- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (69 opinii)
- 2 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (93 opinie)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (9 opinii)
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (8 opinii)
- 5 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (149 opinii)
- 6 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (186 opinii) LIVE!
Boris Stein najlepszym Ironmanem w Gdyni
Podium gdyńskiego triathlonu Ironman zostało zdominowane przez reprezentantów Niemiec. Pierwszy na mecie zameldował się Boris Stein (03:52:04), drugi Christopher Hettich (03:52:47), a trzeci Markus Liebelt (03:53:58). Najszybszym Polakiem okazał się Łukasz Kalaszczyński (03:57:09), który uplasował się na 8. miejscu w klasyfikacji generalnej. Najlepszą Polką i trzecią wśród wszystkich kobiet była Maria Cześnik (04:25:28). Dziewięciu spośród blisko 2 tys. zawodników udało się ukończyć zawody w czasie poniżej 4 godzin. Dopuszczalny limit był dwukrotnie większy. W piątek i sobotę odbywały się zawody na krótszych dystansach, w których wystartowało ponad tysiąc osób.
Zdecydowana większość uczestników pochodzi z Europy, ale nie zabrakło również gości z nieco bardziej odległych zakątków naszego globu, m.in. z Turcji, Izraela, Stanów Zjednoczonych, Ekwadoru, Republiki Południowej Afryki, Australii czy Kambodży.
Punktualnie o godz. 8:00 salwy z armat na plaży miejskiej w Gdyni rozpoczęły katorżniczy trójbój. Śmiałkowie mieli do pokonania kolejno pływanie w wodach Zatoki Gdańskiej na dystansie 1,9 km, jazdę na rowerze na dystansie 90 km na ulicach Gdyni i drogach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego oraz bieganie na dystansie półmaratonu, czyli 21,1 km na ulicach i Bulwarze Nadmorskim.
W GDYNI ODBYŁ SIĘ TEŻ SPRINT, RYWALIZACJA SZTAFET ORAZ IRONKIDS. PRZECZYTAJ RELACJĘ, SPRAWDŹ WYNIKI
Pogoda okazała się łaskawa dla zawodników. Temperatura oscylowała w granicach 17-18 stopni Celsjusza, wiatr był niemal nieodczuwalny. Jedynie pomiędzy godz. 8:30 a 9:00 pojawił się przelotny deszcz. Oprócz niedzielnej aury, triathlonistów wspierał doping tysięcy kibiców, których długie szpalery pojawiły się na wielu ulicach Gdyni.
Warto również wspomnieć, że w przeciwieństwie do poprzednich edycji Ironmana, zawodnicy nie ruszyli do Bałtyku jednocześnie. Byli wpuszczani do wody w kilkuosobowych grupach, które startowały w odstępach 10 sekund. Zmiana została podyktowana oczywiście względami bezpieczeństwa.
Tuż przed niedzielnym południem, a więc jeszcze przed upływem 4 godzin od startu, na linii mety pojawili się pierwsi zawodnicy. Zwycięzcą gdyńskiego triathlonu okazał się 33-letni Boris Stein z Niemiec, jeden z murowanych faworytów. Jego czas to 03:52:04. Jednak po pierwszej konkurencji - pływaniu - późniejszy triumfator plasował się dopiero na 18. miejscu. Straty odrobił na rowerze i po boju był już drugi ze stratą zaledwie niespełna minuty do Szwajcara Manuela Kuenga.
- Muszę przyznać, że gdy nie udało mi się objąć prowadzenia po etapie rowerowym, miałem chwilę zwątpienia. Jednak ani przez moment nie mogłem odpuścić. Nowa trasa rowerowa i doping kibiców podczas biegania są fantastyczne. Jednak biegnąc przy plaży czy bulwarem nadmorskim, mijając kolejne restauracje i bary, ciężko się oprzeć tym zapachom i przez chwilę naprawdę miałem ochotę zatrzymać się i zjeść coś dobrego - przyznał z uśmiechem Stein na konferencji prasowej.
Kolejne miejsca na podium również przypadły naszym sąsiadom zza zachodniej granicy. Srebrny krążek powędrował na szyję 29-letniego Christophera Hetticha (03:52:47), zaś brązowy - 27-letniego Markusa Liebelta (03:53:58). Kueng spadł na 4. pozycję.
Najszybszym Polakiem okazał się 33-letni Łukasz Kalaszczyński. Jego czas 03:57:09 zapewnił mu 8. lokatę w klasyfikacji generalnej. Nasz rodak był jedną z zaledwie dziewięciu osób, którym udało się ukończyć gdyński triathlon poniżej magicznej granicy 4 godzin. Kolejnemu Polakowi, 23-letniemu Robertowi Wilkowieckiemu zabrakło mniej niż minutę, aby znaleźć się w tym zaszczytnym gronie (czas 04:00:59, 10. miejsce w klasyfikacji generalnej).
- Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyniku, nieco mniej z zajętego miejsca, ponieważ po cichu liczyłem na miejsce w czołowej "piątce". Stawka była jednak bardzo mocna. Cieszy jednak, że poprawiłem się o sześć minut w stosunku do zeszłego roku, więc progres jest wyraźny - podkreślał Kalaszczyński.
Pierwszą kobietą, która zameldowała się na mecie, była 34-letnia Lisa Hutthaler z Austrii. Pokonanie trójboju w czasie 04:17:03 przełożyło się na 27. miejsce w klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce wśród kobiet przypadło 40-letniej Corinne Abraham z Kambodży (czas 04:21:50 i 39. miejsce), trzecie naszej rodaczce, 40-letniej Marii Cześnik (czas 04:25:28, 55 miejsce).
Polka wygrała pływanie, ale na rowerze szybko wyprzedziła ją Austriaczka. Potem dojechały do niej inne nasze reprezentantki: Ewa Bugdoł i Ewa Komander. Dopiero w biegu skutecznie zaatakowała je Abraham i zamiast dwóch był tylko jeden medal dla polskiej ironmenki. Jak się okazało, by były lepsze wyniki biało-czerwonych, trasy powinny być jeszcze... trudniejsze.
- Bardzo dobrze mi się płynęło. Niestety, nie miałam wcześniej okazji jechać na tej nowej trasie rowerowej w Gdyni. Przyznam, że spodziewałam się trudniejszych podjazdów, co byłoby dla mnie bardziej korzystne. Okazały się one jednak nieco łatwiejsze i chyba nie do końca mogłam tutaj wykorzystać swój potencjał na rowerze. Cieszę się jednak, że udało się stanąć na podium - oceniła Cześnik.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (153) ponad 20 zablokowanych
-
2017-08-07 10:57
Taaa....
Coś się dzieje - problem! Nic się nie dzieje - nuda! Komu przeszkadza życie w mieście niech się na wiochę wyprowadzi... ale ponarzekać zawsze fajnie
- 1 4
-
2017-08-07 10:01
szczur to jedny twój pomysł na miast????
weź juz chłopie odejdź i daj żyć!!!
- 4 2
-
2017-08-06 23:05
komu dziękować za kolejny paraliż miasta? (2)
Proponuje ograniczyć imprezy sportowe do 3 w ciągu całego roku. Jak nie to pis da na H zrobi porządek.
- 22 12
-
2017-08-07 07:09
proponuję: (1)
zamknąć centrum dla samochodów.
w pozostałych kwartałach opłaty, np. 30 zł za godzinę.
Plus dodatkowy podatek dla właścicieli samochodów na utrzymanie inf4rastruktury drogowej. Bo to najbardziej roszczeniowa grupa obywateli.
A miasto zostawić ludziom do interkomunikacji, do zabawy, do spotkań, ddo organizowania imprez masowych.- 0 2
-
2017-08-07 09:55
Ok, popieram, ale zrywamy wszędzie asfalt i robimy drogi gruntowe...
- 0 0
-
2017-08-07 08:52
zainteresowanie
no cóż, jedyni zainteresowani to organizatorzy i biegacze, bo z publiką raczej słabo
- 6 3
-
2017-08-07 08:44
Brawo Gdynia, Brawo Szczurek,
takich międzynarodowych i wspaniale zorganizowanych imprez nam w Gdyni potrzeba. Do tego doskonale promuje różne podstawowe aktywności ruchowe i sport. A najlepiej widać to poprzez udział w zawodach Zarząd Miasta z prezydentem na czele, a nie suche gatki i dywagacje czy bicie piany i marudzenie na forum.
Gratulacje i jeszcze co najmniej 4. kadencji w doskonałej formie.- 5 8
-
2017-08-07 08:12
Propaganda to jest tutaj w komentarzach (1)
Sam wczoraj brałem udział i mogę powiedzieć, że kibiców na trasie było całe mnóstwo, myślę, że "tysiące" to zdecydowanie nie jest określenie na wyrost.
Triathlonistom gratuluję, tysiącom kibiców dziękuję za doping.- 11 7
-
2017-08-07 08:40
Które miejsce zająłeś snobie? Dowartościowałeś się?
Pokazałeś kumplom nową piankę, rower i neonowe getry?
- 2 4
-
2017-08-07 08:35
To jest chore!
Z Witomino nie można się było wydostać!! Autobus od 14!!! A samochodem z II MPS tez nigdzie się ruszyć nie dało! Masakra!
- 5 6
-
2017-08-07 08:24
Zabawa dla tłuszczy
Jeszcze trochę i będzie koniec zabawy gdyńskich samorządowców
- 4 4
-
2017-08-07 08:18
Cia
Piękna impreza
- 3 3
-
2017-08-07 08:17
Brawo sport
Malkontenci na piwo ...Brawo sport
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.