- 1 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (46 opinii)
- 2 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (36 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (4 opinie)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
- 6 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
Czy wszyscy grają za darmo?
Siatkarze Sieci 34 Gedania przerwę świąteczno-noworoczną mogą wydłużyć o tydzień. Maraton Świnoujście poprosił o przełożenie II-ligowego meczu, który miał odbyć się w najbliższą sobotę w Gdańsku. Trener tej drużyny pojechał z polskimi kadetami na eliminacje do mistrzostw Europy. Szkoda, że w tym czasie gdański zespół nie wróci do pełnego składu. Edward Pawlun, który zaczynał sezon jako kapitan i drugi trener, grać nie zamierza.
- Czy wśród życzeń, które tradycyjnie padają o tej porze roku, były te dotyczące wyczynowego sportu?
- Serce rwie się do gry... Głowa podpowiada, jeśli coś robisz, rób to dobrze. Postanowiłem skupić się na jednym. Pracuję nad stworzeniem fundamentów - miejmy nadzieję pod przyszłe sukcesy - trójmiejskiej siatkówki. Jeśli chodzi o sport, to obecnie pochłania mnie w pełni praca szkoleniowa.
- A może potrzebny był kozioł ofiarny, który wziąłby na siebie winę za to, że zespół zamiast grać o awans do serii B rozpoczął sezon od serii porażek?
- Kibice zapewne pamiętają jak grałem za najlepszych lat. Teraz też nie było z tym tragicznie, ale do pełnej dyspozycji sporo brakowało. Formę buduje się przez kilkanaście miesięcy i to wyjdzie tylko wówczas, gdy można skoncetrować się na siatkówce. A ja często musiałem wychodzić na parkiet bez treningu. Mimo to odszedłem dopiero wówczas, gdy zespołowi udało się odbić od dna i awansował na czwarte miejsce w atbeli.
- Krążyły o tobie skrajne opinie od tych, że to Pawlun faktycznie trenował Sieć, po takie, że porzuciłeś kolegów w trakcie sezonu, robiąc tym sobie i zespołowi krzywdę...
- Trenerem był i jest Antoni Perzyna. Prowadziłem w zastępstwie tylko jedne zajęcia. Zresztą przypisywanie mi funcji drugiego trenera miało jedynie umożliwić wypłacanie mi pieniędzy. Na konkretne sumy umówiłem się jeszcze w maju. Wszyscy zawodnicy mieli grać za darmo. Potem okazało się, że i tak nie dostaję nic, a pieniądze były na wszystko inne. Kupowano drogie stroje sportowe, zaczęto sprowadzać z innych klubów zawodników, no i pojawiły się podejrzenia, że nie wszyscy grają za darmo...
- Zwykło się mawiać , że kapitan schodzi ze startu ostatni. Czy kapitan bez wypłaty ma prawo postąpić inaczej?
- Nie ukrywam, że szukam w życiu stabilizacji. Mam rodzinę. Jeśli nie mogę zarobić, to wolę ten czas spędzić z dziećmi, żeby nie zapomniały jak wygląda ojciec. Jednak nie chciałbym, by powstało wrażenie, że Pawlun leci tylko na kasę. To nie tak. W Starogardzie kiedyś graliśmy cały rok niemal za darmo, ale nikt nie rezygnował, bo tam była drużyna. W Gdańsku zepsuła się atmosfera, pozostało wiele niezałatwionych kwestii organizacyjnych. A zaczęło się od tego, że nikt nie podziękował trenerowi Zygmuntowi Świderskiemu, który w poprzednim sezonie pracował z nami naprawdę społecznie. Wyzbyto się idei, która zakładała, że drużyna bazować będzie na wychowankach Stoczniowca, znających się i wspierających od wielu lat.
- Jak zamierza zaistnieć w siatkówce 28-latek, który nie chce, nie może już być czynnym zawodnikiem?
- Od pewnego czasu pochłania mnie głównie praca szkoleniowa. Pracuję w XXI LO na Przymorzu oraz w Gimnazjum nr 4 na gdyńskim Grabówku, prowadzę juniorów Stoczniowca oraz młodzików UKS Omega.
- Są widoki na sukcesy?
- Nie zależy mi na doroaźnych korzyściach, lecz na wychowaniu zawodników, którzy będą grać w siatkówkę dobrze i długo. Na sukcesy oczekuje dopiero w dwóch ostatnich latach przed ukończeniem przez podopiecznych wieku juniora. W tym sezonie są szanse na wygranie ze Stoczniowcem ligi wojewódzkiej na Pomorzu i awans do półfinału mistrzostw Polski. Dobrze, że do Trójmiasta wrócili Janusz Biesiada i Krzysztof Turowski, bo przy ich zdolnościach organizacyjnych powinno się udać zagospodarować dla dobra gdańskiej seniorskiej siatkówki te talenty, które obecnie szlifuję. W najbliższym czasie mamy zaplanowane konsultacje z trenerem Stanisławem Gościniakiem.
Wywiady
Opinie (26)
-
2005-01-05 00:45
Bardzo fajny wywiadzik.
A Edka za najlepszych lat to pol polski powinno pamietac z Wesolym w parze...
Szkoda ze ten mecz przelozony,juz zakasalem rekawy normalnie! ; )
pozdr.- 0 0
-
2005-01-05 22:46
Niedomówienie
Ale Edziu nie wspomniałeś że kasę na gdyńską drużynę wyłożył Alpat. Nieładnie nie domawiać :/
- 0 0
-
2005-01-06 09:10
Do Edka
Mam wrażenie, że trochę przesadzasz. Jakoś nie było widać Twojego zaangażowania ani w pracę trenerską ani w grę. O latach swojej świetności to mogłeś w tym sezonie tylko pomażyć. Tak cienkiej gry nie widziałem już dawno, a do tego same pretensje do wszystkich tylko nie do siebie. Takiego pantofla jak Ty dawno już nie widziałem, żona steruje Tobą jak chce. A co do panów B. i T. to mam wrażenie, że boją się iż koryto może za chwilę się skończyć i szykują sobie ciepłe posadki. Dlaczego nie zrobili nic dla męskiej siatkówki trójmiejskiej kiedy byli(był) na samym szczycie.
- 0 0
-
2005-01-06 10:28
DO EDKA
UDERZYŁEŚ CHYBA W SAMO SEDNO PRAWDY, WIDZĄĆ TAKĄ REAKCJĘ KTÓREGOŚ Z CZŁONKÓW KLUBU,KTÓRY ZRESZTĄ NIE MIAŁ ODWAGI SIĘ PODPISAĆ
- 0 0
-
2005-01-06 14:38
Wywiadzik full wypas !!
- 0 0
-
2005-01-06 14:45
Wywiadzik full wypas !!
Coś z głową niedobrze bo ponoć serce jeszcze zdrowe.Rzeczywiście jesteś kozioł ofiarny.Kto dyskutował o strojach i był za? Kto powinien podziękować trenerowi Swiderskiemu za solidną bezinteresowną pracę- kapitan drużyny i z pewnością kierownik. Gdzie ty wtedy byłeś?
Proszę już od maja zapewniałeś sobie kasę za gre a nas chciałeś wystawić do wiatru.Ileś dostał, bo my nic!.Co gorsza nadal gramy i w o wiele czyściejszej atmosferze. Nic się nie różnisz od tej "zawodniczki co wypisuje na Skrobeckiego takie brednie! Kogo ty chcesz wychowywać?- 0 0
-
2005-01-06 15:34
Grasz, a jak się nazywasz? ( nie czyściejszej, ale czystszej!!!!)
- 0 0
-
2005-01-06 17:02
;-)
a moze powolać jakąś komisje w tej sprawie?
- 0 0
-
2005-01-06 17:26
Napij się Miodka gramatyku!
- 0 0
-
2005-01-06 18:38
tu nie ma kozłów ofiarnych, ale kobiet są!!! Pierwszym została A.Lewandowska! Ale jaja. A miało zmian nie być?! Wszyscy piszą że w firmach prezesi obsadzają stanowiska kolesiami i rodzinką. W Gedanii trener S. też uczynił sobie folwark! Kto jeszcze dołączy? No chyba już tylko rektora brakuje! A jak trener będzie miał wylecieć to będzie wszystkich straszyć że dziewczyny uczelni nie ukończą bez jego pomocy. Ale dobry wujek.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.