- 1 Powitanie Lechii pod stadionem (187 opinii)
- 2 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (67 opinii)
- 3 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (28 opinii)
- 4 Wysocki o trudach z początku sezonu (35 opinii)
- 5 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (254 opinie) LIVE!
- 6 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (100 opinii)
Coś błyszczy się pod lodem
W dobrym zdrowiu wrócili nasi zawodnicy z turnieju EIHC w Odense. Co prawda, biało-czerwoni zajęli tam ostatnie miejsce, ale z punktu widzenia "stoczni", duńskie zawody miały historyczną rangę. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, aby w drużynie narodowej wystąpiło aż siedmiu zawodników Stoczniowca i, na dokładkę, dwóch wychowanków klubu z Bażyńskiego. Wymieńmy kolejno: Tomasz Wawrzkiewicz (uznany za najlepszego golkipera trzydniówki, wrócił z ogromną butelką szampana), Mariusz Justka (najlepszy z Polaków w meczu z Norwegami), Łukasz Sokół, Aleksander Myszka, Michał Piotrowski, Łukasz Zachariasz, Michał Smeja oraz debiutant Piotr Jakubowski (wypożyczony do Orlika) i Adam Borzęcki z Hammarby. Nie było jeszcze tak, żeby wszyscy zagrali w jednym meczu (oczywiście, nie myślimy tu bramkarzach), ale pewnie taki moment nadejdzie. Wystarczy ocenić, jak ogromny postęp dokonał się pod tym względem od czasu zatrudnienia w "Olivii" Mariana Pysza. Mieć u siebie prawą rękę selekcjonera to prawie zawsze jest dobra koncepcja. A przypomnijmy, że w kręgu kadry ciągle znajduje się Adam Bagiński, wypożyczony do Tychów.
Również piątkowy mecz będzie miał akcent reprezentacyjny, bo prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i prezes PZHL Zenon Hajduga odsłonią zamrożone w tafli logo kwietniowych MŚ Dywizji 1. To będzie pierwszy widomy znak zbliżających się mistrzostw. Z ich powodu władze miasta przeznaczyły na modernizację hali aż dwa miliony złotych, więc wkrótce kibice mogą spodziewać się europejskich luksusów. Sami z nieskrywaną ciekawością czekamy na obiecaną kostkę rubika.
Stoczniowcy mają na liczniku trzy z rzędu porażki na wyjeździe. Ten serial trzeba przerwać. Pierwsze w tym sezonie w Gdańsku derby z TKH obiecują sporo emocji. Ponoć p.o. grającego trenera Jarosław Morawiecki zupełnie odmienił ekipę z Tor-Toru. Rzecz jasna, nie ma tu nic do rzeczy awans torunian do finału Pucharu Polski, ponieważ - po ich zwycięstwie w Katowicach - słaby GKS wolał zaoszczędzić niż jechać na rewanż. Ciekawi też jesteśmy formy tyszan, którzy we wtorek - jako pierwsi - pokonali mistrzowską Unię, i to na jej lodowisku.
Kluby sportowe
Opinie (17)
-
2003-11-16 11:22
1800 widzów???
Wszystkie źródła mistrzu podają, że było 2500 i to prawda. Byłeś na pewno na meczu? Trzeba było się rozglądnąć po hali. Dzisiaj na mecz z Tychami. Wygramy wygramy wygramy tyskiego psa pokonamy!!!
- 0 0
-
2003-11-16 18:45
Jaki wynik z Tychami ?
- 0 0
-
2003-11-16 19:05
dzyneq
6-2 dla Stoczni :p
- 0 0
-
2003-11-16 20:10
Stoczniowiec - Tychy 7:3
(4:1) (0:1) (3:1)
widzów 1500- 0 0
-
2003-11-16 20:16
KLASYFIKACJA
Jestem liderem :)
- 0 0
-
2003-11-16 21:14
Juhas
Jak mogło być 2500, jak co najmniej 3 sektory A były puste a 2 boczne z B również? Na Olivię wchodzi max 3000 osób.
- 0 0
-
2003-11-16 21:32
Suuuper !!!
Wygrana Stoczni !!! Ale ile było: 6 : 2 czy 7 : 3 ? Kto strzelił bramki ? Brawo Stocznia !!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.