• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Alternatywa dla roweru nie tylko zimą

Marcin Dajos
18 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Spinning nie tylko dobrze wpływa na mięśnie nóg. Dzięki pozycjom górnym, jak na zdjęciu, rozwija również pozostałe partie ciała. Spinning nie tylko dobrze wpływa na mięśnie nóg. Dzięki pozycjom górnym, jak na zdjęciu, rozwija również pozostałe partie ciała.

Spinning, czyli zajęcia na rowerze stacjonarnym to alternatywa dla miłośników dwóch kółek. Zajęcia znajdziemy praktycznie w każdym klubie fitness. - Jest to fajna forma ruchu przystosowana do naszych możliwości. Trening rozpisany jest na tyle ciekawie, ze pracujemy na różnych intensywnościach. Dlatego zarówno osoba początkująca, jak i zawodowi sportowcy dają sobie z nim radę. Każdy ćwiczy na miarę własnych możliwości - mówi Tomasz Rakowski, instruktor w klubie Fitstacja. W sobotę wystartuje tam 3,5-godzinny maraton. Początek o 20. Koszt udziału to 60 zł.



Co sądzisz o spinningu?

Spinning to jedna z najczęściej wybieranych form zajęć grupowych w siłowniach czy klubach fitness. Kto z nas nie potrafi pedałować na rowerze stacjonarnym. Do tego wykonujemy ćwiczenia do muzyki, a obciążenie i tempo dobieramy do własnych możliwości. To drugie dyktuje oczywiście instruktor, ale zasadą jest, że wykonujemy ćwiczenia na tyle, ile jesteśmy w stanie. I tak przez około godzinę.

ZOBACZ ĆWICZENIA NA EKSTREMALNY WYCISK

- Spinning to przede wszystkim zdrowie. Jest on popularny na całym świecie. A w klimacie jak polski sprawia, że na zimę nie musimy rezygnować z jazdy na rowerze. Do tego dostępne są treningi dla różnych grup zaawansowania. Osoba początkująca powinna wybrać się na zajęcia wytrzymałościowe, gdzie doświadczy spokojnego, tlenowego wysiłku, który każdy z nas może wykonać. A później można przejść na coś bardziej wymagającego - tłumaczy Tomasz Rakowski, instruktor spinningu w klubie Fitstacja.

Jeżeli zaangażujemy się w trening, jesteśmy w stanie spalić ok. 600-700 kcal. Jest to mniej więcej równowartość dwóch zjedzonych pączków. Tym samym spalamy ok. 100 gramów tłuszczu z organizmu.

- Trzeba jednak zaznaczyć, że sam spinning nie wystarczy do tego, aby się odchudzić. Potrzebne są do tego odpowiednie odżywianie i nawadnianie. Trzeba także podeprzeć go dodatkowym treningiem, już nie na rowerze. Z drugiej strony spinning dobrze wpływa na głowę. Pozwala oderwać się od problemów, wydziela endorfiny, uwalnia myśli, lepiej się po nim funkcjonuje - uważa Rakowski.

FITNESS NA KTÓRYM SIĘ NIE SPOCISZ

Poza zajęciami wytrzymałościowymi mamy także trening interwałowy, czy siłowy. Oczywiście najbardziej wpływają one na mięśnie nóg. Trzeba jednak pamiętać, że na rowerze pracuje całe ciało. Dzięki pozycjom górnym, jak bieg czy imitowanie jazdy pod górę rozwijamy górne partie mięśni ciał.

Kolejnym punktem promującym ten trening jest budowa roweru. Mamy pokrętło siły i samodzielnie decydujemy o natężeniu wysiłku. Resztę jego parametrów również jesteśmy w stanie dopasować do własnej sylwetki. Jasnym jest, że w stu procentach nie zastąpimy tym jazdy na rowerze po dworze, pomimo iż w obu przypadkach kręcimy pedałami do przodu. Zwiększanie obciążenia nie zastąpi nam różnicy poziomów w terenie itp.

- Poza czynnikami prozdrowotnymi, w spinningu chodzi o zabawę. Myślę, że muzyka i odpowiedni prowadzący są w stanie to zapewnić. Do tego jedziemy w grupie, więc czasami włącza się opcja rywalizacji. Zdarzają się przypadki, że ćwiczący pracują mocniej niż instruktor - dodaje Rakowski.

JAK SIŁOWNIA POŁĄCZYŁA GRECKIEGO ZAPAŚNIKA I BĄBELKI?

W sobotę będzie on jednym z prowadzących Nocny Maraton Spinningowy w klubie Fitstacja w Biurowcu Alchemia. To 3,5 godziny ciągłej jazdy. Weźmie w nim udział 150 osób, gdyż tyle rowerów stacjonarnych znajdzie się w jednej sali. Podczas imprezy spala się ok. 2000-3000 kcal. To tak, jakbyśmy codziennie przez tydzień fundowali sobie godzinny, intensywny spacer.

- Takiego maratonu nie polecam osobom, które dopiero co wstały od biurka, a jazdę na rowerze pamiętają z dawnych lat. W takim wypadku może się to nie udać. Jeżeli jednak ktoś ma do czynienia na co dzień ze sportem, czy to poprzez siłownię, uprawienie jakieś dyscypliny drużynowej, czy chociażby częsty ruch, nie mówiąc już o jeździe na rowerze, to śmiało może próbować. Pamiętajmy jednak, że jedziemy przez 3,5 godz. i odpowiednio rozłóżmy siły, aby zbyt szybko nie stracić całej energii - twierdzi Rakowski.

Wydarzenia

Nocny Maraton Spinningu (3 opinie)

(3 opinie)
60 zł
zajęcia rekreacyjne

Miejsca

Opinie (68) 4 zablokowane

  • Kiedyś spytał jakiś dziennikarzyna w nadziei otrzymania romantycznej i wzniosłej odpowiedzi chyba Langa: (2)

    "Jakie ma wspomnienia i obrazy przed oczami ze swojej pięknej kariery?", a ten odpowiedział: "Widelec przedniego koła" Haha.

    • 33 0

    • To nie Pan Czasław

      tylko koks Lance powiedział. On nie wiele widział jak jeździł...

      • 0 0

    • Ja tam zawsze patrzyłem na tylne koło tego przede mną. Nie jest ciekawsze, ale bezpieczniejsze i mniej więcej w tym samym miejscu :)

      • 4 0

  • Język :/

    Poziom językowy tego artykułu jest żenujący, zatrudnijcie lepszego korektora. :/

    • 5 1

  • Temu typowi z ręką w górze wisi brzuch!!!!!!! (5)

    Trener full wypas. Pewnie wybitny góral z Gdańska. Żaden prawdziwy kolarz nie chce się ośmieszać spinningiem??

    • 3 8

    • bucu ważne co gościu w głowie ma (1)

      Ty go znasz prawda ,że juz oceniłes. Zansz kwalifikacje człowieka jako trenera itp.
      A ja znam wielu wymuskanych gogusi po solarze , fajnie wygladja, przypakowani, szkoda bo plecy i brzuch słaby i nogi a we łbie siano. A znam trenerów i co z tego ,że z brzuchem jak świetnie zajęcia prowadza.
      Zastanów się co piszesz i ludzi nie obrażaj . Za duzo gazet ogladasz

      • 4 0

      • Tłusty trener to jak palący pumunolog.

        • 1 1

    • Jak widać wszycy mogą ćwiczyń

      nawet gruby instruktor

      • 1 1

    • (1)

      Tobie smark zwisa i uważaj aby do klawiatury nie kapnął.

      • 4 4

      • Stylista prima sort z ciebie smarkowa cioteczko:-)

        • 2 1

  • sami rowarzysci :)

    widze ze najchetniej sie wypowiadaja osoby które nigdy na spinningu nie byly :)

    • 4 4

  • "Dzięki pozycjom górnym, jak na zdjęciu, rozwija również pozostałe partie ciała"

    Dobry tekst dla laików biegnących do fitness clubów.

    • 3 0

  • Rower stacjonarny w postaci spiningu czy trenażera to masakra. Kałuże potu na podłodze i nuda z wpatrywania się godzinami w ścianę.

    • 3 1

  • (1)

    Fajnie, chociaż wiadomo, że to jednak nie to samo co jazda rowerem po mieście lub lesie :) Już tęsknię za wiosną.

    • 6 1

    • Bez jaj, jeszcze jest dość sucho w lesie i temp na+, sezon trwa.

      • 2 0

  • Właśnie wróciłem z dwugodzinnej szosy. Można? Można!

    Na Kaszubach już -1 :-)

    • 7 0

  • Zdecydowanie wolę kręcić pedałami na świeżym powietrzu!

    Nie przeszkadza mi ani wiatr, ani deszcz, ani nawet ujemne temperatury.
    Wystarczy jedynie adekwatnie się ubrać i mieć dobre chęci.

    • 17 0

  • Przystojniaki (1)

    No trzeba przyznać.

    • 3 14

    • Na karbonach jeżdżą, alusach, czy stalówkach? :)

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane