• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Alpat Gdynia gra o awans

jag.
29 stycznia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Siatkarki Alpatu Gdynia bezapelacyjnie sięgnęły po pierwsze miejsce w grupie pierwszej II ligi. Podopieczne Wiesława Dziury wygrały komplet czternastu meczów. Rywalkom oddały zaledwie osiem setów, w tym zaledwie jednego na własnym parkiecie.

Przed inauguracją gdynianki otrzymały niespodziewaną szansę gry w barażach o serię B I ligi. Niestety, z Sokołem Chorzów przegrały oba mecze. Obecnie rywalki na zapleczu ekstraklasy mają pewne miejsce w środku tabeli, a Alpat dominuje w II lidze. Czyżby te klasy rozgrywek dzieliła aż taka przepaść?

- Rywalki były wówczas lepsze, ale - może zabrzmi to nieskromnie - jestem przekonany, że i my poradzilibyśmy sobie w serii B. Do baraży przystąpiliśmy nieprzygotowani. Latem drużyna nie pojechała na obóz, a ja przejąłem ją trzy tygodnie przed inauguracją. Gdy trzeba było grać z chorzowiankami, byliśmy dopiero na etapie biegania po lesie i budowania kondycji - wyjaśnia gdyński szkoleniowiec.

Pod względem liczebnym zespół nie wzmocnił się, ale zaszły w nim poważne zmiany. Do Gedanii przeszła jedna z jego liderek, Alicja Szajek, a obowiązki zawodowe nie pozwoliły na grę Annie Perończyk. W zamian pozyskano z Opola Justynę Lademan, ponownie treningi podjęła Aneta Bakiera, a gdy zaczęły mnożyć się kontuzje i urazy, na parkiecie zespół wspomogła Ewa Nastały, pełniąca obowiązki drugiego szkoleniowca.

- Nie było nas stać na transfery. Nie ma też pieniędzy na stypendia. Zawodniczkom, łączącym sport z nauką lub pracą, musi wystarczyć zwrot kosztów za dojazdy. Aby szukać postępu sportowego, trzeba było zmienić filozofię gry. Zespół już czuje, że gra inaczej. Tłumaczyłem podopiecznym, że skuteczność w siatkówce nie opiera się na sile zbić czy serwisów, że znacznie ważniejsza jest dokładność i szanowanie każdej piłki. Gdy wraca ona na naszą stronę za darmo, to zdobywamy punkt. W poprzednim sezonie najczęściej na błąd rywalek odpowiadaliśmy... własnym - dowodzi trener Dziura.

SEZON ZASADNICZY (na pierwszy miejscu wyniki meczów u siebie):
Pałac II Bydgoszcz 3:0 i 3:0, Zawisza Sulechów 3:0 i 3:0, Nowy Dom Chodzież 3:1 i 3:2, OLIMPIJCZYK GDAŃSK 3:0 i 3:1, AZS Słupsk 3:0 i 3:0, Powiat Kołobrzeg 3:0 i 3:2, Przylesie Koszalin 3:0 i 3:2.

ALPAT: Katarzyna Zygmuntowicz, Ewa Nastały, Marta Słodnik, Anna Chodorowska, Aneta Bakiera, Justyna Lademan, Anna Podgórniak, Joanna Grela, Agnieszka Kudyba, Agata Twardowska.

Po rundzie zasadniczej gdynianki na tydzień mogły zapomieć o siatkówce. Wprawdzie nadal spotykały się na treningach, ale zamiast specjalistycznych zajęć była gra w koszykówkę, a nawet wypad do sopockiego Aquaparku. To, czego dokonały od października do stycznia, musi iść w zapomnienie. W lutym i marcu Alpat czeka decydujące starcie o awans do serii B. Na swojej drodze spotka trzech przeciwników. Z każdym z nich będzie musiał wygrać po trzy razy. Na pierwszy ogień pójdzie lokalny rywal, Olimpijczyk Gdańsk.
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie (4)

  • Brawo

    My też chcielibyśmy grać w III-ej lidze a nie możemy bo brak kasy. Wierzcie mi są na swiecie ludzie ktorzy maja mozliwosci....warunki...i przede wszystkim checi....a takie "blachostki" typu pieniadze niszcza wszystkie marzenia....Cieszcie sie z tego co macie i z tego ze mozecie grac ))))) Pozdrawiam i do boju !

    • 0 0

  • Szukajcie, a znajdziecie

    Poszukajcie drugiego Wiesia Dziurę i paru innych pasjonatów, a słowo stanie się ligą. I nieprawdą jest jakoby prałat Jankowski był sponsorem Alpat
    :-)

    • 0 0

  • Pierwszy mecz Play Off juz dzis czy za tydzien?

    • 0 0

  • cała prawda

    ciekawy tylko jestem, co by było, gdyby tak odstawić pieniądze...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane