- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (198 opinii)
- 2 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (21 opinii)
- 3 Żużel odwołany 5 minut przed startem (146 opinii)
- 4 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (14 opinii)
- 5 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 6 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
Pomocnik Lechii zagra ze złamaną ręką
17 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Lechia Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk bez licencji na ekstraklasę. Arka Gdynia dostała ją bez zastrzeżeń
Mimo złamania kości śródręcza, Ariel Borysiuk nie zamierza odpuścić meczu z Górnikiem, który rozegrany zostanie w sobotę w Łęcznej. - Karpia na święta nie zatłukę, zostawię to żonie. W piłkę mogę jednak grać - zapewnia pomocnik Lechii Gdańsk, która ma szansę zakończyć rok trzema zwycięstwami z rzędu.
Podczas meczu z Wisłą Kraków doznał pan złamanie kości śródręcza jeszcze w pierwszej połowie, ale boisko opuścił dopiero pod koniec spotkania. Jak doszło do tej sytuacji i jak pan zniósł grę mimo kontuzji?
Upadłem nieszczęśliwie koło 40 minuty, nawet dobrze nie pamiętam tej sytuacji. Miałem to szczęście, że byłem akurat przy linii bocznej i fizjoterapeuci szybko mnie opatrzyli. Dostałem środki przeciwbólowe, więc zniosłem uraz spokojnie. Trochę zaczęło boleć dopiero po meczu.
Nie grozi panu absencja w sobotnim meczu w Łęcznej przeciwko Górnikowi?
Muszę teraz chodzić w specjalnym opatrunku, ale uraz mi nie przeszkadza. Trenuję normalnie i jestem brany pod uwagę do gry na mecz z Górnikiem. Całkowity czas leczenia potrwa około trzech tygodni. Na szczęście piłka nożna to nie siatkówka. Karpia na święta nie zatłukę, będzie musiała to zrobić żona, ale w meczu mogę grać.
W ubiegłym sezonie kończyliście rok z 6 punktami straty do pierwszej ósemki. Jeśli w sobotę pokonacie Górnik, na pewno w niej będziecie. Dzięki ostatnim zwycięstwom nie jest więc chyba źle?
Tak, ale nie wracajmy do zeszłego sezonu. To był inny zespół. Teraz mamy taką sytuację i takich zawodników, że po prostu musimy być w tej ósemce. Chcemy zakończyć rok na spokoju w górnej części tabeli, a na wiosnę piąć się jeszcze wyżej. Taki jest cel tej drużyny i inny być nie może.
BY DAWID BANACZEK MÓGŁ POPROWADZIĆ LECHIĘ W ŁĘCZNEJ, KLUB MUSI OTRZYMAĆ NA TO ZGODĘ PZPN I ZAPŁACIĆ JESZCZE 20 TYS. ZŁ
Co z pańskiego punktu widzenia udało się zrobić w ciągu kilkunastu dni trenerowi Dawidowi Banaczkowi, czego nie udało się wcześniej Thomasowi von Heesenowi, że zaczęliście wygrywać?
Zacznijmy od tego, że ostatnie dwa mecze za kadencji trenera von Heesena już wyglądały dobrze, ale brakowało wyniku. Widać było jednak, że to wszystko zmierza w dobrą stronę. Trener Banaczek miał to szczęście, że nie wchodził do nowej szatni tylko nas znał i wiedział na co nas stać. Ze Śląskiem przerwaliśmy fatalną serię, złapaliśmy wiatr w żagle i więcej luzu. Mecz z Wisłą tylko to potwierdził. Teraz czekamy na Łęczną, by zagrać przynajmniej tak samo dobrze, a myślę, że możemy zagrać jeszcze lepiej. Nastawiamy się na powrót z trzema punktami, ale wiemy, że czeka nas bardzo ciężki pojedynek.
TRENER, TRZY PISTOLETY, CHARAKTERY I AGRESJA - PIŁKARZE LECHII O RECEPCIE NA WYGRYWANIE
Lechia z ostatnich spotkań to zupełnie inna drużyna niż wcześniej. Co przede wszystkim zmieniło się na plus?
Każdy kto jest w sporcie i ma jakiś dołek, potrzebuje zwycięstwa aby się odbić. Paradoksalnie, seria porażek bardzo nas zjednoczyła. Czuliśmy to, że jesteśmy drużyną, która wspólnie chce osiągnąć cel. Byliśmy pewni, że wygramy mecz ze Śląskiem i się przełamiemy. Ten zespół ma takie umiejętności, że zwycięstwa były kwestią czasu.
Naprawdę nie było momentu, że świadomość własnej wartości nieco w was spadła po kolejnych porażkach?
Nie, wiedzieliśmy, że nie brakuje nam umiejętności. O wynikach przesądziły niewykorzystane sytuacje. To co stało się w meczu z Pogonią było wręcz niedopuszczalne. Kontrolowaliśmy całe spotkanie, a przegraliśmy je w samej końcówce. Wiedzieliśmy co o tym zaważyło i nie przestawaliśmy wierzyć, że zaraz się odbijemy.
KOMISJA PZPN MA ZASTRZEŻENIA DO LECHII
Wzrost formy poszczególnych zawodników chyba też mocno wpłynął na to odbicie. Gdy Gerson zaczął grać lepiej, automatycznie poprawiła się cała defensywa. Sebastian Mila zaczął kreować sytuacja i zaczęliście strzelać gole. To znaczy, że indywidualności też mają znaczenie?
Na pewno. Przy takim potencjale poszczególnych zawodników dużo się od nas wymaga. Gerson zaczął grać niemal z marszu po operacji. Zajęło mu to trochę czasu, ale teraz odpalił i jest starym, dobrym Gersonem jakiego chcemy oglądać. Trzyma defensywę w ryzach. Z kolei Sebastian ma za sobą trudny okres, ale każdy wie, że to klasowy zawodnik. Dwie asysty, które zaliczył z Wisłą to wielka klasa. Każdy powoli wychodzi na prostą, oczyścił głowę po porażkach i zmierza to w dobrym kierunku.
Dosyć długo jeśli o Lechii mówiono dobrze to przede wszystkim ze względu na pana, który jako jeden z nielicznych utrzymywał wysoką i stabilną formę. Nie ma pan chyba powodów do zazdrości, że teraz brylują koledzy jak na przykład Sebastian Mila, dwukrotnie z rzędu wybrany do jedenastki kolejki?
Nie widzę powodu. Zazdrosny mogę być o swoją kobietę, ale nie o kolegów z zespołu. Nie ma dla mnie znaczenia kto jest wyróżniany. Cieszę się, że Sebastian się odbudował i znów pokazuje klasę. Nawet przez chwilę nie było widać w nim zniechęcenia. Wręcz przeciwnie, bo na treningach pracował za trzech i ta praca mu się opłaciła. Wiem, że to zawodnik, który da nam jeszcze bardzo dużo, musimy czerpać z tego jak najwięcej korzyści.
Typowanie wyników
19 grudnia 2015, godz. 18:00
Jak typowano
13% | 59 typowań | Górnik Łęczna | |
22% | 98 typowań | REMIS | |
65% | 288 typowań | LECHIA Gdańsk |
Notował:
Kluby sportowe
Opinie (49) 3 zablokowane
-
2015-12-17 18:03
Nie bądź laluś...
..przywal karpiowi z kopa ;)
- 6 7
-
2015-12-17 15:46
(1)
Takich graczy się ceni grają aby grać
- 41 10
-
2015-12-17 16:03
Takich co grają aby grać się nie ceni
Ceni się tych, którzy walczą i chcą wygrywać
- 12 3
-
2015-12-17 15:27
sadysta :)
- 7 25
-
2015-12-17 14:56
dobrze ze to nie bramkarz
- 40 1
-
2015-12-17 14:55
Powodzenia w Łęcznej!!!
- 53 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.