- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (215 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (54 opinie) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (139 opinii) LIVE!
- 4 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (30 opinii)
- 5 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (7 opinii)
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (14 opinii)
Była gwiazda Lechii wraca z Japonii do Polski
Lechia Gdańsk
Daisuke Matsui był gwiazdą Lechii Gdańsk jesienią 2013 roku. Ciekawość budziła nie tylko jego piłkarska przeszłość, występy na mundialu 2010, kilka sezonów lidze francuskiej, czy prezentowana wówczas forma w ekstraklasie, ale także... żona. Rosa Kato to bardzo popularna w Japonii aktorka i modelka. Obecnie zawodnik ma 36 lat i planuje powrót do Polski. O chęci jego pozyskania poinformował beniaminek I ligi - Odra Opole. Biało-zieloni tym razem nie zamierzają wkraczać do gry o tego rozgrywającego.
NA POŻEGNANIE Z LECHIĄ MATSUI ZDOBYŁ TYTUŁ LIGOWCA GRUDNIA 2013
Matsui w przyszłym tygodniu ma stawić się na testach medycznych u beniaminka I ligi. Jeśli wypadną pozytywnie, podpisze roczny kontrakt.
- To bomba szczególnie marketingowa, bo Daisuke wraz ze swoją żoną są w Japonii bardzo popularni. Pamiętając jednak, że kilka lat temu był gwiazdą w Lechii Gdańsk, liczymy też, że okaże się bombą pod względem piłkarskim i bardzo pomoże nam w walce o punkty - dodaje Wójcik.
MATSUI W BARWACH LECHII - ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘCIOWĄ
O ponownych występach Japończyka nie myśleli natomiast w Gdańsku.
- Nie było i nie ma tematu powrotu tego zawodnika do Lechii - mówi nam Daria Wollenberg z biura prasowego gdańskiego klubu.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ O PARTNERCE DAISUKE MATSUI
Matsui 11 maja skończył 36 lat. Od 2014 roku grał w Jubilo Iwata, na rzecz którego opuścił Lechię na pół roku przed terminem. Zgodnie z obietnica pomógł klubowi wrócić do japońskiej elity. Jednak w tym roku pomocnik nie odgrywał już w drużynie wielkiej roli. Zagrał tylko w 11 oficjalnych meczach, w większości z nich wchodził z ławki. Łącznie na boisku przebywał 363 minuty.
- Po dziesięciu latach gry w Europie bez wahania wróciłem do Japonii. Czuję ponownie, że chcę występować w J-League" - tak piłkarz tłumaczył przedwczesne rozstanie z Gdańskiem.
Matsui chciał wrócić do Japonii także ze względów rodzinnych. Wraz z żoną spodziewał się wówczas drugiego dziecka, a żona szybko po porodzie planowała wznowić karierę aktorską. Pierwszy syn tej pary miał wtedy 2 lata.
Rosa Kato nie stała się zresztą ozdobą trybun na Letnicy. Nie była na żadnym domowym meczu Lechii. Piłkarz z aktorką chronili życie prywatne. Nawet, gdy mieszkali razem w Gdańsku, to starali się unikać miejsc publicznych.
Pomocnik w biało-zielonych barwach zagrał w 18 meczach ligowych i pucharowych, zdobył 4 gole i 2 asysty. Polska ekstraklasa była dla niego jednorundowym przystankiem podobnie jak ligi w Bułgarii i Rosji. Znacznie pokaźniejszy dorobek ma we francuskiej elicie (lata 2004-13) - 148 meczów, 17 goli, 26 asyst, gdzie był gwiazdą zwłaszcza FC Le Mans, ale grał też w: Grenoble, Saint-Etienne i Dijon.
W latach 2003-11 Matsui grał również w reprezentacji Japonii. Łącznie wystąpił w niej 31 razy, strzelił 1 gola. Zapamiętamy został jego występ w finałach mistrzostw świata 2010. Na boiska RPA był podstawowym piłkarzem swojego kraju. W wygranym meczu z Kamerunem 1:0 zaliczył asystę. Japonia wyszła wówczas z grupy, zwyciężając także Danię 3:1 i ulegając Holandii 0:1, a udział w mundialu zakończyła dopiero w 1/8 finału po przegranych karnych z Paragwajem 3:5.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z DAISUKE MATSUI Z CZASÓW JEGO GRY W LECHII
Typowanie wyników
Jak typowano
73% | 417 typowań | LECHIA Gdańsk | |
12% | 70 typowań | REMIS | |
15% | 84 typowania | Górnik Zabrze |
Kluby sportowe
Opinie (36) 10 zablokowanych
-
2017-08-02 15:10
Przeskok z Japonii do Opola to musi być trauma.
- 5 2
-
2017-08-02 15:30
Dajsukę? Hmmm....
- 1 1
-
2017-08-02 15:53
w Opolu poznają wartość mieszkania w Gdańsku :-))
na bank będą odwiedzać Gdańsk :p
- 1 0
-
2017-08-02 16:14
serio? Lechia tonie, a wy piszecie o przebrzmiałym grajku?
Nic tylko załamać ręce. Ale rzecznik Lechii zadowolony
- 5 0
-
2017-08-02 17:04
Brać Japończyka do Lechii!
36 lat. Bardzo perspektywiczny zawodnik. Przynajmniej 9 lat grania.
Np w skokach taki Noriaki Kasai ma 45 lat i nadal sobie świetnie radzi a Małysz (taki odpowiednik Mili) dawno juz na emeryturze ( czyli jest teraz- uwaga... dyrektorem koordynatorem w PZN )- 5 0
-
2017-08-02 17:58
Za trzy, cztery lata jak się już ogra w polskiej lidze będzie jak znalazł do Lechii.
- 3 0
-
2017-08-02 20:03
Kibiców uśpiono ,pralnię uruchomiono.
Trzeba Zarząd obudzić !!
- 2 0
-
2017-08-03 08:40
Aby wzmocnić Lechię należy na boisko posłać dyrektorów ds najróżniejszych jak Wojciechowskiego czy Bieniuka!
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.