• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Adam Nawałka: Jedziemy dalej

jag.
2 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Jakub Wawrzyniak rozczarowany Euro 2016
W takim zestawieniu Polska rozpoczęła mecz z Holandią. Ilu z tych zawodników zagra w wyjściowym składzie na inaugurację Euro 2016 przeciwko Irlandii Północnej? W takim zestawieniu Polska rozpoczęła mecz z Holandią. Ilu z tych zawodników zagra w wyjściowym składzie na inaugurację Euro 2016 przeciwko Irlandii Północnej?

- W piłce nożnej nie zawsze się wygrywa. Trzeba przełknąć tę porażkę, wyciągnąć wnioski i jedziemy dalej. Interesuję mnie optymalna dyspozycja piłkarzy 12 czerwca i myślę, że taka będzie - zapowiada selekcjoner Adam Nawałka. W przedostatnim sprawdzianie przez Euro 2016 biało-czerwoni przegrali w Gdańsku z Holandią 1:2. W dodatku nie wiadomo co z Łukaszem Piszczkiem, który zszedł w przerwie z powodu kłopotów żołądkowych. Kolejny test 6 czerwca w Krakowie przeciwko Litwie.



POLSKA - HOLANDIA 1:2. TUTAJ VIDEO, FOTO, RELACJA Z MECZU

Czy wynik meczu Polska - Holandia jest dla Ciebie:

Ponad 40 tysięcy kibiców na Letnicy w środkowy wieczór przeżyło rozczarowanie. Większość z nich przyszła utwierdzić się w przekonaniu, iż Polska ma drużynę, która może podbić Euro 2016. Zamiast efektownej gry i zwycięstwa, zobaczyła porażkę z Holandią. Trudno się też dziwić, że nie było mocnego dopingu.

Na meczach kadry od lat brakuje zorganizowanych grup odpowiedzialnych za prowadzenie dopingu, a ci którzy przychodzą na mecze, reagują tylko na to co w danej chwili dzieje się na boisku. Jak nie było częstych powodów do zadowolenia po akcjach Polaków, to i skandowanie i śpiewy z trybun były mniej liczne i gromkie.

- Mieliśmy bardzo intensywne treningi w Arłamowie. Z pewnością miały one wpływ na jakość meczu z naszej strony. Przygotowania ukierunkowane są wyłącznie na Euro 2016. Interesuję mnie optymalna dyspozycja piłkarzy 12 czerwca i myślę, że taka będzie - tłumaczy Adam Nawałka
Inaczej bronił się Kamil Glik. On podkreślał klasę rywala, choć przyznawał również, że polska defensywa mogła zachować się lepiej przy stracie goli.

- To nie są ogórki. Na ostatnich mistrzostwach świata zajęli trzecie miejsce - mówi środkowy obrońca reprezentacji Polski.
W Gdańsku potwierdziło się, że w dużej mierze z Holandii został tylko szyld i nieprzypadkowo tej drużyny nie będzie w tegorocznych mistrzostwach kontynentu.

- W ostatnim mecz z Irlandią zagraliśmy bardzo pasywnie. Teraz z grą w środku pola było lepiej, choć miałem do dyspozycji tylko pięciu pomocników, a jeszcze nie wszyscy mogli zagrać w pełnym wymiarze czasowym. Zadowolony jest z postawy zwłaszcza w pierwszej połowie. Po przerwie było trudniej, bo Polacy zagrali lepiej. Najważniejsze, że wygraliśmy, gdyż takie wyniki budują drużynę i tylko w ten sposób możemy odzyskać zaufanie własnych kibiców - podkreśla Danny Blind, selekcjoner reprezentacji Holandii.
Dobierając przeciwników przed mistrzostwami Europy starano się, by ich styl gry przypominał rywali, z którymi zmierzymy się w grupie we Francji. Holandia miała być przetarciem przed spotkaniem z Niemcami. Jednak nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Zamiast atakować, co czynić będą z pewnością mistrzowie świata, czekała na to, co zrobią biało-czerwoni.

- Holandia w innych meczach była stroną dominującą. W Gdańsku mecz toczył się praktycznie pod nasze dyktando. Statystycznie to my byliśmy dłużej w posiadaniu piłki, co nie zdarzało nam się często w spotkaniach z rywalami na takim poziomie. Oczywiście było widać wysoką kulturę gry rywali, ich swobodę w operowaniu piłką, dzięki czemu konstruowali groźne akcje - dodaje Nawałka.
ZOBACZ JAK WITANO REPREZENTACJĘ POLSKI W SOPOCIE ORAZ JEJ TRENING W GDAŃSKU

Opady deszczu dały się we znaki murawie. Nawet w przerwie meczu Polska - Holandia była ona "naprawiana".



Z optycznej przewagi Polacy nie potrafili zrobić pożytku. Jedynego gola zdobyli po stałym fragmencie gry. Natomiast przy wyniku 1:1 pozwolili się skontrować Holandii, tracąc rozstrzygającą bramkę w sytuacji liczebnej przewagi we własnym polu karnym.

- Nie graliśmy tego, czego sobie założyliśmy, nie zrealizowaliśmy wszystkich założeń taktycznych. Trochę byliśmy za mało agresywni. Grząskie boisko dawało się też we znaki. Jednak nie z tego powodu zszedłem. Ta zmiana była wcześniej ustalona - mówi Robert Lewandowski.
Ale były też roszady, których selekcjoner nie planował i obie dotyczyły obrony. Już w przerwie boisko opuścił Łukasz Piszczek, a także okazało się, że Jakub Wawrzyniak nie był jeszcze gotowy do gry w środę.

- Nie było sensu podejmować ryzyka. Umówiliśmy się, że gdy tylko ktoś źle się poczuje, prosi o zmianę. Tak było z Łukaszem, który zgłosił kłopoty żołądkowe. Natomiast Kuba miał poważny uraz, nie trenował przez wiele dni. Teraz nie był gotowy do gry. Zobaczymy jak będzie wyglądać na treningach w sobotę i w niedzielę w Krakowie. Wówczas zdecydujemy, czy zagra z Litwą - wyjaśnia selekcjoner biało-czerwonych.
JAKUB WAWRZYNIAK: UDOWODNIĘ, ŻE ZASŁUGUJĘ NA GRĘ W REPREZENTACJI

Polacy pewnie zremisowaliby z Holandią, gdyby w pierwszej połowie Arkadiusz Milik posłał piłkę nieco niżej, a tak trafił w poprzeczkę.

- Zabrakło paru milimetrów. Szkoda też, że w pierwszej połowie byliśmy jakby nieobecni na boisku, szczególnie jeśli chodzi o pressing i agresywny atak. Dlatego Holendrzy robili przewagę w środku, a my byliśmy spóźnieni. Porażka do dla nas zimny prysznic, z którego trzeba wyciągnąć wnioski. Z drugiej strony forma ma być na Euro, a nie teraz - dodaje napastnik Ajaksu Amsterdam.
Selekcjoner po przegranej z Holandią akcentował, że ten mecz żadnemu piłkarzowi nie zamknął ani też nie otworzył drogi do "11" na Euro 2016.

- W piłce nożnej nie zawsze się wygrywa. Trzeba przełknąć tę porażkę, wyciągnąć wnioski i jedziemy dalej. Co do sfery mentalnej jestem zadowolony, bo zespół walczył do końca. Potwierdziło się, że musimy nadal pracować nad jakością w ataku pozycyjnym, gdyż samo utrzymywanie się przy piłce nie wystarcza. W defensywie brakowało współpracy między blokiem obronnym a drugą linią, byliśmy za mało agresywni w środkowej strefie boiska, a w i polu karnym trzeba kryć zawodnika, a nie strefę. Co do składu na Euro, to będę decydował po meczu z Litwą. Zresztą bramkarzom już na początku zgrupowania w Arłamowie powiedziałem, że to po tym spotkaniu wskaże, który z nich będzie numerem jeden. Co do środka obrony to liczę na Glika i Pazdana, ale rywalizacja na tej pozycji także trwa dalej. Sprawdzamy różne ustawienia, gdyż to może później się przydać, gdyby przydarzyła się plaga kontuzji - zapewnia Adama Nawałka.
TAK RELACJONOWALIŚMY WSZYSTKO TO CO BYŁO NAJCIEKAWSZE WOKÓŁ MECZU POLSKA - HOLANDIA

Po meczu w Gdańsku kadrowicze otrzymali dwa dni wolnego. 4 czerwca stawią się w Krakowie, gdzie dwa dni później zagrają z Litwą. Na 7 czerwca planowany jest wylot do Francji. Polską bazą na Euro 2016 będzie Hotel Barrière L'Hermitage w La Baule. W grupie biało-czerwonych czekają mecze z: Irlandią Północną (12.06, w Nicei), Niemcami (16.06, w Paryżu) i Ukrainą (21.06, w Marsylii).
jag.

Wydarzenia

Opinie (44) 1 zablokowana

  • Hehe Glik, to mam pytanie (1)

    Ile zawodników, którzy zajęli 3 miejsce na MŚ zagrało wczoraj lub w ogóle było w składzie.

    Wyjątkowo nieudolny wczoraj mecz, mierne krycie, środek obrony z Pazdanem na czele nie istniał...

    • 12 1

    • Pragnę dodać, że jak już porównuje kadrę, której już nie ma

      do MŚ, to czemu Ci profesorowie (nie ogórki) nie zakwalifikowali się do ME, a zajęli nawet odległe miejsce w swojej grupie.

      ż e n a d a

      • 4 2

  • Holendrzy to nie ogórki

    Za to nasi jak najbardziej .... Wyszła ogórkowa

    • 13 3

  • Holendrzy mieli 12 zawodników...

    ...to niesprawiedliwe, bo ten łysy w obronie stworzył Holendrom kilka akcji, w tym elegancko się odsunął przy 1 bramce.

    • 14 0

  • Czy w tych mistrzostwach za nie wyjście z grupy

    chłopaki też dostaną po 300 tysięcy na głowę,jak w 2012 roku ?

    • 10 3

  • nic z tego nie bedzie odpadna w grupie

    • 7 2

  • mecz na dobrym poziomie z delikatną przewagą Polaków (2)

    Zauważalny brak Mili na boisku. Jednak po drobnych korektach mamy ogromną szansę na medal mistrzostw Europy

    • 1 12

    • Mili

      się nie czepiaj. W porównaniu z tym Linettym to profesor.

      • 0 0

    • Z przewagą Polaków? A tak, to tłumaczy wynik.

      • 0 0

  • uczcie się od siatkarzy !!!!!!!Bo wczoraj to szału nie było

    • 3 2

  • Chłopaki weźcie się za treningi porządne. Jak zawodowy piłkarz może nie trafić w światło bramki z pewnej wręcz sytuacji? Obrona dziurawa jak szwajcarski ser, z pełnym szacunkiem do tego sera. Po prostu piłkarze jak politycy, dużo obircuja, dużo gadają, a wychodzi jak zawsze. Spotkanie było zenujace

    • 7 3

  • Smiech (1)

    Organizacja DRAMAT!!!!Tramwaje nie jeździły,policja siedziała w swoich budach i miała wszystko gdzieś,miejsc parkingowych za mało.

    • 5 2

    • Kolego, po co Tu tam jechałem? Chciałeś się po denerwować jak nasi próbują grać czy w jakim celu?

      • 0 0

  • Nieudana decyzja Nawałki.

    W pierwszej połowie meczu powinien wystąpić skład rezerwowy. Chłopcy daliby z siebie wszystko, aby dostrzegł ich trener. W miarę upływu czasu powinni wchodzić coraz lepsi piłkarze. Nawałka wystawił najsilniejszy skład. Holendrzy grali nie przebierając w środkach, tak jak gdyby grali o mistrzostwo świata. Nasi najlepsi obawiając się kontuzji nie angażowali się na 100% i dlatego taka gra i taki wynik.

    • 4 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane