• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

AZS AWFiS - Budowlani Ł. 11:20

jag.
30 czerwca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Rugbiści AZS AWFiS Gdańsk nie zdobędą Pucharu Polski. W półfinale tych rozgrywek akademicy przegrali na własnym boisku z Budowlanymi Łódź 11:20 (6:12). Punkty dla pokonanych zdobyli: Jurij Buchało 6 i Grzegorz Deka 5. O sukcesie gości zadecydowały przyłożenia: Tomasza Cisaka, Krzysztofa Serafina i Krzysztofa Zająca oraz dwa celne kopy (podwyższenie, karny) Bartłomieja Kraski. W drugim półfinale Aber Olsztyn pokonał Juvenię Kraków 54:39 (22:24). Finał z udziałem zwycięzców za tydzień w Sochaczewie.

AZS AWFiS: Jumas (60 Miszczuk), Wolniak, Rutkowski (50 Zieliński), Piwka (30 Tymoszuk), Deka (60 Ciesiołkiewicz), Dąbrowski (41 Zawadzki), Daszkiewicz (70 Wnęk), Seklecki, Krawczenko, Buchało, Bistram, Kwiatkowski, Galikowyj, Jażdżewski, Matusiak (35 Dębski).

Przez długie minuty nie było widać, która z drużyn tuż przed metą ligowych rozgrywek straciła mistrzowską koronę, a która wiosną broniła się przed degradacją. Zgodnie z zapowiedziami, akademicy starali się zaskoczyć wicemistrzów kraju, choć ich skład personalny był daleki od doskonałości.

- Nie zauważyłem, aby w drużynie rywali nastąpiło rozprężenie po stracie złotych medali. Przywieźli do nas pierwszy skład, w którym brakowało jedynie kontuzjowanego Marcina Langowskiego. Ale co to są prawdziwe urazy, o tym moglibyśmy powiedzieć tylko my. Nie dość, że nie mogłem wpisać wszystkich najlepszych do składu, to jeszcze w trakcie gry były kolejne kontuzje i to na newralgicznych pozycjach - ocenia Jerzy Jumas, trener gospodarzy.

Na mecz nie dojechał z Anglii Paweł Wójcik. Podczas gry kontuzji doznał Rafał Matusiak. Tym samym akademicki szkoleniowiec został praktycznie bez żadnego pola manewru w ataku. Tym bardziej, że Łukasza Wnęka musiał ostatecznie posłać do III linii. Tam z kolei na uraz narzekał Paweł Dąbrowski. Na zawodniku na co dzień grającym we Francji miała opierać się nie tylko skuteczności młyna, ale także gra w aucie. A przez brak jego centymetrów właśnie w tym ostatnim elemencie były największe kłopoty. Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby miejsce na trybunach wybrał Maksym Krawczenko. A ukraiński łącznik młyna miał do tego prawo, gdyż jego bark lekarze zakwalifikowali do... operacji.

- Max rozegrał bardzo dobre zawody. Szkoda tylko, że kłopoty z nogą miał Buchało. Ze stałych fragmentów kopał po słupkach, a i jego wolej, którym potrafi przenosić grę kilkadziesiąt metrów do przodu, dzisiaj nie był tak skuteczny - dodaje trener Jumas.

Ale to właśnie po dwóch karnych Buchało akademicy objęli po raz pierwszy tego dnia prowadzenie (6:5). Niestety, jak się później okazało, była to również ostatnia przewaga. Łodzianie odpowiedzieli bowiem dwunastoma punktami z rzędu. Jeszcze zaświtała nadzieja, gdy Deka zmniejszył straty na 11:17, ale kop Kraski rozwiał wszelkie nadzieje miejscowych na niespodziankę.


Złoto za osiemset
Rugbiści Ogniwa Sopot mają w kolekcji dziewięć tytułów mistrza Polski, ale dopiero ten ostatni był fetowany wspólnie z kibicami na sopockim molo. Co więcej, na licytację został wystawiony jeden ze złotych medali, a konkretnie kruszec grającego trenera drużyny, Grzegorza Kacały. W piątkowy wieczór cena wywoławcza wynosiła 10 złotych.

- Bardzo szybko doszliśmy do 100 złotych, a potem licytowali najwięksi kibice lub ci, którzy mieli największą gotówkę. Jako, że robiłem to pierwszy raz, nie mam skali porównawczej. Wydaje mi się jednak, że 800 złotych, które osiągnęliśmy to dobry wynik. Medal kupił pan Stanisław Ciągło. Dziękuję władzom Kąpieliska Morskiego oraz prezydentowi Sopotu, że zorganizowali takie spotkanie. Mam nadzieję, że nie po raz ostatni - mówi Kacała.

Jak pamiętamy, sopocianie złoto zdobyli atakując z trzeciej pozycji przed play off. Tym samym w decydującej fazie musieli zagrać dwa razy poza własnym stadionem. Jednak bardzo możliwe, że w przyszłym roku regulamin ulegnie pewnej modyfikacji.

- Play off sprawdziło się, było dużo emocji. Dlatego trzeba się zastanowić, czy na przykład finału nie rozgrywać do dwóch wygranych; wówczas każda z drużyn przynajmniej raz byłaby gospodarzem decydującego boju - przekonuje Jan Kozłowski, prezes Polskiego Związku Rugby.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (42)

  • Brawo Olsztyn

    Bardzo się cieszę że wygraliście mecz i tym samym pokazaliście że wasze miejsce jest obok Pogoni Siedlce w seri A aby tak dalej.

    • 0 0

  • Finał Pucharu Polski

    MKS Aber Olsztyn - Juvenia Kraków 54:39 (22:24)
    AZS AWFiS Gdańsk - Budowlani Łódź 11:20 (6:12)
    MKS Aber Olsztyn zakwalifikował się do baraży o serię A i do finału Pucharu Polski. Te dwa mecze miały być rozegrane tego samego dnia czyli w sobotę w Sochaczewie. Niestety bardzo dobra postawa zawodników Olsztyna sprawiła że odbędzie się tylko baraż o serię A, a finał Pucharu Polski schodzi na drugi plan (bo nie gra żadna drużyna z Trójmiasta) i będzie rozegrany w innym jeszcze nie znanym terminie, prawdopodobnie na przełomie sierpnia i września.
    Co na to PZR?

    • 0 0

  • Do autorow artykulu

    Przylozenie dla AZS zdobyl Wojciech Dębski a nie Deka i jeszcze jedno dlaczego wszystkie artykulu sa identyczne jak w Glosie wybrzeza ?

    • 0 0

  • Do kibica

    ? A moze trener Jumas nie zna swoich zawodnikow?

    • 0 0

  • Do kibica

    cos sie mi popieprzylo - calos powinna brzmiec: wszystkie dzisiejsze gazety w Trojmiescie za zdobywce piatki uznaly Deke. Wszyscy sie myla? A moze trener Jumas nie zna swoich zawodnikow?

    • 0 0

  • Odpowiedz

    Trojmiasto jest portalem Glosu Wybrzeza, wiec jakie chcialbys czytac artykuly! A swoja droga to dobrze, gdyz w glosie jest najwiecej o rugby

    • 0 0

  • Zgadzam sie

    Belkotu suski nie da sie juz czytac!

    • 0 0

  • a jaki wynik Wektor- Aber Olsztyn przecież ten mecz miał wyjasnić kto gra w barażach Olszytn czy Skra, jeżeli już grali i wygrali to przesądzoene że są w barażach ale jezeli jeszcze nie to wszystko możliwe (Skra-Arka 20-8)

    • 0 0

  • Zaglebie miesniakow

    hahaha, to o was rugbisci z trojmiasta

    • 0 0

  • Łódź pozdrawia.........uahaha

    Z czego ty sie cieszysz łosiu- mięśniaki z 3-miasta wygrali mistrzostwo Polski, a wy nie mogliście nic na to poradzić...uahahaha. A poza tym, jeśli się nie myle to u was miał grać Pudzian. tak więc- NIE ŚWIRUJ!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

AZS AWFiS sekcja rugby

 

Kierownik sekcji:
Stanisław Zieliński

Największe osiągnięcia:
w 1999 roku IV miejsce drużyny kadetów w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży,
w 2000 roku zdobycie Pucharu w Memoriale w rugby "7" im. E. Hodury- seniorów,
w sezonie 1999/2000 zdobycie III miejsca w Mistrzostwach Polski seniorów,
w 2000 roku zdobycie Pucharu Polski przez drużynę seniorów,
w 2001 roku II miejsce w Mistrzostwach Polski w kategorii juniorów w rugby "7".
 

 
 
 
 
 
 

Relacje LIVE

Najczęściej czytane