i nad niemrawym Wróblem ugrzęzła pod poprzeczką. W 42. minucie obronę przyjezdnych w pole wyprowadził Brede. Podanie popularnego "Heńka" utorowało drogę do gola w debiucie Rogalskiemu.

Po przerwie Maciej Bartoszek postawił wszystko na jedną kartę. Od 57 minuty przeszedł na ustawienie 1-3-4-3. Marek Kubisz, znany z gry w Arce, od razu po wejściu na boisku miał wyborną sytuację na gola, ale przestrzelił. Potem na boisku niepodzielnie królowała Lechia. Już w 69. minucie piłkę do siatki posłał głową Rogalski, ale był niewielki spalony. Kluczowa dla losów meczu była akcja cztery minuty później. Wiśniewski przeprowadził rajd przez pół boiska. Minął bramkarza, a potem... przepuścił go przed siebie. W bramce stało zaś jeszcze trzech obrońców. "Wiśnia" przymierzył na tyle precyzyjnie, że Tomasz Warczachowski zatrzymał futbolówkę ręką. Był karny i czerwona kartka dla obrońcy Unii. Brede przy jedenastce posłał bramkarza w lewy róg, a sam strzelił w prawy.

- Dostaliśmy lekcję pokory. To co działo się w końcówce, to była egzekucja - przyznał Bartoszek. Końcowy wynik ustalił Wiśniewski pięknym strzałem z woleja po wrzutce Pawła Buzały. Ale Unia powinna wyjechać z Gdańska z większym bagażem bramek i... kartek. W 75. minucie poza polem karnym piłkę ręką dotknął Wróbel, ale arbiter tego nie zauważył. Ponadto golkiper gości z trudem bronił jeszcze uderzenia Buzały, Miklosika i Marcina Szulika. Natomiast w ataku 3 na 1 egoistycznie zachował się Cetnarowicz, który nie podał do lepiej ustawionych kolegów.

- Cieszę się, że dobrze rozpracowaliśmy skład Unii i zastosowaliśmy odpowiednią taktykę. Co do Wojciechowskiego, to nie widziałem jego zachowania przed meczem. Jeśli się rzeczywiście obraził, to jego problem. U nas liczy się przede wszystkim kolektyw. Dzisiejszy mecz też wygrał zespół. Dobrałem takich piłkarzy, którzy potrafią grać agresywnie, wysoko, pressingiem. Ale będą kolejne pojedynki i skład może się zmieniać. Już na Jagiellonię akces do gry zgłosi choćby Paweł Pęczak - mówił Tomasz Borkowski, szkoleniowiec Lechii.

Pozostałe wyniki 18. kolejki: Ruch Chorzów - Górnik Polkowice 1:0 (0:0), Polonia Warszawa - Kmita Zabierzów 1:0 (1:0), Jagiellonia Białystok - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:2 (0:0), ŁKS Łomża - Polonia Bytom 3:2 (1:1), Podbeskidzie Bielsko-Biała - Stal Stalowa Wola 0:0, Zagłębie Sosnowiec - Piast Gliwice 1:0 (0:0), Odra Opole - Zawisza Bydgoszcz (walkower), Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 3:1 (2:1).

1. Ruch Chorzów 18 13 2 3 28-17 41
2. Zagłębie Sosnowiec 18 11 3 4 32-19 36
---------------------------------------------------
3. Jagiellonia 18 10 4 4 29-20 34
---------------------------------------------------
4. Lechia Gdańsk 18 9 5 4 35-19 32
5. Polonia Bytom 18 9 5 4 33-19 32
6. KSZO Ostrowiec Św. 18 6 7 5 19-17 25
7. Górnik Polkowice 18 7 4 7 19-20 25
8. Podbeskidzie 18 6 4 8 15-22 22
9. Śląsk Wrocław 18 6 3 9 16-23 21
10. Polonia Warszawa 18 5 5 8 25-24 20
----------------------------------------------------
11. Odra Opole 18 5 4 9 16-22 19
12. Stal Stalowa Wola 18 4 7 7 13-24 19
13. Kmita Zabierzów 18 4 7 7 18-27 19
14. Piast Gliwice 18 6 1 11 16-20 19
----------------------------------------------------
15. ŁKS Łomża 18 4 5 9 18-29 17
16. Miedź Legnica 18 4 3 11 18-31 15
17. Unia Janikowo 18 3 5 10 23-34 14
18. Zawisza Bydgoszcz 18 12 2 4 30-16 38
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (160) 5 zablokowanych

  • Brawo

    Oby tak dalej dalej Lechia to zobaczymy sie na derbach :) o ile Arki nie zdegraduja :)

    • 0 0

  • MIEJSCE LECHII JEST W EKSTRAKLASIE!!!

    Piłkarze Lechici nigdy nie osiągnęli oszałamiających wyników. O tym że kiedyś zakończyli pierwszoligowy sezon na 3-cim miejscu pamiętają już tylko najstarsi kibice, a mistrzostwo Polski od zawsze pozostaje w sferze marzeń / chociaż juniorzy pod wodzą T.Małolepszego już tego czynu dokonali/ pora wobec tego na seniorów. Kiedy przeciętnego kibica piłki nożnej w Polsce zapytamy, gdzie jest miejsce Lechici, zdecydowana większość odpowie
    w ekstraklasie! Bo Lechia Gdańsk to coś więcej niż zwykły klub. TO SOLIDARNOŚCIOWY ETOS, tak żywy na stadionie przy ul. Traugutta przez całe lata 80.., ale i później,
    to niesamowici kibice będący ze swoją drużyną na dobre i złe, to trudna do uchwycenia
    w słowa aura sprawiająca, że każdy piłkarz wychodzący na boisko w biało-zielonym stroju daje z siebie 100 a nawet 120 procent. I to bez względu na miejsce urodzenia. Nigdy nie zapomnę wzruszającej sceny po ostatnim meczu sezonu 1995/96 kiedy to mimo zwycięstwa 4:1 nad Radomiakiem Częstochowa, Lechia /wówczas Lechia-Olimpia/ żegnała się z ekstraklasą. Wszyscy zawodnicy uczestniczący wtamtym spotkaniu wyszli przed trybunę główną i ze łzami w oczach dziękowali kibicom za wspaniały doping przez cały sezon. Kiedy w 2001 roku Lechia znalazła się na samym dnie /nie z własnej winy/ przez głowę przebiegały mi różne myśli, ale nadzieja nie umarła nigdy. Po niespełna sześciu latach Lechia Gdańsk jest o krok od spełnienia marzeń kilkusetysięcy kibiców całego trójmiasta i województwa Pomorskiego by ponownie powrócić tam gdzie jej miejsce. DO EKSTRAKLASY!!! Już widzę te dzieciaki szarpiące swoich ojców za spodnie i mówiące z proszącym i błagającym wzrokiem: TATO, WEŹ MNIE NA LECHIĘ”.

    • 0 0

  • MIEJSCE LECHII JEST W EKSTRAKLASIE!!!

    Piłkarze Lechii nigdy nie osiągnęli oszałamiających wyników. O tym że kiedyś zakończyli pierwszoligowy sezon na 3-cim miejscu pamiętają już tylko najstarsi kibice, a mistrzostwo Polski od zawsze pozostaje w sferze marzeń / chociaż juniorzy pod wodzą T.Małolepszego już tego czynu dokonali/ pora wobec tego na seniorów. Kiedy przeciętnego kibica piłki nożnej w Polsce zapytamy, gdzie jest miejsce Lechii, zdecydowana większość odpowie w ekstraklasie! Bo Lechia Gdańsk to coś więcej niż zwykły klub. TO SOLIDARNOŚCIOWY ETOS, tak żywy na stadionie przy ul. Traugutta przez całe lata 80.., ale i później,
    to niesamowici, wspaniali kibice będący ze swoją drużyną na dobre i złe, to trudna do uchwycenia w słowa aura sprawiająca, że każdy piłkarz wychodzący na boisko w biało-zielonym stroju daje z siebie 100 a nawet 120 procent. I to bez względu na miejsce urodzenia. Nigdy nie zapomnę wzruszającej sceny po ostatnim meczu sezonu 1995/96 kiedy to mimo zwycięstwa 4:1 nad Radomiakiem Częstochowa, Lechia /wówczas Lechia-Olimpia/ żegnała się z ekstraklasą. Wszyscy zawodnicy uczestniczący wtamtym spotkaniu wyszli przed trybunę główną i ze łzami w oczach dziękowali kibicom za wspaniały doping przez cały sezon. Kiedy w 2001 roku Lechia znalazła się na samym dnie /nie z własnej winy!/ przez głowę przebiegały mi różne myśli, ale nadzieja nie umarła nigdy. Po niespełna sześciu latach Lechia Gdańsk jest o krok od spełnienia marzeń kilkusetysięcy kibiców całego trójmiasta i województwa Pomorskiego by ponownie powrócić tam gdzie jej miejsce. DO EKSTRAKLASY!!! Już widzę te dzieciaki szarpiące swoich ojców za spodnie i mówiące z proszącym i błagającym wzrokiem: TATO, WEŹ MNIE NA LECHIĘ”.

    • 0 0

  • Pozdro z Norwegii dla wszystkich kibicow!!!!!!

    Super wynik tylko tak dalej!!!!!!
    TYLKO LECHIA!!!!!!!

    • 0 0

  • gregory, no wzruszyłem się...

    zwłaszcza tym fragmentem o Radomiaku Częstochowa (?).

    • 0 0

  • NADSZEDŁ CZAS BY SPEŁNIĆ MARZENIA

    Fajnie jest wspominać zdobycie przez Gdańską Lechię Pucharu Polski, przyjazd do Gdańska Juwentusu Turyn, czy grę Lechii w I lidze / przyp.16 sezonów/. Ale ile czasu można żyć wspomnieniami? Choć stadion przy Traugutta cały czas przypomina te czasy /jego wygląd zmienia się bardzo powoli/ to szybciej zmienia się sama Lechia, jeszcze niedawno na piłkarskim dnie. Teraz ekstraklasa, która jeszcze niedawno wydawała się odległym nierealnym wręcz marzeniem. Wspaniali kibice teraz właśnie mają na wyciągnięcie ręki tą wymarzoną ekstraklasę. „Nigdy więcej IV ligi”, „Nigdy więcej III ligi” – na koszulkach z takimi napisami świętowali dwa ostatnie awanse piłkarze Lechii, takie hasła skandowali podczas fet kibice biało-zielonych. Czy za 3 miesiące z tysięcy gardeł wyrwie się: „Nigdy więcej II ligi”? Szansa na to jest naprawdę duża. Tak jak kiedyś wszystko zdawało się być przeciwko Lechii, tak ostatnio gdańscy fani dostają przeważnie dobre wiadomości, i to zarówno te sportowe jak i organizacyjne. Awans do I ligi może być przełomem w historii Klubu. Pojawią się wówczas pieniądze z CanaL+, znajdą się nowi sponsorzy, w końcu na stadionie pojawi się oświetlenie itp. Po wspaniałym meczu z Unią Janikowo nie mam najmniejszych wątpliwości, że Lechię Gdańsk stać na miejsce w ekstraklasie, nawet więcej, że jak mało kto na tę ekstraklasę zasługuje.

    • 0 0

  • Brawo Lechia!

    Fajnie jest wspominać zdobycie przez Gdańską Lechię Pucharu Polski, przyjazd do Gdańska Juwentusu Turyn, czy grę Lechii w I lidze / przyp.16 sezonów/. Ale ile czasu można żyć wspomnieniami? Choć stadion przy Traugutta cały czas przypomina te czasy /jego wygląd zmienia się bardzo powoli/ to szybciej zmienia się sama Lechia, jeszcze niedawno na piłkarskim dnie. Teraz ekstraklasa, która jeszcze niedawno wydawała się odległym nierealnym wręcz marzeniem. Wspaniali kibice teraz właśnie mają na wyciągnięcie ręki tą wymarzoną ekstraklasę. „Nigdy więcej IV ligi”, „Nigdy więcej III ligi” – na koszulkach z takimi napisami świętowali dwa ostatnie awanse piłkarze Lechii, takie hasła skandowali podczas fet kibice biało-zielonych. Czy za 3 miesiące z tysięcy gardeł wyrwie się: „Nigdy więcej II ligi”? Szansa na to jest naprawdę duża. Tak jak kiedyś wszystko zdawało się być przeciwko Lechii, tak ostatnio gdańscy fani dostają przeważnie dobre wiadomości, i to zarówno te sportowe jak i organizacyjne. Awans do I ligi może być przełomem w historii Klubu. Pojawią się wówczas pieniądze z CanaL+, znajdą się nowi sponsorzy, w końcu na stadionie pojawi się oświetlenie itp. Po wspaniałym meczu z Unią Janikowo nie mam najmniejszych wątpliwości, że Lechię Gdańsk stać na miejsce w ekstraklasie, nawet więcej, że jak mało kto na tę ekstraklasę zasługuje.

    • 0 0

  • ty gergory...

    te "kilkaset tysiecy" to rozumiem, że to kibice Celticu w Szkocji? To miałeś na myśli?

    • 0 0

  • i tak ma być

    gratuluje to co pieknego jak rozpoczela sie runda wiosenna dla naszj lechijki.jeszcze raz gratuluje oby tak dalej;

    • 0 0

  • Kurski

    na cholere ten czlowien na lechie przychodzi nikt go tam niechce ze polityk do d*** to i kibic zniego nie jest !!!!!!!!!!!!! panie Kurski bujaj pan z trauguta!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

80% LECHIA Gdańsk
11% REMIS
9% GKS Tychy

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 30 18 5 7 50:26 59
2 Arka Gdynia 30 17 7 6 50:31 58
3 GKS Tychy 30 16 3 11 40:34 51
4 GKS Katowice 30 14 8 8 51:31 50
5 Wisła Kraków 30 13 10 7 56:37 49
6 Górnik Łęczna 31 12 13 6 31:26 49
7 Motor Lublin 30 14 7 9 41:36 49
8 Wisła Płock 30 13 9 8 43:39 48
9 Odra Opole 31 13 7 11 36:31 46
10 Stal Rzeszów 30 12 6 12 45:47 42
11 Miedź Legnica 30 10 11 9 39:32 41
12 Znicz Pruszków 30 11 4 15 28:37 37
13 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 30 8 10 12 43:45 34
14 Chrobry Głogów 30 9 7 14 30:47 34
15 Polonia Warszawa 30 7 9 14 36:44 30
16 Resovia 30 8 5 17 34:54 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 30 4 10 16 24:50 22
18 Zagłębie Sosnowiec 30 2 9 19 19:49 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 31 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - GKS Tychy (sobota, godz. 17:30)
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - ARKA GDYNIA (0:0)
  • Górnik Łęczna - Odra Opole 1:0 (1:0)
  • sobota
  • Resovia - Miedź Legnica
  • GKS Katowice - Stal Rzeszów
  • niedziela
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Polonia Warszawa
  • Wisła Płock - Motor Lublin
  • Znicz Pruszków - Chrobry Głogów
  • poniedziałek
  • Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków

Ostatnie wyniki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
7% Stal Rzeszów
15% REMIS
78% LECHIA Gdańsk
Polonia Warszawa
93% LECHIA Gdańsk
4% REMIS
3% Polonia Warszawa

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 31 63 64.5%
2 Łukasz Gawlik 31 62 58.1%
3 Mariusz Kamiński 31 61 61.3%
4 Mirosław P. 31 60 64.5%
5 Mateo Wycz 31 60 61.3%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane