- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (213 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (54 opinie) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (136 opinii) LIVE!
- 4 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (7 opinii)
- 5 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (29 opinii)
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (14 opinii)
30 czerwca upłynął termin zgłoszenia i wpłacenia wpisowego od drużyn w rozgrywkach ligowych w siatkówce kobiet na szczeblu centralnym. W serii A I ligi formalności dopełniły wszystkie zespoły, włącznie z przeżywającą kłopoty organizacyjne Nike Węgrów. W tym gronie jest oczywiście także Gedania. W serii B nie potwierdził udziału ŁKS Łódź. Czyżby zatem szansa na zaplecze ekstraklasy otwierała się przed Alpatem Gdynia?
Przypomnijmy, że zespół Małgorzaty Kałdonek padł na ostatnim etapie eliminacji, przegrywając ze Skrą II Warszawa. Potem były nadzieje, że stołeczne rezerwy zrezygnują z awansu, ale dzisiaj już wiemy, że tak się nie stało.
- Skra II wpłaciła wpisowe i będzie grała w serii B. Do dzisiaj nie określił się jedynie ŁKS Łódź, ale chcemy dać jeszcze temu klubowi szansę. Na razie nie ma tematu, jak uzupełnić wakat - wyjaśnia Angelika Głowienko z Wydziału Gier PZPS.
Teoretycznie do barażu mogą pretendować cztery drużyny: dwaj spadkowicze oraz dwa zespoły, które przegrały w finale play off, w tym Alpat.
- Dalsza koncepcja budowania drużyny zostanie określona, gdy będziemy wiedzieli, o co gramy w przyszłym sezonie. Czekam na propozycje od trener Małgorzaty Kałdonek - mówi Marek Patoła, prezes KATS Alpat.
Rozwój sytuacji na linii Gdynia-Warszawa obserwują z uwagą w Gedanii. W gdańskiej drużynie byłoby miejsce dla Alicji Szajek, a z byłą reprezentantką Polski juniorek mogłaby przejść jej partnerka z rozgrywek plażowych, Marta Słodnik. Na ostatnich mistrzostwach Polski juniorek gdynianki zajęły miejsca w przedziale 5-8.
- Jeśli zagramy w serii B, to nie będzie żadnych rozmów odnośnie odejścia tych zawodniczek do Gedanii - zapewnia trener Kałdonek.
Przypomnijmy, że zespół Małgorzaty Kałdonek padł na ostatnim etapie eliminacji, przegrywając ze Skrą II Warszawa. Potem były nadzieje, że stołeczne rezerwy zrezygnują z awansu, ale dzisiaj już wiemy, że tak się nie stało.
- Skra II wpłaciła wpisowe i będzie grała w serii B. Do dzisiaj nie określił się jedynie ŁKS Łódź, ale chcemy dać jeszcze temu klubowi szansę. Na razie nie ma tematu, jak uzupełnić wakat - wyjaśnia Angelika Głowienko z Wydziału Gier PZPS.
Teoretycznie do barażu mogą pretendować cztery drużyny: dwaj spadkowicze oraz dwa zespoły, które przegrały w finale play off, w tym Alpat.
- Dalsza koncepcja budowania drużyny zostanie określona, gdy będziemy wiedzieli, o co gramy w przyszłym sezonie. Czekam na propozycje od trener Małgorzaty Kałdonek - mówi Marek Patoła, prezes KATS Alpat.
Rozwój sytuacji na linii Gdynia-Warszawa obserwują z uwagą w Gedanii. W gdańskiej drużynie byłoby miejsce dla Alicji Szajek, a z byłą reprezentantką Polski juniorek mogłaby przejść jej partnerka z rozgrywek plażowych, Marta Słodnik. Na ostatnich mistrzostwach Polski juniorek gdynianki zajęły miejsca w przedziale 5-8.
- Jeśli zagramy w serii B, to nie będzie żadnych rozmów odnośnie odejścia tych zawodniczek do Gedanii - zapewnia trener Kałdonek.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2002-07-24 15:21
LEKKIE NIEDOINFORMOWANIE
W serii B I ligi żeńskiej jest komplet zespołów- LKS również wystąpi w rozgrywkach. A Pani Kałdonek ponoć nie jest trenerem zespołu Alpatu, lecz innej trójmiejskiej drużyny. Czyżby Pani trener miała jakieś przecieki opuszczając Alpat? Ciekaw jestem czym kierował się trener Jagła wybierając sobie pomocnika do pracy z zespołem? Pozdrawiam.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.