- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (18 opinii)
- 2 Krzysztof Kasprzak z awansem do IMP Challenge (35 opinii)
- 3 W Arce na derby po półmaratonie? (56 opinii)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (65 opinii)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 6 21 maja Trefl przedstawi nowego trenera (4 opinie)
Ekstraliga żużlowa chce zacisnąć pasa
Energa Wybrzeże - żużel
Wszystko wskazuje na to, że decyzja o zniesieniu Kalkulowanej Średniej Meczowej w żużlowej ekstralidze od sezonu 2014 zostanie podtrzymana. Powrócił za to temat regulaminu finansowego, który miałby znacząco ograniczyć zarobki żużlowców. - To temat zastępczy. Jeśli nawet regulamin zostanie przyjęty, kluby i tak będą go omijać - uważa trener Renault Zdunek Wybrzeża Stanisław Chomski.
TORUNIANIE UKARANI ZA WALKOWERA W FINALE
Wygląda jednak na to, że ci, którzy w pozostawieniu KSM upatrywali szansę w kierunku poprawy stanu klubowych kas (niemal wszystkie zespoły występujące na najwyższym szczeblu rozgrywek zalegają z płatnościami), nie zdołali przekonać władz spółki zarządzającej rozgrywkami. Prezes Polskiego Związku Motorowego Andrzej Witkowski już od dłuższego czasu podważał sensowność zmieniania regulaminu, który ustalony został trzy lata naprzód (na sezony 2013-2015).
Obecnie na świeczniku znalazł się temat regulaminu finansowego, który nieudolnie próbowano wprowadzić w poprzednich sezonach. Podczas gdy najlepsi zawodnicy ze światowej czołówki oczekują wciąż windowanych (oczywiście przez licytujące się kluby) kwot wynoszących ponad 2 miliony złotych za sezon, aktualna propozycja zakłada limity płac, które dla najlepszych miałyby wynosić 200 tysięcy złotych na przygotowanie do rozgrywek oraz 4,5 tys. zł za zdobyty punkt.
EKSTRALIGA DROŻSZA NIŻ KIEDYKOLWIEK?
Gdyby według tego taryfikatora wypłacane były zarobki dla Nickiego Pedersena w sezonie 2012, gdy reprezentował gdański klub i był absolutnie najskuteczniejszym zawodnikiem ekstraligi (264 pkt łącznie z bonusami), Duńczyk zarobiłby niespełna 1,4 miliona złotych.
- Startując u nas zarobił więcej, a pamiętajmy, że przed tamtym sezonem był wręcz skazany na Gdańsk i kontrakt był dla klubu bardzo korzystny. Anie wtedy, ani teraz żaden zawodnik tego pokroju nie zgodziłby się podpisać umowy, wedle której na przygotowanie do sezonu miałby otrzymać 200 tys. zł. Dla mnie dywagacje na temat regulaminu finansowego są tematem zastępczym. Nawet jeśli prezesi uchwalą ten regulamin, nikt go nie będzie przestrzegał - twierdzi trener gdańskich żużlowców, Stanisław Chomski.
Co więcej, szkoleniowiec twierdzi, że wprowadzenie przepisów regulujących zarobki zawodników, byłoby dotkliwym ciosem właśnie dla Wybrzeża, które pełnić będzie w 2014 roku rolę beniaminka.
- Regulamin finansowy służy do straszenia zawodników przez dotychczasowe kluby. "Podpisz u nas kontrakt, który teraz ci proponujemy, bo po wprowadzeniu regulaminu nigdzie takich nie dostaniesz". Dla beniaminka to jest kopniak, gdyż żadna inna drużyna tak bardzo nie potrzebuje pozyskania zawodników z górnej półki. Zresztą regulamin jest bardzo niespójny. Okres transferowy rozpoczyna się 30 października, ale dopiero do 30 listopada trzeba udokumentować, że klub jest rozliczony za poprzedni sezon. I później zostaje piętnaście dni na dopięcie wszystkich transferów. Takich niespójności jest więcej - zauważa trener Chomski.
WYBRZEŻE CZEKA Z TRANSFERAMI NA DECYZJĘ O KSM
Szkoleniowiec Wybrzeża uważa, że ekstraliga ma przed sobą znacznie ważniejsze kwestie do ustalenia, a dyskusja nad regulaminem finansowym jest stratą czasu.
- Wolałbym dyskutować o sportowych aspektach ligi: o zastępstwie zawodnika i tym jak regulamin może pomóc klubom, które w ważnych momentach sezonu są przetrzebione kontuzjami albo o utrzymaniu Kalkulowanej Średniej Meczowej. KSM się sprawdził, bo wyrównał szanse zespołów. Pamiętajmy, że zawodników ze ścisłej czołówki nie ma wielu, bo żużel wciąż nie jest sportem masowym, a i odkrywanie talentów nie polega na tym, że ktoś przyjdzie kilka razy na trening. Likwidując KSM zmierzamy do tego, że najbogatszych ograniczał będzie tylko regulamin finansowy, z którego obejściem i tak nie będą mieli problemu - analizuje trener, który w minionym sezonie po raz drugi w ciągu czterech lat wprowadził gdański klub do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Ostatnie zawirowania dotyczące ekstraligi nie służą planowaniu budowy składu na nowy sezon. Zwłaszcza gdańskiemu beniaminkowi, który wciąż musi dokonać rozliczeń za dość kosztowny awans.
CO I NA KIEDY W PROCESIE LICENCYJNYM?
- Ja z Gdańskiem mam ważną umowę na przyszły sezon, ale wszystko zależy od tego, czy zeszły sezon zostanie należycie rozliczony i czy otrzymamy licencję. Ja deklaruję chęć dalszej pracy. Z Wybrzeża musi wyjść jasny i czytelny sygnał, że zawodnicy są rozliczeni i sytuacja przed ekstraligą jest opanowana. Wiem, że zarząd klubu intensywnie pracuje nad tym, aby już w najbliższym czasie tak się właśnie stało - kończy Chomski.
Kluby sportowe
Opinie (53) 7 zablokowanych
-
2013-10-24 11:15
Rehabilitacja w gdańsku ? Emil S.?
- 0 2
-
2013-10-22 19:13
Dlaczego w tym sezonie gdańscy kibice sparty nie zbierali do puszek ? (10)
- 21 8
-
2013-10-23 09:58
Zbieraliby - byś jęczał. Nie zbierali - też jęczysz! (4)
Chłopaki ogarnęli wszystko bez Twojej jałmużny. Jak się chce to można!
A Ty tylko na necie potrafisz być aktywny.- 6 7
-
2013-10-23 11:12
Czyli w poprzednich sezonach im się nie chciało i musieli zbierać ? (3)
- 5 6
-
2013-10-23 12:07
(2)
No Alanek wystarczy już tych twoich wygłupów internetowych. Tornister na plecy i do przedszkola marsz. I zostaw w domu smartfon bo nie będziesz mógł się skupić na zajęciach, a na trojmiescie pojawią się kolejne głupkowate komentarze.
- 3 7
-
2013-10-23 14:12
Nieudolnie próbujesz być złośliwy ale nie stać cię, żeby odpowiedzieć na pytanie (1)
- 5 4
-
2013-10-24 09:11
Ok to ci odpowiem: wyłożyli na trzy konkretne oprawy kasę ze swojej kieszeni. Przestaniesz już piłować?
- 1 2
-
2013-10-22 23:59
Po to, byś zadawał durne pytania. (2)
- 7 11
-
2013-10-23 10:02
Durna to jest twoja odpowiedź, ja nie pytalem "po co", tylko "dlaczego". (1)
Gdybyś miał więc choć trochę oleju w układzie podczaszkowym swoją wypowiedź zacząłbyś od słowa "dlatego".
- 5 6
-
2013-10-23 10:57
Musisz byc strasznie niedowartościowany.
Współczuje ludziom, którzy mają z Tobą styczność "w realu".
- 5 5
-
2013-10-22 22:33
(1)
bo i tak by NIC nie dostali...?
- 15 5
-
2013-10-22 22:48
Tyż prawda
- 7 7
-
2013-10-23 13:04
Żart (5)
Jaka ekstraliga????
Ludzie wy nie placicie nikomu od początku sezonu!!!!!!
Macie długi wobec wszystkich od Pani sprzątaczki po zawodników a wy mówicie o ekstralidze???!!!
Żart na skale polskiego sportu!!!!!!!!!!!!!- 6 5
-
2013-10-23 13:09
Ty nie jestes wierny kibic tylko .... (3)
tak zwany napinacz internetowy z Betardu .
- 3 4
-
2013-10-23 13:28
(2)
żyj dalej w swoim świecie
- 3 3
-
2013-10-23 19:40
(1)
Zobaczymy w grudniu malkontencie.
- 1 4
-
2013-10-23 19:50
nauczył się jednego słowa i myśli, że wszystkie rozumy pozjadał
- 4 3
-
2013-10-23 19:48
Spadaj do Grudziądza malkontencie.
- 2 4
-
2013-10-23 17:04
Uważam że, nasza drużyna powinna wystartować, nie ważne w jakim składzie. (1)
Miejmy nadzieje, że wystartujemy, zasłużyliśmy na to.
- 3 2
-
2013-10-23 19:47
Tylko po co żeby spaść? Kibice mają tego już serdecznie dość i chcą składu, który daje realne szanse na utrzymanie w lidze.
- 1 0
-
2013-10-23 19:29
wasyl, skąd ta cała rzeka informacji ? (1)
- 1 1
-
2013-10-23 19:45
Pytanie jakie mają one związek z gks. Czyżby z tymi zawodnikami były prowadzone rozmowy kontraktowe?
- 2 1
-
2013-10-23 18:45
cdn (1)
Oficjalnie nie mówi się nic. Nieoficjalnie - że Emil Sajfutdinow nie może ruszać nogą i ręką i nie wiadomo, kiedy wróci na tor.
Krótko po upadku w meczu ligowym Włókniarza z Unibaksem w Toruniu na stronie internetowej Emila Sajfutdinowa pojawiła się informacja o urazie nogi i ręki. Później menedżer Tomasz Suskiewicz ukrył zawodnika przed światem, wysyłając go do kliniki w Barcelonie, a temat stanu jego zdrowia stał się tabu.
Poważne obrażenia
Zaniepokoiły się tym nawet władze częstochowskiego klubu. Artur Sukiennik poleciał do Hiszpanii, by przekonać się, co tak naprawdę dzieje się z Emilem. Nie chciał jednak z nami rozmawiać. "Klub nie udziela żadnych informacji na temat zdrowia Emila Sajfutdinowa. Osobami upoważnionymi są zawodnik i jego menedżer" - czytamy w mailu wysłanym z biura prasowego.
Suskiewicz nie odpowiedział na dwa nasze maile. Natomiast w kuluarach klubu można usłyszeć, że we Włókniarzu nie wiedzą, co robić. Mówi się, że Emil ma uszkodzony nerw i więzadła w prawej nodze, że ma naderwany mięsień nogi i ograniczony zakres ruchów w kontuzjowanej ręce. - Są komplikacje i dziś nie sposób przewidzieć, czy Sajfutdinow będzie gotowy do jazdy od początku sezonu. Równie dobrze może wrócić na tor w połowie albo wcale - słyszymy od osoby pracującej w klubie.
Skrajne przypadki
Częstochowianie już ponoć poważnie zastanawiają się nad tym, czy podpisać kontrakt z Rosjaninem na kolejny sezon. Jest pomysł, żeby wziąć Grzegorza Walaska i Krzysztofa Buczkowskiego. Dotąd Buczkowski był jedynie opcją rezerwową dla Walaska, lecz jeśli w ekipie nie będzie Sajfutdinowa, to klub musi pozyskać dwóch zawodników. W innym razie w składzie drużyny byłaby dziura.
- Zastanawiająca jest ta sytuacja z Emilem - mówi Jacek Gajewski, były menedżer Ryana Sullivana. - Cisza wokół niego może świadczyć o tym, że istnieje jakiś problem. To, że zaniepokojony właściciel leci do Barcelony też może niepokoić. Zresztą w środowisku krążą takie plotki, że aż się dziwię menedżerowi Suskiewiczowi, iż dotąd nie wydał żadnego oświadczenia, żeby uspokoić opinię publiczną. Dobrze by było, bo to mogłoby rozwiać wątpliwości. W każdym razie mamy dziwną historię. Z jednej strony ciężko kontuzjowany Chris Holder bezustannie informuje co się z nim dzieje i wrzuca zdjęcia na Facebook`a, z drugiej mamy tajemnicę Sajfutdinowa - mówi Gajewski.
W środowisku spekuluje się, że menedżer Emila nie podaje żadnych informacji w obawie przed tym, że zawodnik nie podpisze intratnego kontraktu na sezon 2014. Unibax właśnie z powodu niepewności co do stanu zdrowia skreślił Sajfutdinowa z listy życzeń.- 2 0
-
2013-10-23 19:44
Czyli Emil w Gdańsku bo tutaj lubią kontraktować kontuzjowanych zawodników.
- 2 0
-
2013-10-23 13:27
(2)
Wybrzeże będzie startować w Toruniu a Toruń będzie startował w Gdańsku.
- 5 6
-
2013-10-23 17:01
Po co siejesz ferment? (1)
Drużyna wystartuję w lidze, czy tobie to się podoba, czy nie.
- 0 3
-
2013-10-23 19:41
Pytanie tylko w której lidze?
- 3 0
-
2013-10-23 12:58
Dzik w Gdańsku !!!! info pewne (2)
- 4 4
-
2013-10-23 14:07
w Gdańsku pewien jest tylko komornik (1)
- 5 3
-
2013-10-23 19:40
Chyba rewident w listopadzie.
- 1 2
-
2013-10-22 19:47
brac sie do roboty, tak bym w kwietniu w plastronie wybrzeża widział (5)
N.Pedersen
N.K.Iversen
J.Hampel
K.Kasprzak
E.Saytfudinow
K.Pieszczek
P.Dudek
rez. D.Ward,- 14 17
-
2013-10-22 19:54
Tyko nie Pedersen ! (2)
To egoista myślący tylko o kasie
- 3 10
-
2013-10-23 09:03
ale 15 - 18pkt. zrobi, wiec za te punkty moze byc egoista (1)
- 4 2
-
2013-10-23 19:39
No i co z tego już to przerabialiśmy w sezonie 2012. Lepiej mieć dwóch, trzech zawodników na 10 punktów reszta coś dołoży i mecz do przodu.
- 1 0
-
2013-10-23 08:21
Cuda
Czy w Twojej bajce latają też smoki????
- 9 0
-
2013-10-22 23:37
To faktycznie skład na kwiecień
szczególnie,na 1 kwietnia...
- 10 4
-
2013-10-23 18:41
ale jaja
Maciej Janowski nie chce podpisać nowego kontraktu z Unią Tarnów. Cyferki na umowie mu pasują, ale przeszkadza mu to, że kontrakt ma być realizowany przez klub.
W dwóch ostatnich sezonach Janowski miał umowę wizerunkową z Grupą Azoty i to właśnie ta firma rozliczała jego kontrakt. W tym roku pieniądze od sponsora otrzymywał terminowo, natomiast żużlowcy pozostający na klubowym garnuszku doświadczyli znaczących poślizgów w wypłatach premii i rat kontraktowych. Maciej obawia się, że gdy teraz klub będzie realizował kontrakt, on znajdzie się w takiej samej sytuacji jak koledzy, a to mu nie odpowiada. Ojciec żużlowca Piotr Janowski już radził się Krzysztofa Cegielskiego, przewodniczącego stowarzyszenia zawodników Metanol, co ma w tej sytuacji zrobić. Nieoficjalnie wiemy, że Maciej przesłał już swoje oferty do Betardu Sparty Wrocław i Dospelu Włókniarza Częstochowa.
Co na to jego obecny klub? - Wprowadzamy nowy ład kontraktowy - mówi nam prezes Łukasz Sady. - Chcemy znieść sztuczny podział na zawodników, którzy będą rozliczani przez klub i tych, którzy będą opłacani przez sponsora - dodaje.
Grupa Azoty ma pozostać sponsorem Unii, ale tym razem jego dotacja ma być włączona do budżetu i z niego rozdzielana między wszystkich zawodników. Znak zapytania można postawić jedynie przy Gregu Hancocku. Amerykanin już przesłał swoją ofertę i to właśnie przedstawiciele Grupy Azoty rozmawiają z nim o rocznym kontrakcie.- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.