- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (240 opinii) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (110 opinii)
- 3 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (79 opinii)
- 4 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (47 opinii)
Kto pierwszym bramkarzem Lechii? Alomerović: Równa rywalizacja
Lechia Gdańsk
- Bardzo szanuję Dusana Kuciaka, ale nie przyszedłem do Lechii Gdańsk oglądać jak gra. To będzie równa rywalizacja, która przyniesie nam obu pożytek - zapewnia Zlatan Alomerović. Serbski bramkarz w niedzielę zadebiutuje w biało-zielonych barwach. Na stadionie przy ul. Traugutta o godzinie 16 rozpocznie się mecz towarzyski z
Apoelem Nikozja. Dla kibiców przygotowano 850 wejściówek w cenie 10 zł. Dochód ze sprzedaży trafi na cele charytatywne.
CZY LECHIA MA KŁOPOTY FINANSOWE? CO NA TO KLUB?
Zlatan Alomerović: Miniony sezon był dla Lechii kiepski, ale chyba każdy w Polsce zdaje sobie sprawę, jaki potencjał ma ten klub. Najlepiej świadczą o tym reakcje na wyniki gdańszczan w minionych rozgrywkach. Myślę, że w nowym sezonie mogę osiągnąć tu lepszy wynik niż z Koroną. Jeśli chodzi o Dusana, nie boję się rywalizacji.
Oliver Zelenika też się jej nie obawiał, ale zagrał w Lechii tylko jedno spotkanie, gdy Kuciak musiał pauzować za kartki.
Bardzo szanuję Dusana, ale nie przyszedłem tutaj, aby patrzeć jak on gra. Będziemy konkurować o miejsce między słupkami i na pewno żaden z nas nie odpuści. Ta rywalizacja powinna przynieść pożytek nam obu i przede wszystkim drużynie.
JAROSŁAW KUBICKI: NIE JESTEM W LECHII TYLKO DLA TRENERA STOKOWCA. PRZECZYTAJ WYWIAD Z NOWYM POMOCNIKIEM
Kiedy zaprezentowano pana z numerem "1", wielu kibiców zaczęło się zastanawiać czy to nie oznacza, iż czas Dusana w Lechii dobiegł końca. Okazało się jednak, że on sam poprosił o zmianę na "12" i zwolnił panu ten numer. Przywiązuje pan wagę do cyferek?
Numer na koszulce się nie liczy, ale skoro "1" była wolna, wziąłem ją. Poszedłem w klasykę. Moim ulubionym numerem był do tej pory "33", ale to dlatego, że nie miałem okazji wybrać "1". To najfajniejszy numer dla bramkarza, ale koniec końców nie to jest najważniejsze. Rywalizacja między mną a Dusanem będzie rozstrzygała się na treningach.
Koleguje się pan z Antonio Colakiem, byłym napastnikiem Lechii, który był lubiany przez gdańskich kibiców, choć spędził tu zaledwie sezon. Co panu opowiadał o Gdańsku?
Z Lechii trafił do Kaiserslautern i tam się spotkaliśmy. Spędziliśmy w tym klubie razem kilka miesięcy i zawsze opowiadał jak to fajnie było w Gdańsku i jaki dobry miał kontakt z kibicami. Mówił o Lechii w samych pozytywach. Kiedy rozmawiałem z nim o możliwości przenosin tutaj, powiedział "po prostu musisz to zrobić".
Pana imię w piłkarskim świecie kojarzy się ze Zlatanem Ibrahimovicem. Jest na tyle barwną postacią, że jako jego imiennik pewnie nieraz padł pan ofiarą żartów ze strony kolegów?
Pewnie, często sobie żartowali "o, mamy swojego Zlatana" albo mówili do mnie "Ibra". Te żarty powtarzały się w każdej drużynie. Kończyły się jednak po kilku dniach, gdy zacząłem sobie wyrabiać własną markę. Nie mam z tym problemów, przynajmniej zawsze jest trochę śmiechu. Zero ciśnienia z mojej strony. Zwłaszcza, że nie gram w polu.
CO MÓWI PREZES LECHII O CELACH NA NOWY SEZON?
Jakim jest pan typem bramkarza? Jest pan raczej wybuchowy, a może bardziej opanowany?
Moim celem jest dać kolegom poczucie pewności. Muszą wiedzieć, że mogą odegrać do mnie piłkę i że wykonam swoją robotę. Nie wydzieram się na kolegów jeśli popełnią błąd. Te przydarzają się każdemu z nas. Staram się raczej krzyczeć kiedy mogę pomóc im ich uniknąć. Po błędzie nie ma co strzępić języka. Wolę aby moje akcje przemawiały za mnie. Najważniejsze są dla mnie czyste, spokojnie interwencje, choć jak każdy bramkarz, lubię zagrać efektownie.
Urodził się pan w Jugosławii skąd jako dziecko wyjechał pan do Niemiec. Uciekał pan przed wojną i przeniósł się z rodzicami do Niemiec. To musiało być dla pana ogromne przeżycie. Jak pan sobie z tym poradził?
Miałem 8 lat. Nie było łatwo. W sumie to była dla mnie wielka przygoda. Jako dziecko bardzo szybko się uczysz. Poznajesz język, szybko zawierasz przyjaźnie. Myślę, że trudniej było moim rodzicom, bo byli już po trzydziestce, ale podjęli słuszną decyzję. To nie był dobry czas, aby liczyć na udaną przyszłość w Jugosławii. Wtedy nie do końca byłem świadomy, co się dzieje. Wyjechaliśmy jeszcze zanim wojna wybuchła, więc nie mam jej przed oczyma. Dziadek opowiadał mi jednak co tam się działo. Teraz, już w Serbii odwiedzam rodzinne Priboju każdego roku. To małe miasto 5 godzin od Belgradu. Lubię tam przyjeżdżać i spotykać się z rodziną.
Dlaczego wyjechaliście akurat do Niemiec?
Mieliśmy wyjechać do Stanów Zjednoczonych, gdzie od kilku lat mieszkał mój wujek. Po drodze udaliśmy się do Niemiec. Gdy okazało się, że są trudności z przenosinami za Ocean, zostaliśmy tam. Ja poszedłem do szkoły, rodzice znaleźli pracę. Spodobało nam się tam.
Jako 9-latek podjął pan treningi w TuS Heven. Piłka pomogła panu oswoić się w nowych realiach?
Piłka pomaga na wszystko. To nie jest tylko praca czy hobby, to styl życia. Na pewno dużo jej zawdzięczam.
2 ZGRUPOWANIA, 7 SPARINGÓW, W TYM 3 Z ZAGRANICZNYMI RYWALAMI W GDAŃSK. POZNAJ CAŁY PLAN PRZYGOTOWAŃ BIAŁO-ZIELONYCH
Kilka lat spędził pan w Borussii Dortmund, gdzie nawet trenował pan z pierwszą drużyną. Miał pan okazję mierzyć się na treningach z Robertem Lewandowskim?
Pewnie. Próbowałem się dobijać do pierwszej drużyny i miałem okazję bronić jego strzały. Mieliśmy na treningach na przykład konkursy rzutów karnych. Czasem Robert był lepszy, czasem ja. Zdarzało mi się go zatrzymać. Już wtedy było widać, że ma wszystko to, czego potrzeba w dzisiejszej piłce.
Dlaczego nie przebił pan się w Niemczech?
W Borussii nie było dla mnie miejsca i trafiłem na zaplecze Bundesligi do Kaiserslautern. Wielu piłkarzy tak robi i to był na pewno dobrze ruch, choć niekoniecznie trafiłem z klubem, gdzie też raczej nie grałem. To już przeszłość i tego nie zmienię. Zeszłego lata pojawiła się propozycja od menedżera, aby zagrać w Koronie. Poszperałem trochę w internecie i zdecydowałem się na przyjazd do Polski. Chciałem grać, mniejsza o to gdzie. To była dobra decyzja.
Jakie stawia pan sobie cele na najbliższy sezon?
Na pewno chcę wywalczyć sobie miejsce między słupkami i pomóc w tym, aby kibice Lechii nie musieli się więcej obawiać o to, czy zespół będzie w pierwszej ósemce ekstraklasy. Więcej będziemy mogli powiedzieć po pierwszych sparingach.
ALOMEROVIĆ PRZEJĄŁ NUMER OD KUCIAKA. SPRAWDŹ, JAK PRZEBIEGAŁA JEGO KARIERA
Przyszli:
- Mateusz Sopoćko (pozycja pomocnik, z drużyny juniorów, kontrakt w Lechii do 30.06.2020 z opcją przedłużenia na kolejny sezon)
- Jarosław Kubicki (pomocnik, poprzedni klub Zagłębie Lubin, transfer definitywny za 470 tys. zł, kontrakt w Lechii do 30.06.2021)
- Zlatan Alomerović (paszport Serbia/Niemcy, bramkarz, Korona Kielce, 30.06.2021)
- Egy Maulana Vikri (Indonezja, pomocnik, SKO Ragunan, Indonezja, 30.06.2021
Powroty z wypożyczeń: Jakub Arak (napastnik, Stal Mielec, 30.06.2020), Michał Mak (skrzydłowy, Śląsk Wrocław, 30.06.2019), Mateusz Lewandowski (obrońca, Śląsk Wrocław, 30.06.2021), Karol Fila (obrońca/pomocnik, 31.12.2018), Daniel Mikołajewski (pomocnik, Stomil Olsztyn, 31.12.2019), Tomasz Makowski (pomocnik, Górnik Łęczna, 30.06.2019)
Mogą przyjść: Adam Kaczorowski (pomocnik, z drużyny juniorów), Artur Sobiech (napastnik, SV Darmstadt 98, Niemcy),
Odeszli:
- Milos Krasić (Serbia, pomocnik, negocjowane warunki rozstania)
- Joao Oliveira (Szwajcaria, skrzydłowy, Lechia nie skorzystała z klauzuli pierwokupu z FC Luzern)
- Miłosz Kałahur (obrońca)
- Oliver Zelenika (Chorwacja, bramkarz)
- Jakub Wawrzyniak (obrońca)
- Marco Paixao (Portugalia, napastnik)
- Grzegorz Kuświk (napastnik) - wszyscy koniec kontraktów
- Mato Milos (Słowenia, Benfica Lizbona, koniec wypożyczenia),
- Simeon Sławczew (Bułgaria, Sporting Lizbona, koniec wypożyczenia)
- Sebastian Mila (koniec kariery)
Może odejść: Romario Balde (Portugalia, po półrocznej dyskwalifikacji rozwiązanie kontraktu z winy zawodnika)
Kluby sportowe
Opinie (35) 6 zablokowanych
-
2018-06-23 19:57
jeden tu jeden tam
Jeden niech gra w lidze a drugi w pucharze króla, ligi, pucharze polski i w europejskich pucharach
- 1 0
-
2018-06-23 21:23
lechia
Potęga finansowa Polski!
- 2 0
-
2018-06-23 22:29
Traugutta , Traugutta betonu stolico ........
- 1 0
-
2018-06-24 07:51
Sebulek????
Może za 50 000 tysięcy sprowadzą Sebulka z TVP z Rosji?
- 0 0
-
2018-06-24 07:54
napastnika i obroncow bo znowu ceka nas męka o utrzymanie Beac Brozia i Pazdana hehe zapomnialem E my mamy 30milioniw długu bo se Mandziaro narobil tzw wewnatrz klubu hehe paranoja Czyli bierzmy kolejny szrot na sprzedaz
- 1 0
-
2018-06-24 09:11
A co będzie jak wróci z Rosji Mila i upomni się o stołek dyrektorski, obiecano przecież!
- 1 0
-
2018-06-24 15:08
Tylko nie Kuciak
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.