• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chomski: mówię zawodnikom jak mają jechać

Krzysztof Klinkosz
16 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel Energa Wybrzeże Gdańsk musi bić na alarm? Najgorszy start od powrotu na zaplecze
Tomasz Chrzanowski "dogadał się" z motocyklami i miejmy nadzieję, że będzie skuteczny w najbliższych, bardzo ważnych, spotkaniach Lotosu Wybrzeże. Tomasz Chrzanowski "dogadał się" z motocyklami i miejmy nadzieję, że będzie skuteczny w najbliższych, bardzo ważnych, spotkaniach Lotosu Wybrzeże.

Gdańscy żużlowcy po zwycięstwie nad liderem tabeli nie dali rady ekipie mistrza Polski. Lotos Wybrzeże w Zielonej Górze pogrążyły stare błędy. Podopiecznym Stanisława Chomskiego brakowało komunikacji na torze.



Wciąż brakuje między nimi odpowiedniej komunikacji na torze, gdyby takowa była, to kto wie? Może zaskoczeni oporem gdańszczan gospodarze pogubiliby się i po pierwszej połowie meczu wynik byłby korzystniejszy dla gości. Niestety po raz kolejny zdarzyło się kilka biegów dekoncentracji i zamiast porażki w granicach 10 punktów, przyszła przegrana bardziej dotkliwa.

Sami żużlowcy zdają sobie sprawę z mankamentów w jeździe, może więc przed kluczowymi meczami w sezonie zdołają je wyeliminować.

- Przyjechaliśmy walczyć o jak najlepszy rezultat. Zaczęło się dość przyzwoicie, później przydarzyły się nieporozumienia w parze. Był też mój błąd, kiedy Rune Holta mnie przeszedł, później niestety zabrakło moich punktów w dwóch ostatnich moich biegach. Coś się chyba stało ze sprzętem, bo miałem jakieś wycieki oleju i silnik stracił kompresję. Gospodarze czuli się, co zrozumiałe, lepiej na torze, ja próbowałem w jednym z biegów pojechać ich ścieżką, jednak wówczas Rune Holta mnie przeszedł, wybił mnie z rytmu na wejściu w łuk. Być może wówczas też sprzęt zaczął tracić tą moc - analizował na gorąco, po meczu, kapitan gdańszczan Tomasz Chrzanowski.

Podkreślił, że w niedzielę decydował głównie start i pierwszy łuk, trzeba było wówczas wejść w ścieżkę, gdzie było miejsce na jednego, najwyżej dwóch zawodników, w przeciwnym razie szybko spadało się na koniec stawki. - Dostawało się szprycę i ciężko było rozpędzić motocykl tak, aby rywala wyprzedzić - dodał.

Tabela po 12 kolejkach

PGE Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Azoty Tauron Tarnów 12 10 1 1 +138 24
2 Stelmet Falubaz 12 7 2 3 +64 19
3 Stal Gorzów 12 8 0 4 +124 18
4 Unia Leszno 12 6 2 4 -10 16
5 Unibax Toruń 12 6 1 5 +53 15
6 PGE Marma Rzeszów 11 4 1 6 -38 10
7 Polonia Bydgoszcz 11 5 0 6 -26 10
8 Betard Sparta Wrocław 12 4 0 8 -101 8
9 Lotos Wybrzeże 12 3 0 9 -119 6
10 Dospel Włókniarz 12 2 1 9 -85 5
Tabela wprowadzona: 2012-07-16
Przed gdańszczanami trzy niezwykle ważne mecze dla ostatecznej pozycji w tabeli. W najbliższą niedzielę pojadą w Gdańsku z Unią Leszno (pierwszy mecz 50:40 dla Unii), za dwa tygodnie wybierają się do Częstochowy (pierwszy mecz 54:36 dla Lotosu Wybrzeża) i wreszcie 5 sierpnia podejmować będą Spartę Wrocław (w pierwszym meczu 52:38 dla wrocławian). 5 punktów w tych meczach wydaje się być absolutnym minimum przyzwoitości, biorąc jednak pod uwagę, że dwa z tych spotkań rozegrane zostaną nad morzem, siedmiopunktowy dorobek to coś czego można po jeźdźcach Stanisława Chomskiego oczekiwać.

- Przyjdzie piątek, sobota, przygotowania treningowe do meczu w Gdańsku i będziemy jechać. Na dzień dzisiejszy jest zwiększona rywalizacja w zespole. Nie wiem czy trener będzie miał dylemat kogo wystawić do tego meczu czy nie. Ja się przygotowuję tak, jakbym jechał - zapowiada Tomasz Chrzanowski, który przyznaje, że opanował już nieco swoją sytuację sprzętową.

Wracając do kwestii komunikacji na torze, wychowanek toruńskiego Apatora podkreślił: - W dwóch pierwszych moich biegach z Maksimem też tego zrozumienia zabrakło, 14. bieg też wszyscy widzieli. Nie może być tak, że walczymy ze sobą. Mamy walczyć z rywalami i ustawiać się parowo, aby rywal jechał za nami - zaznaczył.

Na konieczność zespołowej jazdy zwraca uwagę swoim podopiecznym również trener Stanisław Chomski, który jednak przyznaje, że w żużlu, jak czasem w życiu, teoria swoje, a praktyka swoje.

- Nabrałem wiary, optymizmu, ostro nawet krzyknąłem do niektórych, że popełniali takie błędy. Nawet po siódmym biegu zebraliśmy się, mówiliśmy jak trzeba jechać, ale łatwo powiedzieć, trudniej zrobić i dwa biegi po 5:1 poszły i to były takie gwoździe, które podcięły nam skrzydła. Ja wprawdzie nie jeżdżę, ale widziałem, że to się źle skończy, później było kilka remisów, ale znów przydarzały się błędy. Trudno mieć pretensję do Krystiana Pieszczka, ale od pozostałych zawodników trzeba nieco więcej wymagać. W 14. biegu mógł jechać Bogdanovs, jeśli chodziłoby nam o łapanie punktów, ale chciałem dać szansę tym, którzy najmniej jeździli w lidze do tej pory, zwłaszcza Świderskiemu i Chrzanowskiemu, który w pierwszej fazie pokazał się z dobrej strony. Tu było jednak 1:5 i jakaś niepotrzebna walka między sobą. Rozmawiamy o tym jak jeździć, owszem, ale gospodarze wykorzystywali atut własnego toru. A my widzieliśmy jak Pedersen prowadził z Protasiewiczem i co zrobił na ostatnim łuku? Wszedł w krawężnik i rywal objechał go jak dzieciaka. Dużo było rozmów, ale efekt był taki jaki był. Kibicom mógł ten mecz się podobać, to myśmy się postawili i gospodarze musieli się sprężać, wyciągać, aby nas mijać - ocenił po meczu trener gdańszczan Stanisław Chomski.

Sporo emocji przed meczem wywoływała kwestia ewentualnego startu w Zielonej Górze Zbigniewa Sucheckiego, wypożyczonego do Lotosu Wybrzeża właśnie z Falubazu. Mimo pojawiających się informacji, tuż przed meczem, że jest zgoda strony zielonogórskiej na jego strat, zawodnik ten oglądał mecz z trybun. Po meczu zarówno sam zainteresowany jak i trener gdańszczan wyjaśniali, że nie było formalnej zgody na piśmie, a tylko taka forma jest do zaakceptowania.

- Oczywiście kibicowałem Gdańskowi - powiedział po zawodach Zbigniew Suchecki. - Do ósmego biegu były jeszcze wyrównane zawody, później miejscowi odjechali. Gdańszczanie popełniali nieco błędów, nawet Nicki niepotrzebnie w swoim przedostatnim biegu pojechał po krawężniku, w momencie gdy zdecydowanie prowadził. Mijanki na torze wynikały z naszych błędów - podsumował.

Przyznał, że nadchodzące mecze stawiają gdańską drużynę pod presją. - Ale trzeba wygrywać mecze i tyle. Dla nas, zawodników, najważniejsze jest aby się skupić i wygrywać każdy bieg, a wówczas zwycięstwa przyjdą. Będzie ciężko, bo ekstraliga jest ciężka, tu nie można sobie pozwolić na wpadki - dodał Zbigniew Suchecki, który przyznał, że ma nadzieję na wywalczenie sobie miejsca w składzie na nadchodzące spotkania.

Statystki żużlowców Lotosu Wybrzeża po 12. kolejce ekstraligi:
kolejno: mecze, biegi, punkty, bonusy, średnia biegowa, śr. meczowa
Nicki Pedersen 12 69 173 4 2,567 14,42
Zbigniew Suchecki 2 10 15 2 1,700 7,50
Thomas Jonasson 11 61 93 8 1,656 8,45
Renat Gafurow 1 6 7 1 1,333 7,00
Maksims Bogdanovs 11 52 61 5 1,269 5,54
Krystian Pieszczek 12 50 54 9 1,260 4,50
Tomasz Chrzanowski 11 50 48 6 1,080 4,36
Piotr Świderski 2 7 7 0 1,000 3,50
Kamil Brzozowski 7 22 10 2 0,545 1,43
Marcel Szymko 12 31 12 3 0,484 1,00
średnia meczowa nie uwzględnia punktów bonusowych

Opinie (71) 2 zablokowane

  • Łapy precz... (1)

    Mam wielki szacun do trenera, bo nie puszcza w mediach pary na temat układów w jakich musi działać. A w sporcie ocenia się trenera po wynikach i wszyscy leją na wkład czasu, sił, chęci i fachowość gdy taki chrzan chrzani a świder ma wciąż prześwidrowane. Gdy się ma skład i kasę to i toromistrz może zestawić pary. Żal mi chłopa bo wdepnął w bagienko, a podziwiam, że chce w nim jeszcze wiosłować.

    • 6 3

    • Bzdura !!!

      Sam wybral taki sklad ! Jest najgorszym selekcjonerem w Polsce !!! Taki sam jak Cieslak !!!!

      • 1 1

  • polecam 2 wywiady m.polnym

    wartek, 12 Lipiec 2012 14:37 Father
    Email Drukuj PDF
    "Wasz wywiad z prezesem GKS Wybrzeże Maciejem Polnym" - taki temat powstał na forum strony http://www.wybrzeze.gda.pl około miesiąc temu. Przez niespełna dwa tygodnie każdy z forumowiczów mógł przedstawić swoje pytanie, które chciałby zadać najważniejszej osobie w gdańskim klubie. W efekcie powstał wyjątkowy, pełen niewygodnych pytań i trudnych odpowiedzi, wywiad, którego pierwszą część prezentujemy poniżej. Ta część rozmowy skupia się na składzie personalnym gdańskiej drużyny i tematach stricte sportowych. Jutro na łamach strony pojawi się część druga, w której tematami przewodnimi będą finanse, organizacja klubu oraz plany na przyszłość zarówno klubu, jak i samego prezesa. Zapraszamy do lektury...

    Kibice: Nie sposób nie zacząć rozmowy od tego co najbardziej nurtuje kibiców GKS Wybrzeże czyli od zestawienia osobowego drużyny GKS Wybrzeże. Na początek zajmijmy się osobą kapitana zespołu Tomasza Chrzanowskiego. Skąd wziął się pomysł, by po raz kolejny ściągnąć do Gdańska tego zawodnika? W przedsezonowych wywiadach mówił Pan wielokrotnie o budowie w Gdańsku młodego, perspektywicznego składu. Jak do tej koncepcji ma się zakontraktowanie obecnego kapitana naszej drużyny, któremu zdecydowanie bliżej do bycia żużlowcem starym i wypalonym niż młodym i perspektywicznym?

    Maciej Polny:Decyzję podjęliśmy wspólnie z trenerem Chomskim. Pokładaliśmy w Tomku nadzieje na osiąganie niezłych wyników, bo bez wątpienia go na to stać, co niejednokrotnie pokazywał w przeszłości. Pamiętajmy, że nie miał to być lider zespołu, lecz element tzw. "drugiej linii", zwłaszcza na torze w Gdańsku. Szczególnie ostatni sezon spędzony w Grudziądzu był dla Tomka udany. Tak to już jest z transferami, że raz są udane, innym razem mniej. W każdym razie jestem daleki od skreślania tego zawodnika. Pamiętamy wszyscy słabą postawę w trakcie ubiegłego sezonu Dawida Stachyry, który jednak w kluczowym momencie wziął na swoje barki ciężar walki w Gnieźnie. Wierzę, że i "Chrzanek" odnajdzie radość z jazdy. Co do odbierania Tomka jako zawodnika starego i wypalonego, to oczywiście każdy ma prawo do własnych ocen czy 32 lata to jak na żużlowca dużo czy mało. Na pewno nie zgodzę się ze stwierdzeniami, że Chrzanowskiemu nie zależy i że jest wypalony.

    K:Drugie budzące wiele kontrowersji nazwisko to Piotr Świderski. Dlaczego zdecydowaliście się na transfer zawodnika po bardzo groźnym wypadku. Zdecydowały względy finansowe w porównaniu np. z Grzegorzem Walaskiem czy Robertem Miśkowiakiem, z którymi podobno rozmawialiście czy też pojawiły się inne czynniki, które wpłynęły na ten transfer?

    M.P:Umówmy się, że zawodnik, który cztery ostatnie lata spędził na zapleczu ekstraligi, nie będzie droższy niż czołowa postać najwyższej klasy rozgrywkowej z roku poprzedniego - nawet jeśli ten drugi zakończył sezon przedwcześnie z powodu kontuzji. Zanim podpisaliśmy kontrakt z Piotrkiem dokładnie sprawdziliśmy - nawet w kilku miejscach - jego stan zdrowia. Nic nie zapowiadało takiej absencji.O wyborze zawodników do składu decyduje wiele aspektów. Teraz łatwo jest oceniać, że lepszym wyborem byłby inny zawodnik, ale czy wiedzieliśmy o tym wszyscy kilka miesięcy temu? Poza tym z kogo mieliśmy wybierać? Między wiekiem Świderskiego a Walaska jest zresztą aż siedem lat różnicy na korzyść tego pierwszego. A my patrzymy perspektywicznie. Nie chcemy co roku zmieniać składu. Jeżeli padło już nazwisko Walaska to mieliśmy z nim uzgodnione bardzo dobre dla zawodnika warunki finansowe, ale zaszalała Marma i odpuściliśmy.

    K:Odnośnie Piotra Świderskiego pojawia się ponadto pytanie co dalej? Jaki jest stan Jego zdrowia na dzień dzisiejszy, jak wygląda sprawa rozłożenia kosztów rehabilitacji Piotra pomiędzy Wami, a zawodnikiem i jaka jest koncepcja na przyszłość? Czy zamierzacie związać się z zawodnikiem kontraktem na kolejny rok tak, by Jego angaż w Gdańsku nie ograniczył się tylko do rehabilitacji czy też rozważacie w razie dalszej niedyspozycji zawodnika, domaganie się zwrotu pieniędzy za tzw. podpisanie kontraktu, a w razie konieczności wejście na drogę sądową?

    M.P: Nie myślimy o pesymistycznych scenariuszach. Zawodnik robi wszystko co w jego mocy, aby powrócić do pełnej sprawności na torze. Koszty rehabilitacji leżą po stronie zawodnika, bo jest zawodowcem i jego rolą jest być w gotowości startowej. Klub oczywiście także angażuje się w ten proces, ale bardziej od strony organizacyjnej. Zobaczymy jak sprawy potoczą się dalej i wtedy będziemy rozmawiać o dalszej przyszłości, tj. o kolejnym sezonie. Nie możemy się domagać od Piotra zwrotu pieniędzy, bo klub nie wypłacił mu należności. Czekamy. To sprawa wspólnych rozmów w najbliższych tygodniach.

    K: Wróćmy jeszcze na chwilę do okresu transferowego i zawodnika, za którym tęskni spora część gdańskiej publiczności, czyli Dawida Stachyry. Czy rezygnacja z Dawida, który w wypowiedziach prasowych deklarował chęć bycia zawodnikiem walczącym o skład, była Pana zdaniem konieczna? I co wpłynęło na taką decyzję? Zdanie trenera, który wyżej cenił umiejętności Kamila Brzozowskiego i Tomasza Chrzanowskiego czy też względy finansowe?

    M.P:Rezygnacja oczywiście nie była konieczna. Tak jak sam Pan mówi zawodnik chciał u nas jeździć, ale już pierwsza jego oferta zniechęciła do dalszych rozmów. Tak jak mówiłem już wcześniej dobór zawodników nie jest sprawą łatwą i często jest to niestety loteria. Jednego sezonu zawodnik jedzie bardzo dobrze, a drugiego zupełnie zawodzi ? bądź odwrotnie. Takie są uroki tego sportu. Dlatego szkolimy nasza młodzież, by w przyszłości ona stanowiła o sile zespołu. Co do Kamila Brzozowskiego, to przypominam, że w założeniach miał on pełnić funkcję zawodnika oczekującego. Zapowiadaliśmy, że jeśli znajdzie on sobie inny klub, nie będziemy mu czynić przeszkód. Sprawa Piotra Świderskiego potoczyła się jednak w tym kierunku, że Kamil znalazł miejsce w składzie LOTOS Wybrzeża.

    K:Jeśli już jesteśmy przy zawodnikach reprezentujących Wybrzeże w ubiegłym sezonie to co z Renatem Gafurowem? Rosjanin spisuje się w tym sezonie znakomicie w lidze rosyjskiej, nie zawiódł w meczu z Polonią Bydgoszcz i na dzień dzisiejszy wydaje się pewniejszym punktem niż Maksim Bogdanows, który jak sami podkreślacie uczy się ekstraligi? Czy jedynym aspektem przeważającym za Łotyszem jest Wasza wiara w Jego rozwój czy też wpływ na jego pewne miejsce w drużynie mają zobowiązania kontraktowe i inwestycje poczynione w zawodnika przed sezonem?

    M.P:Skłamałbym, gdybym zaprzeczył stwierdzeniu, że w Bogdanovsa zaangażowaliśmy większe środki niż w Gafurova. To oczywiście prawda. Nie skreślamy jednak szans Rosjanina i wciąż brany jest on pod uwagę przy ustalaniu składu. Jeśli okaże się, że jest to pewniejszy punkt zespołu niż Łotysz, to aspekty finansowe nie będą miały znaczenia. Na razie górę bierze jednak wiara w rozwój Bogdanovsa, który w ostatnich występach pokazywał się z naprawdę niezłej strony. Maksim ma u nas startować przez najbliższe lata.

    K:Zostawmy już jednak indywidualne oceny zawodników i skupmy się na drużynie. Cel jaki stawiał sobie klub przed sezonem czyli zwycięstw na gdańskim torze już na obecną chwilę nie został zrealizowany. Przed nami seria trudnych meczy w których ciężko upatrywać punktów. Czy w związku z tym zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje wobec zawodników którzy nie spełniają przedsezonowych zapewnień?

    M.P:Zawodnicy sami karają się słabą jazdą, bo przecież im mniej punktów przy danym nazwisku, tym odpowiednio mniej środków na koncie zawodnika. Klub ma prawo odsunąć żużlowca od składu, ale obecnie nie mamy wielkich alternatyw, więc nie korzystamy z tej możliwości. Trudno bowiem celowo się osłabiać.

    K:I ostatnie pytanie w temacie składu drużyny. Jaka jest wg zarządu (prezesa) wizja naszego klubu? Bo to, że nasze miejsce jest w ekstralidze, że obecnie naszym celem jest utrzymanie, że budujemy zespół to jest chyba wszystkim jasne. Ale jakie ma być (wg zarządu/prezesa) Wybrzeże za te 3-4-5 lat? Czy wzorem dla zarządu/prezesa jest jakiś obecny zespół ekstraligowy (oparta na własnych wychowankach Unia Leszno, oparta na gwiazdach zaciężnych Stal Gorzów itp), czy jednak tworzymy jakąś nową jakość? I czy rozważacie już na dzień dzisiejszy przedłużanie umowy z którymkolwiek zawodnikiem, czy też czekacie z tym do końca sezonu? A trudno ukrywać, że np. Thomas H.Jonasson może być mocno rozchwytywany na rynku transferowym.

    M.P:Chciałbym, aby klub z każdym rokiem stawał się coraz bardziej profesjonalny. I to chyba tyle. Jest jeszcze dużo do poprawienia i wszyscy o tym wiemy. Nie wzoruję się w tej kwestii na żadnym klubie, choć naturalnie pewne wnioski można wyciągać obserwując choćby organizację spotkań w innych miastach. O kontraktach na rok przyszły oczywiście myślimy, od obserwowania rynku i bycia czujnym nigdy nie ma odpoczynku. Jonasson, Bogdanovs, Świderski, może Suchecki, wreszcie nasza młodzież - to na teraz nasze priorytety.

    K:Tegoroczny sezon to jak na razie bardzo ładny rozwój kariery Krystiana Pieszczka, który pokazuje, że w przyszłości może stać się jednym z liderów gdańskiej drużyny. Jednakże poza Krystianem sytuacja nie wygląda różowo. Co się dzieje z Marcelem Szymko, który nawet na własnym torze odstaje od rywali? Przewidujecie dalsze inwestowanie w tego żużlowca, czy też szanse otrzymają Beśko czy Wittstock?

    M.P:Na tą chwilę wspomniani Patryk Beśko i Krzysztof Wittstock nie stanowią jeszcze konkurencji dla Marcela, który rzeczywiście daleki jest od tego, czego wszyscy od niego oczekują. Gdybyśmy zdecydowali się wystawić do jakiegoś spotkania któregoś z dwójki wymienionych wcześniej juniorów, moglibyśmy im tym obecnie tylko bardziej zaszkodzić niż pomóc. Jedziemy więc tym, co mamy. Ale nie ukrywam, że lada chwila podejmiemy decyzje, kogo odpuszczamy. Po Pieszczku najbardziej rokującym zawoidnikiem na przyszłość jest Dominik Kossakowski. Tutaj trzeba przeznaczyć jak największe srodki.

    K:Czy rozważacie skorzystanie z instytucji gościa? W pierwszej lidze jest kilku juniorów dających nadzieję na występ lepszy niż Marcel Szymko, chociażby Oskar Fajfer? Prowadziliście już jakiekolwiek rozmowy w tej sprawie?

    M.P:Nie ma już nikogo wolnego. Oskar Fajfer jako kadrowicz reprezentacji Polski nie może być gościem.

    K:Jak na dzień dzisiejszy wygląda szkolenie w gdańskim klubie? Czy jest szansa, że doczekamy się kolejnych talentów jak w przypadku Krystiana?

    M.P:Zajęcia są prowadzone na mini torze i dużym obiekcie w sposób regularny. Treningi na obiekcie pełnowymiarowym odbywają się pod okiem Stanisława Chomskiego, natomiast najmłodszych adeptów prowadzi Jarosław Olszewski. Mogę powiedzieć, że wysoki poziom szkolenia to w dużej mierze zasługa naszego sponsora tytularnego - Grupy LOTOS, dzięki której posiadamy zabezpieczenie finansowe dla prowadzenia zajęć z młodymi kandydatami na żużlowców. Myślę, że z biegiem czasu będą pojawiać się w naszym klubie kolejni utalentowani wychowankowie. Najblizej tego jest wspomniany Kossakowski. Jazda Krystiana nie wzięła się przecież znikąd, lecz jest wynikiem właściwego procesu szkolenia.

    K:Kończąc temat młodzieżowców nie sposób nie zapytać co Pan myśli o propozycjach regulaminowych na sezon 2013? W szczególności o przepisie o dwóch juniorach o KSM max. 4,0 ? Jaka w związku z tym czeka przyszłość Krystiana Pieszczka, który z wielkim prawdopodobieństwem przekroczy to 4,00? Skład seniorski, czy wypożyczenie?

    M.P: Osobiście nie do końca zgadzam się z tym przepisem. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że KSM w przypadku młodzieżowców będzie liczony bez uwzględnienia osiągnięć z biegów młodzieżowych, co siłą rzeczy doprowadzi do obniżenia średnich. Karanie najlepszych juniorów niemożnością startów z pozycji młodzieżowych nie ma dla mnie do końca racjonalnego uzasadnienia. Niemniej z całym przekonaniem mogę powiedzieć, że przy obecnych założeniach obliczania KSM dla juniorów, Pieszczek nie przekroczy 4,00.

    Autorzy pytań: forumowicze http://www.wybrzeze.gda.pl

    Rozmowę przeprowadził: father - http://www.wybrzeze.gda.pl

    Część druga jutro. Zapraszamy do lektury.
    Zmieniony: Czwartek, 12 Lipiec 2012 17:18
    Kiedy Mecz ?
    22 lipca 2012

    18:00

    Wybrzeże
    Gdańsk Unia
    Leszno
    Tabela

    Lp. DRUŻYNA PKT. +/-
    1. Tarnów 24 +138
    2. Zielona Góra 19 +64
    3. Gorzów 18 +124
    4. Leszno 16 -10
    5. Toruń 15 +53
    6. Rzeszów 10 -38
    7. Bydgoszcz 10 -26
    8. Wrocław 8 -101
    9. Gdańsk 6 -119
    10. Częstochowa 6 -85

    Sonda
    Najlepsza kwietniowa oprawa grupy UW to ta z meczu z:
    Stalą Rzeszów
    Apatorem Toruń
    Polonią Bydgoszcz

    Oferta
    Reklama
    Nasi Partnerzy
    Strona oficjalna

    Spartanie.com

    http://www.lechia.net

    WYBRZE�E TV

    SportoweFakty.pl

    Kto jest Online
    Naszą witrynę przegląda teraz 21 gości

    • 2 4

  • A skąd ma się wziąć "komunikacja między zawodnikami"w naszej lidze jeśli większość z nich jeździ w 5 klubach w 5 różnych

    I nawet razem nie trenują, a często ze sobą walczą tu czy tam.

    Dziwny to "sport"

    • 4 2

  • Biedronka

    Pedersen, sam meczu nie wygrasz!!!
    -wygram, wygram

    • 4 3

  • Wejdźcie na sportowe fakty

    Cały żużlowy internet zwija się ze śmiechu z ostatnich tłumaczeń wytrzeszcza

    • 4 1

  • to może nie do psycholog Chomskiej

    tylko do okulisty?

    • 5 0

  • THJ bym zostawił w składzie na kolejny sezon ale nie jako prowadzącego parę...

    • 7 0

  • hahahaahaha w sprawie afery ze startem Sucheckiego (1)

    cyt ze SportoweFakty.pl: "Jak w rozmowie ze SportoweFakty.pl zapewnił inny członek zarządu klubu z Winnego Grodu i jednocześnie rzecznik prasowy Falubazu Marek Jankowski, w związku z tym, że w sobotnich zawodach zielonogórscy zawodnicy nie odnieśli kontuzji, zgoda na występ Sucheckiego została wyrażona. - Pismo w tej sprawie było gotowe w sobotę wieczorem, jednak w gdańskim klubie faks był wyłączony. Zresztą trener Stanisław Chomski o naszej decyzji wiedział już w sobotę od godziny 15:00.
    Zbigniew Suchecki ostatecznie mecz obejrzał z trybun. Stelmet Falubaz wygrał na swoim torze 54:36."

    Brawo nasze miszcze!!

    • 16 8

    • Jak Chomski miał wiedziec w sobotę o 15-ej?

      Skoro zgodę (podobno, bo nikt takiego pisma nie widział ... podobno przez wyłączony faks - choć w cywilizowanym świecie istnieją jeszcze maile, które można przecież odbierać na komórce) wyrazili po zakończeniu DMŚ i odwołaniu BK?

      ZG kręci! ZG bała się Sucheckiego! ZG bała się Gdańska!

      • 4 3

  • to niech paczom

    wtedy zobaczom

    • 0 0

  • CHOMSKI WON

    MINIZUZEL TO MAKS MOŻLIWOŚCI

    • 5 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Wybrzeża

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
95% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
4% H.Skrzydlewska Orzeł Łódź

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Miłuch 4 16 100%
2 Karol Madajczyk 4 15 100%
3 Wojtas Fc zdunkowo 5 15 80%
4 Wojtas Fc zdunkowo 5 15 80%
5 Piotr Fritza 5 15 80%

Ostatnie wyniki Wybrzeża

18 maja 2024, godz. 16:30
86% Texom Stal Rzeszów
1% REMIS
13% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
23% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
76% Abramczyk Polonia Bydgoszcz

Relacje LIVE

Najczęściej czytane