• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Arka z Ciosem

star.
8 lipca 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Około sto minut trwał pierwszy trening piłkarzy Arki pod wodzą Mirosława Dragana. Na boisku przy hipermarkecie nowemu szkoleniowcowi pomagał Zbigniew Kaczmarek, od tej pory drugi trener gdynian.
Na murawie uwijało się 25 zawodników. Na razie tylko o połowie z nich można powiedzieć, że będą grać w II lidze. Byli m.in. awizowani starzy arkowcy - Robert Zinko, Daniel Laskowski i Szymon Hartman. To miłe wrażenie wrócić w dobrze znane sobie miejsce, ale proszę nie pytać, jakie mam szanse na grę tutaj mówił ten ostatni, wicekról strzelców IV ligi (28 goli). Pewnie odpowiedź poznamy po sobotnim sparingu.
Chcemy mieć czyste sumienie i sprawdzić graczy z sąsiedztwa mówił Dragan, już poirytowany ciągłym wypytywaniem o wzmocnienia. Jeśli chłopak jest młody i ma dwie nogi do grania, nie znaczy to, że będzie drugim Lubańskim. I ja brałem to pod uwagę jeszcze przed testami. Ale może znajdziemy zawodników, którzy w dalszej perpsektywie wzmocnią Arkę. Teraz, gdy mamy tak mało czasu, trudno liczyć, że czwartoligowiec błyskawicznie spełni wymagania II ligi.
W zajęciach nie uczestniczyli przyjmujący zastrzyki Marcin Pudysiak oraz przymierzany do występów przy Olimpijskiej Jan Cios, kolega "Pudysa" z czasów, gdy razem bronili barw II-ligowego Hetmana. Obaj zresztą opuścili Zamość w tym samym momencie, w czerwcu 2002. Właśnie 28-letni Cios, który od tamtej pory rozegrał 35 spotkań w ekstraklasie (Odra - 22 i 1 gol oraz Świt - 13, bez bramki), jest drugim kandydatem do wzmocnienia linii obronnej. We wtorek negocjował z działaczami warunki kontraktu, ale jeszcze nie doszło do porozumienia. W Hetmanie Janek grał na stoperze, choć z równym powodzeniem radzi sobie jako defensywny pomocnik. Bo generalnie jest to gracz odpowiedzialny za tyły rekomendował go Pudysiak. I potrafi utrzymać je w ryzach. Ma dobry przegląd sytuacji, a i długą piłkę celnie dorzuci.
Wiosną pochodzący z Biłgoraja Cios był podstawowym graczem zdegradowanych nowodworzan. Grał na środku obrony w układzie trójkowym, dokładnie takim, jaki Dragan chce kontynuować w Arce.
Na środowym treningu chrzest bojowy przeszli wychowankowie MGKS Arka: obrońcy - Michał Toczek i Łukasz Godlewski, pomocnicy - Krzysztof Kijanka i Radosław Kupiec oraz na ogół występujący w ataku Mateusz Kołodziejski, jeszcze junior. Poproszono mnie, bym wytypował wyróżniających się chłopców z drużyny, która grała w lidze Pomorze mówił trener Maciej Cieślak, bardzo zadowolony z faktu, iż działacze spółki otworzyli się na młodych graczy. Ów kwartet plus Kołodziejski, będący wiodącą postacią w roczniku 1986, rokują największe nadzieje. Reszta grupy 19-latków rozpocznie zajęcia za tydzień u Darka Mierzejewskiego, opiekuna rezerw.
Głos Wybrzeżastar.

Opinie (4)

  • Powodzenia!!!

    Powodzenia Gumiś, może bedziesz grać niedługo w II lidze hehe!!!Mam nadzieje, że Ci się powiedzie i życzę Ci tego. Powodzenia!

    • 0 0

  • Wychowankowie

    Działacze wreszcie zauważyli własnych wychowanków!

    • 0 0

  • niech trenują ile chcą ale i tak do 3 ligi spadną

    ARKA SUCKS!!! JE**Ć Śledzi!!!!

    ------------------------
    3MIASTO JEST NASZE, 3MIASTO DO LECHII NALEŻY!!!!!!!

    • 0 0

  • do walczusia

    nastepny debil z traugutta

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane