- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (59 opinii)
- 2 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (11 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (9 opinii)
- 4 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (17 opinii)
- 5 Lechia: gratulacje, derby, transfery (132 opinie)
- 6 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (133 opinie)
Derby okupione kontuzją
EB START: Charłamowa, Zwiewka, Ziajka - Migdaliowa 6, Szklarczuk 4, Korowacka 3, Błaszkowska 3, Pełka 2, Stelina 1, Olszewska 1, Żurawska 1, Dolegało, Frąckiewicz.
AZS AWFiS: Sadowska - Serwa 12, Stachowska 6, Wilamowska 6, Strzałkowska 4, Chudzik 2, Bołtromiuk 2, Tyda 1, Kudłacz 1, Knitter 1, Sabajtis 1, Szymańska.
- Zawodniczkom należą się wielkie słowa uznania. W pierwszej połowie zagrały fantastycznie. Nie załamała ich kontuzja Karoliny, która zeszła już w 30 sekundzie. Może to być groźny uraz, gdyż zwichnięcia stawu łokciowego czasem wymagają długiego leczenia - podkreśla trener Ciepliński.
Kudłacz zdążyła zdobyć inauguracyjną bramkę, ale faul Moniki Pełki na kontraatakującej gdańszczance był na tyle brutalny, że Karolina skończyła grę z kontuzją. Winowajczyni zobaczyła jedynie żółtą kartkę. Potem też ostrych spięć nie brakowało. Po przerwie w odstępie kilkunastu sekund arbitrzy pokazali dwie czerwone kartki. Najpierw z parkietu "wyleciała" Lucyna Wilamowska, faulując Elzbietę Olszewską, a po chwili ta druga wzięła odwet na Hannie Strzałkowskiej i mecz skończył się dla elbląskiej rozgrywającej 22 minuty przed czasem.
Pod nieobecnośc najlepszej snajperki ekstraklasy batutę dyrygenta w gdańskiej drużynie przejęła Wioleta Serwa. To na jej konto zapisano aż 12 bramek! Akademiczki rozpoczęły sobotni pojedynek od prowadzenia 8:0, a w 20. minucie poprawiły na 15:2! Po zmianie stron miały nawet siedemnaście bramek w zapasie (28:11 w 39. min.)!
Gospodynie pierwsze trafienie zaliczyły dopiero w ósmej minucie (Alesia Migdaliowa). Wszyscy przecierali oczy ze zdumienia, gdyż przed tygodniem elblążanki zasygnalizowały zwyżkę formy. Z liderem, w Lubinie prowadziły przecież do przerwy. A przed własną publicznościa wszystko przegrały zanim tak naprawdę gra zaczęła się na dobre.
- Moje podpieczne wyszły na parkiet, jak na ścięcie. Gdy straciły osiem bramek po kolei, przypominały boksera po nokaucie. Co prawda potem starały się walczyć, ale już do końca meczu nie odnalazły swojego stylu gry - przyznał Zdzisław Czoska, szkoleniowiec miejscowych szczypiornistek.
Po sobotnim sukcesie akademiczki zbliżyły się do lidera na odległość czterech punktów. Zagłębie, które przed play off czeka jeszcze wyprawa do Gdańska, przegrało pierwszy mecz w tym sezonie. Pogromca lubinianek - Piotrcovia - stawi się przy ul. Wiejskiej już w najbliższą sobotę. Początek gry o godzinie 16.15.
Pozostałe wyniki 16. kolejki: Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Vive Kielce 28:33 (13:13), Łącznościowiec-Poczta Polska Szczecin - Zgoda Ruda Śląska 17:25 (11:13), SPR ICom Lublin - Sośnica Gliwice 31:24 (15:14), AZS AWF Katowice - KU AZS Politechnika Koszalin 23:24 (12:12), Piotrcovia - Zagłębie Lubin 25:23 (15:12)
1. Zagłębie Lubin 16 13 2 1 491-400 28
2. AZS AWFiS Gdańsk 16 11 2 3 511-424 24
3. SPR ICom Lublin 16 11 1 4 496-374 23
4. Piotrcovia Piotrków 16 10 1 5 453-403 21
5. Vive Kielce 16 10 0 6 487-469 20
6. Zgoda Ruda Śląska 16 9 1 6 426-369 19
7. KU AZS Politechnika 16 8 1 7 405-406 17
8. Łącznościowiec 16 7 0 9 416-428 14
9. Sośnica Gliwice 16 7 0 9 441-458 14
10.EB Start Elbląg 16 3 0 13 396-483 6
11.Vitaral Jelfa 16 3 0 13 376-499 6
12.AZS AWF Katowice 16 0 0 16 308-493 0
Kluby sportowe
Opinie (35)
-
2006-02-11 18:33
AZS AWFiS Gdańsk - Pitrcovia 30:20 (18:7)
AZS: Sadowska (karne 1/4) - Strzałkowska 9, Stachowska 4 (karne 1/3), Bołtromiuk 4 (Ż), Chudzik 3 (2 min.), Wilamowska 3 (karne 1/2, Ż, 2 min.), Serwa 2 (karne 1/1) - Tyda 3, Sabajtis 1, Knitter 1, Szymańska 0, Bałazy 0
MVP meczu Gosia Sadowska i Hania Strzłkowska - bramki + wyłaczenie z gry Kingi Polenz
Sokół Chorzów - Gedania Gdańsk 0:3- 0 0
-
2006-02-11 21:48
Tak naprawdę Stachowska i Wilamowska zdobyły po 2 bramki z karnych, z tym że każda w jednym przypadku zrobiła to "na raty", dobijając piłkę odbitą od słupka lub bramkarki.
- 0 0
-
2006-02-11 21:49
AZS!
Gra własciwie opierała sie na ogolnym zgraniu dziewczyn, chociaż wystepowaly drobne błedy. Zaczyna to byc inna druzyna niz z K.Kudłacz w składzie. Nie ma lidera ale jest wiele wskazanych zawodniczek.
- 0 0
-
2006-02-11 22:05
Rewelacja!!! Najlepszy mecz AZSu w ostatnim czasie jaki widziałem
- 0 0
-
2006-02-12 17:00
fajnie, ze gdzies napisano o tym meczu
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.