Bez Piotra Świderskiego rozpoczną sezon żużlowcy Lotosu Wybrzeża. Co więcej nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy 28-latek, który latem uczestniczył w poważnym wypadku, będzie w stanie wrócić na tor. Do trzeciej kolejki ekstraligi z tym problemem można sobie poradzić dzięki przepisowi o zastępstwie zawodnika. Potem być może trzeba będzie pomyśleć o zatrudnieniu nowego "jeźdźca"
.
Mariusz Puszakowski (Polonia Piła)
3%
Zbigniew Suchecki (Falubaz Zielona Góra)
6%
Paweł Hlib (KSM Krosno)
8%
nie trzeba brać bezrobotnych, a zapłacić i ściagnąć takiego, który będzie wzmocnieniem
67%
żaden, Świderski zdąży na czwartą kolejkę
16%
-
Występ Piotra w pierwszym meczu jest wykluczony. Jedziemy z zastępstwem zawodnika - przyznał wreszcie
Stanisław Chomski. Szkoleniowiec Lotosu Wybrzeża wcześniej prezentował urzędowy optymizm, zapowiadając występ na inaugurację Świderskiego, mimo że ten żużlowiec nie wziął udziału w żadnym sparingu, a w Gdańsku pokazał się tylko na prezentacji i jednym treningu.
Rekonwalescencja po wypadku, do którego doszło w sierpniu we Wrocławiu (
czytaj więcej), przedłuża się. Być może, że żużlowiec skierowany zostanie na kolejny zabieg chirurgiczny. Podczas artroskopii "czyszczone" miałoby być kolano. Wówczas Świderski najwcześniej wróciłby na tor w maju.
-
Cały czas walczę o to, aby jak najszybciej wrócić na tor. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień - przyznał nam Świderski.
W meczu przeciwko PGE Marmie Rzeszów nie trzeba wpisywać do składu innego żużlowca.
Lotos Wybrzeże może pojechać w sześcioosobowym składzie, uciekając się do przepisu o zastępstwie zawodnika. Wówczas za nieobecnego żużlowca po jednym dodatkowym biegu otrzymają pozostali seniorzy, a więc
Nicki Pedersen,
Maksims Bogdanovs,
Tomasz Chrzanowski i
Thomas Jonasson (
czytaj więcej o przepisie na temat zastępstwa zawodnika).
Ten sam manewr będzie można stosować tylko do trzeciej kolejki włącznie, czyli w meczach z Rzeszowem i Bydgoszczą u siebie oraz w Toruniu. Po rozegraniu tych meczów powstanie nowa hierarchia drużyny, na podstawie średnich z tego sezonu i za Świderskiego zastępstwa zawodnika stosować już nie będzie można.
Czwarta kolejka zaplanowana jest na
6 maja. Gdańszczanie pojadą wówczas we Wrocławiu, a zatem na torze, na którym Świderski uległ wypadkowi! Jeśli w tym meczu Piotr nie wystartuje, Lotos Wybrzeże będzie musiał zatrudnić nowego, polskiego zawodnika lub desygnować do jazdy
Kamila Brzozowskiego. Z tym zawodnikiem co prawda zespół nie spełniałby minimalnego KSM (łączna średnia całego zespołu musi wynosić przynajmniej 34 punkty), ale ten przepis można uniknąć, jeśli przedkładane będzie zwolnienie lekarskie Świderskiego.
Alternatywa dla Brzozowskiego jest niewielka. Do wypożyczenia pozostaje m. in.
Zbigniew Suchecki z zielonogórskiego Falubazu lub
Mariusz Puszakowski, który związał się ze Speedway Polonią Piła (zespół nie przystąpi do rozgrywek I ligi).
Pewne rozwiązanie mogłoby stanowić ściągnięcie na powrót jednego z zawodników, którzy zimą opuścili Gdańsk. Wydaje się nierealne by klub z Lublina wypuścił
Dawida Stachyrę, ale być może udałoby się porozumieć z II-ligowym KSM Krosno, które zaangażowało
Pawła Hliba. Żaden z wyżej wymienionych nie stanowiłby jednak w ekstralidze dużego skoku jakościowego w porównaniu z Brzozowskim, który przypomnijmy, wciąż pozostaje bez aneksu finansowego.
-
Na razie o tym jeszcze nie myślimy, jak będzie trzeba to podejmiemy odpowiednie kroki. W tej chwili mamy inne zmartwienia - zastrzega się trener Chomski.
Zmartwienia, o których wspomina szkoleniowiec to urazy, które leczą Jonasson i podstawowy młodzieżowiec
Krystian Pieszczek. Po turnieju Grand Prix na lekki uraz stopy narzeka również Pedersen. Wszyscy wystartują jednak w inauguracyjnym spotkaniu.
W osłabieniu, przynajmniej teoretycznym, do meczu w Lany Poniedziałek przystąpią również rzeszowianie, gdyż obojczyk złamał Fin
Joonas Kylmaekorpi (startował w Gdańsku w 2009 roku). Zawodnik ten legitymuje się trzecią średnią w zespole, ale "wykręcił" ją startując w I lidze dla Lokomotivu Daugavpils i de facto uchodzi za słabszego zawodnika od posiadających niższy KSM
Rafała Okoniewskiego i
Lee Richardsona.
Perspektywa zastosowania za niego zastępstwa zawodnika, a więc dodatkowych startów między innymi dla
Jasona Crumpa i
Grzegorza Walaska jest więc co najmniej bardzo korzystna, by nie powiedzieć, że wręcz wymarzona dla zespołu z Podkarpacia. Wątpliwe, by trener
Dariusz Śledź zrezygnował z tego manewru na rzecz wystawienia
Macieja Kuciapy.
ras.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
