• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Adam Korol zakończył karierę

Marcin Dajos
1 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Adam Korol pożegnał się z wielkim wioślarstwem, ale od sportu nie zamierza uciekać. Adam Korol pożegnał się z wielkim wioślarstwem, ale od sportu nie zamierza uciekać.

Adam Korol po raz ostatni popłynął w wioślarskich mistrzostwach Polski i zakończył swoją karierę. Złoty medalista igrzysk olimpijskich w Pekinie, razem z osadą AZS AWFiS zajął 5. miejsce w wyścigu czwórki podwójnej. Gdański klub wrócił z imprezy odbywającej się w Kruszwicy z czterema medalami.



ADAM KOROL: ORGANIZATOR, DYREKTOR, NAUKOWIEC

Adam Korol zakończenie wioślarskiej kariery ogłosił po ostatnich igrzyskach olimpijskich w Londynie. Jako członek czwórki podwójnej zajął w stolicy Anglii 6. miejsce. Cztery lata wcześniej, w Pekinie, razem z  Konradem Wasielewskim, Markiem KolbowiczemMichałem Jelińskim byli na szczycie światowego wioślarstwa. Wygrywali wówczas imprezę za imprezą. Nie inaczej było na igrzyskach olimpijskich. Jest to jedyny medal przywieziony z imprezy tej rangi w karierze Korola.

W Londynie gdańszczanin pożegnał się z wielkimi, światowymi zawodami. Teraz przyszedł czas na ostatni start w Polsce, podczas mistrzostw kraju w Kruszwicy.

- Ze sportem tak do końca się nie rozstałem. Biegam, pływam, jeżdżę na rowerze, ale już nie chcę nikomu nic udowadniać. Z presją wyniku zmagałem się w ostatnich latach. Osadę, którą zebraliśmy na mistrzostwa Polski, udało się skompletować tak trochę na szybko. Nie myśleliśmy o jakimś świetnym wyniku. Chciałem po prostu pożegnać się z zawodnikami, ludźmi ze związku czy kibicami. Fajnie, że się udało - mówi Korol, który w sierpniu skończy 39 lat.

W Kruszwicy popłynęli z nim: Tomasz Wesołowski, Antoni KozakaŁukasz CzubakAZS AWFiS Gdańsk. Z czasem 6:42,93 zajęli 5. miejsce w finale A czwórki podwójnej mężczyzn. W tym samym biegu z wioślarstwem na najwyższym poziomie żegnał się również 42-letni Kolbowicz, który wspólnie z Wasielewskim i pozostałą częścią osady AZS Szczecin, zajął 4. pozycję.

- W Kruszwicy panowała rodzinna atmosfera. Na mecie zebraliśmy gromkie brawa. Następnie parę razy zostaliśmy podrzuceni w powietrze, do tego odśpiewano nam "Sto lat". Dzwonili do mnie znajomi i mówili, że aż im się łezka w oku zakręciła. Pożegnanie rzeczywiście było wzruszające - wspomina czterokrotny mistrz świata, dla którego był to pierwszy start od igrzysk olimpijskich w Londynie.

Pożegnanie Korola z zawodowymi startami nie oznacza, że zawodnicy AZS AWFiS Gdańsk wracać będą z imprez z pustymi rękami. W Kruszwicy wywalczyli cztery razy podium. Złotem mistrzostw Polski 2013 mogą pochwalić się Daniel Sobczak, Rafał Serwiak, Patryk Pszczółkowski oraz Bartosz Pszczółkowski (6:37,10), startujący w czwórce bez sternika kategorii lekkiej. Na drugiem miejscu, 3 sekundy za nimi przypłynęli ich klubowi koledzy Dawid Kamiński, Mateusz Krużyński, Kamil BredowPrzemysław Borchardt (6:40,30).

Srebro wywalczyła również czwórka podwójna kategorii lekkiej: Artur Czerwiński, Robert Urbański, Krzysztof StrupińskiAdam Sobczak (6:39,58). Brązowy medal przywiozła z Kruszwicy dwójka bez sternika kategorii lekkiej Mateusz KrużyńskiDawid Kamiński (7:29,37).

Kluby sportowe

Opinie (18)

  • roving

    Sport piękny ,wysiłek piekielny a waga lekka to katusze, ale warto Adam nie jest gburem specyficzna osoba i tyle. W kruszwicy było pięknie byłam coprawda inna osadę dopingować i pożegnać szacunek dla wszyskich którzy poświęcili niekiedy wszystko dla tego sportu a nie mieli tyle szczęścia co ta czwórka .

    • 0 0

  • No i git (1)

    jednego gbura mniej,jak go spotkasz i pozdrowisz biegającego to nigdy ci nie odpowie.

    • 2 4

    • powtarzasz się kolego...jedni machają a drudzy biegają.!!

      • 0 0

  • Aż żal:(

    Szkoda że tak szybko czas ucieka,wioślarstwo to bardzo fajny sport-wie to tylko ten kto go trenował i nie tydzień a lata ,sama trenowałam dość ługo chociaż bez takich wyników jak Adam który zaczynał w Stoczniowcu tak jak ja,odkąd pamiętam on zawsze był zamknięty i może stąd to przeświadczenie że jest gburem,uwielbiam ten sport ale lubię też piłkę nożną bo mój syn gra już od trampkarza w Polonii,fajnie błoby gdyby młodzież bardzo pragnęła się pocić chociaż moj syn mówi że teraz to się nie opłaca,troszkę to smutne bo jak doczekamy się znowu nowych mistrzów jak młodzież się nie garnie????????

    • 2 0

  • wzruszyłam się ;p

    • 1 0

  • Czasami go spotykałem w okolicach mostu Siennickiego jak wiosłował (1)

    samotnie albo z załogą - albo wtedy jak się przygotowywał do wielkiej imprezy (mistrzostwa, olimpiada?) w Marcu na Martwej Wiśle - bo nikt mu nie dał pieniędzy na wyjazd w cieplejsze miejsce!!!
    Szacun na wieki!!!

    • 3 1

    • Chyba ci się pomylił z kimś innym.

      • 1 0

  • Dzięki

    za dostarczanie wielu emocji! Wioślarstwem się nie interesuję, ale na olimpiadzie oczywiście dopingowałem i trzymałem kciuki.

    • 3 1

  • W Niemczech czy Wielkiej Brytanii byłby gwiazdą, u nas 99% ludzi nie wie co to wioślarstwo.

    • 5 1

  • Sport&Show&Biznes

    Piękna kariera ! Ale mało kto pamięta ,że udział w rozwoju tego talentu miał też niezwykle zasłużony dla wioślarstwa Pan Ryszard Bielański "Galernik" od 50 -tych lat XXw. poświęcający się dla tego sportu w ramach AZS.Chwal Korolowi ale też innym co tworzą warunki by talenty mogły błyszczeć.

    • 5 2

  • Wielki sportowiec

    Dziękuję Mistrzu.

    • 6 1

  • GRATULACJE ZA WYNIKI I WSZYSTKIEGO DOBREGO!!!!

    Teraz nam pozostanie pograć razem z naszymi dziećmi w pikę, jak to miało miejsce ostatnio.

    Pozdrawiam

    • 6 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane