Wszystko wskazuje na to, że Atom Trefl dysponować będzie największym budżetem w PlusLidze Kobiet. Niektórzy szacują skalę dotacji PGE do sopockiego klubu nawet na osiem milionów złotych, ale sponsor ani tej kwoty nie potwierdza, ani nie dementuje. W niedzielę o godzinie 14.45 - miejmy nadzieje, że drużyna, która stanie się nową siłą żeńskiej siatkówki, w Ergo Arenie zmierzy się z GCB Centrostalem Bydgoszcz. Do hali warto przyjść wcześniej i zostać po zakończeniu pojedynku, gdyż gospodarze przygotowali szereg atrakcji z koncertem Dody na czele
.
W piątek na inaugurację PlusLigi nie było niespodzianki w Rumi. Beniaminek, który w minionym sezonie ograł sopocianki w finale play-off I ligi, nie dał rady mistrzyniom Polski, gdyż w składzie miał zaledwie dziewięć siatkarek. Zespół Sandeco EC Wybrzeże TPS uległ Aluprofowi Bielsko-Biała 1:3 (17:25, 25:21, 11:25, 19:25).
Trefl, który w elicie znalazł się po przejęciu miejsca z Piły, nie narzeka ani na kłopoty kadrowe, ani na finansowe. Żadna drużyna ligowa nie wyłożyła tyle pieniędzy na przygotowania, a pod względem wynagrodzeń z Sopotem mogą równać się tylko siatkarki w Muszynie i Bielsku.
PGE nie szczęści środków finansowych, gdyż poprzez ten zespół lansuje ideę budowy elektrowni jądrowej w Żarnowcu. Stąd w nazwie sopockiej ekipy znalazł się człon "Atom".
"
Sponsoring drużyny ma zwiększyć świadomość Polaków na temat budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Atom Trefl Sopot będzie pierwszym klubem-nośnikiem informacji o energetyce jądrowej" - głosi przedsezonowy komunikat klubu.
Jak na polskie warunki zbudowano atomowy skład. Jeśli nie będzie kontuzji, to co mecz włoski trener
Alessandro Chiappini zmuszony zostanie do odesłania na trybuny aż dwóch zawodniczek, gdyż do protokołu można zgłosić 12 osób. Z wyjątkiem środkowa bloku, na pozostałych pozycjach są co najmniej po dwie siatkarki do gry w podstawowym składzie, a największa konkurencja się wśród skrzydłowych.
Drużyna, która na sportowym polu nie zdobyła przed wakacjami awansu, przestała istnieć. Angaże obroniły bowiem tylko dwie zawodniczki
Natalia Nuszel i
Izabela Śliwa, ale obu daleko do podstawowego składu. To one mogą balansować między ławką rezerwowych, a trybunami, bowiem
w wakacje zaangażowano 13 nowych siatkarek!Z piętnastki, która rozpoczęła przygotowania w Atomie Treflu, wykruszyła się
Laura Tomsia. Podjęto decyzję, że reprezentantka Polski juniorek więcej zyska grając w drużynie I-ligowej niż tylko trenując w Sopocie. Dlatego atakująca na zasadzie wypożyczenia trafiła z powrotem do Gedanii.
W żółto-czarnych konkurencja jest ogromna. W składzie są wszak byłe mistrzynie Europy:
Dorota Świeniewicz (wybrana na kapitana drużyny),
Izabela Bełcik i
Magdalena Śliwa oraz mistrzyni świata Włoszka
Simona Rinieri.
Paulina Maj i Turczynka
Neriman Ozsoy uczestniczyły przed miesiącem w finałach mistrzostw świata.
Eleonora Dziękiewicz i wspomniana Maj przed rokiem z reprezentacją Polski zdobyły brązowy medal w mistrzostwach Europy.
Ponadto w drużynach narodowych grały również
Ewelina Sieczka, Katarzyna Konieczna (Polska),
Amaranta Fernandez Navarro (Hiszpania),
Meryem Boz (Turcja) oraz
Kinga Maculewicz (Francja).
Kadra Atomu Trefl Sopot na sezon 2010/11kolejno numer na koszulce imię nazwisko data urodzenia wzrost/waga zasięg w ataku/bloku
ROZGRYWAJĄCE
1. Magdalena Śliwa 17.11.1969 174/70 290/278
4. Izabela Bełcik 29.11.1980 185/66 304/292
PRZYJMUJĄCE
3. Dorota Świeniewicz 27.07.1972 180/67 316/293
8. Simona Rinieri 1.09.1977 190/85 307/281
12. Neriman Ozsoy 13.07.1988 187/73 310/293
14. Ewelina Sieczka 26.01.1988 182/68 305/290
15. Natalia Nuszel 23.02.1989 180/65 298/285
ŚRODKOWE
5. Kinga Maculewicz 27.07.1978 188/72 306/290
6. Eleonora Dziękiewicz 25.10.1978 185/76 310/295
7. Amaranta Fernandez Navarro 11.08.1983 188/71 295/283
ATAKUJĄCE
2. Katarzyna Konieczna 22.03.1985 184/78 305/288
18. Meryem Boz 3.02.1988 194/75 313/292
LIBERO
11. Izabela Śliwa 11.12.1990 168/58 270/260
13. Paulina Maj 22.03.1987 166/60 277/255
Alessandro Chiappini - I trener
Nicola Negro - II trener
Terry Rosini - trener przygotowania atletycznego
Aleksander Bielecki - fizjoterapeuta
Dariusz Klosa - fizjoterapeuta
Fabbio Gabban - statystyk
Marek Brandt - dyrektor sportowy
Katarzyna Beszczyńska - kierownik drużyny
Włoski sztab szkoleniowy wraz z władzami sopockiego klubu zaufał doświadczonym siatkarkom. Nie wypominając wieku, bo tym bardziej nie wypada tego czynić w stosunku do pań, aż sześć zawodniczek ma 30 i więcej lat. Ale właśnie ich rutyna w zestawieniu z młodzieńczą werwą, ale popartą już doświadczeniem Turczynek, Maj czy Sieczki ma sprawić, że Atom Trefl od razu włączy się do walki o najwyższe laury.
-
Okres przygotowawczy był długi. Także w sezonie będzie wiele meczów. Pracujemy tak, aby najwyższa forma przyszła na play-off, a najlepiej na mecz finałowy - podkreśla trener Chiappini.
Sopocianki mają
zdobyć medal, choć na razie trudno uzyskać deklaracje, że celem jest tytuł mistrza Polski. W tym względzie jest asekuracja.
-
Zespół nastawiony jest na największe wyzwania. Wierzymy, że jesteśmy w stanie walczyć o wysokie laury. Mamy nadzieję, że sezon ten będzie również zaczątkiem walki o europejskie trofea - dyplomatycznie deklaruje
Konrad Piechocki, który funkcję prezesa Trefla łączy z identycznymi obowiązkami w męskiej drużynie PGE Skra Bełchatów.
Żeńska siatkówka zna przypadki, że nowicjusz w elicie od razu sięgał po tytułu. W latach dziewięćdziesiątych w pierwszym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej
srebrne medale zdobywały takie drużyny jak Augusto Kalisz i Dick Black Andrychów, a przed wakacjami zespół Organiki Budowlani Łódź wywalczył Puchar Polski, który dał mu prawo gry w Lidze Mistrzyń.
-
Dzięki sponsorom i władzom miasta nasza drużyna może się rozwijać i stanowić silną konkurencję dla obecnych zespołów w PlusLidze. Chcemy stworzyć tu siłę siatkarską i stać się chlubą dla regionu. Dlatego też klub będzie angażował się również w działania społeczne i propagował wartości związane ze sportem - zapewnia prezes Piechocki.
Już inauguracja ma mieć wymiar nie tylko sportowy. Zanim Atom Trefl zmierzy się z piątą drużyną poprzedniego sezonu - Centrostalem (początek godzina 14.45) - przygotowano szereg niespodzianek dla publiczności.
Gospodarze do Ergo Areny zapraszają już od 13.00.
Bilet wstępu na mecz siatkarek będzie jednocześnie uprawniał do obejrzenia koncertu Dody, który zaplanowano jako zwieńczenie niedzielnej imprezy.
Wejściówki kosztują od 10 do 40 złotych (normalne) oraz od 5 do 20 złotych (ulgowe). Ponadto można nabyć karnet na całą rundę zasadniczą (9 meczów) w cenie 160 złotych (normalny) i 80 złotych (ulgowy).
Do ulgi uprawnieni są dzieci i młodzież ucząca się do lat 26, emeryci i renciści. Dzieci poniżej lat 7 wchodzą za darmo, ale pod opieką rodziców.
MECZE W PIERWSZEJ RUNDZIE SEZONU ZASADNICZEGO 5.12 GCB Centrostal Bydgoszcz (dom)
13.12 Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia (wyjazd)
20.12 AZS Białystok (dom)
22.12 Impel Gwardia Wrocław (wyjazd)
8.01 Aluprof Bielsko Biała (wyjazd)
15.01 Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna (dom)
19.01 Stal Mielec (dom - przełożony z 29.12)
22.01 Tauron MKS Dąbrowa Górnicza (wyjazd)
26.01 Organika Budowlani Łódź (dom)
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
