• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Alpat jak Amber

jag.
20 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Dwunasta kolejka przyniosła nieco optymizmu pomorskim sympatykom męskiej siatkówki. Amber Starogard po sukcesie u siebie z MKS MDK Warszawa 3:1 (25:22, 26:24, 26:28, 25:23) nadal liczy się w walce o awans do finałowej grupy. Z kolei Alpat Gdynia wygrywając na własnym parkiecie z AZS UWM II Olsztyn 3:1 (25:20, 14:25, 25:22, 25:17) udowodnił, że po dwóch latach wcale nie musi skończyć się jego przygoda z II ligą.

AMBER: Dziekanowski, Kowalski, Dusowski, Winiarski, Głuszak, Michna oraz Jaworski (libero), W. Sobolewski, Miotk, Pepliński.

- Wynik wskazuje, że był to bardzo zacięty mecz. Ale wszyscy, którzy oglądali spotkanie, zapewne zgodzą się ze mną, że kontrolowaliśmy grę. Na dobrą sprawę powinniśmy wygrać w trzech setach - przekonuje Jacek Toczek, trener "piwnych".

W każdej z partii do ostatniej piłki były emocje. Aż dwie decydowały się w grze na przewagi. W drugim secie Amber odrobił dwupunktową stratę, a wygraną przyniósł mu atak Pawła Dziekanowskiego. W trzeciej partii miejscowi nie wykorzystali dwóch piłek meczowych. Chyba za wcześniej się odprężyli, gdy rywale źle przyjęli i musieli wyciągać piłkę spod ławki rezerwowych. Mimo to starogardzianie nie potrafili wyprowadzić skutecznej kontry. Sebastian Winiarski nadział się na blok.

- Założyliśmy, że będziemy często grać przez środek siatki. Dziekanowski i Patryk Michna wywiązali się z tego zadania bardzo dobrze. Na wyróżnienie zasłużył także ten, który dogrywał piłki do rozgrywających, czyli Bartosz Głuszak - dodaje trener Toczek.

ALPAT: Piaseczny, Pacyński, Wrzosek, Rydzewski, Obałek, Kwaśniewski oraz Rudziński (libero), Kolan, Dziura.

Alpat grał nie tylko o zwycięstwo, ale też o oddalenie widma gry już w pierwszej rundzie play off o utrzymanie z... Amberem. Ogrywając olsztynian stwarzał szanse, że starogardzianie wyprzedzą tę drużynę.

- Wreszcie zagraliśmy tak, jak powinniśmy: na miarę naszych możliwości, uważnie... Z wyjątkiem drugiego seta, w którym brakowało koncentracji, można powiedzieć, że gra zaczęła nam trybić. A w czwartym secie rywale poddali się tak, jak my czyniliśmy to często poprzednio - ocenia Marek Patoła, prezes Alpatu, który znów musiał wcielić się w rolę trenera.

Rozpoczęło się niezbyt dobrze, od 1:4. Gdynianie przejęli inicjatywę po zagrywkach Jakuba Obałka, które przyniosły rezultat 14:11. Historia powtórzyła się w trzecim secie. Tym razem serwis rozgrywającego pomógł w odskoczeniu na 10:7. W ostatniej partii olsztynianie pękli przy 5:5.

Pozostałe wyniki 12. kolejki:
MOSiR Giżycko - Moderator Hajnówka 1:3, Gwardia Szczytno - Net Ostrołęka 2:3.

1. Gwardia 11-1 23 35:9
2. Moderator 9-3 21 30:15
3. Net 8-4 20 29:20
4. AZS UWM II 6-6 18 25:21
5. AMBER 5-7 17 21:27
6. MKS MDK 3-9 15 17:30
7. MOSiR 3-9 15 15:31
8. ALPAT 3-9 15 13:32
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (1)

  • ha!

    no i co jest? taka cisza...?! moze by tak wypadalo pogratulowac chlopakom aaaaj?!
    forza alpat ; )
    pozdrawiam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane