- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (59 opinii)
- 2 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (9 opinii)
- 3 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (12 opinii)
- 4 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (17 opinii)
- 5 11-letnia ninja podbija świat (4 opinie)
- 6 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (133 opinie)
Napastnik Lechii chce trenować jak Ronaldo
Lechia Gdańsk
Zaledwie z 13. lokatą ukończyli rok piłkarze Lechii, którzy już otrzymali urlopy do 5 stycznia. W dużej mierze przyczyną regresu formy biało-zielonych, którzy poprzedni sezon ukończyli na 4. miejscu, była letnia rewolucja kadrowa, a już w trakcie rozgrywek zmiany trenerów. Co prawda w ostatnim meczu w Poznaniu na boisku zaprezentowało się aż siedmiu piłkarzy sprowadzonych w ostatnim oknie transferowym, ale zdecydowana większość z około 20 nabytków rozczarowała. Jednym z nielicznych, które ostatnie miesiąca może zaliczyć jest Antonio Colak. Chorwat, wyciągnięty z rezerw niemieckiej Norymbergi, stał się podstawowym napastnikiem gdańskiej drużyny, co podkreślił 6 golami. - Poszczęściło mi się, bo czuję się tu znakomicie. Na pewno nie jest to moje ostatnie słowo - zapewnia 21-letni snajper.
LECHIA ZAKOŃCZYŁA ROK PORAŻKĄ W POZNANIU
Rafał Sumowski: Czy jest pan zadowolony z pobytu w Lechii i tego co udało się panu osiągnąć podczas rundy jesiennej?
Przyjście do Gdańska okazało się dla mnie bardzo ważnym krokiem w moje karierze i oceniam to bardzo pozytywnie. Z drugiej jednak strony, nigdy nie mówię o sobie, że jestem w pełni usatysfakcjonowany. Zawsze trzeba zawieszać sobie poprzeczkę wyżej i wyżej.
Nad czym zamierza pan najmocniej pracować, co chce pan poprawić w pierwszej kolejności?
Chcę być lepszy w każdym elemencie, chodzi o mentalność. Obserwując Cristiano Ronaldo wiesz, że ten gość każdego dnia ciężko pracuje i nie odpuszcza najmniejszych drobnostek, nie wystarczy mu to, co osiągnął do tej pory. Chcę być kimś takim, myśleć w ten właśnie sposób. Chcę celniej strzelać, chcę być szybszy, silniejszy. Każdego dnia staram się zrobić kolejny krok w stronę realizacji tych celów.
ILE GOLI W TYM SEZONIE STRZELI COLAK? ZOBACZ JAK GŁOSOWALIŚCIE W SIERPNIU. 30 PROCENT JUŻ SIĘ POMYLIŁO
Sześć goli w rundzie jesiennej to niezły dorobek. Czy czuje pan, że w obecnej dyspozycji mógłby wrócić do Nürnberg i podjąć walkę o miejsce w pierwszej drużynie?
Wszystko można sobie wyobrazić, ale ja skupiam się teraz na grze dla Lechii. Czuję się tutaj znakomicie. Wypożyczenie kończy mi się po sezonie i gdański klub może mnie wykupić. Polska piłka jest coraz lepsza i mówię zarówno o ekstraklasie jak i reprezentacji, która potrafiła pokonać Niemców. To też ma dla mnie znaczenie.
ANDRZEJ JUSKOWIAK O TRANSFERZE COLAKA
Zapytam więc wprost. Czy miał pan sygnały o zainteresowaniu ze strony innych klubów lub na przykład o ewentualnej możliwości skrócenia wypożyczenia przez Nürnberg?
To są kwestie zarezerwowane dla klubów i dla mojego agenta. Nie chciałbym się wypowiadać na takie tematy. Ja tylko wykonuję swoją pracę, gram w piłkę. Życie piłkarza dyktowane jest decyzjami klubów i menedżerów, dlatego pełne jest zaskakujących zwrotów. Takim było też to wypożyczenie. To są często rzeczy, które dzieją się w zawrotnym tempie. Nawet mój transfer do Gdańska to była decyzja, która zapadła w ciągu jednej nocy. O 6 rano byłem już w samolocie, choć niewiele wcześniej nawet bym o tym nie pomyślał. Poszczęściło mi się, bo czuję się w Lechii znakomicie.
Załóżmy więc, że wiosnę spędza pan w Lechii jako jej podstawowy napastnik. Dałby pan radę powalczyć jeszcze o tytuł króla strzelców polskiej ekstraklasy?
Zostało nam sporo meczów, a sześć bramek to na pewno nie jest moja ostatnie słowo. Chcę trafiać jak najczęściej, ale nie wywieram na sobie presji, by mieć najwięcej goli w lidze. Ważne abym wykorzystywał swoje umiejętności boiskowe z jak największym pożytkiem dla drużyny.
- 5 stycznia - rozpoczęcie zimowych przygotowań
- 9-20 stycznia - zgrupowanie w Turcji, w ramach którego rozegrane zostaną 3 gry kontrolne (rywale w trakcie ustalania)
- 24 stycznia - gra kontrolna z Olimpią Grudziądz
- 25 stycznia - 3 lutego - obóz w Hiszpanii
- 6 lutego - gra kontrolna z Bytovią
COLAK STRZELIŁ GOLA W DEBIUCIE W LECHII
Wspomniał pan, że ekstraklasa jest coraz silniejsza. Z drugiej jednak strony, pan czy Mariusz Stępiński z Wisły Kraków graliście zaledwie w rezerwach klubu z Nürnberga. W Polsce jesteście natomiast zawodnikami pierwszego składu. Ta różnica między Polską a Niemcami to chyba wciąż jednak przepaść?
Nie oceniałbym tych różnic przez pryzmat sytuacji konkretnych zawodników. Dużo zależy od okoliczności. Nigdy nie wiadomo jak potoczyłaby się sytuacja danego piłkarza w konkretnym klubie czy lidze gdyby trafił na przykład na innego trenera. Ja w okresie przygotowawczym w Niemczech strzelałem sporo goli i czułem się silny. Gdy ruszył sezon, nie dostawałem jednak szansy i byłem ty mocno zaskoczony. Aby pokazać swoje umiejętności musisz przede wszystkim grać, wtedy wszystko zależy od ciebie. Inaczej jest, gdy takiej szansy nie dostajesz. W Lechii postawiono na mnie i mogę się wykazać.
Co oprócz samej szansy na regularne występy sprawiło, że dobrze poczuł się pan w Polsce?
Ludzie związani z Lechią, osoby pracujące tu z drużyną, czy wreszcie sam Gdańsk i atmosfera jaka tu panuje. To ważne żeby podobało ci się miejsce twojej pracy. Po treningu czy meczu trzeba się trochę wyciszyć, zrelaksować. Dla mnie to bardzo ważne, a w Gdańsku po prostu znalazłem taką możliwość.
RUDNIEW NIE CHCIAŁ DO LECHII, WYPOŻYCZYLI COLAKA
Jak zamierza pan spędzić urlop przed rozpoczęciem przygotowań do rundy wiosennej?
Od poniedziałku będę w Niemczech, w Freiberg am Neckar obok Stuttgartu. Odpocznę tam wraz z moją rodziną. Na Święta Bożego Narodzenia i Sylwestra wracam jednak do Gdańska. Przyjadą ze mną rodzice i brat z dziewczyną. Mieszkam nad samym morzem i lubię tu spędzać czas, więc na pewno nie będziemy się nudzić. Jestem katolikiem, więc oczywiście pójdziemy do kościoła i przeżyjemy ten czas bardzo rodzinnie.
Jaki jest pana wymarzony prezent na święta i czego życzyłby pan sobie w nowym roku?
Chcę tylko zdrowia, dla mnie i dla mojej rodziny. Jeśli jest się zdrowym, na pozostałe rzeczy można sobie zapracować.
Tabela po 19 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 19 | 12 | 2 | 5 | 41:20 | 38 |
2 | Śląsk Wrocław | 19 | 10 | 5 | 4 | 31:21 | 35 |
3 | Lech Poznań | 19 | 8 | 8 | 3 | 37:20 | 32 |
4 | Wisła Kraków | 19 | 9 | 5 | 5 | 34:24 | 32 |
5 | Jagiellonia Białystok | 19 | 9 | 5 | 5 | 30:23 | 32 |
6 | Górnik Zabrze | 19 | 8 | 4 | 7 | 25:26 | 28 |
7 | Pogoń Szczecin | 19 | 7 | 6 | 6 | 26:27 | 27 |
8 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 19 | 8 | 3 | 8 | 29:31 | 27 |
9 | GKS Bełchatów | 19 | 7 | 6 | 6 | 16:20 | 27 |
10 | Piast Gliwice | 19 | 7 | 5 | 7 | 23:26 | 26 |
11 | Górnik Łęczna | 19 | 6 | 6 | 7 | 24:25 | 24 |
12 | Cracovia | 19 | 6 | 4 | 9 | 19:27 | 22 |
13 | Lechia Gdańsk | 19 | 5 | 6 | 8 | 24:27 | 21 |
14 | Korona Kielce | 19 | 6 | 3 | 10 | 19:30 | 21 |
15 | Ruch Chorzów | 19 | 4 | 5 | 10 | 20:28 | 17 |
16 | Zawisza Bydgoszcz | 19 | 2 | 3 | 14 | 19:42 | 9 |
Wyniki 19 kolejki
- Lech Poznań - LECHIA GDAŃSK 1:0 (1:0)
- Korona Kielce - Cracovia 1:2 (0:2)
- Śląsk Wrocław - GKS Bełchatów 2:1 (0:0)
- Ruch Chorzów - Wisła Kraków 1:2 (1:1)
- Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 1:0 (1:0)
- Podbeskidzie Bielsko-Biała - Zawisza Bydgoszcz 2:1 (1:1)
- Górnik Łęczna - Legia Warszawa 3:1 (3:0)
- Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 1:0 (0:0)
Kluby sportowe
Opinie (55) 6 zablokowanych
-
2014-12-15 12:56
Jest naprawdę źle...
Najpierw to niech on nauczy się piłkę przyjmować - patrz ostatni mecz i jego akcja sam na sam z bramkarzem... Na LG trzeba niestety patrzeć bez sentymentów i pamiętać kto jak w chwili próby się zachował (osoby Funkcyjne). W Gdańsku potrzebny jest drugi klub (Gedania/Polonia) działający na zapleczu ekstra klasy (I-II liga) szkolący na odpowiednim poziomie swoje dzieci i młodzież i grający głownie wychowankami. Tak powstanie naturalne zaplecze dla LG która będzie czuła oddech "mniejszego brata" na plecach. Oczywiście przy wsparciu miasta, sponsora i ludzi dobrej woli. Podobnie w Gdyni, Bałtykowi należy życzyć awansu do II ligi i sukcesów. Nie do zaakceptowania jest fakt ściągania najemników co skutkuje tym czym skutkuje 14 miejsce... A objawia się radością po strzelonej bramce jak w wypadku Colaka nawet gdy zespół przegrywa czy też jak ostatnio szarpaniną Wiśni z najemnikiem. Wychowankowie tak samo jak kibice utożsamiają się z klubem i razem stanowią jedną całość. Pozdr. Pomorską piłkę.
- 29 17
-
2014-12-15 12:54
Fajny chłopak - ale w lipcu już go nie będzie w Gdańsku.
- 38 7
-
2014-12-15 12:25
To tylko pięknie o nim świadczy, że chce tak ciężko pracować - powodzenia i podobnych wyników
wypada mu życzyć... poza tym Gdańsk jest najwspanialszym miejscem w Polsce i nigdy bym stąd na stałe nie wyjechał.
- 57 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.