- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (55 opinii) LIVE!
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (117 opinii)
- 3 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (62 opinie)
- 4 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (135 opinii) LIVE!
- 5 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (109 opinii)
- 6 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (5 opinii)
Alpat Gdynia gra o awans
Przed inauguracją gdynianki otrzymały niespodziewaną szansę gry w barażach o serię B I ligi. Niestety, z Sokołem Chorzów przegrały oba mecze. Obecnie rywalki na zapleczu ekstraklasy mają pewne miejsce w środku tabeli, a Alpat dominuje w II lidze. Czyżby te klasy rozgrywek dzieliła aż taka przepaść?
- Rywalki były wówczas lepsze, ale - może zabrzmi to nieskromnie - jestem przekonany, że i my poradzilibyśmy sobie w serii B. Do baraży przystąpiliśmy nieprzygotowani. Latem drużyna nie pojechała na obóz, a ja przejąłem ją trzy tygodnie przed inauguracją. Gdy trzeba było grać z chorzowiankami, byliśmy dopiero na etapie biegania po lesie i budowania kondycji - wyjaśnia gdyński szkoleniowiec.
Pod względem liczebnym zespół nie wzmocnił się, ale zaszły w nim poważne zmiany. Do Gedanii przeszła jedna z jego liderek, Alicja Szajek, a obowiązki zawodowe nie pozwoliły na grę Annie Perończyk. W zamian pozyskano z Opola Justynę Lademan, ponownie treningi podjęła Aneta Bakiera, a gdy zaczęły mnożyć się kontuzje i urazy, na parkiecie zespół wspomogła Ewa Nastały, pełniąca obowiązki drugiego szkoleniowca.
- Nie było nas stać na transfery. Nie ma też pieniędzy na stypendia. Zawodniczkom, łączącym sport z nauką lub pracą, musi wystarczyć zwrot kosztów za dojazdy. Aby szukać postępu sportowego, trzeba było zmienić filozofię gry. Zespół już czuje, że gra inaczej. Tłumaczyłem podopiecznym, że skuteczność w siatkówce nie opiera się na sile zbić czy serwisów, że znacznie ważniejsza jest dokładność i szanowanie każdej piłki. Gdy wraca ona na naszą stronę za darmo, to zdobywamy punkt. W poprzednim sezonie najczęściej na błąd rywalek odpowiadaliśmy... własnym - dowodzi trener Dziura.
SEZON ZASADNICZY (na pierwszy miejscu wyniki meczów u siebie):
Pałac II Bydgoszcz 3:0 i 3:0, Zawisza Sulechów 3:0 i 3:0, Nowy Dom Chodzież 3:1 i 3:2, OLIMPIJCZYK GDAŃSK 3:0 i 3:1, AZS Słupsk 3:0 i 3:0, Powiat Kołobrzeg 3:0 i 3:2, Przylesie Koszalin 3:0 i 3:2.
ALPAT: Katarzyna Zygmuntowicz, Ewa Nastały, Marta Słodnik, Anna Chodorowska, Aneta Bakiera, Justyna Lademan, Anna Podgórniak, Joanna Grela, Agnieszka Kudyba, Agata Twardowska.
Po rundzie zasadniczej gdynianki na tydzień mogły zapomieć o siatkówce. Wprawdzie nadal spotykały się na treningach, ale zamiast specjalistycznych zajęć była gra w koszykówkę, a nawet wypad do sopockiego Aquaparku. To, czego dokonały od października do stycznia, musi iść w zapomnienie. W lutym i marcu Alpat czeka decydujące starcie o awans do serii B. Na swojej drodze spotka trzech przeciwników. Z każdym z nich będzie musiał wygrać po trzy razy. Na pierwszy ogień pójdzie lokalny rywal, Olimpijczyk Gdańsk.
Opinie (4)
-
2003-01-29 07:38
Brawo
My też chcielibyśmy grać w III-ej lidze a nie możemy bo brak kasy. Wierzcie mi są na swiecie ludzie ktorzy maja mozliwosci....warunki...i przede wszystkim checi....a takie "blachostki" typu pieniadze niszcza wszystkie marzenia....Cieszcie sie z tego co macie i z tego ze mozecie grac ))))) Pozdrawiam i do boju !
- 0 0
-
2003-01-29 19:01
Szukajcie, a znajdziecie
Poszukajcie drugiego Wiesia Dziurę i paru innych pasjonatów, a słowo stanie się ligą. I nieprawdą jest jakoby prałat Jankowski był sponsorem Alpat
:-)- 0 0
-
2003-02-08 00:50
Pierwszy mecz Play Off juz dzis czy za tydzien?
- 0 0
-
2003-02-15 19:31
cała prawda
ciekawy tylko jestem, co by było, gdyby tak odstawić pieniądze...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.