Aż na 3,5 sezonu Lechia związała się z Patrykiem Tuszyńskim. Transfer wejdzie w życie, jeśli gdański klub wykupi 22-letniego napastnika z MKS Kluczbork. Biało-zieloni oraz piłkarz liczą, że będzie miał on równie udane wejście do ekstraklasy jak jesienią Mateusz Machaj. Blisko jest także pozyskanie Enara Jaagera, reprezentanta Estonii
.
-
Pion skautingu z Romanem Kaczorkiem i jego współpracownikami broni się udanymi transferami - oceniał po zakończeniu rundy
Błażej Jenek. -
To on wypatrzył Janickiego, Pawłowskiego, Machaja, a poprzedniej zimy w Turcji znalazł Vućko - przypominał dyrektor generalny Lechii.
Dlatego i w tym oknie transferowym biało-zieloni wzmacnianie drużyny rozpoczynają od pozyskania piłkarza polecanego przez skauting. Tuszyński przygodę z piłką rozpoczynał w klubie Marcinki Kępno, skąd przeniósł się do klubu Gawin Królewska Wola. Od wiosny 2009 roku grał w MKS Kluczbork, gdzie został wypatrzony przez przedstawicieli gdańskiego klubu.
-
Patryk był przez nas długo obserwowany. W meczach, które widziałem, każdym razem występował na innej pozycji. Potwierdziło się, że może grać na bokach pomocy albo w ataku. Ma spore umiejętności i "ciąg" na bramkę, łatwo dochodzi do sytuacji strzeleckich. Ponadto odznacza się dobrymi warunkami fizycznymi i nie boi się twardej walki - chwali nowy nabytek Lechii
Roman Kaczorek, szef skautingu.
Tuszyński 13 grudnia skończył 22 lata. Mierzy 184 centymetry. Dotychczas najwyżej grał w I lidze. W dwóch sezonach, które w tej klasie rozgrywkowej spędził Kluczbork (2009-11) Patryk wystąpił w 65 meczach strzelając 4 gole.
Znacznie skuteczniejszy był w II lidze. Wiosną 2009 zdobył cztery bramki w 15 meczach, a jesienią ubiegłego roku w 17 spotkaniach zaliczył 9 trafień.
-
Moim marzeniem jest gra w ekstraklasie. Chcę wykorzystać szansę, którą daje mi Lechia. Wierzę, że będę kolejnym piłkarzem, który przejdzie z niższej ligi do elity i będzie grać w niej z powodzeniem - zapewnia Tuszyński.
Przykładem do naśladowania jest dla niego
Waldemar Sobota, który odchodząc z Kluczborka od razu przebił się do podstawowego składu Śląska Wrocław oraz inny piłkarz z regionu dolnośląskiego.
Mateusz Machaj przeskoczył z III-ligowego Chrobrego Głogów do "11" Lechii.
Aby transfer Tuszyńskiego doszedł do skutku, Lechia musi wykupić go z Kluczborka. Sumy odstępnego klubu nie ujawnia, ale można założyć, że będą to podobne pieniądze, które płacono za Machaja i Janickiego, czyli transakcja nie będzie wyższa niż 200 tysięcy złotych.
Wszystko wskazuje na to, że drugim transferem Lechii zimą będzie pozyskanie
Enara Jaagera (
czytaj więcej). 86-krotny reprezentant Estonii, podobnie jak Tuszyński, w środę przeszedł testy medyczne, a w czwartek zaliczył badania wydolnościowe. Po piątkowych treningach prawy obrońca otrzymał trzy dni wolnego, aby wrócić do kraju i pozałatwiać sprawy związane z przeprowadzką.
Pozyskanie tego 27-latka jest o tyle prostsze, że skończył się jemu kontrakt w norweskim Aalesunds FK. Tym samym za transfer nie trzeba nic płacić, a wystarczy osiągnąć jedynie porozumienie co do zarobków piłkarza i prowizji dla jego menedżera.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
