W bardzo trudnej sytuacji w ekstraklasie postawiła tenisistów stołowych DGT MRKS Gdańsk porażka w Płocku. Nie dziwi więc deklaracja Bronisława Zygmanowskiego:
"musimy walczyć o punkty w każdym meczu".Łatwiej o sukces powinno być męskim zespołom Tęczy Nowa Wieś Lęborska i Pogoni Lębork. Ciężka przeprawa czeka na wyjazdach Mlexera Elbląg oraz panie z MRKS Gdańsk.
Pingpongiści ekstraklasy rozegrają w sobotę 14. kolejkę. Gdańszczan czeka wyjazd do Gliwic.U siebie z przegrali Ceramiką 3:4. Teraz też będzie ciężko o punkty. Dla gospodarzy zwycięstwo będzie praktycznie na wagę utrzymania się w krajowej elicie. Zespół Zygmanowskiego, plasujący się obecnie na ostatnim miejscu, traci do najgroźniejszych rywali dwa punkty.
W I lidze po raz pierwszy przed własną publicznością w rundzie rewanżowej zagra Pogoń. O godzinie 16.00 w hali przy ul. Marcinkowskiego lęborczanie zmierzą się z Agro-Siecią Chełmno, która przed tygodniem poległa w pobliskiej Nowej Wsi Lęborskiej.
- Interesuje nas tylko zwycięstwo. A motywacja jest tym większa, że sekcja pozyskała sponsora. Intermarche wspomaga nasz drugi zespół w walce o awans do II ligi - mówi
Jacek Wityk, prezes sekcji tenisa stołowego Pogoni. Tęcza zagra w Iławie z ITR, i to już w piątek. Zmiana terminu nie zmienia układu sił. Zdecydowany faworytem jest nasz zespół.
- Na przyspieszeniu gry zależało gospodarzom. Zgodziliśmy się, choć nie mogliśmy grać o 18.00, co na początku proponował ITR. Stanęło na 16.30 - mówi
Józef Lisiecki, wiceprezes Tęczy.
Rywale będą faworytami w dwóch kolejnych meczach z udziałem pomorskich drużyn. Elektryk w Toruniu ugości Mlexera, a Cekol II Stawiguda zagra z MRKS.
