- 1 Arka na derby po wygraną i awans (196 opinii)
- 2 Neptun gotowy już na derby. A ty? (140 opinii)
- 3 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (76 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (60 opinii)
- 5 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (132 opinie) LIVE!
- 6 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (25 opinii)
6:0 dla Lechii
Lechia Gdańsk
Bramki: Kazubowski 3, Szulik, Rusinek, Piotrowski.
Lechia: Bąk - Pietroń, Sierpiński, Brede, Gąsiorowski, Melaniuk, Wojciechowski, Szulik, Kalkowski, Rusinek, Kazubowski oraz Borkowski, Sekuła, Czajka, Piotrowski, Pietrowski.
Huragan tylko na początku próbował stawiać opór. Z upływem czasu gracze z Morąga coraz bardziej opadali z sił. W pierwszej połowie snajperskimi umiejętnościami popisał się Kazubowski, który zdobył trzy bramki. Po zmianie stron biało-zieloni dołożyli jeszcze trzy trafienia.
Na tle słabego rywala trudno oceniać podopiecznych Marcina Kaczmarka. Cieszyć może skuteczność.
Kluby sportowe
Opinie (17)
-
2005-02-14 11:14
jaki jest sens twojego wypróżnienia intelektualnego ?
- 0 0
-
2005-02-13 20:36
do doc-enta
ty nie rżnij bisnesmena, majty ubierz bo se d*** odmrozisz, a kapitału klubowego na tym nie wzbogacisz.Bo ty ani ładny, ani czysty nie jesteś. FUUUU ŚMIERDZIUCH
- 0 0
-
2005-02-12 21:43
Primo, sprzedaje to się twoja stara pod monopolowym.
takie czasy ze nawet w sporcie trzeba iśc z duchem czasu. to po prostu biznes. coś za coś. twój śmieszny klubik z traugutta mentalnie jest jeszcze w epoce socjalizmu. Więc ledwo zipiecie finansowo,nastąpiła degrengolada do IV ligi, kibice kupują piłkarzom buty do grania, a psiarnia chce wam zamykać co jakiś czas stadion. Przestań wreszcie skomleć z zazdrości, bo to bagno które macie sami sobie stworzyliście- 0 0
-
2005-02-11 15:35
Sasiedzkim okiem
Nie kop go stary bo sobie noge g...em zabrudzisz.
Co do daty powstania klubu im. A Leppera z Gdyni wiedza wszyscy ze przekret straszny im wyszedl,tolerowalem Arke w latach 80-tych ,ta prawdziwa z rocznikiem lat 50-tych ze stadionem i z ich slynna "gorka", z kibolami z honorem ktorzy tak samo jak ja za prawdziwych wrogow mieli MO,gdzie oni sa ?
Wydaje mi sie ze Milewski ich wyleczyl z milosci do klubu albo to juz nie jest Ich Arka ktora zostala sprzedana i kibice ktorzy sie sprzedaja.
Sorrki dla tych co sie nie lapia pod ten komentarz.- 0 0
-
2005-02-11 15:12
KIBOL DO KIBICA
Powiedzial,cytuje"co sie obraziles,bo jak Cie kopne w d*** to sie ku... o****sz".
- 0 0
-
2005-02-10 21:46
tak, tak sidnej. przytoczyłeś tu wypociny jakiego zakompleksionego kadłuba, który próbuje zmieniac historię. Pomijam treśc tych bredni, ale zazdrość to przykra cecha. Zainteresowanych odsyłam do ksiązki Macieja Witczaka "Żółto-niebiescy"
- 0 0
-
2005-02-10 21:22
co za różnica? na piłkę nozną chodzą tylko ...
- 0 0
-
2005-02-10 20:52
TO SENSACJA !!!
ARKA STORY0PRAWDA KONTRA MITY
zawiłyb rodowód gdyńskiej arki jest zlepkiem ponad 20 klubów. Dzisiejsza arka dumnie przedstawia swoją genezę, powołując sie na 1929 rok, jako date powstania swojego rzekomego protoplasta KS Gdynia. Jeżeli jednak uważnie prześledzimy przedwojenną historię gdyńskiego piłkarstwa, dojdziemy do zgoła kontrowersyjnych i odmiennych wniosków. Po pierwsze, warto dobitnie zauważyć,że klub KS Gdynia został powołany do życia dokładnie 22 lutego1931 r., w gdyńskiej kawiarni Alka. Sprawozdanie ze spotkania założycielskiego zostało dokładnie udokumentowane w 47 numerze "Gazety Gdyńskiej", z 27 lutego 1931 roku. (Zainteresowanych odsyłam do Biblioteki Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku. Należy poprosić o mikrofilm o numerze 393-"Gazeta Gdyńska" z roku 1931, I kwartał). Śledząc uważnie przdwojenna prasę, dowiemy sie także, że nowo utworzony zespół KS Gdyniaswój pierwszy mecz towarzyski rozegrał w niedzielę 12 kwietnia 1931 r. z zespołem Marynarki Wojennej. ( "Gazeta Gdyńska" nr 86 z 15 kwietnia 1931 r.). Twierdzenie więc, że KS Gdynia powstał w 1929, jest nieporozumieniem bądź też jawnym wymysłem. Jest więc wielce prawdopodone, że mamy do czynienia z celowym wprowadzeniem w błąd opinii publicznej, wręcz manipulacją. Kolejną wątpliwą kwestią, nad którą warto się zasatnowić, jest sama zasadność teorii o rzekomej spójności tradycji arki z KS Gdynia. Przypomnijmy, że KS Gdynia uległ samorozwiązaniu w 1937 roku, współcześni arkowcy postanowili więc oprzeć ciągłość swojej historii w innym klubie-KS Kotwica (który istniał do 1934 roku). Należy jednak wyraźnie podkreślić , że nigdy pomiędzy tymi obydwoma przedwojennymi klubami (KS Gdynia-KS Kotwica) nie doszło do jakiejkolwiek fuzji. Nie istnieje więc żaden prawny związek, pozwalający współczesnej arce na przywłaszczanie sobie, a co za tym idzie powoływanie się na krótką historię KS Gdynia. Nasuwa się pytanie: dlaczego tak arce zależy na ustanowieniumitu narodzin właśnie w 1929 roku? Moim zdaniem odpowiedź jest prosta, a zarazem "spiskowa". Wystarczy bowiem skojarzyć z rokiem powstania Bałtyku Gdynia-1930-de facto najstarszego dziś piłkarskiego gdyńskiego klubu i zarazem odwiecznego rywala żółto-niebieskich. Po prostu dynastia włodarzy arki pozazdrościła bogatej przedwojennej historii bałtyku, więc na siłę "wydrukowała" mit o dłuższych korzeniach arki. Ogólnie rzecz biorąc, mowa o istnieniu przedwojennej historii arki jest pojęciem mglistym, czystą iluzją. Zapoznając się uważnie z historią gdyńskiego piłkarstwa, dojdziemy do wniosku, że prawdziwa arka ZACZYNA "RACZKOWAĆ" DOPIERO W 1952 ROKU ( ). Obecne szumne twierdzenie, że arka gdynia liczy juz sobie 76 lat, jest zwykłym nieporozumieniem ( czyt. kłamstwem), które u znawców tematuwywołuje uśmiech politowania. Nadszedł już jednak czas, aby prawda przemówiła i ujrzała światło dzienne, obalając zarazem fałszywe mity. kibic
Autor: kibic "Gazeta Wyborcza" 7 lutego 2005 roku wdziele sport (L I S T Y)- 0 0
-
2005-02-10 19:49
a co on powiedział bo ja vzytam tylko fakt a tam nic nie stało na ten temat
- 0 0
-
2005-02-10 19:47
PRZEPROSINY
Przejde obok meczu,ale zachowanie Wojciechowskiego w pierwszej polowie meczu jest karygodne,to co powiedzial do kolegi z boiska Kalkowskiego.Wyglada na to jakby nie bylo zdrowej atmosfery w druzynie,a Wojciechowskiemu nie wypada nic innego jak przeprosic kolege.chyba ze mysli inaczej bo poza boiskiem jest jego przelozonym.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.