• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Raul w PZPS

jag.
3 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Polski Związek Piłki Siatkowej powinien dzisiaj przeegzaminować trzeciego, ostatniego kandydata, który zakwalifikował się do ścisłego finału w konkursie na selekcjonera reprezentacji Polski seniorów. Po pierwszej turze rozmów, która odbyła się w minioną środę, najbliżej uzgodnienia była kadydatura... drugiego szkoleniowca.

Do rywalizacji o schedę po Stanisławie Gościniaku przystąpiło 20 szkoleniowców z kraju i za granicy. Do finału PZPS dopuścił jedynie tercet cudzoziemców. Najpierw na przesłuchaniu stawili się Serb Zoran Gajić oraz Łotysz Borys Kolcsins. Dzisiaj przed Wydziałem Szkolenia PZPS ma zaprezentować się Raul Lozano. Argentyńczyk, który kilka tygodni temu stracił posadę we włoskiej Lube Banca Macerata, jest jedynym z tego tercetu aktualnie bezrobotnym szkoleniowcem.

- Gajić ma ogromny dorobek, z mistrzostwem olimpijskim i chce jeszcze więcej. Kolcsins odczuwa wielki głód sukcesu. Serb jest emocjonalnym typem południowca, Łotysz to zimna, wyważona osoba z północy. Obaj pozostawili jak najlepsze wrażenie. A jeszcze jest Lozano, który na konkurs przysłał ciekawą pracę - dzieli się opiniami po pierwszych przesłuchaniach Waldemar Wspaniały, były selekcjoner i członek Wydziału Szkolenia.

Na dziennikarskiej giełdzie faworytem jest Gajić. "Życie Warszawy" ocenia jego szanse na przejęcie biało-czerwonych nawet na 90 procent. Przeciwko Serbowi przemawiają jedynie finanse. Według niepotwierdzonych wiadomości za rok pracy chciałby otrzymywać nawet 200 tysięcy euro.

- We wrześniu w mistrzostwach Europy moglibyśmy już walczyć o medal. W kadrach Francji, Rosji, Włoch, czy Serbii i Czarnogóry zachodzą duże zmiany - zapewnia odważnie Kolcsins. - Łotysz przedstawił charakterystyki
naszych zawodników. Zresztą obaj kandydaci doskonale znają naszą kadrę. Zgodnie stwierdzili, że reprezentację należy oprzeć na 6-7 graczach z obecnego pokolenia, uzupełnionych mistrzami świata juniorów z Teheranu
- dodaje Ireneusz Mazur, były selekcjoner, który teraz zasiada w komisji konkursowej.

Z Teheranu złoto przywiozła ekipa kierowana przez Grzegorza Rysia. Szkoleniowiec ten jest brany pod uwagę przy obsadzie stanowiska drugiego trenera kadry. - Nie chcę spekulować na ten temat. Gdy dostanę konkretną ofertę, to będę się zastanawiać. Obecnie mam kontrakt z PZU AZS Olsztyn - przyznał Ryś.

Drugi trener, zarówno w koncepcji Łotysza, jak i Serba, byłby jedynym Polakiem w sztabie szkoleniowym. Obaj bowiem ze swoich krajów chcą zabrać lekarza i statystyka. - Jestem przekonany, że niezależnie od tego, kto wygra konkurs, wyzwoli z naszej reprezentacji to, czego nam się z Irkiem nie udało, gdy byliśmy jej trenerami - mówi Wspaniały.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane