- 1 Wyniki potrzebne Arce do awansu 12 maja (162 opinie)
- 2 Były skaut Monaco we władzach Lechii (40 opinii)
- 3 Kolejne transfery Wybrzeża (22 opinie)
- 4 Żużel. Wątpliwości kapitana. Kara za DMPJ (216 opinii)
- 5 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (84 opinie)
- 6 14. z rzędu mistrzostwo Polski rugbistek (5 opinii)
Będzie bojkot?
Drew Pal 2 Lechia Rugby
Trzy lata temu biało-zieloni puchar wznieśli po sukcesie w Warszawie. W 2005 roku wygrali na własnym boisku. Kontrowersje, gdzie grać, pojawiły się już wówczas, gdy te drużyny po raz trzeci z rzędu miały zagrać w finale. Związek chciał podtrzymać zasadę rotacji i wskazał na stolicę, a Lechii zależało na tym meczu, bo obchodziła jubileusz 50-lecia sekcji. Ostatecznie osiągnięto kompromis. Organizatora pojedynku wskazało losowanie. Szczęście uśmiechnęło się do Lechii. W zamian PZR wymógł wówczas zgodę na reprezentującym gdański klub podczas losowania, Łukaszu Juszczaku, że za rok ewentualny finał będzie w Warszawie.
- Zgoda kierownika drużyny dla nikogo nie może być wiążąca, bo nie miał on do składania takich deklaracji upoważnienia zarządu Lechii. Dlatego dla nas takie uzgodnienia są nieważne - dodaje Urbanowicz.
Na potwierdzenie swoich racji biało-zieloni przywołują punkt trzeci, pozycja trzecia regulaminu, gdzie napisano, że gdy jest rozgrywany jeden mecz, to jego gospodarzem jest zespół niżej sklasyfikowany w rozgrywkach ligowych! Ale na znak dobrych intencji gdańszczanie nie zamierzają rygorystycznie przestrzegać tego zapisu. - Zgodzimy się, aby ponownie rozstrzygnęło losowanie. Nie ma natomiast sensu grać na neutralnym terenie, bo będą wówczas puste trybuny. Gdy związek będzie się upierać, aby grać w Warszawie, to finału nie będzie, bo zbojkotujemy taki mecz i wystosujemy oficjalną skargę na PZR do ministra sportu - grozi Urbanowicz.
Kluby sportowe
Opinie (84) 2 zablokowane
-
2007-06-28 10:08
po co to
po co janek sie tak napina?zalezalo im na zeszlym finale i mieli u siebie wiec niech teraz odda organizacje finalu folcom i tak chyba bedzie sprawiedliwie.w ogole nie rozumiem o co jankowi chodzi.moze nie tylkoo jemu ale lechi ogolnie.
- 0 0
-
2007-06-28 10:20
do anty lodz
przaestan pajacu robic z siebie debila nmikt o niczym nie wie bo nic nie bylo - arka juz przeprosila bo wie ze popelnila duzy blad wiec wyluzuj!!!!!jesli nawet by cos takiego mialo miejsce to konsekwencje ponosza indywidualne osoby a nie klub!!!!
- 0 0
-
2007-06-28 10:25
jeszcze jedno
a co do chudzika to mudlcie sie zeby w waszym klubie pojawili sie tacy ludzie jak rodzina chudzikow,boguslawski,wiejski wtedy wasz klub napewno osiagnie sukces!!!!!zamiast krytykowac zacznijcie doceniac a nawet podziwiac bo dzieki takim wlasnie osoba ten sport rozwija sie i bedzie nadal rozwijal!!!!!
- 0 0
-
2007-06-28 10:33
nie tylko Łódź
nie tylko w Łodzi znajdą się osoby, którym na sercu leży dobro zarówno lokalnego jak i polskiego rugby. możnaby wymieniać ich w nieskończoność, ale najprostszymi przykładami są:
ŁÓDŹ: Chudzikowie, R.Wiejski, M.Bogusławski, S.Kalużny
ARKA: A.Gaszkowski
LECHIA: J. Urbanowicz, M.Płonka, Kurzwski, Juszczak
OGNIWO: Hodurowie, J.Jumas
i wielu, wielu innych, których nie wymieniłem.
Realia jakie są w polskim rugby każdy widzi. Nierzadko nieprzychylność ze strony miasta kładzie kłody pod nogi, ale siła woli i zawziętość sympatyków i działaczy bierze górę nad tym całym skur...syństwem, dla którego liczy się tylko piłka nożna.
Ale nie byłoby tego wszystkiego bez zawodników, którzy grają główne role w tym teatrze.
Dalej rugbiści- tak trzymać!!!!- 0 0
-
2007-06-28 10:36
to jeszcze ja...
zapomniałem, że głównymi ojcami sukcesu polskiego rugby są oczywiście włodarze PZR'u, wśród których prym wiodą: Wielka Bania (M. Niedźwiecki) i Czyżyk (G. Borkowski) oraz "fryzjer" polskiego rugby (G. Michalik- najbardziej pijany sędzia liniowy ostatniego finału).
- 0 0
-
2007-06-28 12:10
lechia
lechia grać w wawie, mieliście dwa ostatnie finaly i starczy, co folc ma jechac 3 raz do 3 city jak sami sie rok temu zgodziliscie na wawe, nie robcie z geby cholewy
- 0 0
-
2007-06-28 12:15
mecz o finał PP
a moja propozycja jest następująca: ponieważ sprzeczka dotyczy losowania, honoru i boiska neutralnego optuję za tym, aby rozegrać mecz wskazujący tego, kto będzie mógł wybrać miejsce rozegrania finału PP. i tak np. mecz Lechia -Folc w Poznaniu (zwycięża Folc gra finał u siebie, wygrywa Lechia- finał w Gdańsku). Większa gratka dla kibiców, hahahahahaha
PS: w grę wchodzi jeszcze dwumecz (jeden w W-wie i jeden w 3mieście). Pomyśl o tym sekretarzyno... :)- 0 0
-
2007-06-28 13:37
nowy manager Lechii
podobno Adam G. zrezygnował z piastowania funkcji kierownika srebrnej drużyny zakończonego sezonu- Arki Gdynia? W związku z tym mam propozycję aby objął on stanowisko kierownika Lechii Gdańsk. Zaręczam, że nie będzie więcej takich niesnasek jak ta z Pucharem Polski...
- 0 0
-
2007-06-28 14:31
Lechia na wyjeżdzie!!
W trakcie ostatnich trzech edycji Pucharu Polski Lechia Gdańsk tylko 1(JEDEN) raz grała na wyjeżdzie z OGNIWEM Sopot.Więc dla nich PP to mecz u siebie nigdy nie było inaczej.
- 0 0
-
2007-06-28 14:47
nic honoru
dokladnie niech sie lechia raz ruszy z 3 city na mecz pucharowy, zawsze graja u siebie i jeszcze placza jak trzeba pojechac tak jak bylo ustalone
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.